Skip to content
Outlook on life
Religions and sects
The Bible
The Church and Catholicism
Philosophy
Science
Society/Politics
The law
State and politics
Culture
Articles and essays
Literature
People, quotes
Various topics
WWW - Links
Found on the Web
Cooperation
Letters from readers
We have registered
215.522.147 visits
There are 7362 articles
written by 1064 authors.
They could occupy 29015 A4 pages
Search in sites:
Advanced search..
The latest sites..
Digests archive....
How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
Casted 2994 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Eugen Drewermann -
Zstępuję na barkę słońca. Medytacje o śmierci i zmartwychwstaniu
Charlotte Roche -
Modlitwy waginy
Wolnomularz Polski - Lato 2012
Artur Patek, Jan Rydel, Janusz J. Węc (red.) -
Najnowsza Historia Świata tom 4 1995-2007
Kazimierz Czapiński -
Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie mowy sejmowe
Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
Kubek z rybką Darwina
Friedrich Nietzsche -
Antychryst
Comments to news :
Skąd się wzięła epidemia otyłości?
Enter your comment on this news
czeremcha
Nie do końca zgodzę się z wnioskiem o zmniejszeniu liczby porcji posiłków. Dzienne 4-5 posiłków o małej kaloryczności i objętości, ale o wysokiej gęstości odżywczej (czyli odpowiedniej zawartości białka, tłuszczu, węglowodanów, zw. mineralnych i witamin) jest pewnym optimum zapewniającym regularny dowóz glukozy i regularne jej metabolizowanie. Samo zmniejszenie ilości posiłków nie idzie zazwyczaj w parze ze mniejszeniem objętości. Jedząc tylko 2 główne posiłki dziennie, zazwyczaj ten drugi, wieczorny spożywa się w postaci ogromnej porcji i powoduje to metabolizowanie nadmiaru glukozy do tkanki tłusczowej. Pewnym złotym środkiem jest względna regularność tych 4-5 głównych posiłków o małych porcjach, a przekąski wchodzą wtedy w skład 2 śnadania i podwieczorku, ale jest to zazwyczaj owoc/jogurt itp.
Author:
czeremcha
Date:
24-07-2011
Reklama
niemier - @czeremcha
Myślę, że 4-5 posiłków dziennie to obecnie norma, więc jeśli chodzi o zmniejszanie ich ilości, to na pewno nie do dwóch :)
Sama spożywam przekąski niemal przez cały czas. Na szczęście są to głównie suszone owoce. Potrafię sobie wyobrazić, jak wyglądałabym, gdybym zamiast owoców sięgała po batoniki.
Dlatego zgadzam się z autorami badania, że jeśli ktoś chce schudnąć, najprawdopodobniej powinien zapanować nad przekąskami.
Author:
niemier
Date:
24-07-2011
Beata.D
1 na 1
Tak się składa, że pracuję w McDonald's. Za każdym razem kiedy tam jestem zastanawiam się, skąd biorą się te monstrualne kolejki. Z braku wiedzy na temat zdrowego odżywiania? Może z lenistwa? A najbardziej przeraża mnie obraz (za przeproszeniem) grubasów przyprowadzających tam małe dzieci...
Author:
Beata.D
Date:
24-07-2011
Socki - Odchudzanie
J. Chmielewska w książce "Książka poniekąd kucharska" pisze:
"Absolutnie najdoskonalszy sposób odchudzania, to jeść wyłącznie to, czego się nie lubi i co człowiekowi wcale nie smakuje! Przyjemność wprawdzie żadna, za to skutek gwarantowany".
"W tej dziedzinie znana jest jedna wielka prawda: tyje się od JEDZENIA, chudnie się od NIEjedzenia".
Z własnego doświadczenia wiem, że skuteczny jest też stały stres, zagonienie, ciągły pośpiech i praca na okrągło połączona ze skromną płacą i nieustającym zagrożeniem, że pozostanie się bez środków do życia.
Author:
Socki
Date:
24-07-2011
i.o.
Myślę, że to duże uproszczenie stwierdzić, że ludzie jedzą więcej, częściej, bardziej kalorycznie i jeszcze się mniej ruszają, więc są grubsi niż 40 lat temu. Zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia mogłaby tłumaczyć zwiększenie wagi o 10, góra 20 kg w porównaniu do poprzedniego pokolenia. Natomiast mało prawdopodobne jest to, żeby była jedyną przyczyną tego, że pojawia się coraz więcej osób ważących 120, 150 czy jeszcze więcej kilogramów.
Author:
i.o.
Date:
24-07-2011
Marcin Sowa - jedzenie
1 na 1
Moim skromnym zdaniem należałoby dodać do listy przyczyn również taką, iż ludzie tyją, bo więcej jedzą, a jedzą więcej, bo mają więcej jedzenia. Jeszcze nie tak dawno temu nie było takiego 'dostępu' do żywności jak dziś. Jeśli już był, nic się nie zmarnowało. Dziś żywność się psuje i ląduje w koszu. Jestem głodny - jem do syta. Dawniej jadło się trochę i nie ważne, czy 2 razy dziennie, czy 5.
Author:
Marcin Sowa
Date:
24-07-2011
kika
No fajnie, ludzie tyją bo więcej jedzą. Ale DLACZEGO więcej jedzą? Dlaczego tego potrzebują? Przecież wiedzą, że to jest szkodliwe.
Author:
kika
Date:
24-07-2011
Jan Res - Miłość do żarcia
1 na 1
Moja rodzina KOCHA dobrze zjeść. Ja też. Stół jest zawsze pięknie zastawiony, a potraw zawsze ciut więcej niż trzeba. Lecz ja staram się zawsze zjeść tyle, aby zaspokoić apetyt i wstać od stołu czując, że zmieściłbym jeszcze sporo w żołądku, zaś część moich krewnych sprząta wszystko ze stołu. Skutki są aż nazbyt widoczne: ja pozostaję szczupły, a oni wciąż tyją. Wystarczyło, aby te nawyki wprowadziła do naszej rodziny jedna osoba; niektórzy, niestety, za nią podążyli.
Genetyka odgrywa tu także sporą rolę: wszyscy Polinezyjczycy po 20 roku życia tyją, zaś Etiopczycy, Masajowie, Tutsi i Wietnamczycy nigdy, choćby jadali bardzo dużo (np. mój wietnamski przyjaciel).
Po czym poznać Wietnamczyka pochodzenia chińskiego? Po tym, że ma nadwagę.
Author:
Jan Res
Date:
24-07-2011
Back to news..
Sign in to add comment
Sign in as
:
Password
:
Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in -
sign up..
Advertisement
[
Cooperation
] [
Advertise
] [
Map of the site
] [
F.A.Q.
] [
Store
] [
Sign up
] [
Contact
]
The Rationalist ©
Copyright
2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)