|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
LNG Made in Poland czyli hybrydowa historia Polski [1] Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Spis treści:
Polskie CNG
Kraków pionierem autobusów CNG W przemyskim zagłębiu gazowym
Nowe autobusy CNG
Polskie LNG
Solbus LNG
LNG z ...kopalni węgla kamiennego Krupiński
Feralny kwiecień 2010
Autobusy LNG na gaz wysypiskowy dla Wałbrzycha
Pakt Shella z Gazpromem
Polska poligonem doświadczalnym LNG Gazpromu
Autobusy CBG na gaz wysypiskowy w Niepołomicach Niniejszy tekst jest drugą częścią artykułu
Anatomia kolorowych rewolucji czyli
hybrydowa historia Europy Środkowej.
*
Od niedawna Polska posiada własny gazoport. Większość gazu,
jaki będzie tam transportowany w postaci ciekłej podlegać będzie regazyfikacji,
część jednak trafi na rynek w postaci LNG, co oznacza większą swobodę w rozwoju
technologii na taki surowiec.
Od wielu już lat szykowano się w Polsce do LNG dziś nie
startujemy od zera. Już przed otwarciem gazoportu Polska stała się europejskim
liderem w produkcji autobusów na LNG oraz w produkcji LNG z „odpadów"
kopalnianych.
W 2013 niemiecki serwis ekologiczny donosił:
Poland:
Europe's first LNG buses in operation — pierwsze w Europie autobusy na LNG
pojawiły się w stolicy Warmii i Mazur, Olsztynie, co więcej, wyprodukowane
zostały nie przez jakiś wielki koncern, ale przez niewielką polską firmę Solbus z Solca Kujawskiego.
Dokładnie w tym samym czasie portal wnp.pl donosił:
Jedyna
na świecie instalacja produkcji LNG z metanu z kopalń — Spółka LNG-Silesia zbudowała unikalną instalację produkcji skroplonego
gazu (LNG) na bazie metanu ujmowanego w kopalni. Instalacja znajduje się w Suszcu bezpośrednio przy kopalni Krupiński należącej do Jastrzębskiej Spółki
Węglowej. Zakład produkcji LNG z metanu w kopalni Krupiński jest jedyną taką
instalacją na świecie działającą w skali przemysłowej. W Chinach zbudowano
podobną instalację, ale w skali laboratoryjnej
W istocie te dwie informacje są ze sobą związane: w 2013
Olsztyn został pierwszym miastem Europy, które wprowadziło autobusy na LNG a Suszec został pierwszym miastem świata, gdzie wdrożono produkcję LNG z kopalnianego gazu. Był to ważny krok na drodze do niezależności energetycznej
oraz rozwoju perspektywicznej gałęzi gospodarczej.
Polskie kopalnie jako źródło najczystszej formy
węglowodoru, który następnie napędza polski transport publiczny, którego flota
budowana jest w kraju — to brzmi jak zapowiedź rewolucji. LNG (ciekły gaz
ziemny) ma znacznie lepsze parametry niż konkurencyjne formy gazu: CNG
(skompresowany) czy LPG (ciekły propan-butan — jest cięższy od powietrza, więc
wybuchowy). W porównaniu do LNG rynek CNG czy LPG to margines. Główne atuty LNG
biorą się z tego, że w czasie skraplania, które dokonuje się w temperaturze
-160stC. jest bardzo mocno oczyszczany i bardzo mocno zmniejsza się jego
objętość (600-krotnie: ze 100 m3 LNG otrzymuje się 60 tys. m3 gazu ziemnego).
Pojazdy na gaz ziemny (CNG oraz LNG) określane są jako NGV (natural gas
vehicle).
Jeśli idzie o właściwości to najniżej stoi LPG (różna
jakość mieszanek od różnych producentów generuje problemy eksploatacyjne), wyżej
CNG (dużo większa stabilność składu chemicznego, ale zimą pojawia się
zawilgocenie ponieważ pobiera się gaz z podziemnych magazynów) i najwyżej LNG
(całkowicie stabilny i czysty). Jeśli idzie o cenę, to gdyby decydował rynek
najtańsza byłaby cena gazu LNG ze względu na jego najbardziej rozwinięty rynek.
Jako że cena surowców energetycznych zależy od polityki, więc to układy
polityczne określają ceny gazu. Zasadniczo jednak koszty eksploatacji pojazdów
NGV są niższe o 30-40% od pojazdów na benzynę czy gaz. Jeśli idzie o emisję, to
przy LNG CO2 spada o 20%, zaś smogowe pyły PM o 100%.
PGK Śrem
Rynek NGV najszybciej powinien rozwijać się w UE, ze
względu na to, że realizuje cele polityki klimatycznej. Mimo to znacznie lepiej
jest rozwinięty w USA, najszybciej natomiast kwitnie w Chinach. W 2000 było 1
mln pojazdów NGV, w 2015 — 22,7 mln, z czego 4,44 mln w Chinach, 4 mln w Iranie,
3,7 mln w Pakistanie, 2,48 mln w Argentynie, 1,8 mln w Indiach oraz 1,78 mln w Brazylii. W USA w 2009 było 115 tys. pojazdów na CNG oraz 3,2 tys. pojazdów na
LNG.
Polskie CNG
Polska była jednym z pierwszym państw, które
wdrożyły pojazdy NGV.
Na początku lat 50. XX w. Sanocki Zakład Górnictwa Nafty i Gazu wprowadził
ciężarówki marki Star i Dodge zasilane ze stacji CNG w Krośnie. Na początku lat
60. eksploatowano już ok. 2 tys. pojazdów gazowych, głównie ciężarowych marek
Lublin i Star. Stacje CNG istniały wówczas w Krośnie, Rzeszowie, Tarnowie,
Krakowie, Mysłowicach, Zabrzu, Gliwicach, Sosnowcu i w Bielsku. Zostały one
zaprojektowane przez Biuro Projektów Gazownictwa Gazoprojekt z Wrocławia a wykonane przez Budownictwo Urządzeń Gazowniczych Gazobudowa z Zabrza, w oparciu o sprężarki czeskiej Skody oraz francuskiej Luchard. Zaczęły one zanikać po
wybudowaniu ropociągu Przyjaźń.
Powrót do technologii NGV miał miejsce po stanie wojennym.
Projekt rozwoju NGV w latach 1985-1989 wdrożył Przemysłowy Instytut Motoryzacji
, w kooperacji z Politechniką Krakowską i Śląską, instytutami badawczymi oraz
przemysłem. W latach 1985-1991 dyrektor Zakładu Gazowniczego w Krakowie
Stanisław Satława nawiązał ścisłą współpracę z Zakładem Silników Politechniki
Krakowskiej w wyniku której powstało laboratorium silników gazowych oraz
doświadczalna stacja sprężania gazu na terenie Zakładu. W ramach wieloletnich
prac laboratorium opracowano gazowe wersje większości silników produkowanych i eksploatowanych w Polsce.
W roku 1988 powstała firma krakowska NGV Autogas na czele
której stanął pracownik Politechniki Krakowskiej dr inż. Marek Rudkowski. W ramach projektu zbudowano trzy stacje CNG w Krakowie, Warszawie oraz Przemyślu,
przerobiono na CNG kilkadziesiąt różnych pojazdów (Żuki, Nysy, Tarpany, Gaz-66,
UAZ), zakupiono kilka nowych Renault-Traffic przerobionych na CNG przez Belgów
oraz opracowano gazowe wersje autobusu miejskiego Ikarus.
W 1993 krakowski Instytut Budownictwa, Mechanizacji i Elektryfikacji Rolnictwa (IBMER) wspólnie z Ośrodkiem Rozwoju Wyrobów ZPC Ursus
wystawił na targach Polagra'93 ciągnik Ursus 4512 w wersji CNG.
W latach 1990-1996 w Fabryce Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej dokonano modernizacji 77 wózków widłowych na CNG, natomiast w Zakładzie Karoserii w Tychach na CNG zmodernizowano 70 wózków widłowych oraz 12
ciągników. 150 kolejnych wózków widłowych na CNG pojawiło się w zakładach
Poloyat w Bielsko-Białej, Świdnicy i Płocku, Zakład Metali Lekkich w Kętach,
Polifarb w Cieszynie, Zelmer w Rzeszowie, Cersanit w Krasnymstawie, Hucie Szkła
Walcowanego w Jaroszowcu oraz Hucie im. Tadeusza Sendzimira w Krakowie.
Po 15 latach transformacji, wraz z którą powróciły pojazdy
CNG, w Polsce jeździło 748 pojazdów CNG, czyli ponad połowę mniej niż po
dekadzie ich rozwoju w okresie PRL. Sprzedaż gazu ziemnego do napędu pojazdów
wyniosła w 2004 roku 1 mln m3. Rocznie w Polsce wydobywa się z krajowych złóż 5
mld m3 gazu ziemnego.
Kraków
pionierem autobusów CNG
Pierwsze autobusy CNG zostały wdrożone w Krakowie w roku
1993 (6 sztuk). Adaptacja została sfinansowana przez Komitet Badań Naukowych, a wykonana przez PIMOT, IBMER oraz NGV Autogas. Jako że były to pojazdy leciwe
zostały wycofane w 1999.
Zatem polska technologia autobusów CNG istnieje na rynku od
1993. To jednak, że ta znacznie ekonomiczniejsza i ekologiczniejsza technologia
pozostała absolutnym marginesem zawdzięczamy temu przede wszystkim, że do czasu
rozwalenia i przejęcia polskiego przemysłu motoryzacyjnego i komunikacyjnego nie
było woli politycznej „transformatorów", by wzmacniać tą technologią polską
gospodarkę. Polski przemysł miał zostać całkowicie odizolowany od polskich
ośrodków naukowych, by nie rozwijały się w nim polskie technologie, by Polska
była skazana wyłącznie na import wysoko skomplikowanych technologii. W ramach
RWPG poszczególne kraje otrzymywały swoje działki gospodarcze i nie mogły
wkraczać na nieprzydzielone, nawet jeśli istniał po temu
intelektualno-gospodarczy potencjał, stąd np. Polska, choć posiadała wynalazcę
Jacka Karpińskiego, nie mogła zostać światowym liderem komputerów osobistych,
ponieważ działka komputerowa w ramach RWPG zarezerwowana była dla Bułgarii.
Po rozpadzie RWPG liczono na to, że będzie można swobodnie
rozwijać różne gałęzie gospodarcze, lecz okazało się to iluzją, choć w nieco
lepszym opakowaniu. Rozpad RWPG został dokonany jedynie po to, by zbudować
RWPG2, czyli taki podział Europy w którym Europie Środkowej przypada jeszcze
niższa rola niż w ramach RWPG. Transformatorzy mieli za zadanie wprowadzić
Polskę w RWPG2. W ramach nowego „podziału zadań" Polsce wyznaczono rolę zagłębia
taniej siły roboczej, która wykonuje nieskomplikowane zadania montażowe dla
zachodniego przemysłu. RWPG2 to nie jest system zachodni, lecz
zachodnioeuropejsko-rosyjski. Zachód pasożytuje na taniej sile roboczej Europy
Środkowej, jednocześnie upośledzając ją technologicznie. Wschód natomiast
pasożytuje surowcowo (Polska musi płacić Rosji kilkadziesiąt miliardów zł
rocznie za gaz i ropę, choć mogłaby rozwinąć alternatywne technologie
energetyczne, oparte wyłącznie na polskich surowcach i myśli).
Kiedy dziś szczycimy się polskimi markami typu Solaris czy
Pesa, trzeba pamiętać, że robią one produkty oparte na zachodnich technologiach,
generalnie składają. Mają oczywiście potencjał, by kiedyś stać się realnie
polskimi firmami, rozwijającymi polskie technologie, ale do tego droga jeszcze
daleka, i nie zostanie ona dokonana bez mocnej woli politycznej.
W przemyskim
zagłębiu gazowym
Drugi krok dla rozwoju autobusów NGV dokonano w Przemyślu,
czyli mieście z największymi lokalnymi złożami gazu ziemnego.
MZK w Przemyślu z pomocą krakowską w 1996 zaczęło
przerabiać Jelcze na gaz ziemny.
Technologię
opracował krakowski oddział Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji
(SITK) we współpracy z dwoma krakowskimi firmami zajmującymi się technologiami
gazowymi. Autorami tego rozwiązania byli:
- dr inż. Marek Rudkowski — prekursor zastosowania
sprężonego gazu ziemnego w silnikach wysokoprężnych, były
pracownik Politechniki Krakowskiej, IBMERu, założyciel i kierownik
Zakładu Napędów Gazowych i Maszyn Tłokowych Instytutu Nafty i Gazu, szef firmy
NGV Autogas;
- Jacek Rudkowski — były pracownik Politechniki
Krakowskiej, szef firmy CNG System, wiodącego producenta sprężarek i stacji
sprężania gazu ziemnego na rynku polskim;
- prof. Wiesław Starowicz — pracownik Politechniki
Krakowskiej, honorowy prezes SITK, wiceprezydent Krakowa w latach 2006-2010 oraz
szef rady nadzorczej krakowskiego MPK;
- Marian Kołodziej — wieloletni dyrektor MZK
Przemyśl, następnie szef przemyskiego NOT.
1 2 3 4 5 6 Dalej..
« (Published: 08-11-2017 Last change: 09-11-2017)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 10161 |
|