The RationalistSkip to content


We have registered
200.568.709 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Sklepik "Racjonalisty"
« Letters and opinions  
Rozterki i myśli rozliczne [4]
Author of this text:

Głód jest wierzchołkiem góry, gdyż w rzeczywistości od lat żyjemy na kredyt przyszłych, w tym jeszcze nienarodzonych, pokoleń. Przeprowadzone w skali globalnej badania wykazały, że w odniesieniu do czterech podstawowych źródeł produkcji (zasoby odnawialne) poziom krytyczny (spożycie równe produkcji) ludzkość przekroczyła przed osiągnięciem liczebności populacji 4 mld. [ 27 ] Tak więc od ponad trzech dekad cywilizacja funkcjonuje bezmyślnie i egoistycznie konsumując substancję podstawową planety. Już dziś okradamy własne dzieci, wnuki. Owe podstawowe źródła produkcji to: oceany i wody śródlądowe (ryby), lasy (drewno), łąki i pastwiska (bydło), użytki rolne (zboża, warzywa itp.)

Rozwój pozaludzkich form życia wymaga zahamowania wzrostu liczebności populacji ludzkiej. Rozkwit życia i kultury człowieka daje się pogodzić z takim obniżeniem.
(Arne Ness)

Od roku 1859, kiedy w Pensylwanii uruchomiono pierwszy szyb naftowy, potrzeby energetyczne ludzkości stale wzrastają. Energia jest niezbędna do zaspokojenie naszych podstawowych potrzeb materialnych i niematerialnych: bezpiecznego schronienia, ciepła, produkcji i dostaw wyżywienia i wody, transportu, wytwarzania i dystrybucji wyrobów przemysłowych, edukacji, nauki, kultury, rozrywki, etc., etc. Mimo wielkich nadziei pokładanych w alternatywnych źródłach energii, przede wszystkim energetyce atomowej, nadal aż 86 procent energii pochodzi z nieodnawialnych, kopalnych źródeł energii pierwotnej. Prawdopodobnie w roku 2004 wyczerpaniu uległa blisko połowa globalnych złóż ropy naftowej, poszukując „czarnego złota" drążymy nawet 5 kilometrów w głąb litosfery. Na przestrzeni ostatnich ośmiu lat nie odkryto żadnego złoża ropy, pozwalającego na wyprodukowanie ponad 500 milionów baryłek ropy (tzw. złoże gigantyczne); nieuchronnie zbliżamy się do punktu (tzw. „oil peak"), w którym zaspokojenie zapotrzebowania na ten surowiec stanie się niemożliwe. Gdy ten moment nadejdzie, produkcja ropy będzie już tylko maleć.

W drugiej połowie XX w. człowiek sięgnął w głąb elementarnych mechanizmów życia zyskując władzę nad genami. Potęga ta budzi olbrzymie lęki oraz obawy. Wynika to w dużej mierze z naturalnego, oczywistego lęku przed nieznanym. Rozwój wiedzy sprawia, że na poziomie wyższym staje się ona coraz bardziej abstrakcyjna dla przeciętnego obywatela, ulega przy tym fragmentaryzacji, specjalizacji. Poziom realnej wiedzy o otaczających nas urządzeniach, produktach i zjawiskach jest znikomy, często więc z gruntu, niczym w automatycznym odruchu obronnym negujemy wszelkie nowe. Tymczasem każdy ma prawo do swoich lęków, wpierw jednak powinno się zgłębić problem pod kątem faktów. Strach nie powinien wynikać z niewiedzy. W świetle ostatnich spektakularnych dokonań z zakresu genetyki odżyły m.in. obawy związane z eugeniką. [ 28 ]

Utrata czystości rasowej rujnuje szczęście narodu na zawsze.
(Adolf Hitler)

Zbyt wielu żyje i zbyt długo wisi na gałęziach. Obyż przyszła nawałnica, któryby to wszystko zgniłe i robaczywe z drzew postrząsała.
(Fryderyk Nietzsche, Tako rzecze Zaratustra)

Za realne zagrożenie uważam natomiast postępującą erozję genetyczną naszego gatunku. Migracje, redukcja śmiertelności niemowląt, umożliwianie posiadania potomstwa właściwie każdemu i to niemalże bez ograniczeń wiekowych, wszystkie te czynniki zaburzają ład genetyczny i prowadzą m.in. do akumulacji negatywnych tendencji. A wszystko co przenika do DNA jest dziedziczne. Oczywiście mogę się mylić, weryfikacja tego poglądu wymaga przeprowadzenia długotrwałych badań na wielką skalę, jednak przeszłość uczy pokory. Przypomnę, że pestycydy, zgodnie ze stanem wiedzy z lat trzydziestych minionego stulecia były całkowicie bezpieczne. Pierwszym syntetycznym związkiem od którego wszystko się zaczęło był przedstawiciel chlorowanych węglowodorów — insektycyd DDT. [ 29 ] Dopiero po latach okazało się, że rzeczywistość dalece odbiega od naukowych gdybań. Obecnie podobne dylematy dotyczą m.in. telefonii bezprzewodowej oraz żywności modyfikowanej genetycznie (GMO). Czy, jeśli stawką w grze jest przyszłość rodzaju ludzkiego, stać nas na podobną beztroskę?

Słaby jest od samego początku słabeuszem i dlatego jest okrutny do granic histerii; słaby musi okazywać siłę nieustannie! Rozum dał słabemu człowiekowi siłę drapieżnika, ale słabeusz nigdy nie miał powstrzymującej okrucieństwo uzdeczki drapieżcy! (...) z naszym charakterem powinniśmy cicho i niepostrzeżenie wymrzeć jako gatunek!
(Henry Lion Oldi, Mesjasz formatuje dysk)

Nadmierna wolność, rozwój nauki i wszechobecny humanitaryzm mogą być negatywne. Kongregacja Nauki Wiary w „Instrukcji o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania" („Donum Vitae") z 1987 roku przypomina, że żaden biolog lub lekarz na mocy swej naukowej kompetencji nie może rościć sobie prawa do decydowania o pochodzeniu i przeznaczeniu człowieka (DV, wstęp, n. 3), i dalej, iż (...) nie wszystko to, co jest technicznie możliwe, jest tym samym moralnie dopuszczalne.(DV, wstęp, n. 4). W zasadzie zgadzam się z tymi uwagami, nie przypominam sobie jednak zakazu, który byłby absolutnie respektowany. Za pierwszą w historii umowę międzynarodową uważa się umowę zawartą w 1292 r. p.n.e. (lub 1270 p.n.e.) między mocarstwami Hetytów (król Hattuszil z Anatolii), a Egiptem (faraon Ramzes II). Oblicza się, że od czasów tego traktatu do połowy XIX w. zawarto około ośmiu tysięcy traktatów pokojowych. [ 30 ] Gdyby respektowano chociaż znikomą część żylibyśmy we wspaniałym świecie. No, z pewnością w innym. Ponadto często kierujemy się pobudką „czy można, czy jest to wykonalne", a nie „czy należy". Nie zawsze potrzeba jest matką wynalazków, coraz częściej wynalazek generuje nowe potrzeby. Trzymając w dłoni nowoczesny telefon, z jego kamerą, aparatem, grami, wiadomościami tekstowymi, dostępem do Internetu, wspominam z przekąsem, że urządzenie to służy ponoć do rozmowy.

Świadomie nie wkraczam w problematykę klonowania, gdyż nie dotyczy ona jeszcze człowieka. Nie ma bowiem potwierdzonych doniesień o sklonowaniu istoty ludzkiej, nie uwzględniam przy tym prób na kilkukomórkowych zarodkach. Technicznie procedura powielenia człowieka nie powinna odbiegać od procedury zastosowanej w 1997 roku w przypadku owieczki Dolly. Zresztą sam Ian Wilmut, „współtwórca" Dolly, stwierdził: Do wytwarzania genetycznych kopii ludzi można nie dopuścić tylko przez ustawodawstwo. W myśl bioetyki uważa się, że klonowanie ingeruje w jedyność i niepowtarzalność osoby ludzkiej. Otrzymany tą drogą człowiek staje się produktem hodowlanym, który później może być wykorzystany do transplantacji organów, eksperymentów lub do transakcji handlowych. Zostaje w ten sposób naruszone prawo do życia i samostanowienia; osoba staje się rzeczą, o której pochodzeniu i przeznaczeniu decydują inni.

Zmieniamy świat. Nigdy jeszcze w historii nasze społeczeństwo nie wymagało tak radykalnych zmian, na taką skalę i w tak krótkim czasie. Musimy się spieszyć, obawiam się, że im dłużej będziemy zwlekać, tym drastyczniejsze środki trzeba będzie zastosować.


1 2 3 4 

 See other sites:
Spotkanie z niepoprawnym optymistą
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Islamofobia czyli przyzwolenie na zabijanie
Wspólna gra w kręgle

 Comment on this article..   See comments (10)..   


 Footnotes:
[ 27 ] Według różnych autorów nastąpiło to w roku 1975 lub 1977. Edward O. Wilson podaje natomiast przedział 1972-78 [w:] Przyszłość życia, Poznań 2003, s.54.
[ 28 ] Termin zaproponowany przez angielskiego lekarza, filozofa, geografa i statystyka F. Galtona (1822-1911) na oznaczenie badań mających na celu doskonalenie przyszłych pokoleń człowieka. Znamienne, że był kuzynem Karola Darwina...
[ 29 ] Właściwie: 4,4'-dwuchlorodwufenylotrójchloroetan; otrzymywany z aldehydu trójchlorooctowego /chloral/ i chlorobenzenu. Wpierw służył jako środek przeciw wszawicy (stosowany m.in. przy dezynfekcji emigrantów z Europy), następnie owadobójczy (np. w walce z komarem malarycznym).
[ 30 ] [w:] Praca pod red. Wojtaszczyk A.K., Jakubowski W., Społeczeństwo i polityka. Podstawy nauk politycznych, Warszawa 2003.

« Letters and opinions   (Published: 13-11-2011 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Krzysztof Pochwicki
Nauczyciel, publikował w piśmie "Gameranking", współpracuje z miesięcznikiem "21. Wiek" (członek zespołu redakcyjnego). Autor książki "Cywilizacja traw". Pióro do wynajęcia.
 Private site

 Number of texts in service: 14  Show other texts of this author
 Newest author's article: Maciej Giertych, Ewolucja, dewolucja, nauka – uwagi krytyczne
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 7527 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)