Problem chyba polega na tym, że żadna z osób pisząca odnośnie podatków zbytnio się tą tematyką nie interesuje, ale to prawda, że teksty bardziej przypominają jakąś publicystykę niż analizę regulacji prawa podatkowego, ani słowa np. o podwyżce VATu od przyszłego roku, o nowej ustawie finansów publicznych obowiązującej od 1 stycznia 2010 r. mającej przybliżać nasz budżet do budżetu zadaniowego, pod tym względem portal chyba trochę kuleje. Co do narzekania na administrację to sprawa się trochę komplikuje od czasu wejścia do UE, musimy się trzymać regulacji także unijnych, opierać się na orzeczeniach ETSu, problem w tym, że starsza część pracowników administracji podatkowej raczej się na tym nie zna gdzieś na poziomie gminy, trochę inaczej wygląda to na gruncie urzędów skarbowych, czy poziom wyżej izb skarobowych, tam na prawdę pracują praktycy. Co do utudnień systemu podatkowe to po części wina orzecznictwa, czasem sądy zmieniają linie orzekania kierując się innym rodzajem wykładni,a na pracedens w naszym prawie powołać się nie można

Pomimo tego że zapisuję ten komentarz pod tym konkretnym tekstem, w zasadzie odnosi się on do wszystkich tekstów podatkowych na protalu. Rzeczy o których panowie piszecie to powszechnie znane fakty. Za dużo biurokracji podatkowej, milion ulg i zwolnień, skomplikowany system podatkowy itd, itp. Ja bym oczekiwał - jeżeli już ktoś pisze o podatkach w Polsce- żeby proponować kierunki systemowych zmian i dać więcej konkretów. Wobec ich braku teksty z tego działu powinny znaleźć się w dziale polityka lub populizm a nie prawo podatkowe i gospodarcze. W przeciwnym razie skutkiem takiego podejścia do tematu będzie zniechęcenie czytelników, cojuż się zauważa w tym dziale patrząc po komentarzach.