The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.693 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Catholicism » History of Church

Cena świętego spokoju [3]
Author of this text:

„Wolter obliczył, że w imię wiary 9 468 800 chrześcijan straciło życie za sprawą chrześcijan. Większość z nich to ofiary inkwizycji". /../ "Nie należy zapominać o monstrualnych zbrodniach krzyżowców czy inkwizycji. W imię Ewangelii wymordowano i spalono miliony niewinnych ludzi. Sam fanatyczny Torquemada posłał na śmierć ok. 9 tys. osób! Owoce „świętej" inkwizycji są przerażające". /../ „Konkwista ze znakiem krzyża odbywała się tak brutalnie, że liczba ludności w Ameryce Południowej i Środkowej spadła z 60 mln na pocz. XVI w. do 19 mln w końcu XVIII w. Przed podbojem hiszpańskim Meksyk liczył 25 mln, a w latach siedemdziesiątych XVI w. zaledwie 4,5 mln ludności".

"Kościół nie wzdragał się przy tym, przed wykorzystaniem anonimów i wręcz zachęcał do denuncjowania. Każdy katolik zobowiązany był wydać znanego mu innowiercę. Dzieci, które by nie doniosły na swych heretyckich rodziców, musiały liczyć się z utratą wszelkiej własności /../ Imiona świadków przed oskarżonym zatajano /../ Mienie straconych było konfiskowane przez Kościół, a ich wydziedziczeni potomkowie przez trzy pokolenia uchodzili za ludzi niegodnych /../ Kanonicznie zatwierdzone przez Innocentego IV tortury były ściśle określone /../ Odtąd obok ławy tortur wisiał zawsze krzyż, a w czasie torturowania, służące do tego celu narzędzia były wielokrotnie polewane wodą święconą /../ do wykazania winy wolno się było uciekać do wszelkich oszustw, istniało jednoznacznie sformułowane przyzwolenie na stosowanie takich metod".

Zachowało się też wiele przerażających opisów, bestialskich zachowań, jakich dopuszczali się np., chrześcijańscy konkwistadorzy w stosunku do tubylców z Nowego Świata. Oto przykłady: 

„Chrześcijanie — pisze Las Casas (naoczny świadek, dominikanin) — wdzierali się między ludzi, nie oszczędzali ani dzieci, ani starców, ani kobiet brzemiennych, ani tych w połogu, rozpruwali im ciała i rozrywali wszystkich na kawałki, nie inaczej niż gdyby napadli na stado owiec". /../ „Nowo narodzone istotki — opowiada Las Casas — odrywali, chwytając je za nogi, od piersi matek i rzucali je na skały, rozbijając im głowy". /../

„Inne dzieci włóczyli ze sobą po ulicach, trzymając je za ramiona, śmiali się przy tym i żartowali, a w końcu wrzucali te dzieci do wody i mówili: "Teraz tam się miotaj, ty małe, nędzne ciało!" /../ „Robili też szerokie szubienice, takie, że stopy prawie dotykały ziemi, na każdej z tych szubienic wieszali na cześć i chwałę Zbawiciela i dwunastu apostołów, po trzynastu Indian, potem podkładali drewno, rozniecali ogień i palili wszystkich żywcem". /../ „Wszystkich pozostałych, razem z ich świtą, chrześcijanie zabili lancami i szpadami; ale królową Anacoanę przez respekt powiesili".

Można by jeszcze długo przytaczać podobne przykłady chrześcijańskiej „miłości bliźniego", gdyż lista zbrodni Kościoła kat. jest bardzo długa. Nie chciałbym jednak wystawiać cierpliwości czytelników na zbyt ciężką próbę. Dlatego ten wątek zakończę takim oto cytatem:

„Ludzie znajdują chyba szczególną przyjemność w tym, że pozwalają się wciąż ogłupiać, sprzedawać, unicestwiać /../ Tak, to chyba szczególna przyjemność przez tyle stuleci nurzać się w ludzkiej krwi i wołać "Alleluja"! To chyba szczególna przyjemność od bez mała dwóch tysiącleci kłamać, fałszować, oszukiwać /../ Gdzie znajdziemy tyle frazesów o wszechogarniającej miłości i taką pochłaniającą właściwie wszystko, nienawiść? Gdzie znajdziemy religię, która z miłości zabija, torturuje, kradnie, szantażuje, pozbawia czci, oczernia, wyklina? /../ Ujmijmy to krótko: chrześcijaństwo stało się antychrystem. Ono samo stało się owym ukazywanym przez siebie diabłem! Ono samo było złem, które rzekomo zwalczało! Tym piekłem, którym straszyło, było właśnie ono! /../

A tymczasem sami kapłani umywali ręce, dbali o własną skórę, napełniali kiesy i nauczali: 

„Nie zbierajcie skarbów na ziemi", „Nie sądźcie innych", „Kochajcie się nawzajem", „Czyńcie dobro tym, którzy was nienawidzą". Oni czynili zło tym, którzy kochali Jezusa, którzy chcieli przestrzegać jego przykazań; takim ludziom wyrywali języki, wykłuwali oczy, miażdżyli kończyny. Takich ludzi grzebali żywcem, rozpinali na krzyżach, palili, zamurowywali na resztę życia, nie oszczędzali im niczego, żadnej hańby, żadnego bólu, mścili się na ich dzieciach i wnukach, czując się dobrymi i uprawnionymi do owych czynów — i nadal tak się czują. A przecież ukrzyżowali ludzkość! /../ Od czasów Konstantyna cechami, po których rozpoznaje się ten Kościół, są obłuda i przemoc; codzienną praktyką tej religii stała się masowa zagłada. Surowo zakazywano zabijania pojedynczych osób, ale uśmiercanie tysięcy ludzi było dziełem miłym Bogu. To nie obłęd, to jest chrześcijaństwo". (cytaty z Opus diaboli K. Deschner, Zbrodnie w imieniu ChrystusaR. A. Haasler).

Pytanie jakie mi się narzuca w związku z powyższym jest następujące:

Jeśliby przyjąć, iż stopień otępienia wrażliwości sumienia na zło i krzywdę wyrządzaną bliźniemu, wynosi 1 na przykładzie zaprezentowanym przez F. Dostojewskiego (przy wyrażeniu zgody) — to ile tych stopni wyniesie w przypadku wierzącego katolika, aprobującego działalność Boga opisaną w Biblii (czyli godzącego się na takiego Architekta), oraz historię Kościoła kat. (czyli godzącego się na takich wykonawców bożego projektu)? Czy znajdzie się chętny by to obliczyć?

Można też sformułować je inaczej (bardziej w stylu Dostojewskiego), na przykład tak:

Wyobraź sobie, iż dano ci możliwość zadecydowania o swoim pośmiertnym „być albo nie być". Musisz tylko w tym celu ocenić/osądzić czy metody, którymi posługiwał się twój Bóg (opisane w Biblii), oraz jego Kościół (kat.) podczas swej wielowiekowej krwawej, pełnej przemocy i obłudy historii, sprowadzające się do bezwzględnej realizacji hasła jezuitów „Cel uświęca środki" - wydają ci się dobre, słuszne i sprawiedliwe dla wszystkich bożych stworzeń, oraz konieczne by uzyskać zbawienie duszy? Pamiętaj: jeśli twoja odpowiedź będzie niewłaściwa, nie dostaniesz się do Królestwa Bożego,.. chcesz zaryzykować?

A tak już całkiem na koniec pozwolę sobie zadedykować aforyzm Oscara Wilde’a tym, którzy starają się „oświecać" czytelników i autorów Racjonalisty: „Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, trzymają język za zębami". Gdyby jednak to było za trudne, proponuję wziąć sobie do serca inną sentencję (której autora niestety nie znam): „Nie uczta Baltazara — uczta się sami". To tyle.

----- // -----

„Człowiek nigdy nie czyni zła tak starannie i tak chętnie jak wtedy, gdy działa z pobudek religijnych".
B. Pascal

„Do tego aby dobrzy ludzie zaczęli popełniać złe uczynki, niezbędna jest religia".
James A. Hawght


1 2 3 
 Comment on this article..   See comments (28)..   


« History of Church   (Published: 07-07-2013 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Number of texts in service: 130  Show other texts of this author
 Newest author's article: Słabość ateizmu
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 9086 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)