The RationalistSkip to content


We have registered
204.321.985 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Friedrich Nietzsche - Antychryst

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
 Science » »

GMO szansa czy zagrożenie? [2]
Author of this text:

Pan prof. dr hab. Jan Szyszko, Poseł na Sejm RP, były Minister Ochrony Środowiska, przekonywał wszystkich Polaków, że obwodnica Augustowa musi powstać, mimo że UE mówiła — nie, jakoś nie widzę, aby budowa była kontynuowana, a mieszkańcy Augustowa z tego powodu cierpią.

W tym miejscu pewnie narażę się palaczom tytoniu. Dlaczego Pan prof. dr hab. Jan Szyszko i Pan prof. Maciej Nowicki ( obecny Minister Ochrony Środowiska) wraz z organizatorami konferencji nie występują z zakazami uprawy tytoniu i chmielu, a także zbóż i ziemniaków, mimo że jest bezsprzecznym faktem, że papierosy i alkohol szkodzą zdrowiu człowieka, a skutki leczenia pokrywa polski podatnik. 

Na szkodliwość palenia i picia mamy dowody i fakty, natomiast  nigdzie na świecie nie ma dowodów, że żywność z udziałem genów odpowiedzialnych za modyfikację szkodzi, bo Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywnościowego nie dopuściłby do handlu obrotu i konsumpcji takich artykułów żywnościowych.

Następnym obszarem, na którym widzimy ogromne osiągnięcia biotechnologii, to medycyna. Dziś mamy już bardzo dużo leków produkowanych na bazie organizmów modyfikowanych. Nie wiem jaki doktryner  odważy powiedzieć, że trzeba wycofać insulinę, lek niezbędny dla ludzi chorych na cukrzycę, czy inne szczepionki. Ja z całą swoją determinacją będę popierał rozwój tego kierunku, bo jak widać nie szkodzi, a wręcz jest zbawieniem dla ludzi. Namawiam, aby te organizacje i ci Panowie wspierali również rozwój tego kierunku nie tylko werbalnie, ale również finansowo, aby polskie firmy biotechnologiczne mogły nadążyć za liderami światowymi. Bo dziś leki biotechnologiczne są bezpieczniejsze niż tzw. chemia.

Obszarem, w którym widzę zagrożenie to szmuglowanie nasion modyfikowanych i uprawa ich bez kontroli. Szanując konsumentów, do których się również zaliczam, musimy im dać możliwość wyboru. Wchodząc do sklepu mam oznakowane produkty ekologiczne, mam produkty konwencjonalne i mam produkty oznakowane GMO. To konsument powinien decydować, które artykuły żywnościowe zakupi.

Jednak, żeby to było uczciwe, konieczna jest powszechna edukacja. Dogłębnie poznałem jak z tym problemem dali sobie radę Hiszpanie, którzy sieją najwięcej kukurydzy modyfikowanej w Europie, bo ponad 80 tys. ha. 

Pierwsze, co Hiszpanie zrobili, to postawili na edukację społeczną, aby nie straszyć ludzi tak jak to dzieje się u nas. Drugi bardzo ważny krok to przygotowanie przetwórców, gdzie na oddzielnych liniach technologicznych przetwarza się wszelkie artykuły rolne pochodzące z roślin modyfikowanych. Dopiero na trzecim miejscu znaleźli się hiszpańscy farmerzy. 

Mimo że jestem rolnikiem, to nie stawiam swoich interesów na pierwszym miejscu, bo mam  świadomość, że to klient czy konsument ma prawo wyboru. Tak samo polski rolnik powinien mieć prawo wyboru czy będzie siał kukurydzę konwencjonalną, czy modyfikowaną, ale tylko wtedy, kiedy spełni warunki koegzystencji i nie dopuści do mieszania ziarna zwykłego z modyfikowanym. 

Przecież nikt rozsądny nie będzie zmuszał rolnika do siewu roślin modyfikowanych. Życie daje dużo dowodów na to, że ludzie robią wiele rzeczy, które są zakazane, nawet pod groźbą surowych kar. Jedni sieją konopie, z których produkuje się narkotyki, inni wsiadają po pijanemu za kierownicę. Łatwo dojść do wniosku, że rolnicy będą jeździć do Czech, Niemiec, czy Słowacji, kupować nasiona modyfikowane i siać w Polsce, bo prawo unijne dopuszcza możliwość siewu, a polskie prawo nie dopuszcza obrotu materiałem siewnym. Zamiast edukacji o nieszkodliwości GMO, zamiast oddzielnych linii produkcyjnych, będzie kolejna edukacja, jak omijać głupie i dziurawe prawo.  

Kukurydza

Kukurydza to roślina przyszłości — to pasza, to warzywo, to roślina ozdobna, która na całym świecie ma swoje właściwe miejsce, a u nas w Polsce jest prześladowana politycznie. 

W 2004 roku obsiano 412 tysięcy hektarów kukurydzą na ziarno, a w 2007 roku już tylko 257 tysięcy hektarów. W 2005 roku pojawił się nowy, bardzo groźny szkodnik — stonka kukurydziana. Na dzień dzisiejszy jest to bardzo poważny problem, nie ma środków chemicznych do zwalczania tego patogenu, a po drugie nie ma jak wjechać w kukurydzę, która ma 2 do 3m wysokości. Ministerstwo wydaje rozporządzenie o zwalczaniu i zapobieganiu rozprzestrzeniania się stonki kukurydzianej i nakazuje zwalczanie chrząszcza, czyli dorosłego owada. Najwygodniej jest wydać nakaz zamknięcia produkcji na 2 lub 3 lata w miejscach zasiedlenia stonki kukurydzianej. Pisałem opinie do tego rozporządzenia gdzie wskazywałem, że łatwiej i skuteczniej jest zwalczyć larwy, z których wylęgają się dorosłe osobniki, to chyba proste, że jeśli zwalczę larwę to nie będzie problemu ze zwalczaniem dorosłego owada. Tu jednak znowu można dojść do wniosku, że urzędnik wie lepiej, co ja powinienem zrobić.

Politycy przestali korzystać z porad świata nauki, dobierają sobie tylko takich doradców, aby osiągnąć korzyści polityczne, ale nie koniecznie zgodne z prawem i zdrowym rozsądkiem.

Dla gospodarki narodowej bardzo ważną sprawą ( niektórzy politycy nawet wykorzystywali ją w kampanii wyborczej) są BIOPALIWA I ODNAWIALNE ŹRÓDŁA ENERGII. 

Tu aż się prosi o uruchomienie naszych gorzelni i tłoczni oleju, aby w pierwszej kolejności przetwarzać kukurydzę i rzepak modyfikowany. Czemu rolnikom zabiera się limity produkcji buraka cukrowego, przecież te obcinane limity buraka cukrowego powinny być przerobione na etanol do benzyn ( nawiasem mówiąc i na tym polu wielu włożyło dużo energii, aby straszyć właścicieli samochodów). UE grozi nam już palcem, bo nałożonych norm biokomponentów do paliw nie przestrzegamy i możemy być również po raz kolejny ukarani przez Komisję Europejską. I znów pojawia sie pytanie: o co w tym bałaganie chodzi?

Wiele instytucji i organizacji ma pozytywne stanowisko w sprawie GMO — Rada Gospodarki Żywnościowej (53 Zrzeszenia, Organizacje, Instytucje), Krajowa Rad Izb Rolniczych, Krajowa Izba Gospodarcza, wiele Wojewódzkich Izb Rolniczych, kilka Sejmików Wojewódzkich, a nawet niektórzy przedstawiciele kościoła jak na przykład arcybiskup Józef Życiński, który wzywał wiernych, aby nie bali się żywności modyfikowanej genetycznie. "Medycyna nie ma żadnej wiedzy, by żywność zmieniona genetycznie niosła jakieś zagrożenia" — powiedział metropolita lubelski podczas mszy z okazji Barbórki w Łęcznej (Lubelskie). Zdaniem arcybiskupa Życińskiego, lęk przed żywnością zmodyfikowaną genetycznie rozpowszechniają środowiska radykalnych ekologów. „Ich poglądy są odosobnione" — uważa hierarcha.

Uwagi końcowe

Różne organizacje określające sie jako ekologiczne zarzucają zachodnim koncernom, że są bogate. To prawda, i to dobrze, bo jeśli chcą być na rynku muszą wykładać duże pieniądze na badania i postęp, z którego my również korzystamy, jako rolnicy i konsumenci. Na wspomnianej konferencji padały zarzuty, że te koncerny finansują kampanie wyborcze. Tego akurat nie wiem, jednak wielu moich znajomych pyta się, czy przypadkiem nie są finansowani ci, co tak głośno krzyczą i są przeciwni GMO. Tego też nie wiem i nie chcę dociekać. Jedno jest pewne, bez rodzimej produkcji GMO będziemy skansenem światowego rolnictwa. Tę lekcję już przerabialiśmy, znałem nawet takich, którzy twierdzili, że to nasza atutowa karta. Polskie rolnictwo powinno być konkurencyjne przez postęp, a nie przez zacofanie. Zyskają na tym konsumenci.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Racjonaliści o żywności modyfikowanej genetycznie (GMO)
Czy jeść GMO?

 Comment on this article..   See comments (4)..   


«    (Published: 21-03-2008 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Tadeusz Szymańczak
Rolnik, poseł na Sejm I kadencji, członek Mazowieckiej Izby Rolniczej.
 Private site
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5793 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)