Pełna ocena ewentualnego odrzucania narządu po przeszczepie wymaga wykonania biopsji przeszczepionego organu i oceny histopatologicznej (badanie mikroskopowe) pobranej próbki. Jest to procedura inwazyjna i dość długotrwała. Za szczególnie trudną i ryzykowną uważa się biopsję endomiokardialną wykonywaną po przeszczepie serca - jest to badanie drogie, a jego wyniki nie zawsze pewne i jednoznaczne. Próby znalezienia dlań alternatywy - skupiające się zwłaszcza na metodach biologii molekularnej - trwały już od dawna, ostatnio zaś obiecujące wyniki takich badań zaprezentowało czasopismo "Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America".
W przeciwieństwie do dotychczasowych testów biorących pod uwagę głównie ocenę aktywacji układu odpornościowego biorcy, eksperyment przedstawiony w marcowym PNAS próbował raczej badać bezpośredni stan wszczepionego serca poprzez pomiary krążącego w osoczu pacjenta wolnego DNA pochodzącego z obumierających komórek narządu. Mechanizmom zarówno ostrego, jak i przewlekłego odrzucania przeszczepu towarzyszy apoptoza (programowana śmierć) komórek transplantowanego organu powiązana z cięciem w określony sposób materiału genetycznego, który następnie - jako odmienny od DNA biorcy - może być wykrywany we krwi pacjenta (w niektórych wcześniejszych doniesieniach także w moczu). Zwiększenie jego ilości może korelować z nasilonymi procesami śmierci komórkowej i zbliżającym się odrzuceniem przeszczepu. Prowadzone dotąd próby skupiały się na stosunkowo prostej do oceny różnicy pomiędzy materiałem genetycznym mieszanych płciowo par dawca/biorca, biorąc pod lupę chromosom Y dawcy, co wydatnie ograniczało ewentualne praktyczne zastosowania opracowywanych testów.
W obecnym doniesieniu przedstawiono metodę oceny ilościowej DNA dawcy w krwi biorcy niezależną od płci, a bazującą na sekwencjonowaniu DNA i pomiarach polimorfizmów pojedynczego nukleotydu (Single Nucleotide Polymorphism, SNP) obrazujących zróżnicowanie pojedynczych nukleotydów w znanych sekwencjach DNA i uważanych za podstawę zmienności w obrębie genomu. Proporcja DNA dawcy (charakteryzującego się innymi niż DNA biorcy SNP) pozwala na ocenę "ilościową" stanu zdrowia narządu. Próby przeprowadzone na pacjentach po transplantacji dały rezultaty zgodne z kontrolnymi badaniami pomiarów bazujących na obecności chromosomu Y w przypadku par mieszanych płciowo. Wstępne ustalenia sugerują, by za "normalny" uznać poziom DNA dawcy w osoczu rzędu ok. 1%, podczas gdy proces odrzucania przeszczepu podwyższał go do 3-4%. Porównanie wyników z wynikami oceny mikroskopowej wycinków (44 pacjentów po transplantacji serca) dało wstępnie obiecujące rezultaty (83% wyników prawdziwie dodatnich versus16% fałszywie dodatnich), jakkolwiek test wymaga jeszcze dalszych badań i zwiększenia badanej populacji w celu chociażby ustalenia optymalnego czasu wykonywania badania.
Artykuł: Universal noninvasive detection of solid organ transplant rejection, Thomas M. Snyder, Kiran K. Khush, Hannah A. Valantine, and Stephen R. Quake
Źródło: [http://www.pnas.org/content/108/15/6229.full.pdf+html] Dodał(a): Paulina Łopatniuk |