Podczas gdy wszystkie rządy od 1989 r zajęły się tępieniem lewicy i Samoobrony Leppera -Konstytucyjny zakaz działania partii "komunistycznych" ,wykończenie PPS i gnębienie Piotra Ikonowicza, rozbicie Samoobrony i zabicie Leppera(mord polityczny), o tyle odpuścili sobie skrajną prawicę.A ci sobie rośli w siłę.No i teraz mamy co mamy.Bezkarność, umarzanie spraw itp. No i chłopcy urośli w siłę.Teraz dostali po 11 listopada kilka wyroków na pokaz, a co dalej?

Panie Pawlowski pan tez mnie sprowokowal prawdopodobnie chce pan dostac po gebie przy najblizszym spokaniu spelnie pana zyczenie

Jesteś zwykłym kretynem - "Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało"
Popławski wyście się wszyscy całkiem pogubili po śmierci JPII.

"samce alfa "

Bez przesady ,większość tej ferajny to samce ulokowane w greckim alfabecie dużo dalej ,poczucie siły zapewnia im grupa ,wyłuskani z tłumu momentalnie tracą na heroizmie ;)

"którzy wzajemnie podziwiają swoje napakowane ciała" ," Przecież tyle wiedzą, ile odżywek zeżrą. "

Z tych stwierdzeń dało by się sklecić całkiem zgrabny manifest anty-kulturystyczny ;)
Być może zbyt intensywna i zawężona do jednej rzeczy aktywność ( w tym przypadku siłownia) skutkuje wzmożoną agresją i tęczowym tunelowym widzeniem ( osobnik taki dostrzega tylko nastające na jego cześć i honor wielobarwne konstrukcje ;) Należało by pewnie przeprowadzić więcej badań ,choć faktycznie coś może być na rzeczy ;)

A na poważnie ,to w pełni się z panem zgadzam iż bagatelizowanie tego zjawiska jest skutkiem głupoty albo bardzo złej woli .:)

Mój komentarz:
www.youtube.com/watch?v=eq_G5qhh5dU

Kto podpalił Rzym? Czy Neron był tak szalony, bo chciał zniszczyć starą drewnianą zabudowę, by zbudować pałace z kamienia ( i cementu pochodzenia wulkanicznego)?
Dla chrześcijan Rzym był rozpustnicą babilońską, więc głosili antypaństwowe hasła, zachowywali się antyspołecznie, przypominali współczesnych talibów.

Kto dzisiaj chce podpalić Polskę?

Konstrukcja "tęczy" na pl. Zbawiciela w W-wie nie jest symbolem homoseksualistów. Została wzniesiona w związku z polską prezydencją Rady Unii Europejskiej. No ale skąd heteroseksualne(?) samce alfa, "Prawdziwi Polacy Katolicy Patrioci", którzy wzajemnie podziwiają swoje napakowane ciała mają o tym wiedzieć, prawda panie Pawłowski? Przecież tyle wiedzą, ile odżywek zeżrą.

Nic dodać, nic ująć ...
Może tylko stwierdzenie, że co to za "nadpobudliwość", że byle kolorowy element "prowokuje"? Toż nawet byk nie reaguje na sam fakt istnienia czerwonej płachty. Widać jest bardziej cywilizowany od bojówkarzy ... 

Niektórzy, komentując wydarzenia z 11-11-2013, twierdzą, że nie ma się czym przejmować, bo cóż to jest spalenie 2 samochodów czy rzucenie kilku rac tu i tam w porównaniu z zadymami, jakie zdarzają się w innych krajach. Nie rozumiem takiego toku myślenia. Czy autorzy takich wypowiedzi sugerują, że należy nie przejmować się pewnego rodzaju zachowaniami, pewnego rodzaju przekazom ideologicznym tylko dlatego, że nie występują na masową skalę, i że nie dominują w przestrzeni społecznej/politycznej? Jeśli faktycznie tak uwaRZają, to albo nie odrobili lekcji z historii, albo nie wprost popierają totalitaryzm jako odpowiadającą im formę rządów.

Idąc tym tropem, kobieta ubrana w sposób podkreślający jej wdzięki prowokuje do gwałtu. Ktoś, kto zostawia w samochodzie drogocenny gadżet w widocznym miejscu, prowokuje do kradzieży. Wątpię, by przytoczone sytuacje były prowokacją (trzymając się ścisłej definicji)- choć bywa, że wywołują niezamierzony, nieprzewidziany skutek. Modelowa pani i modelowy kierowca nie uwzględniają po prostu, by ująć to najogólniej choć dosadnie, scoorvysyństwa. W pewnych wyjątkowych okolicznościach można takim postawom/działaniom przypisać nieostrożność czy naiwność- jednak w żaden sposób nie zmienia to oceny etycznej (oraz prawnej) gwałciciela, czy złodzieja. Tak więc ze względu na istnienie troglodytów nie można tłamsić różnych wolności, ale adekwatnie do sytuacji, bronić ich najskuteczniej jak się da przed troglodytami.

Wynika z tego, że Pan Pawłowski ma w życiu jeden cel - żeby coś gdzieś podpalić i cieszy się, że w tym przypadku jego jeden cel został osiągnięty, a teraz ma inny, żeby potwierdzić tezę autora artykułu, że ci którzy sami nie zajmowali się bandytyzmem czasem uważają, że należy za wszelką cenę odwrócić uwagę od doskonale widocznych objawów powracającego faszyzmu.   

Tekst adekwatny do problemu, dobrze oświetla problem lekceważenia zjawiska, które jest bardzo groźne. Dodam, że obserwuje się niepokojącą dezynwolturę instytucji państwa powołanych do tego, by chronić wartości zapisane w Konstytucji. A już wystąpienie Tuska, w którym za agresję narodowców obwinił sprzyjający klimat wytworzony przez PiS uważam za rejteradę z pozycji, które powinien utrzymać każdy nadający się na stanowiska szefa rządu polityk: kogoś, kto bierze odpowiedzialność za stan bezpieczeństwa publicznego.
Tusk oczywiście ma rację wskazując na PiS. Ale nie tylko PiS tu bruździ: różni panowie w sutannach czy purpurach jeszcze bardziej. Niepokoi mnie to, że PiS może stać się łatwą wymówką dla rządu, któremu najwyraźniej nie chce się zbyt wiele robić tam, gdzie powinien  wykazać się zdecydowaniem. To nie jest czas na godne pożałowania szukanie winnych; takie pojękiwania, które są odbierane jako słabość, rozzuchwalają. A już groźne pomruki min. Sienkiewicza sprzed kilku miesięcy teraz nadają się chyba tylko na materiał dla kabaretu (gdyby jeszcze były jakieś kabarety polityczne).

"...tęcza to wstrętna prowokacja homoseksualistów — I CO Z TEGO?"

Prowokacja to wg SJP:«podstępne działanie mające na celu nakłonienie kogoś do określonego postępowania, zwykle szkodliwego dla niego i osób z nim związanych» albo «nakłanianie jakiejś osoby do popełnienia przestępstwa w celu doprowadzenia do wszczęcia przeciwko niej postępowania karnego» albo "działanie lub jego efekt mające na celu zaszokowanie kogoś, wywołanie w kimś jakichś emocji lub niekontrolowanych zachowań»
Tak czy siak cel został osiągnięty, sprowokowany jest zszokowany, emocje zostały wywołane,a tłum jak to tłum wykazał się niekontrolowanymi zachowaniami. Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało, więc po co te lamenty?