Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
204.472.325 visits
There are 7364 articles
written by 1065 authors.
They could occupy 29017 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Cezary Lusiński -
Parnell. Droga Irlandczyków do demokracji parlamentarnej
Znajdź książkę..
Comments to article
O poliamorii
Enter your comment on this article …
kama1 - Seks jest tylko jednym z elementów
1 na 1
Hasło przewodnie jednej z książek pt. "Puszczalscy z zasadami" dotyczącej ww. tematu to: "Miarą przyzwoitości dobrego puszczalstwa nie jest liczba partnerów, lecz szacunek i troska, z jaką się ich traktuje." I ten właśnie cytat pozostawiam w charakterze komentarza.
Author:
kama1
Date:
20-07-2013
Reklama
ślusarski
Psychika ludzka jest niezwykle złożona i do końca niepoznana. W sferze uczuć i seksu dodatkowo obarczona wstydliwością, często stając się tematem tabu. Dlatego nie dziwię się istnieniu związków z kulturowego punktu widzenia dziwnych, a nawet nagannych. Jeśli te związki są wspólną wolą członków, to jest wszystko ok. Jednak co innego skłania mnie do napisania tego komentarza a mianowicie brak badań statystycznych występowania poliamorii w populacji danego społeczeństwa. Autorzy tego nie podają, lub omawiana jest tylko część artykułu nie obejmującej tych badań. Możliwe, że nietypowe zachowania w społecznościach monogamicznych są rozkładem normalnym, a zniekształcenia występują przez regulacje społeczne, jak zwyczaje, prawa.
Druga sprawa to chciałbym usłyszeć od autorów o genezie takich zachowań, czy są nowoczesnym nabytkiem, czy zakorzenione w przeszłości ewolucyjnej? A także jaki pożytek dla gatunku ludzkiego może mieć poliamoryzm?
Author:
ślusarski
Date:
20-07-2013
Paprocki
4 na 4
Podejrzewam, że "skłonności poliamoryczne" ma o wiele więcej osób niż na ogół się przypuszcza. Tylko właśnie w kulturze nie ma zakorzenionej alternatywy dla monogamii, by te skłonności się ujawniły w takiej skali w jakiej realnie występują. Wzorce kulturowe, pewne utarte i sprawdzone konwencje- one niekiedy stają się barierą dla ekspresji tworząc tabu. Cojakiś czas tabu jest łamane, ale nie jest to w stanie odtabuizować danej kwestii. Działa to na takiej mniej więcej zasadzie: "Zdaje mi się, że kocham obie te osoby i dla mnie nie byłoby problemu, żeby z jedną i drugą utrzymywać podobne relacje. Zdaje mi się, że nie jest to niczym nienormalnym. Ale ilu ludzi ma podobnie? Czy te dwie osoby zaakceptowałyby taki związek? A jeśli nie, to czy z powodów osobistych, czy z obawy, co inni pomyślą?"
To jest ta cała intensjonalność- ja myślę, że ona myśli, że oni myślą że my myślimy. A ludzie szczypią się tak i zwracają uwagę na odbiór otoczenia, bo pewne zjawisko zostało zablokowane "jedynie słusznym wzorcem" i nie zostało przedyskutowane oraz zaakceptowane powszechnie jako dostępna i równoprawna opcja. W końcu jeśli miłość występuje w różnych postaciach i te jej odmiany występują uniwersalnie, to marginalizacja poliamorii musi być uwarunkowana kulturowo.
Author:
Paprocki
Date:
21-07-2013
Negev - .
Wg mnie związek poliamoryczny wymaga o wiele więcej pracy nad sobą niż "zwykły" monogamiczny. Nie ulega mojej wątpliwości, że wielu ludzi umie kochać więcej niż jedną osobę ale niewiele osób umie sobie radzić z zazdrością. To właśnie ona jest powodem pójścia na kompromis (sic) i pozostawaniu w związku monogamicznym. Związek poliamoryczny z założenia wymaga akceptacji drugiego (lub więcej) partnerów także u drugiej strony a to nie zawsze jest łatwe. Mam tu na myśli prawdziwy , dojrzały, trwały związek uczuciowy między dwojgiem ludzi choć niekoniecznie związany z aktywnością seksualną. Wykluczam tu związki typu małżeństwo z rozsądku/litości/konieczności + kochanek/a, związki tzw otwarte (w których miłość jest monogamiczna a poli jest tylko seks) i inne twory, w których miłość, potrzeba bliskości, czułość, podziw, uznanie i fascynacja czymś wiecej niż ciałem nie są głównym tworzywem. Związek monogamiczny jest łatwiejszy między innymi dlatego, że są w nim ustalone choćby i tradycją mniej lub bardziej ogólnie akceptowane zasady.
Author:
Negev
Date:
23-07-2013
Negev - ..
W związku poli trzeba je wypracowywać "wbrew" przyjętnym normom społecznym. Nie dyskredytując monogamii myślę ponad to, że rzeczywiście poliamoria niejako wymusza większe równouprawnienie. Możliwe również, że mechanizm działa odwrotnie i jest ona możliwa tylko między ludźmi głęboko hołdującymi równouprawnieniu. Niestety tysiące lat monogamii i patriarchatu w przytłaczającej większości (w tym "patriarchomonogamiczny" islam) kultur na świecie nie wróżą wiele dobrego dla poliamorii.
Author:
Negev
Date:
23-07-2013
Sort comments
from the newest
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)