|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Various topics » PSR »
Weselny marsz laicki Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Ceremonie humanistyczne skupiają całą
uwagę na człowieku oraz relacjach międzyludzkich i społecznych, gdzie całkowicie
pomijany jest Bóg. Mają wzbogaconą treść oraz kładą nacisk na stronę estetyczną
ceremonii.
W tym roku odbędzie się dwa razy więcej ślubów humanistycznych niż w ubiegłym.
Wciąż są to liczby nie takie, jak np. w Szkocji, gdzie śluby humanistyczne liczy
się w setkach oraz w tysiącach, ale ich liczba stale rośnie.
Wielu młodych deklaruje też zainteresowanie w przyszłości humanistyczną formą
ceremonii m.in. na powitanie dziecka, ślub czy pogrzeb.
Wraz z rosnącym zainteresowaniem przybywa nam także wyspecjalizowanych mistrzów
ceremonii przygotowujących i prowadzących tego rodzaju uroczystości świeckie.
Aktualnie celebransów mamy już w Warszawie, Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu. W każdej jednak miejscowości w Polsce dziś możemy zorganizować ceremonię
humanistyczną.
W grudniu w Szczecinie będzie kolejne ważne dla nas wydarzenie: pierwszy ślub
humanistyczny pary gejowskiej. Mieliśmy już ślub lesbijek (i już są zaplanowane
kolejne), ale gejów jeszcze nie było.
W grudniu odbędzie się pierwszy ślub humanistyczny pary gejowskiej: Ryszarda Giersza, który doprowadził do sądowej odpowiedzialności za zniesławianie homoseksualistów („pedał"
przed sądem), wraz z jego partnerem.
Pospolite ruszenie dziennikarzy na tematykę ceremonii humanistycznych
wyeksponowało przede wszystkim jedną kwestię: swoboda kreowania uroczystości,
krojonej na potrzeby konkretnych osób, bez narzucania wszystkiego z góry. Dziś
mam wrażenie zaczynamy już zbierać owoce tego. Główny Inspektorat Sanitarny
zaproponował wreszcie zmianę anachronicznej ustawy o cmentarzach w taki sposób,
aby bardziej liczyła się wola zainteresowanych co do sposobu pochówku. Dziś
można wprawdzie zwłoki poddać kremacji, na co decyduje się już tysiące Polaków
rocznie, ale i tak urnę należy zakopać na cmentarzu. Po zmianie prawa możliwe
byłoby np. rozsypanie ich w miejscu szczególnie dla zmarłego bliskim czy
umieszczenie jej w domowym miejscu pamięci. Wychodzi to bardzo na przeciw
humanistycznym pogrzebom, które właśnie opierają się na takiej personalizacji
ceremonii do potrzeb. Kościół oczywiście węszy to zagrożenie i Pieronek już
publicznie znieważa: „To pomysły zrodzone w chorych głowach" — powiedział o projekcie GISu.
Zaczyna się także dyskusja o dyskryminacji cywilnych par młodych w zakresie
ceremoniału ślubnego. W urzędach stanu cywilnego zdarzają się ładne śluby,
czasami urzędnicy skorzy są wyjść poza urząd. Są to jednak przypadki
odosobnione, gdyż nie poparte żadnymi regulacjami prawnymi ani wytycznymi. Za
komuny były takie wytyczne, dziś opisywane przez IPN, jako grzechy dawne:
"Ślub zawierają ludzie w zasadzie tylko
raz w życiu. Dlatego sam nastrój, powaga miejsca i otoczenia, uroczysty
charakter całej ceremonii znaczy niewymiernie wiele dla każdego, kogo dotyczy.
Wielu młodych ludzi idzie do ślubu kościelnego właśnie tylko dlatego, aby
zaspokoić jakieś wzrokowe i słuchowe potrzeby estetyczne. Dlatego też urzędy
stanu cywilnego muszą być tak urządzone, aby te czysto ludzkie potrzeby
estetyczne w pełni zaspakajały. Ślub cywilny musi być wielkim przeżyciem dla
młodych ludzi.
Prawdą jest, że dla kierownika urzędu cywilnego ślub nie jest czymś
jednorazowym. Każdego niemalże dnia przychodzą do niego młodzi ludzie, każdego
dnia musi on dokonywać tych samych ceremonii, wypowiadać te same słowa,
przemawiać i życzyć. Wynika z tego rozbieżność nie do pogodzenia między wysoko
napiętym oczekiwaniem młodych ludzi a szarą codziennością urzędnika. Jednak i tę
trudność urzędy muszą przezwyciężyć. Każdy ślub winien być tak piękny, jak tylko
to możliwe. Dla ślubu musi być przeznaczone specjalne, piękne pomieszczenie,
estetycznie urządzone, dywany, dużo kwiatów. Urzędnik stanu cywilnego winien być
elegancko wizytowo ubrany — najlepiej w specjalnym do tych celów stroju.
Konieczna jest również muzyka, przynajmniej z płyt lub z taśmy.
Mowa tu o drobnostkach, ale one właśnie składają się w sumie na niezwykle piękny
efekt, co daje młodym ludziom niezapomniane przeżycie. Wszelkie zaniedbania w tym zakresie winny być ostro i energicznie karane. Już obecnie ślub cywilny
przez większość ludzi uznawany jest za ważniejszy (w sensie prawnym) od ślubu
kościelnego. Taka postawa społeczeństwa, niewątpliwie laicka, jest powodem
poważnego zaniepokojenia kierowniczych kół kościelnych" (1960, Biuletyn IPN,
lipiec 2007).
Dziś dostarczanie dobrych wrażeń parom cywilnym nie jest w dobrym tonie, gdyż
jest to odbierane jako działanie antykościelne. W wielu urzędach stanu cywilnego w Polsce świeckie pary traktowane są skandalicznie.
Kilka miesięcy temu zrodziła się w internecie inicjatywa walki o prawa par
świeckich. W serwisie slubcywilny.info ukazał się Apel Cywilnych Młodych
Par, będący „wyrazem frustracji Cywilnych Par Młodych spowodowanych trudami
walki o zapewnienie doniosłości w tej — jakże ważnej dla nich chwili". Apel
wskazuje szereg problemów z jakimi stykają się w USC młodzi „tylko" cywilni i domaga się od władz polskich wdrożenia „programu rewitalizacji urzędów stanu
cywilnego". Apel został wysłany do posłów z Komisji Administracji i Spraw
Wewnętrznych na przełomie czerwca i lipca. Jedynie poseł Klubu Lewica, Stanisław
Wziątek, przejął się losem cywilnych par i na początku września sformułował
Interpelację nr 11278 w sprawie poprawy estetyki i funkcjonalności siedzib
urzędów stanu cywilnego. Zarówno w apelu jak i w interpelacji wskazano, że
efektem tego stanu rzeczy jest zawieranie wielu ślubów w kościołach jedynie ze
względów estetycznych. Działacze PiSu postrzegają w tym oczywiście kolejny
przejaw walki z Kościołem i straszą PRL, bo tylko komunista może się przecież
przejmować estetyką USC.
W sprawie zawierania ślubu cywilnego poza urzędem, MSWiA stoi na stanowisku, że
„do dnia dzisiejszego pozostaje aktualne, wypracowane w grudniu 2006 r.,
stanowisko MSWiA w niniejszej sprawie. Konstatacja MSWiA zawierająca wykładnię
art. 58 ust. 3 ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego (t.j. Dz. U. z 2004r. Nr
161, poz. 1688 z późn. zm.) przewidującego możliwość zawarcia
małżeństwa poza lokalem USC, jeżeli zachodzą uzasadnione przyczyny,
sprowadzała się do pozostawienia w kompetencji kierownika USC obowiązku podjęcia
każdorazowo decyzji w indywidualnej sprawie. Kierownik USC jako niezależny
urzędnik państwowy powinien — kierując się własnym osądem sytuacji — ocenić, czy w danym przypadku faktycznie zachodzą "uzasadnione przyczyny" i czy w proponowanym przez nupturientów miejscu możliwe będzie zachowanie uroczystej
formy zawarcia małżeństwa."
Uzasadnioną przyczyną byłoby organizowanie ceremonii humanistycznej zaślubin.
Może to być dobry kompromis zwalniający urzędy stanu cywilnego od problemu
organizowania właściwej oprawy estetycznej ceremonii. Zatem strona estetyczna
organizowana jest w ramach ceremonii humanistycznej, a urzędnik zjawia się na
niej tylko po to, aby dopełnić formalności małżeńskich. O takie ułożenie tej
sprawy będziemy apelowali zarówno w MSWiA, jak i w samych urzędach.
Pozytywne wieści przyszły do mnie z MSWiA. Ministerstwo
wprawdzie nie planuje żadnych konkretnych wydatków na poprawę estetyki USC,
ograniczając się do przyznania, iż mogłoby być lepiej. Najważniejsze jednak, iż
planuje nowelizację prawa o aktach stanu cywilnego, która ma ułatwić zawieranie
ślubów poza salą ślubów USC. Wedle ministerialnego projektu nie trzeba będzie
wykazywać „uzasadnionych przyczyn" dla wniosku o przyjęcie oświadczenia
małżeńskiego poza USC. Kierownik urzędu stanu cywilnego będzie mógł przyjąć
takie oświadczenia, jeżeli przyszli małżonkowie zapewnią inne miejsce zawarcia
małżeństwa, gwarantujące zachowanie uroczystej formy ceremonii i o ile nie
zakłóci to pracy urzędu stanu cywilnego. Jak wyjaśnia ministerstwo: „Proponowana
modyfikacja prawa wychodzi naprzeciw zmianom obyczajowym. Nupturienci, dla
podkreślenia wyjątkowości momentu zawarcia małżeństwa, coraz częściej oczekują
możliwości złożenia oświadczeń o wstąpieniu w związek małżeński w niecodziennej
scenerii". [ 1 ] Jest to język ceremonii humanistycznych! Jest to niewątpliwie szansa
na podniesienie walorów ślubu cywilnego, ale to także nowa szansa dla ślubów
humanistycznych, które tym samym w Polsce mogłyby pójść ścieżką belgijską a nie
szkocką — nie jest konieczne przydawanie znaczenia cywilnego ślubowi
humanistycznemu, wystarczy bowiem, aby ślub humanistyczny i cywilny mogły być
odbywane razem, gdzie celebrant humanistyczny zapewnia stronę estetyczną i bogactwo treściowe ceremonii, a urzędnik jej formalizację. Nie ma więc potrzeby,
aby celebrant humanistyczny brał na siebie zadania administracji publicznej,
wystarczy aby urzędnik wyszedł poza urząd.
Obecnie są do tego podstawy prawne, choć pozostawiona jest
tutaj spora doza uznaniowości, która może to prawo w interesującym nas zakresie
paraliżować. Jeśli doszłaby do skutku zmiana proponowana przez MSWiA, to droga
do pełnowartościowości cywilnoprawnej ślubu humanistycznego stanie otworem.
Zauważmy, że choć ogólnie obecny rząd zdecydowanie nie
prowadzi satysfakcjonującej polityki wyznaniowej, to jednak na zapleczach
dokonują się istotne zmiany przybliżające nas do kultury świeckiej. Planowane
zmiany prawa, które przygotowuje jednostka Ministerstwa Zdrowia oraz
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w sprawie dowartościowania woli w zakresie świeckich pogrzebów i ślubów, są tym o co walczymy od dwóch lat w ramach idei ceremonii humanistycznych.
Postawa prezydenta Stalowej Woli wraz z tymi zapowiedziami
są optymistycznymi jaskółkami laickimi w polskiej polityce od dość długiego
czasu stałego cofania się.
Footnotes: « (Published: 10-10-2009 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 6849 |
|