The RationalistSkip to content


We have registered
199.959.042 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Religions and sects » Christianity » Other fractions

Słowiański katolicyzm księdza Huszny [2]
Author of this text:

Rzeczpospolita wszystkich narodów

Sarmacka Rzeczpospolita, która była twórczą oazą wolnej myśli i pokoju w Europie jest zapowiedzią przyszłej Rzeczpospolitej, która dopiero nadejdzie. Jest ona także świadectwem szczególnego posłannictwa cywilizacyjnego Polski.

Katolicyzm polski jest swoistym splotem wyznania łacińskiego z wierzeniami słowiańskimi. Huszno doprowadził ten proces do końca. Stwierdził, że spośród wszystkich religii pogańskich, akurat w Polsce imię naczelnego boga przedchrześcijańskiego jest tożsame z imieniem Chrystusa: bóg dawnych Polaków to Jessa, zapisywany też jako Jasza, z kolei imię Chrystusa w języku aramejskim to Jeszu, zaś w hinduskim: Issa. Wedy zatem i kultura polska mogą być bardzo pomocne w lepszym zrozumieniu katolicyzmu, jako prareligii naszej cywilizacji. 

Mit polski, który głosił Huszno, przedstawił w tekście Tajemnica Polski:

"Zaiste, Polska to wielka rzecz! Nikt sobie sprawy dzisiaj nie zdaje z tego, czym jest Polska. Nauka, względnie historia wie o Polsce bardzo mało. Znamy zaledwie coś niecoś jej dzieje od Mieszka I, od czasu przyjęcia chrześcijaństwa rzymskiego. Jest to skromny okres czasu, bo nie przekraczający 1000 lat. O tym co było przedtem, czym była Polska przed oną historyczną datą zgoła nic, albo prawie nic nie wiemy. Legendy tylko mówią nam o Piaście i Ziemowidzie o Popielu, Kraku, Wandzie, Lechu, które to postacie najnowsza krytyka historyczna słusznie w poczet postaci mitologicznych, lecz nie historycznych, zaliczyła. O tym, czym była Polska przed dwoma, trzema, sześciu tysiącami lat i więcej, nic zgoła nie wiemy. To jest tajemnica. O tej przeto tajemnicy chcielibyśmy mówić.

Wiara w dziwne, a nawet boskie posłannictwo Polski zawsze nurtowała w naszym społeczeństwie. Pierwszą wyraźną wzmiankę w naszej literaturze spotykamy u Wespazjana Kochowskiego w jego Psalmodii, gdzie wypowiada zdanie, iż Polacy są tym narodem, w którym powtarza się historia święta, historia Izraela. Tego rodzaju wiara widocznie nie była nowa, co można wnioskować nawet z proroczych kazań ks. Skargi, które nie są niczym innym, jak tylko powtórzeniem kazań Jeremiasza, Izajasza i innych proroków.

Wiara ta natchnęła też naszych mesjanistów polskich duchem proroczym o boskiej chwale i zmartwychwstaniu Polski duchowej. Ta też wiara kazała Mickiewiczowi i Słowackiemu w swych prelekcjach paryskich i utworach poetyckich zwrócić uwagę na Słowiańszczyznę przedhistoryczną, jej wiarę, mity i kulturę duchową. Tej wiary naszych wieszczów i my się dzisiaj nie wstydzimy i nie wypieramy, aczkolwiek jesteśmy pewni tego, że wielu spośród naszych rodaków z pobłażliwym uśmiechem tę naszą wiarę traktować będzie. Wiemy dobrze, iż ludzie uczeni tej miary co prof. Brückner nas nigdy nie zrozumieją, jeżeli mógł taki uczony w dziełku swym Mitologia polska po długiem szperaniu przyjść do wniosku, że Polacy nie mieli nawet swej mitologii, że podanie o cudownym rozmnożeniu chleba w domu Piasta ma podkład czysto ekonomiczny i że te podanie zrodziło się w umyśle chłopa, wiecznie bojącego się głodu, to o takich uczonych możemy powiedzieć, że mają oczy, ale nie widzą, mają naukę, ale brak im ducha wyczuwania prawdy. Podobni oni są do dzieci, które znają litery, ale czytać nie mogą.

My, przyjmując wiarę naszych mesjanistów polskich w boskie posłannictwo Polski, nic chcemy poprzestać na samym intuicyjnym odczuciu, ale spodziewamy się znaleźć potwierdzenie tej wiary w pismach św. i starożytnych podaniach religijnych. Aby dociec prawdy, trzeba iść w myśl słów Chrystusa zmartwychwstałego, który mówi uczniom swoim: scrutamini scripturas — badajcie pisma! Albowiem w nich znajdziemy potwierdzenie tej prawdy, którą dzisiaj w Duchu Bożym Kościół Polski głosi. I to jest rola uczonych, którzy mają dostęp do starych bibliotek na tabliczkach kamiennych czy ceglanych pisanych, którzy znają języki starożytne i najstarożytniejsze, jak palijski język święty.

My, nie mając dostępu do tych boskich źródeł; a mając tylko Ducha odczucia tych Prawd odwiecznych i odpisy czyli komentarze Pisma św. w naszych podaniach biblijnych i mitologicznych, na podstawie tych dwu świadectw twierdzimy z całą stanowczością, że ludy Europy i Azji są potomstwem tych dwunastu pokoleń Izraela, które przyjęły Prawdę Bożą w starym świecie w przeciwieństwie do innych ludów barbarzyńskich i dzikich, które nią wzgardziły.

Twierdzimy, iż Słowianie, względnie Polacy są tym wybranym pokoleniem Judy, które daje zbawienie światu.

Twierdzimy, iż Polska jest tym krajem, w którym rozpoczyna się on spis ludności, w którym najpierw jest głoszona dobra nowina o Królestwie Bożym.

Twierdzimy, iż chrześcijaństwo jest naszą rodzimą polską wiarą, tylko spaczoną przez książąt kościoła rzymskiego, którzy są naszymi braćmi Idumejczykami, potomkami łakomego i brutalnego Ezawa, który sprzedał pierworodztwo swoje za miskę soczewicy i tylko siłą brutalną trzyma się dzisiaj przy władzy. Kościół Polski, Kościół Ojca Polaków, Eli Lachów (którego czczą mahometanie pod imieniem Allacha, a żydzi pod imieniem Ellochim).

Polacy i w ogóle Słowianie, przyjmując to nowoczesne chrześcijaństwo drogą przez Rzym i Bizancjum nie przyjęli zasadniczo nic nowego, bo wszystko to od wieków mieli. Przyjęli stary swój własny obraz tylko zeszpecony i w nowej ramie, w nowym charakterze, bo ci co byli niegdyś mistrzami teraz byli uczniami, ci co byli niegdyś panami Rzymu i Bizancjum, dziś wzięli na się rolę sługi i uczni. Mimo to jednak wiara w Polsce nie wygasła nigdy w jej boskie posłannictwo.

Twierdzenia powyższe ośmielamy się uzasadnić nawet Pismem św. Wszystkie mitologie świata zasadniczo się między sobą niewiele różnią. Różnica polega na wielości i jakości symboli oraz imion Boga.

Co do imienia Jezus, którego znaczenie nasze katechizmy tłumaczą słowem Zbawca, nie mamy nic przeciwko temu, tylko pochodzenie tego słowa odnoszone do 2000 lat uważamy za błędne. Bo imię to jest tak stare, jak świat. I genezy jego nie w Palestynie żydowskiej szukać należy, która jest tylko cieniem prawdziwej Ziemi Obiecanej, ziemi kapłańskiej, ale w dawnej słowiańszczyźnie. Już Długosz nasz na czoło Olimpu starożytnych Polaków — pogan wysuwa Boga Jesse, Jassa, którego nazywano Lado, który to wyraz znaczy tyle co Chrystus. Od tego to wyrazu pochodzi władza, władam, władca, król, pomazaniec a równoznaczne z nim jest: Chrystus. W wypadło i zostało Lado podobnie jak przy Władysławie przetłumaczonym na łacinę mamy Ladislaus. Wołacz od Jesse będzie Jessu czyli rosyjskie Issu, polskie Jezu. U starożytnych Germanów obok Thonara (gromowładcy) czczono również bohatera Zbawcę Hezusa. Że kult imienia Jezus jest stary jak świat, dowodzi tego cały szereg cytat, przytoczonych przez Andrzeja Niemojewskiego (Bóg Jezus, str. 124). My, z braku miejsca, na tym poprzestaniemy i zaznaczamy, że najdroższe imię 'Jezus' bliższe jest nam Polakom niż Rzymianom, Grekom czy Żydom. Z imieniem tym stało się coś podobnego jak z obrazem, który wywieziony z Polski, po latach w nowej ramie powraca.

Kto więc od kogo przyjął chrześcijaństwo? Czy my od Greków i Rzymian czy Rzymianie i Grecy od nas? Jak nie młodszy starszego rodzi, ale starszy młodszego, tak i nie my Polacy starsi w kulcie Jezusa przyjęli od Rzymian, ale Rzymianie od nas przyjęli chrześcijaństwo.

Dalej, Pismo św., opisując początki kościoła Ramy, kościoła Chrystusowego powiada, że krajem, w którym ta nauka o zbliżającym się Królestwie Bożym była po raz pierwszy głoszona była Barsaba (Rdz 21,31: miejsce przymierza Abrahama i Abimelecha). Z Barsaby też wędruje stary Jakub do Egiptu. W kraju starosty Cyryna czy Syrena czyniony jest pierwszy spis ludzkości na rozkaz cesarza Augusta tj. Boga. Z pisma też wiemy, że w Bet lehem albo w bet lehiw Chrystus się rodzi w nędznej szopie. Wszystkie te daty i nazwy wcale nie dadzą się przystosować do tej azjatyckiej Palestyny i historia faktów tych wcale nie zna. Dadzą się jednak najlepiej przystosować do Polski współczesnej i przedhistorycznej, jeżeli uwzględnimy prawo wiecznych powrotów. [ 1 ]

Bar'Saba znaczy Syna Lwa, Syna Judy, Syna Króla, Syna Bożego. Wyraz ten czytany w dialekcie Słowian wschodnich brzmi War Sawa albo War szawa jak Babel=Wawel; Bazyli=Wasyl itd., która to nazwa rozciąga się na cały kraj, którego jest stolicą.

Godło stolicy jest godłem kraju całego. Godłem naszej stolicy jest Syrena, symbol tegoż Syna Bożego i jego kościoła. Dzierży ona podobnie jak Michał Archanioł, Krak, św. Paweł w jednej ręce tarczę symbol wiary i nauki, a w drugiej miecz — symbol Słowa Bożego, którym gromi nieprzyjaciół Boga i ludzkości.

Syrenę wyobrażamy w postaci pół ryby, pół niewiasty. To zestawienie wyobraża połączenie dwóch natur w Chrystusie: boskiej i ludzkiej. Ryba znaczy Chrystusa jako człowieka, a niewiasta — Chrystusa jako Boga. Słowo Syrena w innych dialektach wymawiamy Cyrena, Kirena, Cyrus novus, Kore novus, co się wykłada - nowy Król-Duch.

Również Betlehem Judzkie możemy odnieść do Polski, jeżeli sięgniemy do źródłosłowu Bet lehiw, co znaczy dom Polaków, Polskę.

Tak więc Polska, to wielka rzecz! Polska, którą my budujemy, nie zginie i będzie ona Kościołem państwem ludzkości i Rzeczpospolitą wszystkich narodów."

Tezy o związku Polski z dziejami starotestamentowymi nie były nowe. Już w XI w. francuski rabbi Salomon de Troyes zwany Raszi, do dziś uznawany za czołowy autorytet wśród komentatorów Biblii i Talmudu, pisał, że biblijny Elkosz, skąd pochodził prorok Nahum, który opisał podbój Niniwy przez Babilon, to w istocie polski Olkusz. [ 2 ]

Agent Piłsudskiego

Potrzeba było zamachu majowego, by Kościół Polski Huszny został zalegalizowany. „Do czego zmierza rząd Piłsudskiego wskazuje dosyć wyraźnie ulegalizowanie nowej sekty ks. Huszny" — grzmi na pierwszej stronie wydawana w dalekiej Brazylii gazeta „Lud" z 12 stycznia 1927. Narodowa „Gazeta Szamotulska" w tekście Marszałek Piłsudski patronem kościoła narodowego? (7.8.1926) wytyka, że gazety piłsudczykowskie domagają się zrównania praw kościoła narodowego z rzymskokatolickim, a Huszna swoją działalność porównuje do Piłsudskiego: „dzieło odrodzenia narodu, zapoczątkowane duchowo przez ks. Husznę, a społecznie przez Józefa Piłsudskiego" (Głos Ziemowida). W istocie bowiem teologia kościoła polskiego wpisywała się w teologię polityczną Piłsudskiego.


1 2 3 Dalej..


 Footnotes:
[ 1 ] Jest to sformułowanie Fryderyka Nietzsche, który zresztą także głosił o szczególnej roli Polski.
[ 2 ] D. Rozmus, Czy Olkusz ma coś wspólnego z biblijnym Ha- ̉Elqosz? „Slavia Antiqua", t. XLIII, 2002, s. 97-132.

« Other fractions   (Published: 05-05-2018 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 10212 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)