The RationalistSkip to content


We have registered
200.326.884 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Religions and sects » Religions of Asia » Hinduism

O niezwykłościach Nowego Roku w Indiach
Author of this text:

Znowu zmiłuje się nad nami,
zmyje nasze winy, wrzuci do głębin
morskich wszystkie nasze grzechy.
Z księgi Micheasza

Wprowadzenie

Można się zastanawiać dlaczego występuje rytuał Nowego Roku i związane z nim liczenie upływających dni od początku, tj. od 1. W różnych kulturach, religiach liczenie dni od początku przypomina o powtarzalności zjawisk (cykli słońca, cykli księżyca, cykli przyrody), przypomina różne wydarzenia z życia ludzi, bóstw, bogów — pozwala wierzyć, że ci ostatni powtarzalnie (cyklicznie) dają się ubłagać i odpuszczają grzechy ich wyznawcom — por. cytat z księgi Micheasza.

Wreszcie ten sposób liczenia pozwala mieć nadzieję, że to co dotychczas się nie udało, można zacząć od nowa, że powiedzie się lepiej, że wszystko przed nami — przede mną … jak u nowo narodzonego dziecka. — Stąd życzenia: „Szczęśliwego Nowego Roku", „Dużo pomyślności w Nowym Roku"- a sam pierwszy jego dzień często symbolizuje mały chłopiec.

Jeżeli nasz kalendarz gregoriański, kalendarz solarny (słoneczny wprowadzony przez papieża Grzegorza XIII.) potraktujemy jako stałą bazę odniesień, to początek roku w niektórych społeczeństwach może przypadać na różne jego dni — niekiedy inne w poszczególnych latach. I tak np.: irański Noruz wystąpi 21 marca, sikhijski Baisakhi 13 kwietnia, natomiast chiński Juan Tan w granicach styczeń-luty, żydowski Rosz Haszana w granicach wrzesień- październik. [ 1 ]

Natomiast liczenie ilości upływających lat — aktualne ich daty — zależy od przyjęcia w danym środowisku zdarzenia, któremu przypisuje się rok pierwszy. Z racji tej w naszym 2021 r., np. w Afganistanie rozpocznie się 1398 r., w Etiopii 2014 r., u Muzułmanów 1443 r., w Chinach 4719 r. Do kuriozalnych należy zaliczyć kalendarz „Dżucze" wprowadzony w Korei Północnej w 1997 r. Za jego początek przyjęto datę narodzin Kim Ir Sena (15.04.1912 r — według kalendarza gregoriańskiego). Tamtejsi ludzie każdego dnia muszą wiedzieć, dlaczego żyją w epoce „dobrobytu i są szczęśliwi".

Niejeden Nowy Rok

Rozczaruję czytelnika jeżeli sądzi, że podam datę Nowego Roku w Indiach. W kraju tym — w jego tradycji — nie ma jednego jego początku. Pewien badacz doliczył się ich kilkanaście. W różnych regionach tego kraju może się on z wiązać z innymi obrzędami, z innymi bóstwami, z innymi zjawiskami przyrody — a więc przypadać na inne dni. Ze względu na tę mnogość, zaprezentuję tylko trzy z nich.

Urzędowy Nowy Rok. W Indiach urzędowym jest kalendarz gregoriański. Jeżeli chodzi o ludność, to przede wszystkim akceptują jego elity dużych miast — New Delhi, Bombaj, Kalkuta, itd. Związane z nim noworoczne uroczystości rozpoczynają się wieczorem 31. grudnia — a więc pokrywają z naszym Sylwestrem. Są one bardzo bogate i kosztowne — m.in. dlatego w nich nie uczestniczyłem.

Nowy rok rolników. Dla hinduskich rolników początek Nowego Roku utożsamia się z początkiem prac polowych, z początkiem wegetacji roślin (marzec — kwiecień).

Ten początek obchodzony jest bardzo uroczyście i w różnych regionach ma inne ma nazwy. Np. w regionie starożytnego miasta Mathura (płn. Indie), do którego dotarłem po pakiecie przygód, nazywa się Holi. Patronuje mu bóg Kriszna — bardzo jurny mężczyzna (miał podobno 16108 żon, z których każda urodziła mu 10 synów i córek… a więc 500+. Jakby tego mu było mało, dodatkowo „zaspokajał" 10000 kochanek).

W trakcie związanych z tym świętem uroczystości, kultywowany jest zwyczaj wzajemnego polewania się wodą i obsypywania czerwonym proszkiem… a więc w gorszym wydaniu nasz śmigus-dyngus, na który raczej nie należy przychodzić w wyszukanym jasnym stroju. Czerwony proszek symbolizuje krew płynącą w żyłach, przynoszącą nowe życie i istotne w tym środowisku pragnienie miłości.

Na zakończenie na wsiach rozpalane są ogniska, przy których uczestnicy pieką placki z poli (konglomeratu mąki z różnych zbóż) i śpiewają rozpustne (wulgarne) piosenki. Te ostatnie mają sprowadzić dobre plony i chronić je przed zarazą … gdyby tak było, to u nas w Polsce ciągle spadałyby z nieba wyszukane dobra i nie byłoby koronawirusa.

Powszechny Nowy Rok. Ogólnodostępnym najbardziej znanym i malowniczym jest tradycyjny Hinduski Nowy Rok — tożsamy z pięciodniowym świętem Diwali. Święto to według legendy przypomina o zwycięstwie boga Ramy nad demonem Rwaną (więcej p. sanskrycki epos pt. „Ramajana").

Diwali (a więc i ten nowy rok) przypada na październik-listopad naszego kalendarza. Według bardziej współczesnych wierzeń symbolizuje ono zwycięstwo światła nad ciemnością — wszystkiego tego, co daje wszelkie życie i odnowę.

Patronuje mu Lakszmi — bogini piękna, szczęścia i rozkoszy (małżonka boga Wisznu, matka Kamy). Zazwyczaj przedstawiana jest jako pogodna kobieca postać otoczona kwiatami — głównie lotosu — zwierzętami oraz innymi bogami i bóstwami.

Symbolem tego święta jest swastyka z ramionami załamanymi w prawo — uważana za znak dobrobytu, pomyślności, zawierzenia bogom, ochrony przed „złym okiem". Nie należy jej mylić ze swastyką z ramionami załamanymi w lewo (tzw. „sauwastyką"), bo ta odwrotnie oznacza ciemność, śmierć i zniszczenie. Tę pierwszą swastykę z kultur wschodu przejęli niemieccy faszyści i dlatego u nas odwrotnie uważa się ją za symbol wszelkich niegodziwości. Mam taką na pocztówce z życzeniami z Indii — z wiadomych względów się nią nie „chwalę".

Związane z tym świętem zbiorowe uroczystości rozpoczynają się pierwszego dnia przed zapadnięciem zmroku.

W dniu tym pojawia się mrowie przekupek, za przysłowiową rupię oferujących posążki Lakszmi i innych bogów.

Wcześniej niż zwykle ustaje handel w sklepach. Ich zamknięte podwoje właściciele obstawiają zapalonymi świeczkami oraz ołtarzykami bóstw i bogów. Publiczne i prywatne budynki zdobią światła, lampiony.

Niezmiernie zatłoczonymi ulicami zaczynają sunąć pochody kobiet ze światłami na głowach, maszerując grają orkiestry, na samochodach i ciągnionych przez woły przyczepach przewożone są żywe sceny przedstawiające wydarzenia z życia bogów.


Taki barwny pochód od czasu do czasu zatrzymuje się, by odegrać kolejny rodzajowy obraz, a towarzyszący mu Sikhowie tańcząc mogli popaść w trans — w konwulsyjne drgawki.

Nad tym wszystkim króluje orgia świateł, petard, rakiet. Ciągle wzniecane są nowe pożary — w czym nikt nie przeszkadza. Jedynie dźwięczą syreny wozów strażackich spieszących do gaszenia ich nowych siedlisk.

Również policja przygląda się temu ze stoickim spokojem — są to obyczaje, którym nie wolno przeszkadzać, których nie wolno naruszać.


W każdej rodzinie święta Diwali poprzedzają zakupy, sprzątanie, czyszczenie — wszystko to, co się nam kojarzy"z przedbożonarodzeniową gorączką".

W same te święta, w domowych „zaciszach" spotykają się rodziny, przyjaciele, znajomi. Każdy uczestnik spotkania może liczyć na jakiś prezent — dzieci na hojność odpowiedników naszego Świętego Mikołaja.

Ze ściśle domowych — prywatnych uroczystości na wyróżnienie zasługuje pudża. Jest to obrzęd religijny, w trakcie którego domownicy czczą bóstwa, bogów i składają im bezkrwawe ofiary.

Osobiste doznania

Pudża. W Diwali przechodząc ulicami Delhi zajrzałem do pobliskiej świątyni. Jakiś guru siedząc na posadzce, gestykulując rękami przemawiał do zebranych w nieznanym mi narzeczu.


Postanowiłem więc ulec namowom zaprzyjaźnionego Hindusa i uczestniczyć w pudży w jego prywatnym mieszkaniu. Zdjąłem w nim buty, siadłem w rodzinnym kręgu otaczającym rozłożony na ziemi ołtarzyk jakiegoś bóstwa. Wokół paliły się świece. Nestor Hindus śpiewnie bełkotał modlitwy — od czasu do czasu wtórowali mu obecni. Składał bóstwu ofiary z różnych potraw (mleka, ryżu, słodyczy, itd.). Na koniec na czołach obecnych porobił czerwoną farbą znaki, rozdał świece, które należało zapalić i poczęstował słodkim ciastem.

Było późno, wzorem innych uczestników dotknąłem więc rytualnie palcami posadzki i postanowiłem opuścić to mieszkanie. Schody tarasował śpiący na nich mały chłopiec (syn gospodarzy). Ten żywy symbol Nowego Roku musiałem obudzić. Wyszedłem dyskretnie ścierając czerwony znak z czoła. Na zewnątrz po nocnym spoczynku pierwszy dzień Nowego Roku „witały" święte krowy .


W ojczystych pieleszach. Wróciłem do Polski. Zbliżał się nasz Nowy Rok. Postanowiłem wypróbować nabyte podczas Diwali sztuczne ognie. Przezornie zapaliłem je w łazience — ich iskry wypaliły dziurę w wannie… Kolejny dowód na to, że przenoszenie obcych obyczajów w inne środowisko może być dla niego szkodliwe.


Przypomniałem sobie noworoczne życzenia, które kiedyś stworzyłem i ująłem w swojej książce.

Ze względu na ich specyficzny, ponadczasowy wydźwięk — w zaktualizowanej formie składam je obecnie czytelnikom niniejszej publikacji: Oby 2021 rok był lepszy od 2020 roku — lecz gorszy od tego, który po nim nastąpi.

 Comment on this article..   See comments (4)..   


 Footnotes:
[ 1 ] Brak odniesienia do stałej daty kalendarza gregoriańskiego, może wynikać z używania przez daną społeczność innego kalendarza — np. księżycowego, mieszanego (uwzględniającego zarówno obroty słońca i księżyca), z traktowania Nowego Roku jako dnia ruchomego — jak u nas Wielkanoc, itd. Podobnie gdyby taki kalendarz uznać za „stałą bazę odniesień", to celebrowane przez nas dni wg kalendarza gregoriańskiego mogłyby w poszczególnych latach przypadać na inne dni tej „bazy".

« Hinduism   (Published: 28-12-2020 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    MS Word

Stanisław Bera
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 10295 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)