The RationalistSkip to content


We have registered
204.984.021 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Science » Science and Religion

Teoria (?) inteligentnego projektu [2]
Author of this text:

Ta wersja teorii inteligentnego projektu praktycznie składa się z czterech podstawowych twierdzeń, które przedstawię w porządku punktowym [ 10 ]:

1. Istnieją takie cechy organizmów, które zostały zaprojektowane przez jakiś inteligentny czynnik (i nie jest to tylko ludzkie złudzenie postrzegania tych cech).

2. Te cechy organizmów nie mogły powstać poprzez proces stopniowej, gradialnej ewolucji, gdzie każdy etap rozwoju/zmian przynosił adaptacyjną przewagę, nie są więc skutkiem ewolucyjnej adaptacji — są „nieredukowalnie złożone"

3. Część cech organizmów, to produkt ewolucji za sprawą doboru naturalnego, a organizmy stanowią mieszankę cech będących rezultatem ewolucji oraz inteligentnego projektu.

4. Nie jesteśmy w stanie wiedzieć nic ani o naturze inteligentnego projektanta, ani o jego metodach, ani celach. [ 11 ]

W podobny sposób, choć zdecydowanie mniej subtelnie teorię inteligentnego projektu przedstawia Richard Dawkins. Dla niego składa się ona tylko z jednego argumentu, czy też twierdzenia, które znany biolog rozkłada się na 3 etapy:

1. Oko (staw szczękowy ssaków, wić bakteryjna, staw łokciowy mniejszej nakrapianej żaby łasicowej; czegokolwiek, o czym niespecjaliści nigdy nie słyszeli) jest nieredukowalnie złożone.

2. Nie mogło zatem wyewoluować stopniowe.

3. Dlatego musiało zostać zaprojektowane [ 12 ]

Jak widać także w ujęciu Dawkinsa, podstawa twierdzeń jest taka sama. Czy tak brzmiąca teoria może nosić miano naukowej? Czy jesteśmy w stanie odpowiedzieć na to pytanie? W rzeczy samej jesteśmy, odnosząc się do przedstawionych przeze mnie wyżej obostrzeń, które nauka narzuca na teorie pretendujące do miana „naukowych". Pamiętając o wymienionych powyżej kryteriach zapytajmy, co musiałby zrobić zwolennik teorii inteligentnego projektu. Odpowiedzi na to pytanie są jasne.

Po pierwsze, teoretyk I.P. powinien ukazać dowody przemawiające na poparcie punków 1. i 2., czyli dowodzących istnienia cech nieredukowalnie złożonych. Jednakże, co wielokrotnie podkreślają krytycy tej koncepcji, w tym także Richard Dawkins „teoretycy ID nigdy nie podali żadnego świadectwa na poparcie kroku 1., czyli twierdzenia o nieredukowalnej złożoności". [ 13 ] Co więcej — Stuart Kauffman, dyrektor Instytutu Złożoności Biologicznej i Informatyki w University of Calgary podkreśla, że:

Zwolennik teorii inteligentnego projektu musi przewidzieć, że w żadnym przypadku nie odnajdziemy form pośrednich, pełniących różne funkcje. Przecież każdy przypadek formy pośredniej świadczy przeciwko hipotezie o nieredukowalnej złożoności, która zakłada istnienie Projektanta. [ 14 ]

Ten sam problem podnosi Daniel Dennett, gdy zaznacza, że jedynym skutecznym sposobem zaistnienia teorii inteligentnego projektu jako teorii naukowej byłoby:

(...) wysunięcie alternatywnej hipotezy i sformułowanie przewidywania, któremu wyraźnie przeczy dominująca teoria, ale które okaże się prawdziwe. Taka alternatywna hipoteza mogłaby wyjaśniać coś, co stanowi problem dla obrońców status quo, lub łączyć dwie niezależne teorie kosztem jakiegoś elementu aktualnie akceptowanego poglądu. [ 15 ]

Czy jednak taka sytuacja miała kiedykolwiek miejsce? Oddajmy znów głos Dennett'owi:

Jak dotąd ani Dembski, ani żaden inny zwolennik teorii inteligentnego projektu nie dokonał niczego podobnego: nie przeprowadzono też żadnych eksperymentów, których wyniki stanowiłyby wyzwanie dla jakiegokolwiek dominującego w biologii poglądu, ani nie pojawiły się żadne świadectwa z obszaru zapisu kopalnego, genomiki, biogeografii czy anatomii porównawczej, które podważałyby standardowy model ewolucyjny. [ 16 ]

Może jednak jest tak, iż przeprowadzanie eksperymentów w tej dziedzinie jest niemożliwe, lub niezwykle utrudnione, więc zarzut ewolucjonistów wobec zwolenników teorii I. P. Jest całkowicie bezzasadny? Jest wręcz przeciwnie — jeżeli teoria inteligentnego projektu jest teorią naukową, to musi istnieć możliwości przeprowadzania eksperymentów i obserwacji, jednakże „nie dysponujemy ani jednym przypadkiem tego rodzaju". [ 17 ]

Skoro więc teoria I. P. Nie formułuje przewidywań, nie przeprowadza eksperymentów i obserwacji, które potwierdzałyby jej podstawowe twierdzenia, to na czym się opiera? Otóż oś argumentacji za teorią inteligentnego projektu opiera się na krytyce teorii ewolucji. Co jednak ważne, w ten sposób, u samych swych podstaw, teoria I. P. "przyjmuje fałszywą dychotomię: im bardziej teoria ewolucji jest podważona, tym bardziej potwierdzona jest ID". [ 18 ]

Niejako „przy okazji" pojawia się tu kolejne błędne założenie, które pokutuje wśród wielu przeciwników ewolucjonizmu. Polega ono na twierdzeniu, że jeżeli pewna teoria naukowa nie tłumaczy każdego najdrobniejszego aspektu oraz każdego najdrobniejszego szczegółu przedmiotów i relacji, które opisuje, to tym samym staje się ona nienaukowa. A przecież:

(...) sam fakt, że naukowcy nie potrafią wyjaśnić wszystkich detali procesu ewolucji, nie podważa zasadności ewolucjonizmu jako teorii naukowej, gdyż żadna teoria naukowa nie jest w pełni potwierdzona. [ 19 ]

Najlepsze zwięzłe i jednocześnie niezwykle celne podsumowanie zasad, na jakich opiera się teoria inteligentnego projektu przedstawił filozof Daniel Dennett:

Powoływanie się na fakt — co mają w zwyczaju zwolennicy ID — że „nie wyjaśniliście jeszcze wszystkiego", nie jest bowiem konkurencyjną hipotezą. (...) teoria inteligentnego projektu nie podjęła, jak na razie przynajmniej, próby wyjaśnienia czegokolwiek. [ 20 ]

Jak starałem się ukazać, teoria inteligentnego projektu nie spełnia podstawowych kryteriów naukowości, nie jest w stanie „wyjaśnić czegokolwiek", a proponowane przez nią rozwiązania są niesprawdzalne (jak przykładowo sfalsyfikować to, że Bóg stworzył wić bakteryjną, a ona „tylko sprawia wrażenie produktu ewolucji"?). W takim razie dlaczego teoria ta propagowana jest wciąż w społeczeństwach Zachodu? Dlaczego w kilku stanach USA forsowano projekty ustaw umożliwiające nauczania teorii I. P. jako równoważnej teorii naukowej dotyczącej historii życia na naszej planecie?

Odpowiedzi na te pytania są niezwykle złożone i nie jest celem tego artykułu udzielić wyczerpującej na nie odpowiedzi. Jak jednak ukazałem w poprzednich częściach tekstu, to nie „naukowość" teorii I. P. powoduje, iż jest ona tak popularna. Innymi słowy — to nie względy merytoryczne odpowiadają za jej sukces i jest ona forsowana przez różne środowiska nie ze względu na swoje walory ścisłości naukowej i innowacyjność teoretyczną. Wiedząc więc, jaka motywacja nie stoi za propagowaniem tej koncepcji, czy jesteśmy w stanie przybliżyć ten pozamerytoryczny determinant propagowania teorii inteligentnego projektu? Tak.

W tytule mojego artykułu postawiłem pytanie, czy teoria I. P. stanowi nową teorię naukową, czy religijną koncepcję w przebraniu? Do tej pory, wydaje mi się, że udało mi się wykazać, iż nie stanowi nowej teorii naukowej. Co jednak przemawia za przyjęciem takiej dychotomii? Czy istnieją argumenty jasno ukazujące teorię inteligentnego projektu jako koncepcji religijnej? Odpowiedzią na to pytanie niech będzie będzie zbiór wypowiedzi samych propagatorów inteligentnego projektu.

Jeden z najważniejszych apologetów teorii I. P., William Dembski, w książce Inteligent Design: The Bridge Between Science & Theology z roku 1999 tak wyraził związek nauki i religii (jednej, konkretnej religii — chrześcijaństwa):

Każdy pogląd w obszarze nauk przyrodniczych, który nie uwzględnia Chrystusa, należy uznać za dogłędnie ubogi [...] Nie da się zachować pojęciowej trafności jakiejkolwiek teorii naukowej, gdy ktoś pomija Jezusa. [ 21 ]

Równie celnym przykładem jest tzw. Dokument Klina, czyli niejawny dokument wystosowany do członków Discovery Institue — organizacji zajmującej się promocją teorii inteligentnego projektu w organizacjach publicznych, szkolnictwie i społeczeństwie amerykańskim. W treści tego dokumentu sformułowane zostały podstawowe cele ruchu (ruchu mającego na celu propagowanie teorii I. P.). Wśród tych celów znalazło się:

odrzucenie materializmu naukowego oraz jego destruktywnego moralnego, kulturowego i politycznego dziedzictwa (...). zastąpienie wyjaśnień materialistycznych poglądem teistycznym, głoszącym, iż przyrodę i ludzi stworzył Bóg (podkreślenia moje — przyp. autor). [ 22 ]

Powyższe dwa cytaty wydają się wystarczająco ukazywać religijne motywacje towarzyszące propagatorom teorii inteligentnego projektu. Najlepszym podsumowaniem idealnie wyrażającym te „prawdziwe" motywacje (niestety nie mające nic wspólnego z nauką i dążeniem do prawdy) ludzi propagujących teorię I. P. jako teorię naukową jest wypowiedź Jonathana Wellsa, autora książki Icons of Evolution, jednej z czołowych postaci Discovery Institute i całego „ruchu" z tym instytutem związanego. W tych słowach Wells opisuje motywację, która skierowała go do działania na rzecz inteligentnego projektu:


1 2 3 Dalej..
 See comments (28)..   


 Footnotes:
[ 10 ] Por. J. A. Coyne, Teoria inteligentnego projektu..., op. cit., s. 25-29
[ 11 ] Czwarty punkt w teorii I.P. często jest jednak formułowany inaczej: "wiemy, kto jest projektantem — jest nim Bóg (częściej chrześcijan, rzadziej muzułmanów)"
[ 12 ] R. Dawkins, Inteligentni kosmici, [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 120
[ 13 ] Tamże, s. 121
[ 14 ] S. Kauffman, Teoria inteligentnego projektu — nauka czy nie?, [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 193
[ 15 ] D. Dennett, O wielkiej mistyfikacji zwolenników teorii inteligentnego projektu, [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 53
[ 16 ] Tamże, s. 53
[ 17 ] J. A. Coyne, Ewolucja jest faktem, tłum. M. Ryszkiewicz, W. Studencki, Warszawa 2009, s. 265
[ 18 ] Fragment uzasadnienia orzeczenia Amerykańskiego Sądu Okręgowego Środkowego Okręgu Pensylwanii, 20 grudnia 2005 [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 263
[ 19 ] Tamże, s. 264
[ 20 ] D. Dennett, O wielkiej mistyfikacji..., [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 53
[ 21 ] Cyt. za., J. A. Coyne, Teoria inteligentnego projektu..., op. cit., s. 15
[ 22 ] Fragment uzasadnienia orzeczenia Amerykańskiego Sądu Okręgowego Środkowego Okręgu Pensylwanii, 20 grudnia 2005 [w:] J. Brockman (red.), Nauka a kreacjonizm..., op. cit., s. 261

« Science and Religion   (Published: 05-01-2013 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Julian Jeliński
Absol­went filo­zo­fii i komu­ni­ka­cji spo­łecz­nej na Uni­wer­sy­te­cie Wro­cław­skim. Współpracuje m.in. z Insty­tutem Stu­diów Nad Isla­mem we Wrocławiu. Inte­re­suje się zagad­nie­niami filo­zo­fii społeczno-politycznej, toż­sa­mo­ści Afro­ame­ry­ka­nów, wie­lo­kul­tu­ro­wo­ści w ame­ry­kań­skiej filo­zo­fii poli­tycz­nej, filozofii Cornela Westa oraz kwe­stią spo­łecz­nego wymiaru reli­gii na świe­cie. Tłu­macz arty­ku­łów Sama Har­risa.

 Number of texts in service: 18  Show other texts of this author
 Number of translations: 32  Show translations of this author
 Newest author's article: O przygodach Jezusa i Mo
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 8622 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)