The RationalistSkip to content


We have registered
204.279.073 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Kryminalne dzieje papiestwa tom I
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
 Catholicism » Ogranization and authority » Vatican and papacy

Cienie pontyfikatu Jana Pawła II [3]
Author of this text:

Działania centralistyczne umocniło wydanie nowego Katechizmu powszechnego, "niepotrzebnego nikomu" (Deville). Nowy kodeks traktuje niekaceptowanie niektórych nauk papieskich jako przestępstwo (kanon 1371, nr 1). Jak wskazuje Bernhard Häring: „Ten punkt został wprowadzony do kodeksu w ostatniej chwili na życzenie papieża, bez żadnej konsultacji z międzynarodową komisją, która opracowała nowy kodeks" [ 10 ]

W związku z papieską polityką personalną, służącą na ogół wyciszaniu dyskusji i rozszerzaniu wpływów konserwatystów, stawiano jeszcze jeden zarzut: nepotyzm. Herrmann pisze: „Również pod rządami Jana Pawła II znajdujemy zaczątki nowego nepotyzmu. Sporą wrzawę podniósł na przykład 'skandal z Macharskim'. Podczas gdy Eugenio Pacelli, późniejszy Pius XII, musiał czekać i modlić się przez dwanaście lat, zanim udał mu się skok ze zwykłego biskupa na kardynała, Angelo Roncalli, późniejszy Jan XXIII (junior) nawet dziewiętnaście lat, Giovanni Montini (Paweł VI) dziewięć lat, a sam Wojtyła takoż dziewięć, następca Wojtyły w Krakowie, Franciszek Macharski, pobił wszelkie rekordy: pod koniec października 1978 roku był jeszcze zwykłym księdzem, na koniec grudnia już arcybiskupem, a w czerwcu następnego roku kardynałem." [ 11 ]

Kiedy na początku lat 90. w diecezji Chur-Zurych w Szwajcarii papież mianował niechcianego przez ok. 80% wiernych oraz cały episkopat szwajcarski biskupa pochodzącego z Opus Dei, Wolfganga Haasa, wezwał wszystkich do posłuszeństwa, zlekceważył opinię ludzi, którzy mieli inne koncepcje niż opusdeista na sprawy wyznawania wiary i sposób jej wyrażania. Swoją przemowę do nieposłusznych szwajcarów papież zakończył słowami: "Ten, kto wypiera się biskupa, wypiera się Boga" [ 12 ] Ten przykład unaocznia nam istotną potrzebę demokratyzacji struktur Kościoła.

Coraz głośniejsze są głosy, aby w związku z tym postulatem dopuścić do kapłaństwa kobiety i wydaje się to nieuniknione. Nie w tym jednak pontyfikacie. Bunt teologów jest znaczny. Tłumienie dysput teologicznych przez Jana Pawła II oraz polityka personalna skłoniły w roku 1989 163 teologów z niemieckiego obszaru językowego oraz Beneluksu do ogłoszenia deklaracji kolońskiej „Przeciwko ubezwłasnowolnieniu w Kościele". Manifestowano to podczas ostatniego kongresu teologicznego (Stowarzyszenia Teologów Jana XXIII) w Madrycie, w którym uczestniczyło ponad 1200 katolickich myślicieli. Jego przesłanie brzmi: "Jest koniecznością położenie kresu tej dyskryminacji". Zarzuca się obecnemu papieżowi: "Jan Paweł II oświadczył wręcz, że nie można pozwolić na udział kobiet w kapłaństwie i nie będzie mógł zmienić tego żaden następny papież. Jest to oświadczenie naiwne". — oświadczyli teologowie. (zob. Daleko od Rzymu, Forum 23-30 IX 2001)

(VII)

Zakazuje antykoncepcji, odżegnując się tym samym od kierunku zmian zamierzonych przez Jana Pawła I. Jak podaje tygodnik The Economist z 27 stycznia b.r.: "Przeprowadzony w 1999 roku przez Gallupa sondaż wśród katolików amerykańskich wykazał, że 80 procent świeckich i około 50 procent duchownych akceptuje sztuczną antykoncepcję (...) Podobne dane można uzyskać w całym rozwiniętym świecie. W dziedzinie polityki zagranicznej sprawy kontroli urodzeń niezmiennie zapewniają Kościołowi miano siły nieodpowiedzialnej i obstrukcyjnej w każdej dyskusji nad przeludnieniem, ubóstwem, a przede wszystkim walką z AIDS". Mówił o tym m.in. Peter Piot, dyrektor ONZ-owskiego programu walki z AIDS (UNAIDS) w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Frankfurter Rundschau": zakaz Kościoła stosowania prezerwatyw jest "poważnym błędem, który kosztuje ludzkie życie (...) Nie domagamy się od Kościoła, aby popierał prezerwatywy, lecz by jedynie zrezygnował z zakazu ich używania" [PAP, 30 VI 2001]. Pewien młody ksiądz po wysłuchaniu papieskiego wezwania do wszystkich aptekarzy świata w 1991 r. o nie sprzedawanie środków antykoncepcyjnych skwitował to krótko: „Papież żyje na księżycu" [ 12 ]

Papieska tuba ds. rodziny, kierownik Papieskiego Instytutu ds. Małżeństwa i Rodziny, Carlo Caffara, przekłada więc papieskie nauki na konkretne wskazania: jeśli zainfekowany (wirusem HIV) małżonek nie jest w stanie zachować dożywotniej „pełnej wstrzemięźliwości", lepiej będzie jeśli zainfekuje swą żonę, niżby miał stosować prezerwatywy, albowiem uszanowanie wartości duchowych, takich jak sakrament małżeństwa, należy przedłożyć nad dobro życia" [ 13 ]

Czytaj więcej:
Kansas State Collegian: John Paul II harms the fight against AIDS by frowning on condom use, 10/23/03
Vatican Continues Lies About Condoms

(VIII)

Zakazuje aborcji. Jak mówi ojciec Theo Koster, holenderski dominikanin, "Aborcja to wielki problem. Też jestem przeciwko aborcji. Bóg chciał, żeby człowiek żył. Ale kiedy widzę ludzi przychodzących do mnie ze swoimi olbrzymimi problemami, to wiem, że sprzeciwiając się aborcji byłbym przeciwko tym ludziom. Niestety, dla papieża mówienie o takich niuansach jest niemożliwe. U nas w Holandii, mimo że aborcja jest legalna, mamy jeden z najniższych na świecie wskaźnik zabiegów. Więcej jest w katolickiej Polsce i Hiszpanii. Nasz rząd próbował rozmawiać o tym z Rzymem, ale to nie działa, bo papież mówi 'nie' i koniec" (Fronda, marzec 1998). Biskupów, którzy mają inne zdanie, potępia.

Papieski sprzeciw wobec aborcji jest skrajnie radykalny. Potępia aborcję nawet wtedy, kiedy płód jest uszkodzony: to eugenika — grzmi Papież: "Jest to wówczas aborcja eugeniczna, akceptowana przez opinię publiczną o specyficznej mentalności, co do której ustala się błędny pogląd, że jest ona wyrazem wymogów 'terapeutycznych': mentalność ta przyjmuje życie tylko pod pewnymi warunkami, odrzucając ułomność, kalectwo i chorobę." Podobny stosunek ma do aborcji w przypadku ciąży będącej wynikiem gwałtu. Głośny był list Papieża z roku 1993, jaki wystosował do arcybiskupa Sarajewa Vinko Puljicia, który w świecie został odebrany jako apel do zgwałconych kobiet hercegowińskich, aby nie poddawały się aborcji. Radził, by wspólnota zaangażowała się w pomoc zgwałconym kobietom, aby akt przemocy zamienić w "akt miłości i otwarcia na nowe życie".

(IX)

Utrzymuje fikcję celibatu duchowieństwa. Problem z celibatem w Kościele powoduje, że w rozwiniętych krajach coraz trudniej o księży (nie zauważa się podobnej tendencji u nas). Jan Paweł II nie dość, że nie złagodził wymogów celibatowych to dodatkowo je zaostrzył. Jego poprzednik Paweł VI "niemal z reguły załatwiał pozytywnie prośby księży o zwolnienie ich ze ślubowania czystości i wyrażenie zgody na zawarcie związku małżeńskiego … Jan Paweł II z reguły … prośby takie odrzuca" (Z. Morawski). Z jednej strony powoduje to fikcję czystości księży, z drugiej zaś rodzi wiele kłopotów i zniechęca normalnych ludzi do posługi kapłańskiej. Istnieje de facto ok. 10.000 żonatych księży katolickich, którzy nie są pozbawiani uprawnień kapłańskich, ze względu na brak zastępców dla ich parafii (dane z 1986 r.). Na tle sporów o celibat groziła Kościołowi schizma Kościoła holenderskiego, którego episkopat w 1972 opowiedział się niemal jednogłośnie za zniesieniem celibatu duchownych (poza tym postulował subsydiarność i demokratyzację struktur). Zapalna sytuacja w stosunkach Amsterdamu i Rzymu przetrwała do pontyfikatu Jana Pawła II, który rozwiązał ten problem w ten sposób, że mianował powolnych sobie biskupów i innych księży. Czy on ten problem rozwiązał, czy też odłożył ? W Niemczech jest podobnie, jak pisała o tym Gazeta Wyborcza (14.03.01.): "Liberalny nurt w Kościele niemieckim — zarówno wśród kleru, jak i świeckich — od lat domaga się zniesienia celibatu i udzielenia święceń żonatym". Podobne tendencje wśród katolickiego kleru występują we wszystkich wysokorozwiniętych krajach zachodnich.

(X)

Nie potrafi „unowocześnić" teologii Kościoła, przez co jest ona nie do zaakceptowania dla ludzi myślących, na których najwyraźniej Kościołowi nie zależy, gdyż swoją ewangelizację opiera na medialnych tournee i ekstatycznych uniesieniach opartych na charyzmacie papieża. Jak pisze prof. Herrmann, Wojtyła "pielęgnuje swój stary obraz świata, zna królestwo zła i dobra, specjalizuje się w tym przywileju swego urzędu, jaki pozycja zwierzchnika pozwala zrealizować w sposób najmniej skomplikowany, i oddaje się duszpastersko-politycznym podróżom. Jest to sprytnie pomyślane: wśród milionów utrzymuje się wrażenie, że ten papież coś czyni, coś w ogóle znacząco nowego. I to wrażenie zamazuje wręcz rzeczywistość: dokładnie ujmując, nie dzieje się nic; Kościół wlecze się jak zwykle w ogonie. Ale Wojtyła ma rozrywkę i jego zwolennicy bawią się świetnie: papieskie wycieczki się opłacają. (...) Z wizyt Wojtyły ciągnie zyski parę innych osób, najmniej zaś odwiedzana owczarnia. Została ona w Kościele w zupełności sfunkcjonalizowana. Owieczki stanowią sztafarz sterowanej euforii." Jednym z większych absurdów tych wypraw jest ich finansowanie z pieniędzy publicznych, a nie ze środków kościelnych, nawet w biednych państwa, uwagi te Herrmann odnosi przede wszystkim do Polski: "Wszystkie wizyty, według własnych słów jedynie z kościelnych powodów przylatującego papieża, są finansowane w przeważającej części ze źródeł pozakościelnych. Tymczasem 'zchomeinizowana' Polska, kraj, który żyje z zagranicznych kredytów i którego przedszkola, domy starców i szpitale znajdują się pożałowania godnym stanie, obciążył w roku 1991 kasę państwową około 50 milionami marek z powodu wizyty Wojtyły." [ 14 ] Dlaczego Jan Paweł II nie protestował przeciwko takim wydatkom na swoje podróże, wiedząc, że tak duże w Polsce są potrzeby socjalne najuboższych?  

Jednocześnie podtrzymuje najbardziej wsteczne i quasimagiczne praktyki rodem ze średniowiecza, np. egzorcyzmy, czyli wypędzanie diabła za pomocą świętych słów. W wywiadzie dla włoskiego czasopisma Oggi z 1 czerwca 1992 ojciec Amorth podaje, że nawet sam Jan Paweł II jest aktywnym egzorcystą (np. w roku 1984 papież dwa razy „wypędzał diabła").


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Mit chrześcijańskiej rodziny
Mit św. Stanisława

 See comments (101)..   


 Footnotes:
[ 10 ] B. Harring, Brak zaufania, który rani, Kultura, nr 12/1993; podane za: Domosławski, s.143.
[ 11 ] Herrmann, op.cit., s.400-401.
[ 12 ] Mettner, op.cit., s.91.
[ 13 ] U. Ranke-Heinemann, Nie i amen, Gdynia 1994, s.293.
[ 14 ] Herrmann, op.cit., s.390, 393.

« Vatican and papacy   (Published: 21-05-2002 Last change: 04-05-2011)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 325 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)