| 
| 
|  | | Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę.
 Propozycje Racjonalisty:
 |  |  |  |
  | 
 | 
 |  | « Articles and essays Co mówi polski inteligent gdy mówi: Jestem wierzącym i praktykującym katolikiem? [3]Author of this text: Wojciech Kucharz 
  Zabobonizacja sfery
publicznej
Tym, co wypełnia sferę publiczną jest
kultura, najogólniej pojęta. Kultura w swej warstwie symbolicznej wypełniona
jest ideami, czyli treścią myślową. Sztuka, nauka, wiedza, wiara, wierzenia i religia to niektóre najważniejsze pojęcia
tej warstwy kultury. "Środki służące artykulacji tych treści myślowych
to znaki i symbole. Znak od symbolu różni się precyzją odniesienia do swego
przedmiotu. Sens znaku jest jasny, precyzyjnie określony; symbolu -
przeciwnie — mglisty i wieloznaczny. Znakom — jak pisze A. Flis w swym
znakomitym dziele, Chrześcijaństwo i Europa — należy przypisać
znaczenie empiryczne, symbolom -
ekspresyjne."  [ 3 ]
 
Coraz częściej odnieść można wrażenie, że nasz język traci sens.
Słowa nie znaczą tego, co mówią ich definicje słownikowe. Żyjemy w kraju, w którym tytuł trywialnego filmu 'Indecent Proposals', tłumaczony jest
jako 'Niemoralne Propozycje', choć oryginał mówi wyraźnie o
'nieprzyzwoitych', natomiast abp
Wielgus, kolaborując z SB, a następnie kłamiąc notorycznie na temat swojej
przeszłości — zachował się 'zbyt nieroztropnie'.
  W czyim imieniu powitał na Jasnej Górze w 2005r. pielgrzymkę Przyjaciół
RM abp Leszek Sławoj Głódź słowami: „Radio Maryja jest znakiem polskiej
normalności, na którą Polacy długo czekali."? W imieniu duchowieństwa
polskiego? Własnym tylko, czy też całego Episkopatu? Czy może rzeczywiście
Polaków?
 
Powrót do normalności? Jakiej normalności? Jaki powrót? Interesującym
skądinąd jest ten upór katolików — Polaków, by tkwić w 'nienormalności', by — używając terminu, którym
posłużył się Charles Taylor — pozostawać w „ugruntowanej iluzji" czasów
przed-oświeceniowych, albo je, tzn. 'nienormalność' i 'ugruntowaną
iluzję' tolerować. Pamiętam medialną 'rozpacz' z powodu utraty przez
nasz kraj pozycji europejskiego lidera w religijności na rzecz Malty. Jakoś
nikomu nie przyszło do głowy wyrywanie sobie włosów z tejże z powodu
utrzymywania niezmiennie 1-szego miejsca w Europie pod względem korupcji. Swoją
drogą — czy to przypadek, że zbiór katolików i zbiór oszustów i złodziei
pokrywają się w tak wysokim stopniu? Oczywiście,
że to przypadek! Tylko ktoś z wszczepionym bypassem zdrowego rozsądku mógł
wpaść na to… że to nie przypadek.  Zastanawiam
się nad słowami J. Tischnera, cytowanymi przez Racjonalistę:
„(...) polski katolicyzm nigdy nie musiał walczyć bezpośrednio z wielką
racjonalistyczną krytyką religii…" Czyżby autor, ksiądz w końcu, wierzył,
jak niegdyś socynianie, w możliwość racjonalnej religii?
 
Cóż, Polska, bastion katolicyzmu, tak naprawdę jeszcze nie przerobiła
Oświecenia — lekcje zostały przerwane III rozbiorem... 1 2 3
 
 
 
 
  Footnotes: [ 3 ] Andrzej Flis, Chrześcijaństwo i Europa, Zakład Wydawniczy  Nomos, wyd.
II  Kraków. « Articles and essays   (Published: 12-05-2008 )
 
 
 All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
 page 5876  |  |