|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religions and sects » Islam
Islam w Europie [1] Author of this text: Radosław S. Czarnecki
Czy
nie lepiej byś zniewolił
pojedyncze
istnienie swoją łagodnością,
miast wyzwolić tysiące niewolników?
Omar KHAYYAM
Problem
muzułmanów żyjących w Europie narasta wraz z imigracją ludności
pochodzenia arabskiego, afrykańskiego, wywodzącą się z Bliskiego czy Środkowego
Wschodu, z Azji Centralnej, Indii, Pakistanu, Indonezji. I od tej problematyki
nie uciekniemy, gdyż globalizacja stawia przed ludzkością, a przed
Europejczykami przede wszystkim, nowe wyzwania i dylematy. Musimy nauczyć się
żyć obok siebie, tolerować, współpracować. Aby tak się stało należy się
wpierw poznać i wyzbyć wzajemnych uprzedzeń, wrogości, nieporozumień powstałych
na tle skomplikowanej i tragicznej często historii. W Polsce ten problem nie
jest może jeszcze tak nabrzmiały jak we Francji, Niemczech, Beneluksie,
Wielkiej Brytanii czy Italii, ale prędzej czy później nas też dotknie. A polskie społeczeństwo w podstawowej masie ma kłopot z „Innym" człowiekiem.
Warto więc przygotowywać Polaków na zjawisko, które wraz z postępującą
integracją europejską i globalizacją dotknie kraj nad Wisła i Odra.
Aktualnie w Europie żyje ok. 40 mln. Muzułmanów
(bez Rosji gdzie wg szacunków mieszka 14,5 — 15,0 mln. autochtonicznych
wyznawców islamu, a ok., 5,5 mln. mahometan przebywa na jej terytorium jako
element napływowy — emigranci ekonomiczni). Z tych 40 mln. ok. 15 to
obywatele krajów Europy, reszta to emigranci. Ale i tak z tych 15 mln.
autochtonów wyodrębnić można przynajmniej trzy podstawowe grupy: pierwsza — to autentyczni, żyjący w Europie od pokoleń muzułmanie, druga — to potomkowie
„kolorowych" emigrantów z krajów nieeuropejskich, trzecia — rdzeni
Europejczycy, którzy przyjęli wiarę Proroka Mahometa w ostatnim czasie.
Do pierwszej grupy zaliczyć wypada bałkańskich Bośniaków i mieszkańców
serbskiego Sandżaku, sturczonych obywateli Bułgarii, Albańczyków, Kosowarów,
obywateli Tatarstanu i Baszkorstanu czy Tatarów Krymskich. Tu także mieszczą
się śladowe w polskim żywiole enklawy tzw. polskich Tatarów żyjących na
Podlasiu (tam też posiadają swe centra religijne — np. Kruszyniany) bądź
Białorusi. Ale z kolei Bośniacy jako muzułmanie i rdzenny naród europejski
stanowią etniczno-kulturowy fenomen. Zislamizowani w czasie panowania Turków
zachowali jednak odrębność wobec swych „braci w wierze". Ich poczucie
narodowej tożsamości wyraźnie wzrosło w czasie wojen w byłej Jugosławii.
Podobnie ma się rzecz z Albańczykami
(zamieszkującymi Albanię, Grecję czy Macedonię) choć w ich przypadku
poczucie odrębności towarzyszy im od dziesięcioleci. Co do Kosowarów to
aktualnie przemożna chęć separacji od Serbów (wcześniej od Jugosławii)
narodziła się dopiero pod koniec XX wieku [ 1 ].
Takich klanowo-plemiennych tendencji oraz idei izolacjonizmu nie spotyka
się dotąd wśród bułgarskich muzułmanów. Stanowią oni aktualnie ok. 9 %
społeczeństwa bułgarskiego [ 2 ] i grupują się głównie w okręgach Kyrdżalic i Deliorman. Dzieli się ich na
trzy grupy: Pomacy (sturczeni Bułgarzy), zislamizowani Cyganie oraz potomkowie
Turków przybyłych na teren Bałkanów w czasie panowania osmańskiego.
Kolejnymi autochtonami muzułmańskimi w Europie są obywatele Federacji
Rosyjskiej. Głównie chodzi tu o Tatarów i Baszkirów, ale także reprezentantów
narodów zamieszkujących przedpole i obszar Kaukazu (Azerowie, Czeczeńcy, ludy
Dagestanu, Ingusze itd.). Islamski „renesans", który rozpoczął się w późnych
latach 80-tych nie zdołał jednak zjednoczyć rosyjskich muzułmanów. W wyniku
tego procesu aktualnie Moskwa stała się najliczniejszym pod względem liczby
ludności muzułmańskiej miastem Europy [ 3 ], a w Kazaniu (nad Wołgą) otwarto w 2005 roku największy meczet na Starym
Kontynencie [ 4 ].
Drugą grupę stanowią potomkowie emigrantów z krajów III Świata -
dot. to przede wszystkim „kolorowych" obywateli Europy, którzy w epoce
postkolonialnej pojawili się w swoich byłych metropoliach (z różnych zresztą
przyczyn) — gdzie islam był religią dominującą. Obecne pokolenie wyznawców
religii Mahometa jest drugim, a nawet trzecim urodzonym na Starym Kontynencie. Są
to — w zależności od historii kolonializmu europejskiego — Pakistańczycy,
Bengalczycy, Indonezyjczycy, Irańczycy, mieszkańcy Bliskiego Wschodu,
obywatele republik środkowoazjatyckich i Afganistanu, Turcy, Egipcjanie, ludzie z Maghrebu, Libii czy państw rejonu Sahelu. Wyznają oni różne wersje islamu, w zależności od tej jaka dominuje w krajach ich przodków.
Wreszcie ostatnią, trzecią grupą
wyznawców islamu są „biali", rdzeni autochtoni — Włosi, Francuzi,
Niemcy, Szwedzi, Anglicy czy nawet Polacy, którzy w wyniku konwersji przyjęli
zasady religii Mahometa. Jest tych osób sporo i liczba ich wzrasta, gdyż islam
to najbardziej dynamiczna religia na świecie. Działają tu różnorodne i wielopłaszczyznowe czynniki, kwalifikujące islam jako wyznanie atrakcyjne dla
rdzennych Europejczyków. W Italii mieszka np. ok. 30-tys. rdzennych Włochów,
którzy ostatnio przyjęli islam. Podobnie ma się rzecz w innych krajach Unii
Europejskiej — zwłaszcza w krajach „starej" unii.
Jest to jedna ze sfer problemu muzułmańskiej Europy lub islamu w Europie — tak stawia ten dylemat amerykański znawca zagadnienia D.E. Streusand,
wykładowca szeregu renomowanych uczelni zza oceanu.
Drugą na którą warto zwrócić uwagę to ponad 1300 letnia tradycja
kontaktów i obustronnego wpływu islamu i chrześcijaństwa. Rozpoczynają je
podboje Arabów na Bliskim Wschodzie (np. w 638 r. kalif Omar wkracza do
Jerozolimy), kontynuowane przez pochód islamu przez płn. Afrykę, Międzyrzecze,
Persję, Azję Mniejszą, Iberię, Sycylię czy później reconquistę, wyprawy
krzyżowe i okres ekspansji Europejczyków nazywany epoką kolonialną. I to stąd
większość wyznawców chrześcijaństwa, ale także islamu, postrzega owe
kontakty na zasadzie konfrontacji, walki, antynomii i wzajemnej wrogości.
Przykładem harmonijnego współżycia wyznawców obu religii była
wczesnośredniowieczna Hiszpania. Do chwili podboju Iberii przez Tarika w złożonym
społeczeństwem tamtejszego regionu (potomkowie autochtonicznej ludności
silnie romanizowani i plemion germańskich — Wizygotów, Swebów, Wandalów Alanów — które podbiły te tereny w wyniku wędrówek ludów — Żydzi, Fenicjanie
itd.) rządziła garstka arystokracji postwizygockiej. Przyjęli oni wpierw ariańską
wersję chrześcijaństwa, by w VI w n.e. dokonać konwersji na ryt rzymski. Doszło
do pierwszych prześladowań na tle religijnym.
Inwazję Arabów od 711 r. n.e. społeczeństwo
przyjęło więc z ulgą. Nikt nie chciał bronić skorumpowanej, słabej i religijnie ortodoksyjnej warstwy rządzącej. Odeszła ona szybko w niebyt, a na
jej gruzach powstał z czasem emirat (potomek damasceńskich Omajjadów Abd ar
Rahman I zbiegł do Hiszpanii zakładając tam w 750 r. n.e. gałąź tej znanej
dynastii), później kalifat w Kordobie (w 929 r. n.e.). Arabowie w odróżnieniu
od wizygockich władców starali się zawsze znaleźć wspólny język ze
wszystkimi mieszkańcami Iberii, traktować ich ze stosowną tolerancją, szanując
odrębność etniczną, religijną i kulturowo-językową.
Każda wspólnota religijna zachowywała swą własną organizację, władze
sądownicze i miała swego przedstawiciela w arabskich władzach zwierzchnich.
Dzięki takiej polityce i tolerancyjnemu nastawieniu muzułmańskich władców w Hiszpanii od VIII wieku wykształcało się bardzo ciekawe społeczeństwo w którym
współżyli zgodnie wyznawcy różnych światopoglądów i religii (muzułmanie,
chrześcijanie obu rytów: rzymskiego i zanikającego — ariańskiego, tzw.
muladies czyli konwertyci z chrześcijaństwa na islam, tzw. Mozarabowie czyli
chrześcijanie którzy zachowali swą wiarę ale w rycie arabskim, Żydzi). Np.
muzułmanie którzy przybyli na płw. Iberyjski nie posiadali żon. Mogli bez
przeszkód wchodzić w związki małżeńskie zarówno z potomkiniami Germanów,
chrześcijankami, żydówkami itd. Islamscy zdobywcy Hiszpanii to byli nie tylko
Arabowie — ich była nieliczna garstka, ale Maurowie z Afryki północnej,
Egipcjanie, Syryjczycy czy mieszkańcy afrykańskiego
interioru. Żadnych obostrzeń rasowo-religijno-światopoglądowo-kulturowych
nie stosowano. Powodem tego niesamowitego zjawiska, jakim było pokojowe współżycie w jednym państwie (i to w owym czasie — koniec I tysiąclecia n.e.) tych wspólnot
wyznaniowych jest ścisła relacja w jakiej znajdują się chrześcijaństwo,
judaizm i islam. Są to bowiem tzw. „religie abrahamowe" powstałe w tym
samym geograficznie rejonie świata, w bardzo podobnych warunkach społeczno-kulturowych
oraz będące wyrazem określonych zapotrzebowań na transcendencję
cywilizacyjnie zdefiniowanych podobnie plemion.
Arabowie nie tylko dbali o swe otoczenie, o pejzaże, drogi i gleby, dzięki
nowym systemom nawadniania jakie wprowadzili, ale zainicjowali uprawę i stosowanie w kuchni nowych roślin, warzyw i owoców. Sprawili, że powstało
wiele nowych zawodów i profesji, wzrosło zapotrzebowanie na wyroby wytwarzane
przez specjalistów-rzemieślników jak snycerstwo (słynna broń toledańska),
tkactwo jedwabiu, glazurnictwo [ 5 ]. Wznoszono meczety i inne
budowle o klasycznie wysublimowanych formach i architekturze przypominającej
najwspanialsze budowle rodem z Orientu. Rozwijała się medycyna (to tu
wynaleziono okulary jako sposób na korekcję wad wzroku i odkryto sposób
rozprzestrzeniania się gruźlicy jako choroby zakaźnej — w Europie sądzono
wówczas, iż jest to kara za grzechy — dokonywano operacji chirurgicznych na
żywych organizmach ludzkich i przeprowadzano sekcje zwłok dla potrzeb
anatomii), matematyka (mozarabskim uczonym zawdzięczamy pojęcia algorytmu i algebry, sprowadzenie z Indii i twórcze rozwinięcie znaczenia zera oraz system
cyfr arabskich) i filozofia (to tu dojdzie się do wniosku, że materia jest
wieczna i z niej dopiero Bóg stworzył świat oraz, iż Najwyższy Byt nie może ingerować w sprawy doczesnego świata,
gdyż przeczy to zasadzie mówiącej o deterministycznym porządku wszechrzeczy
powstałym wpierw w zamyśle Stwórcy) [ 6 ].
1 2 Dalej..
Footnotes: [ 1 ] Należy przypomnieć, iż zaraz po II wojnie świtowej jeden z przywódców
partyzantki albańskiej K. Xoxe (ściśle współdziałającą z titowskim
ruchem oporu w b. Jugosławii) oraz część komunistów albańskich
opowiadała się (podobnie jak J.Broz-Tito) za utworzeniem tzw. Wielkiej
Jugosławii, której jedną z republik związkowych miałaby być Albania połączona z regionem Kosowo-Metohija). [ 2 ] J.Darski informuje, że w połowie XIX w. ponad 50 % Bułgarów
prawdopodobnie wyznawało islam. Od powstania niepodległej Bułgarii
wyjechało z tego kraju do 1926 roku ponad 400 tys muzułmanów (nazywanych
wtedy Turkami) — w latach 1978 — 90 była to liczba 210 tys. (proces
emigracji wyznawców islamu z Bułgarii trwał
przez cały czas trwania państwowości tego kraju) . Obecnie jest to
ok. 8-9 % całej populacji. [ 3 ] A. Małaszenko podaje, że w Moskwie mieszka ponad 1mln. muzułmanów. Tu też mieści się siedziba Rady
Rosyjskich Muftich i imama Moskiewskiego Meczetu Katedralnego. [ 4 ] Za — Argumenty i Fakty
nr 26(1287) z lipca 2005 (www.aif.ru) [ 5 ] To tu w Andaluzji wprowadzono do budownictwa różne formy produkcji i zastosowania płytek ceramicznych (tzw. azulejos). [ 6 ] Jest początek II tysiąclecia n.e. Tylko nieliczni myśliciele
europejskiego średniowiecza zainteresowali się tymi tezami — Siger z Brabancji i Jan z Jandun. — zresztą ten kierunek myślowy, awerroizm,
został w XIII w. potępiony przez Kościół i zakazano czytania tych
heretyckich i wywrotowych dzieł. Na tym tle doszło do pierwszego strajku
na wyższej uczelni — na paryskiej Sorbonie — gdzie studenci protestowali i kontestowali zajęcia przez 6 lat w związku z papieskim zakazem czytania
Awerroesa. « Islam (Published: 30-01-2008 )
Radosław S. CzarneckiDoktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu. Number of texts in service: 129 Show other texts of this author Newest author's article: Return Pana Boga | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 5707 |
|