The RationalistSkip to content


We have registered
199.544.843 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Religions and sects » Religion science

Drzewo Życia w mitach starożytnych [2]
Author of this text: A.J. Mattill, Jr., Joanna Żak-Bucholc

Wielce pouczające są przedstawienia plastyczne, który zachowały się z tych odległych epok — takie oto na przykład: żeńskie bóstwo (Hathor albo Nut) podaje wodę czy też owoce zmarłemu albo raczej jego ba pod postacią ptaka. Drzewem jest palma daktylowa albo sykomora. Chyba jaśniej nie można wyrazić hierofanii drzewa jako „dawcy życia"...

W cywilizacji Harappy świętymi miejscami — jak setki lat potem w buddyzmie — była ogrodzona niewielka przestrzeń, ze świętym drzewem pośrodku. Nieraz w ten najbardziej podstawowy kompleks sakralny wchodziła jeszcze skała, kamień, kamienny ołtarz. W zabytkach tamtej kultury nie brak wizerunków niemal nagich boginek (prototypy jakszów?), nieraz wylewających dzban z wodą spośród gałęzi drzewa, identyfikowanego najczęściej przez badaczy, przez wzgląd na późniejszą tradycję, jako figowiec. Czyż to nie przypomina egipskiego motywu z wyłaniającej się z drzewa Hathor lub Nut podającej wodę zmarłemu? A także motywów kreteńskich? Z czasów późniejszych znamy przecież kreteńskie monety, na których widać postacie kobiet lub dziewcząt, usytuowanych na wierzchołku drzewa. Robert Graves w swej książce „Biała Bogini" podaje, że na podstawie sztuki plastycznej można bez większych wątpliwości stwierdzić, iż drzewami świętymi drzewami na Krecie były: oliwka, cyprys, sosna, winorośl, palma, ale też i to nie na ostatnim miejscu — figa.

Jak wspomniałam w Indiach nierzadko zespół „bogini i drzewo" otoczone było czymś w rodzaju płotku, który zakreślał miejsce święte przygotowane na zstąpienie sacrum. Czyż nie podobnie było w Egei? Wydaje się, że na Krecie, nawet jeszcze w epoce palatialnej (w okresie wznoszenia wspaniałych pałaców) ten aspekt wierzeń był bardzo żywy, wszak na niektórych dziedzińcach pałacowych Minojczycy sadzili jakieś drzewo, obok którego sytuowali ołtarz (por. pałac w Archanes); miało to swoje znaczenie w ceremoniach, których sensu możemy się tylko domyślać.

Zatrzymamy się teraz, by przyjrzeć się bliżej kilku problemom wynikających z przytoczonych wyżej mitycznych opowieści i wizerunków. Dobrze jest uzmysłowić sobie, że w mitologiach nigdy nie mamy do czynienia z sytuacją, gdzie jeden obraz równa się jedno i tylko jedno właściwe znaczenie — poszukująca ustawicznie analogii i homologii myśl mityczna buduje jakby ciągi pewnych obrazów, których tożsamość zasadza się np. na posiadaniu przez dwa „obiekty" jakiejś wspólnej cechy. Jedno zaś znaczenie natychmiast „obrasta" w nowe konteksty i rozpoczyna się znowu budowanie kolejnej grupy. Dlatego obraz Drzewa Życia jako axis mundi nakłada się na obraz filara świata, słupa lub góry, w innej natomiast funkcji dwa drzewa „rozumiane są" jako odrzwia, bramy, flanków bramy świątynnej i ewokują obraz ekwiwalenty — na przykład rozwidlonego wierzchołka [ 4 ], w jeszcze innej — właśnie drzewa karmiącego, nieustannie odradzającego się i darzącego owocami pokrywa się z wszelkimi mitycznymi akcesoriami typu „róg obfitości". A skoro mowa o dwóch drzewach i to drzewach „żywych", to nic dziwnego, że powiązano je z cechami kojarzącymi się z dualizmem niemal odruchowo — mianowicie z płcią. Dwa drzewa symbolizować mogły, jak wiele innych „podwójnych obiektów", komplementarność pierwiastków. Jakiś rodzaj drzewa związano z bóstwem męskim, inny — z żeńskim. W całej tej skomplikowanej materii warto zwrócić uwagę na mit biblijny — może bowiem ukazać nam nowe sensy. W Edenie znajdowały się właśnie dwa najważniejsze drzewa — Drzewo Znajomości Dobra i Zła czy prościej Drzewo Wiedzy oraz Drzewo Życia rosnące, jakżeby inaczej, pośrodku Edenu. Ten motyw „podwójności" tradycja biblijna dzieliła z tradycją i sumeryjską, i egipską, jakkolwiek inne sensy z niego „wyczytywała". W Piśmie nie są wprost podane gatunki obu drzew, a w świecie starożytnym miały one swoje znaczenia; dowiadujemy się tylko, że Ewa podaje Adamowi owoc (jabłko to wynik późniejszych interpretacji), a gdy zaczęli wstydzić się swej nagości, przysłonili się liśćmi figowymi. W całym powyższym wywodzie figowiec pojawia się często jako drzewo znaczące — święte i to we wszystkich najstarszych cywilizacjach Wschodu. Nic przeto dziwnego, że także Hebrajczycy ten motyw przejęli. W pozabiblijnej tradycji hebrajskiej jest o tym mowa wprost: za Drzewo Życia uważano właśnie figowiec. Drzewo Wiedzy z kolei uważano za olbrzymie źdźbło pszenicy, albo pęd winnej latorośli, może też palmę daktylową [ 5 ]. Jest jasne, że w świecie starożytnym jakieś gatunki drzew związano z jedną płcią, inne — z drugą. Zresztą nie tylko w świecie starożytnym tak się działo — np. w polskiej tradycji ludowej dąb jest drzewem „męskim", a z „żeńskością" związana jest lipa. Wiele zdaje się wskazywać, że figowiec obdarzano konotacjami żeńskimi, zaś palmę daktylową, a może i latorośl — męskimi. Czy zatem do Ewy „należał" figowiec, jak do wielu kobiecych postaci w innych i starszych kulturach? Tyle, że archaiczny kompleks „bogini+drzewo" w interpretacji hebrajskiej nabrał sensów złowieszczych… A przecież owoce podawane przez owe postacie zawsze były „darem" - nie przekleństwem. To wynika z logiki myślenia mitycznego: Drzewo Życia pochodzi ze świata świętego i z czasów początków, usytuowane jest w centrum uniwersum, na styku wszystkich sfer, tam gdzie możliwy jest przepływ mocy „stamtąd", ze świata sakralnego, boskiego — i dlatego jego owoce muszą mieć cudowne właściwości. Owszem, owoce, które spożyli Ewa i Adam także są niezwykłe — obdarzają świadomością, ale w Biblii aspektem pierwszoplanowym nie jest akurat to, w ogóle przecież nie postrzega się tego jako „daru", lecz jako złamanie boskiego zakazu. Już nie mówiąc, że w przeciwieństwie do np. tradycji egipskiej spożycie owoców nie niesie nadziei na nieśmiertelność, ale wręcz jest przyczyną jej utraty… Chyba że… teraz już pospekulujemy na całego. Jeśli figowiec był drzewem Ewy, to jakimż drzewem było drzewo Adama? Palmą daktylową, a może winoroślą? Jeśli zaś tą ostatnią, to czy konotacje związane ze śmiercią (por. Ozyrys i Dionizos — bogowie okresowo umierający) — a przecież w wyniku spożycia owoców (winogron?) oboje prarodzice nabywają kondycji śmiertelników -nie przedostały się do mitu edeńskiego? Trudno zresztą oprzeć się wrażeniu, że w opowieści biblijnej mamy do czynienia z kontaminacją obrazów „klasycznych" dla starych kultur: Drzewo Życia stoi co prawda, jak pan bóg przykazał, w centrum raju, ale odgrywa rolę drugorzędną, z drugiej strony pojawia się wszak wątek śmiertelność-nieśmiertelność, tyle że związany bardziej z sytuacją spod Drzewa Wiedzy (i ze złamaniem zakazu). I jeszcze: Ewa nie zrywa owoców ze swojego drzewa — Drzewa Życia, ale z tego drugiego — Drzewa Wiedzy. Innymi słowy — to męskie drzewo byłoby odpowiedzialne za upadek. Panowie — można by zakończyć żartem — pora przejąć część odpowiedzialności…


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Ideał kobiecego ciała
Raj - od mitu do utopii

 Comment on this article..   


 Footnotes:
[ 4 ] Tu nieskromnie mogę skierować czytelnika do mojego artykułu pt. Góra i Byk, Góra Podwójna (str. 1805). Może też, z uwagi na wątek tu marginesowo pojawiającej się postaci węża, do Symboliki węża. Od Sumeru do mitu edeńskiego (str. 2188).
[ 5 ] R. Graves, R. Potai, Mity hebrajskie, Warszawa 1993, s. 80

« Religion science   (Published: 12-07-2003 Last change: 30-01-2011)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Number of texts in service: 90  Show other texts of this author
 Newest author's article: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy

A.J. Mattill, Jr.
Contributing Editor of the American Rationalist.

 Number of texts in service: 10  Show other texts of this author
 Newest author's article: Seven Mistakes of the Messiah
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 2540 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)