|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Society »
Czy Jezus rozmawiał z gejem? Author of this text: Adam Cioch
Dla wielu chrześcijan sprawa jest
oczywista: Biblia potępia stosunki homoseksualne, rozumiane jako współżycie
ze sobą dwóch osób tej samej płci. Na dowód tego cytują ulubione teksty
homofobów (ludzi wrogo nastawionych do gejów): z Księgi Rodzaju — o grzechu
sodomskim, z Prawa Mojżeszowego — o tym, że mężczyźni nie powinni ze sobą
współżyć „ jak z kobietą", oraz fragment pierwszego rozdziału Listu do
Rzymian (Pawła z Tarsu). Tradycyjnej egzegezie tych fragmentów zarzuca się
jednak, że oparta jest bardziej na uprzedzeniach niż na solidnej wiedzy
biblijnej.
Kiedy
spojrzymy bez uprzedzeń na historię Sodomy i Gomory (Księga Rodzaju, rozdziały
18 -19), ze zdziwieniem odkryjemy, że miasta owe zburzone zostały z powodu
bliżej nieokreślonej „nieprawości", oraz bezpośrednio, usiłowania gwałtu
na dwóch przybyszach, co godziło w święte dla starożytnych prawo gościnności.
Gwałt miał mieć rzeczywiście charakter homoseksualny, ale z tekstu raczej
wynika, że to wyrażająca się w agresji skrajna niegościnność Sodomitów
była przyczyną ich zagłady. Kręcenie z tego bicza na gejów wydaje się być
więc nadużyciem interpretacyjnym.
Podobnie ryzykowne wydaje się
być powoływanie się na Prawo Mojżeszowe (Księga Kapłańska 20,13). Wygląda
na to, że potępione tu są jedynie stosunki analne i w taki sposób odczytuje
ten fragment część żydowskiej tradycji. Ponadto, powoływanie się przez
niektórych chrześcijan na przepisy Pięcioksięgu jest odrobinę dwuznaczne — sami uznają, że 95 procent przepisów tam zawartych ich nie dotyczy, a sami innym (np. homoseksualistom), podtykają pewne nakazy jako wiecznie obowiązujące...
Zagadkowy jest stosunek
Jezusa do homoseksualizmu. Chrześcijański Mesjasz rzadko w ogóle wypowiada się
na temat etyki seksualnej, a na omawiany przez
nas temat nie mówi zupełnie nic. Wydaje się to być dziwne, bo
Jezus dość często wypowiadał się na temat grzechów związanych z 6
przykazaniem. Świat grecko-rzymski, w którym żyli
Żydzi na przełomie er nie
tylko akceptował, ale wręcz promował stosunki męsko-męskie ! Literatura
starożytna pełna jest opisów uroków męskiego
ciała (zwłaszcza chłopięcego), oraz opisów wzniosłości przyjaźni jednopłciowej.
Dziwi milczenie i brak potępienia dla takich praktyk, tym bardziej, że na
kartach ewangelii napotykamy być może ślady spotkania Jezusa z homoseksualistą...
Każdy czytelnik Biblii pamięta
chyba historię uzdrowienia sługi rzymskiego setnika z Kafarnaum ( Ewangelia
Łukasza 7, 1-10 i Ewangelia Mateusza 8, 5-13). Nie wszyscy jednak zdają
sobie sprawę z kontekstu
kulturowego tego wydarzenia. Ów chory sługa to w oryginale greckim „paidos",
czyli „chłopiec — sługa". Ze
wspomnianych fragmentów wynika, że był on
bardzo „drogi" oficerowi. Chłopiec był dla niego cenny do tego
stopnia, że z niezwykłą u wojskowych pokorą błagał o pomoc Jezusa -
cudotwórcę. Wiemy, że w armii rzymskiej prawie zawsze za takimi układami międzyludzkimi
kryła się także sfera erotyczna (zob. więcej str. 2543). Mesjasz przychylił się do jego prośby,
wyraził także podziw i szacunek dla wiary setnika. Pozostaje więc pytanie -
dlaczego Jezus nie wykorzystał sytuacji, aby potępić miłość homoseksualną i przestrzec przed nią swoich uczniów?
Najwybitniejszy nauczyciel
wczesnego chrześcijaństwa, apostoł Paweł bez skrupułów „wiesza
psy" na gejach i lesbijkach w swoim Liście do Rzymian (rozdział 1, wersety
24-32). Tak przynajmniej sądzą niektórzy ludzie religijni … Powtarza on
bowiem za Starym Testamentem: „ci , którzy się takich rzeczy dopuszczają
winni są śmierci." O jakie „rzeczy" tu chodzi ? Potępienie Pawła
dotyczy np. mężczyzn, którzy „porzuciwszy normalne współżycie z kobietą,
zapałali nawzajem żądzą ku sobie". Wszystko
wskazuje więc na to, że także ten fragment nie dotyczy homoseksualistów -
geje z kobietami nigdy nie współżyją, a jeśli nawet to czynią to nie jest
to dla nich „naturalne". Wręcz przeciwnie jest to sprzeczne z ich naturą.
Nie mają także oni czego „porzucać", od młodości pociągali ich przecież
tylko mężczyźni!
Biblia wiec wydaje się
pozostawiać chrześcijan w niepewności co do oceny zjawiska homoseksualizmu.
Jeszcze więcej pytań stawia ludzki rozum i współczesna nauka. Nie wiemy
nawet czy skłonności homoseksualne są czymś wrodzonym, czy też nabytym.
Wiadomo natomiast, że nie ma na nie żadnego lekarstwa, ani antidotum. Ludzie,
którzy z różnych powodów potępiają gejów i lesbijki, zwłaszcza ci, którzy
uważają się za chrześcijan, muszą być świadomi, że stawiają ich w sytuacji bez wyjścia. Zalecają im — by nie żyć w „grzechu" — bądź małżeństwo,
bądź celibat. O zaletach i powadze celibatu mogliby wiele powiedzieć księża
katoliccy, a o atrakcjach pożycia małżeńskiego z gejami wiele, jak sądzimy,
miałyby do powiedzenia ich żony.
Ciekawe, że ci, którzy gejom
zalecają"życie w czystości",
sami trwać w niej nie mają zamiaru — preferują życie w rodzinie i to najczęściej
tej z pierwszej „Ligi". Innym wyjściem dla „zboczeńców" byłoby
samobójstwo, ale, cóż, Biblia tego zabrania. Zanim więc zamienimy
czyjeś życie w piekło, nakładając na kogoś ciężar nie do udźwignięcia,
zastanówmy się na jakiej podstawie to czynimy. Czy przypadkiem własnej niechęci i niewiedzy nie tłumaczymy rzekomą wolą Bożą?
[Tekst publikowany wcześniej w tygodniku "Fakty i Mity"]
« (Published: 27-09-2003 Last change: 25-05-2004)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 2735 |
|