|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Science »
Wprowadzenie do chaosu [2] Author of this text: Anna Słota
Należy w tym
miejscu przytoczyć
fakt braku możliwości wykonania dokładnych pomiarów wielkości, które
mają być
danymi wejściowymi takich symulacji. Gdyby nawet taki pomiar był
możliwy to nie
miałoby większego sensu, a przede wszystkim nie byłoby możliwe
wprowadzanie
takich nieskończonych (rzeczywistych) wartości w symulacjach
komputerowych.
Komputer bowiem musi każdą taką liczbę przechowywać. Zwróćmy też uwagę
na
mnożenie takich długich liczb: mnożąc dwie liczby o n cyfrach w wyniku
uzyskujemy liczbę mającą 2n lub 2n-1 cyfr i to już w pierwszym kroku
obliczeń, a to nawet nie jest początek symulacji. Należy zatem pomyśleć o zaokrąglaniu i przytaczaniu kilku zaledwie cyfr znaczących. W 1963 roku Lorenz zainteresował się
zjawiskiem konwekcji i jego opisem matematycznym przedstawionym przez Salzmana. Z tego opisu
wybrał
zaledwie trzy równania wiążące trzy zmienne. Podobnie jak poprzednio
ich cechą
była wrażliwość na warunki początkowe. Obecnie taką wrażliwość nazywamy
efektem
motyla: "trzepot skrzydeł motyla na alpejskiej hali wywoła prąd
powietrza, który stanie się wiatrem, który z kolei stanie się cyklonem, a ten
zatopi statek w zatoce meksykańskiej" [ 10 ].
Wnioskiem z tych rozważań było stwierdzenie, że każdy nieokresowy układ
fizyczny jest nieprzewidywalny.
Otrzymane w wyniku rozwiązania równań
różniczkowych
trójki liczb mówiące o stanie układu w danej chwili reprezentują punkty
określone w przestrzeni trójwymiarowej, można je przedstawić w postaci
graficznej. Taka możliwość została wykorzystana. Otrzymano obraz
trajektorii
badanego układu w postaci podwójnej spirali. Na rysunku możemy
dostrzec, że
trajektoria owija się wokół lewego albo prawego ramienia spirali,
zmieniając
ramię w przypadkowy sposób.
Wykres wskazuje na bardzo ciekawą cechę
badanego układu,
jego uwięzienie w pewnym zakresie wartości, skupienie się wartości w ramach
pewnego obiektu matematycznego zwanego atraktorem.
Atraktor przyciąga trajektorie, niezależnie
od ich punktu
startowego. Każdy punkt przestrzeni trójwymiarowej jest teoretycznie
możliwy do
osiągnięcia, ale tylko te naturalne (występujące w rzeczywistości)
reprezentowane są przez atraktor.
Rozwijająca się teoria chaosu podważyła
przekonanie, że
proste układy zachowują się w sposób prosty, a skomplikowane w sposób
skomplikowany, dając wiele przykładów obiektów prostych (opisywanych
małą
ilością równań) a zachowujących się tak skomplikowanie, że ich stanu
nie sposób
przewidzieć. Długi czas nauka nie zajmowała się takimi przypadkami,
uważając je
za marginalne. Teraz wiemy, że stanowią one naszą codzienność.
Ważniejsze
źródła:
[IE] I. Ekeland — Chaos.
Książnica, Katowice 1999.
[JG] J. Gleick — Chaos.
Zysk i S-ka, Poznań 1996.
[IS] I. Stewart — Czy Bóg
gra w kości. PWN, Warszawa 1994.
[MT] M. Tempczyk — Teoria
chaosu a filozofia. CiS, Warszawa 1998.
Rysunek został wygenerowany
przy użyciu programu Mathematica 5.0.
1 2
Footnotes: « (Published: 25-03-2004 Last change: 24-08-2004)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 3340 |
|