|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
» Church law » »
Wolność sumienia w prawie PRL Author of this text: Dawid Ropuszyński
Wielu współczesnym historykom PRL jawi się jako państwo totalitarne, nienawidzące kościołów i związków wyznaniowych, dążące do całkowitej już nie sekularyzacji, ale nawet ateizacji społeczeństwa. Oczywiście prawda wygląda inaczej, niż ją przedstawiają co niektórzy historycy. Jednak cokolwiek by nie powiedzieć na temat PRL-u jedno jest pewne: Polska Rzeczpospolita Ludowa zapewniała wolność sumienia i wyznania każdemu obywatelowi. Mało tego, owa wolność stanowiła podstawę taką samą jak przyjaźń ze Związkiem Radzieckim i przewodnia rola PZPR.
Konstytucja Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej
Konstytucja PRL stanowiła, że wolność sumienia i wyznania jest prawem każdego obywatela. W Konstytucji PRL można zauważyć niezwykle ważne przepisy zapewniające wolność sumienia i wyznania. Głównym z nich jest przepis gwarantujący rozdział Kościoła i Państwa. [ 1 ] Niestety podobnego przepisu nie udało się wprowadzić do przyjętej 7 lat temu Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Znajduje się tam jedynie dość ambiwalentny zapis o autonomii. [ 2 ] Ów artykuł skutkował tym, że kościoły, w tym dominujący Kościół katolicki, były całkowicie niezależne, ale i w żaden sposób prawnie z Państwem nie związane. Warto zauważyć jednak, że artykuł dotyczący rozdziału Państwa i kościołów nie naruszał praw tych drugich, gdyż „Kościół i inne związki wyznaniowe mogą swobodnie wypełniać swoje funkcje religijne." [ 3 ] Wbrew opiniom nawet przepis mówiący o karaniu nadużywania wolności sumienia i wyznania do celów godzących w interesy PRL [ 4 ] nie skutkował ograniczaniem w jakikolwiek sposób wolności religijnych w Polsce. Choć przyznać należy, że jego interpretacja i stosowanie mogły być nadużywane.
Zapisy w PRL-owskiej Konstytucji dotyczące podstawowych wolności sumienia pociągały za sobą i inne zapisy dotyczące omawianej materii. Konstytucja zapewniała obywatelom bez względu na wyznanie „(..) równe prawa we wszystkich dziedzinach życia państwowego, politycznego, gospodarczego, społecznego i kulturalnego." [ 5 ] Ponadto uznawała, że „naruszenie tej zasady przez jakiekolwiek bezpośrednie lub pośrednie uprzywilejowanie albo ograniczenie w prawach ze względu na narodowość, rasę czy wyznanie podlega karze." [ 6 ]
Dla władz Polskie Rzeczypospolitej Ludowej wyznanie nie miało także znaczenia przy określaniu zasad prawa wyborczego, bowiem i w konstytucyjnych zapisach jego dotyczących państwo zapewniało prawo wybierania bez względu również na wyznanie. [ 8 ] I w tym artykule gwarantowano obywatelom równość.
Konstytucja gwarantowała także obywatelom całkowitą wolność w uczestnictwie lub nie w obrzędach religijnych stwierdzając, że nie można nikogo zmuszać do brania lub nie w nich udziału. [ 9 ] Ponadto Konstytucja chroniła nie tylko prawo obywateli do swobody wyznawania religii, ale i kategorycznie twierdziła, że „szerzenie nienawiści lub pogardy, wywoływanie waśni albo poniżanie człowieka ze względu na różnice wyznania jest zakazane." [ 10 ]
Ustawy
Jest rzeczą oczywistą, że i w niższych aktach prawnych musiały zostały uregulowane. Prawo PRL-u nie ograniczało w żaden sposób wstępowania i późniejszej działalności w związkach wyznaniowych. Sprawy przynależności państwo pozostawiło w wyłącznej gestii kościołów. Bardzo szczegółowo kwestie wolności wyznaniowej poruszone zostały w kodeksie karnym PRL. [ 11 ] Oczywiście przepisy regulujące omawianą wolność pozostawały w zgodzie z Konstytucją PRL i stanowiły niejako przepisy wykonawcze.
Kodeks karny z 1969 roku przewidywał kary za przestępstwa dotyczące naruszania praw i wolności obywateli do swobody wyznaniowej. Mówią o tym artykuły od 192 do 198 oraz artykuły 272 i 273.
Otóż za ograniczanie obywatela w jego prawach ze względu na jego bezwyznaniowość lub przynależność wyznaniową — czemu sprzeciwiał się również artykuł 69 ustęp 1 Konstytucji PRL — groziła kara do 5 lat pozbawienia wolności. [ 12 ] Za publiczne lżenie, wyszydzanie lub poniżanie grupy ludności lub poszczególnej osoby z powodu jej bezwyznaniowości lub przynależności wyznaniowej groziło 3 lata więzienia. [ 13 ] Również czynna napaść na człowieka z powodu wyznawania bądź nie jakiejkolwiek religii karana mogła być więzieniem od 6 miesięcy do 5 lat. [ 14 ] Bardzo wysoko karano niestosowanie się do artykułu 70 ustęp 3 Konstytucji mówiącego o nadużywaniu wolności sumienia i wyznania na szkodę interesów państwa przy wykonywaniu obrzędów lub innych funkcji religijnych. Kodeks karny przewidywał za powyższe przestępstwo od roku aż do 10 lat. [ 15 ] Powiązany merytorycznie przepis następny przewidywał za wprowadzanie w błąd innych osób i spowodowanie — jak to określono — zbiegowiska przez wykorzystanie cudzych wierzeń religijnych lub łatwowierności w tych sprawach podlegało karze od pół roku do 5 lat. [ 16 ] Równie surowo karano — karą do 5 lat pozbawienia wolności — naruszenie artykułu 70 ustępu 1 Konstytucji PRL, czyli zmuszania człowieka do udziału lub powstrzymywania od udziału w obrzędach religijnych. [ 17 ] Również za nawoływanie do waśni religijnych lub też pochwalanie takowych przewidywano karę do 5 lat więzienia [ 18 ], a za to samo przestępstwo tyle, że przy użyciu środków masowego przekazu aż 10 lat. [ 19 ] Te ostatnie zapisy wprowadzał w życie osławiony już Główny Urząd Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk, który stosował cenzurę prewencyjną. Oczywiście poddawano materiały w zgodzie z prawem, inaczej niż w chwili obecnej, gdy cenzura prewencyjna nie działa w majestacie prawa, a jedynie zakulisowo.
Warto jednak zauważyć, że kodeks karny brał również w obronę kościoły, ich uroczystości oraz religijne symbole. Przeszkadzanie w odprawianiu nabożeństw pogrzebowych karane było więzieniem do lat 3 [ 20 ], a za obrazę uczuć religijnych przez publiczne znieważanie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykorzystywania obrzędów religijnych groziło pozbawienie wolności do lat 2. [ 21 ]
Prawodawstwo PRL-u nie odmawiało, a wręcz gwarantowało obywatelom obronę swoich praw na drodze cywilnej. Osoba poszkodowana mogła dochodzić swoich praw i zaprzestania szkodliwego działania na drodze powództwa cywilnego. [ 22 ] Powyższemu służyć miały również zapisy dotyczące małżeństw tzn. wprowadzenie instytucji świeckiego małżeństwa [ 23 ] i aktów stanu cywilnego [ 24 ], a także świecki tekst roty wojskowej [ 25 ] i ślubowania urzędników [ 26 ], świadków w sądzie [ 27 ] oraz zapewniono nieumieszczanie danych o przynależności wyznaniowej obywatela w dokumentach publicznych. [ 28 ]
Jak widać zatem PRL wcale nie był bezdusznym ateistycznym łagrem, w którym tępiono bezlitośnie wszelkie przejawy życia religijnego, w którym nie zamykano do więzień za uczestnictwo w mszach świętych ani innych nabożeństwach. Nie zsyłano na Syberię za oddawanie czci postaci Jezusa czy Maryi. Wręcz przeciwnie państwo gwarantowało obywatelom swobodę kultu i ochronę ich praw, symboli i miejsc kultu. Nie taki diabeł straszny, jak go próbuje się namalować.
Footnotes: [ 1 ] Wolność sumienia w prawie PRL [ 2 ] Konstytucja RP, art. 25 ust. 3. Należy zauważyć, że de facto obywatel ma zagwarantowaną wolność sumienia i zakazuje się dyskryminacji. Niemniej jednak współczesna konstytucja nie przewiduje karalności za dyskryminację, a uzależnia się od zapisów w kodeksie karnym, który można zmienić znacznie łatwiej niż konstytucję. W Konstytucji PRL zapis o karalności był jednoznaczny i doń właśnie kodeks karny musiał być dostosowany [ 3 ] Konstytucja PRL, art. 70 ust. 1 [ 4 ] Ibidem, art. 70 ust. 3. Jako ciekawostkę podam propozycje zmian w kodeksie karnym ludzi zatroskanych o nazbyt wielkie swobody religijne w naszym państwie, które umożliwiają działalność sekt wszelakich. Propozycje te prezentowane były na łamach witryny Dominikańskiego Ośrodka Informacji o Nowych Ruchach Religijnych i Sektach, był to przedruk wystąpienia Tadeusza Hanauseka i Grzegorza Mikruta „Prawo wobec sekt" na międzynarodowej konferencji „Sekty i psychomanipulacja" w Katowicach 5 czerwca 2001. Okazuje się, że we współczesnym systemie autorzy chcieliby powtórki z PRL-owskich rozwiązań karnych o nadużyciu swobody religijnej. Że „totalitarne" regulacje komunistów-bezbożników nadałyby się doskonale do współczesnych realiów rynku religijnego. Piszą autorzy: "Przepisy te [tj. 194-196 i 256 obecnego KK — przyp. M.A.], jak dotychczas, nie zapewniały żadnej ochrony przed sprzeczną z prawem działalnością niektórych sekt, a zdarzało się, że służyły nawet ochronie ugrupowań religijnych, przez wielu jednak uznawanych za pseudoreligijne. Z tych zatem względów wydawałoby się celowe, aby w tym zakresie wprowadzić odrębny przepis karny mający na celu ochronę wolności przekonań przed jej nadużywaniem (jest to paradoks, ale uzasadniony przez życie). Z tych powodów przepis zmierzający w tym kierunku lecz tylko w wersji próbnej można by sformułować następująco:
"Art.196 a (kodeksu karnego)
§ 1 — Kto nadużywa wolności sumienia i wyznania tworząc bez wymaganej regulacji prawnej związek wyznaniowy lub stowarzyszenie albo działając w takim związku lub stowarzyszeniu,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2 — Jeżeli cele lub formy działania związku lub stowarzyszenia, o których mowa w § 1 polegają na zachowaniach naruszających prawo — osoba tworząca taki związek lub stowarzyszenie albo sprawująca funkcje kierownicze,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 5." W pełni zdaję sobie sprawę z tego, iż nieostrość tego przepisu może nasuwać kłopoty interpretacyjne.". A jakie byłyby to „kłopoty" — wiadomo: nadużywanie „nadużywania" do walki z religijną konkurencją, gdyż sformułowanie to pozostawia wielkie pole interpretacyjnej swobody. — przyp. M.A. [ 5 ] Konstytucja PRL, art. 69 ust. 1 [ 8 ] Konstytucja PRL, art. 81 [ 9 ] Ibidem, art. 70 ust. 1 [ 11 ] Kodeks karny, Dz. U. z 1969 r., nr 13, poz. 94 [ 22 ] Kodeks cywilny, Dz. U. z 1964 r., nr 16, poz. 93 [ 23 ] Kodeks rodzinny i opiekuńczy, Dz. U. z 1964 r., nr 9, poz. 59. Do roku 1964 obowiązywał dekret z 25 września 1945 r. — Prawo małżeńskie, Dz. U. z 1945 r., nr 48, poz. 270 [ 24 ] Prawo o aktach stanu cywilnego, Dz. U. z 1955 r., nr 25, poz. 151. Do czasu uchwalenia nowej ustawy obowiązywał dekret z 25 września 1945 roku — Prawo o aktach stanu cywilnego, Dz. U. nr 48, poz. 272 [ 25 ] Ustawa o przysiędze wojskowej, Dz. U. z 1952 r., nr 46, poz. 310. Do roku 1952 obowiązywała ustawa z 8 lipca 1950 r. o przysiędze wojskowej, Dz. U. z 1950 r., nr 36, poz. 328 [ 26 ] Dekret z 6 października 1948 r. o rocie ślubowania ministrów, funkcjonariuszy państwowych, sędziów i prokuratorów oraz funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa publicznego, Dz. U. nr 49, poz. 310. Do roku 1948 obowiązywał dekret PKWN z 28 grudnia 1944 r. o ślubowaniu urzędników państwowych i sędziów, Dz. U. z 1944 r., nr 18, poz. 94 [ 27 ] art. 170 § 1 kodeksu postępowania karnego, Dz. U. z 1969 r., nr 13, poz. 96 i art. 268 kodeksu postępowania cywilnego, Dz. U. z 1964 r., nr 43, poz. 296. Do czasu nowelizacji kodeksów obowiązywały ustawa z dnia 27 kwietnia 1948 r. o zmianie przepisów postępowania karnego, Dz. U. z 1948 r., nr 32, poz. 238 oraz ustawa z 27 kwietnia 1948 r. o zmianie przepisów kodeksu postępowania cywilnego, prawa upadłościowego oraz przepisów wprowadzających prawo małżeńskie majątkowe, Dz. U. z 1948 r., nr 32, poz. 240 [ 28 ] rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych z 20 września 1974 r. w sprawie wykonywania obowiązku meldunkowego i prowadzenia ewidencji ludności, Dz. U. z 1974 r., nr 33, poz. 196 « (Published: 25-09-2002 Last change: 09-11-2003)
Dawid Ropuszyński Publikował m.in. w: Dziś, Fakty i Mity, Forum Klubowe. Brał udział w Światowym Kongresie Humanistycznym w Noordwijkerhout i w Światowej Konferencji Int'l Humanist and Ethical Youth Organisation w Utrechcie. Działacz społeczny, członek Polskiego Stowarzyszenia Wolnomyślicieli. Nauczyciel języka angielskiego. Number of texts in service: 21 Show other texts of this author Newest author's article: Napoleon a Kościół | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 1915 |
|