The RationalistSkip to content


We have registered
200.056.750 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Outlook on life  
Nietzsche: Polska esencją ateizmu i renesansu [1]
Author of this text:

Atuty:
a) Kopernik
b) Frycz
c) Szwenkfeldyzm
d) Bracia Polscy
Reformacyjny upadek Rzymu
Wspaniałe Stulecie
Konfederacja Warszawska czyli śmierć tolerancji
Wygnanie arianek
1572-1772 czyli gnicie

*

Polscy ateiści za mało (o ile w ogóle?) doceniają fakt, że najbardziej wpływowy ateista XX wieku, a kto wie czy i nie XXI — Friedrich Nietzsche, wielokrotnie deklarował, że czuje się Polakiem, odrzucając jednocześnie swą niemiecką tożsamość. Niemcom nie mógł wybaczyć Reformacji, która pogrzebała Renesans. Zamiast pójść drogą Renesansu, Europa poszła drogą Reformacji.

W czasach Odrodzenia Polska była awangardą Europy: praktykowała czynnie tolerancję religijną. W Polsce Piastów i Jagiellonów rozpoczęły się nowożytne dzieje tolerancji religijnej; w dojrzałej postaci u Braci Polskich. W Polsce schronienie znajdowali wówczas wyznawcy każdej doktryny czy herezji tępionej na Zachodzie Europy, był to wówczas najbardziej różnorodny religijnie kraj Europy. Inkubator różnorodności stał się laboratorium i katalizatorem najbardziej postępowych idei. Owoce tego dla Kościołów były wymowne: to właśnie tutaj powstały lub rozkwitły koncepcje zburzenia całego dotychczasowego świata: Kopernik — obalenie geocentryzmu, Frycz Modrzewski — obalenie feudalizmu, szwenkfeldyści — zastąpienie fideizmu etyką, Bracia Polscy — zastąpienie dogmatyki racjonalizmem. Zburzenie to jednak złe określenie. Były to formy dojrzałe, które uznawały potrzebę ewolucji, stopniowej odmiany wszystkiego.

Wszystkie te idee wyprzedzały ówczesną Europę nie o lata, lecz o kilka wieków.


Stanisław Szukalski

Kopernik

Najlepiej ułożyło się heliocentryzmowi — tylko dlatego, że Kopernik był ostrożny i nie drukował ani nie objaśniał swej teorii. Opisał ją językiem technicznym i zawiłym, sugerując czysto obliczeniową przydatność. Jego dzieło krążyło w odpisach wśród naukowców, zmieniając elitę intelektualną. Heliocentryzm mógł się wówczas rozwijać nie niepokojony: teologowie nie byli w stanie tego zrozumieć. Były to dla nich brednie usiłujące obalić całą astronomię. Były to jednak „brednie" na tyle głośne, że Luter już w 1539, czyli na kilka lat przed wydaniem drukiem powiedział o Koperniku: „Narwany astrolog, który usiłuje obalić dostojną naukę astronomii". Wkrótce potępił go także Melanchton.

1.

Przez długi czas utrzymywał się pogląd historyków nauki, że De revolutionibus nie było szeroko znane przez pierwsze dekady. W 2004 ukazała się książka wybitnego (co ciekawe, wyróżnionego Nagrodą Zasługi PRL) kosmologa, Owena Gingericha: The Book Nobody Read. Chasing the Revolutions of Nicolaus Copernicus, jako podsumowanie ponad 30-letniego projektu badawczego nad pierwszymi wydaniami książki Kopernika. Dowiódł on, że książkę Kopernika posiadali prawie wszyscy ówcześni matematycy i astronomowie. Obliczenia kopernikańskie stosowano wkrótce także w żeglarstwie. W 1582 ogłoszono — poprzez bulle papieską — kalendarz gregoriański oparty na nowych obliczeniach Kopernika. Zakończono tym samym proces reformy sprzed wielu dekad: już w 1514 Sobór Laterański zwołany przez Leona X zwrócił się do Kopernika z prośbą o pomoc w opracowaniu nowego kalendarza . Dziś posługuje się nim większość krajów świata. Początkowo przyjęły go jedynie cztery: Polska, Włochy, Hiszpania i Portugalia. Reszta krajów katolickich wahała się ok. 2 lata. Protestanci dopiero po upływie wieku zaczęli ustępować, przyznając, że to coś więcej niż żydowsko-papieski skok na kasę (początkowo tak postrzegano przeskok o 10 dni). Kopernikanizm zmieniał świat nim zaczęto o nim szeroko mówić. De revolutionibus wpisano na Indeks Ksiąg Zakazanych dopiero gdy Galileusz wyłożył go łopatologicznie, wiek po powstaniu. Z Indeksu zdjął je jedyny papież oświeceniowy: Benedykt XIV, na krótko przed swą śmiercią (1758).

Najlepszy użytek zrobiono z tego w Polsce. Książę Józef Aleksander Jabłonowski, który zabiegał o zniesienie dzieła Kopernika z Indeksu, podjął starania o postawienie w Toruniu popiersia wielkiego astronoma. W 1766 zablokowała to propruska rada miasta, w konsekwencji stanęło ono w ...kościele św. Jana. Od 1802 Warszawskie Towarzystwo Naukowe zainicjowało poszukiwania grobu Mikołaja Kopernika. O budowę pomnika w Toruniu ponowne starania rozpoczął Staszic po powstaniu Księstwa Warszawskiego, z sugestii samego Napoleona. Pomnik powstał ze zbiórki publicznej, wykonał go Thorvaldsen w 1822, lecz ze względu na blokadę pruskiego zarządu miasta, w 1830 postawiono go w Warszawie. Zawiera inskrypcję: Mikołajowi Kopernikowi — rodacy. Do końca XIX w. pomniki Kopernika postawiono jeszcze w Toruniu i Krakowie.

Jan Śniadecki został czołowym popularyzatorem Kopernika w Oświeceniu. W XIX nowe pełne wydania De revolutionibus ukazywały się jedynie na ziemiach polskich. W 1854 w Warszawie ukazało się najlepsze wydanie O obrotach (po polsku i po łacinie): po raz pierwszy bowiem wydrukowano prawdziwą przedmowę Kopernika w której wyraża on mocne przekonanie o prawdziwości swojej teorii budowy wszechświata. Wszystkie wcześniejsze wkładały w usta Kopernika, bez jego zgody, stwierdzenie, że jego system jest jedynie hipotezą. Wydawcą był dyrektor Obserwatorium Astronomicznego w Warszawie, Jan Baranowski.

2.

Nietzsche uważał Kopernika za kluczowe źródło ateizmu nowożytnego, był dla niego „najbardziej zwycięskim przeciwnikiem oczywistości", „Za namową Kopernika uwierzyliśmy bowiem wbrew wszystkim zmysłom, iż ziemia nie stoi na miejscu" (Poza dobrem i złem). Niejednokrotnie podkreślał w swych pismach, że Kopernik był Polakiem, identyfikował się z tymi, dla których Kopernik stał się ikoną narodową. W 1883 pisał: „Polacy uchodzili w moich oczach za najzdolniejszych i najbardziej rycerskich między narodami słowiańskimi, a zdolności Słowian wydawały mi się wyższemi, aniżeli zdolności Niemców; sądzę nawet, że Niemcy dopiero przez silną przymieszkę krwi słowiańskiej weszli do rzędu uzdolnionych narodów. Z przyjemnością myślałem o prawie polskiego szlachcica obalenia przez proste veto uchwały całego zgromadzenia, a Polak Mikołaj Kopernik wydawał mi się korzystać z tego prawa przeciw poglądom wszystkich innych ludzi w największy i najgodniejszy sposób. Polityczne rozkiełznanie i słabość Polaków, tak samo ich rozwiązłość, były raczej dla mnie świadectwem ich uzdolnienia, aniżeli niezdolności. Chopina czczę szczególnie za to, że uwolnił muzykę od wpływów niemieckich, od dążności do brzydoty, bezdźwięku, filisterstwa, ociężałości i blagi. Piękność i szlachectwo ducha, a mianowicie szlachetna wesołość, swawola i wspaniałość duszy, obok ciepła południowca i głębokości uczucia, nie znalazły wcale przed nim wyrazu w muzyce".

Frycz

Frycz Modrzewski był następcą Erazma z Rotterdamu. Posiadł nawet jego bibliotekę. Czytano go pokątnie w całej Europie, wciąż jeszcze niedojrzałej do jego idei. Jest on jednym z ojców demokracji. Raczej przyszłej niż współczesnej. Debiutował, gdy zgasł Kopernik, sam zaś odszedł wraz z dynastią Jagiellonów. De Republica emendanda (1551) kreśliło ustrój przyszłości: świecką republikę egalitarną z silną władzą centralną, kościół również miał być demokratyczny. Miała to być synteza atutów monarchii i demokracji. Demokracja bez silnej władzy centralnej rodzi patologie równie znaczne, jak despotia. W księdze O obyczajach pisał

„Że takie było państwo Mojżesza, to nam Pismo św. przekazało. Rządziła w nim bowiem władza prawie jednego człowieka, któremu przydani byli ludzie co najroztropniejsi; oni wespół z nim dźwigali brzemię rządzenia, spraw i trudów państwa. Tych zaś wybierano z całego ludu i lud cały był tym, co ich wybierał. Tak bowiem do całego ludu odzywa się Mojżesz: »Podajcie z was męże mądre i umiejętne, i których obcowanie byłby doświadczone w pokoleniach waszych, żebym ja postawił przełożonymi nad wami«. Powagą tedy swoją Mojżesz podtrzymał tych, których cały naród wybierał ze swojego grona, co i sprawiedliwe jest, i konieczne w tej ojczyźnie, która jest rzeczą wszystkich wspólną. Do takiej to postaci im bardziej się jaka rzeczpospolita zbliża, tym lepsza się ona widzi; im bardziej się od niej oddala — tym gorsza".

Dzieło przetłumaczono na języki europejskie, lecz akcja przeciw niemu była tak skrupulatna, że choć Frycz sam mówił o wydaniu francuskim, do dziś nie zachował się ani jeden jego egzemplarz. Dlatego też niektórzy przytomnie dodają, że O naprawie Rzeczypospolitej jest najważniejszym dziełem Frycza — z tych co się zachowały.

De Republica emendanda rozpoczęła dzieje Indeksu Ksiąg Zakazanych. Kiedy król zorientował się, że nuncjusz ma ochotę na głowę Frycza, udziela mu królewskiej protekcji: na Sejmie ogłosił immunitet Modrzewskiego: wyjęcie spod jurysdykcji Kościoła. Frycz żył, dokąd król żył.

Szwenkfeldyzm

Szwenkfeldyzm zrodził się w Księstwie Legnickim pod protekcją Fryderyka II Legnickiego. To nie była Rzeczpospolita, lecz polskie księstwo sąsiadujące z nią, gdzie do 1675 panowali ostatni Piastowie. Państwo Jagiellonów i Piastów pozostawały wówczas w dobrosąsiedzkich relacjach. Książę Fryderyk II zwany był Wielkim, bo dał Legnicy złote lata. W 1523 Księstwo Legnickie stało się Księstwem Legnicko-Brzesko-Wołowskim. Książę prowadził tak sprawną politykę gospodarczą, że mógł sobie pozwolić na zakup księstwa wołowskiego od biskupa wrocławskiego Jana V Thurzo. W stosunkach wyznaniowych nie zmieniało to niczego, gdyż zarówno książę jak i biskup realizowali politykę tolerancji religijnej. Kaspar Schwenkfeld z Osieku był doradcą religijnym księcia, a w 1526 został wykładowcą Uniwersytetu Legnickiego, jaki w tych latach powstał w Legnicy (uznaje się go za pierwszą uczelnię protestancką na świecie).

Szwenkfeldyści postulowali empiryczne kryterium poznawcze dla prawdziwej religii — zgodnie z nauką ewangeliczną ma być rozpoznawana po owocach. Tymczasem luteranizm, kalwinizm i ich formy pokrewne nie poprawiły społeczeństw ani o jotę. Liczba łajdactw wobec bliźniego nie zmniejszyła się. Stosując swą metodę sformułowali koncepcję, że nie ma ani jednego prawdziwego kościoła chrześcijańskiego, są tylko prawdziwi chrześcijanie rozsiani po różnych kościoła (tzw. kościół rozproszony).

Ok 1670 wpłynęli na uformowanie się pietyzmu, który humanizował nieco luteranizm. Ostatecznie jednak wylądowali w Pennsylwanii. W 1884 wydano tam monumentalny Corpus Schwenkfeldianorum, czyli 17,9 tys. stron pism śląskiego reformatora. Zob. schwenkfelder.com


1 2 3 4 Dalej..
 See comments (37)..   


« Outlook on life   (Published: 18-08-2013 Last change: 19-08-2013)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 9201 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)