|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religions and sects » Islam
Fitna po polsku Author of this text: Jan Wójcik
Podpalano meczet w Gdańsku. Tym razem
winnych nie szuka się na skrajnej prawicy, a wśród obrońców zwierząt. Za
„prowokowanie ich" imam z Gdańska obwinia muftiego z Muzułmańskiego Związku
Religijnego. O co może chodzić w tej sprawie?
Sprawca podpalenia meczetu w Gdańsku jak na razie jest nieznany. Naturalne
jest, że pojawiają się spekulacje co do jego motywów. Zaskakujące
natomiast jest to, że tym razem nie uderzają one tradycyjnie w skrajną
prawicę czy „islamofobów", ale jak podejrzewa imam gdańskiego meczetu
Hani Hraish, mają one związek z protestami ekologów przeciwko ubojowi
rytualnemu. Co więcej, zdaniem Hraisha winnym prowokowania muzułmańskich
resentymentów jest nie kto inny, tylko jakiś bloger, samozwańczy
specjalista od islamu czy „islamofob", tylko mufti Tomasz Miśkiewicz.z
Muzułmańskiego Związku Religijnego. Dlaczego Hraish robi taką „przysługę" koledze z organizacji? Nie
wiadomo, może prawdziwe jest to, że Hraish — jak sam twierdzi — uważa
rytualny ubój zwierząt za czyn niehumanitarny, a Miśkiewicz łamiąc prawo i zapraszając z tej okazji media działa prowokująco. Ta etyczna postawa
wobec zwierząt jest jednak w jaskrawym kontraście z przedstawianiem przez
Hrisha kilka lat temu na Uniwersytecie Wyszyńskiego szariackiej
kary obcinania rąk złodziejom,
Czy Hraish, wskazując na obecnego muftiego MZR, nie czyni tego z innych
pobudek niż etyczne? Pod koniec 2012 roku w MZR doszło do ostrego konfliktu,
kiedy grupa Tatarów negatywnie nastawiona do Miśkiewicza wybrała Tomasza
Aleksandrowicza na nowego przewodniczącego MZR, próbując rozdzielić
funkcje przewodniczącego organizacji i muftiego. Miśkiewicz zaskarżył tę
decyzję do prokuratury, powołując się na ustawę z 1936 roku, na mocy której
stanowisko muftiego pełnione jest dożywotnio i jest nierozdzielne ze
stanowiskiem przewodniczącego.
Imam Hraish
Wobec obecnego muftiego padały różne zarzuty. Na przykład, że
wprowadza elementy wahhabickie do zintegrowanej społeczności Tatarów.
Wykształcenie odebrał w Arabii Saudyjskiej, a w Polsce jest szefem oddziału
World Assemby of Muslim Youth, organizacji odpowiedzialnej za szerzenie
wahabbizmu, ale także za wspieranie publikacji Bractwa Muzułmańskiego. W trakcie społecznej debaty na temat zakazu uboju halal, w lipcu w TVN24, wypłynął
także zarzut — również ze strony Hraisha — że mufti przejął prawie
na wyłączność przychody z przyznawania certyfikatów ubojniom. Co oznaczałoby,
że jeszcze kilka temu dla gdańskiego imama nieetyczny nie był sam ubój
rytualny, tylko podział pieniędzy z jego certyfikowania.
Mufti także przełamał tabu niezależności światopoglądowej uczelni i interweniował w sprawie dr Bartłomieja Grysy pracującego na Uniwersytecie
Adama Mickiewicza, który m.in. nazwał Mahometa mordercą. Po zabiegach Miśkiewicza
uczelnia nie przedłużyła kontraktu z wieloletnim pracownikiem, mimo że dla
porównania szanowany w środowisku orientalistyki prof. Janusz Danecki w swoich publikacjach także pisał, że Mahomet mordował ludzi.
Mufti Miśkiewicz
Nie znaczy to bynajmniej, że Hraish jest akceptowany przez środowisko
zintegrowanych Tatarów, tradycyjnie skupione w MZR. Do jego wypowiedzi
opublikowanych przez „Dziennik Bałtycki" i nasz portal, na temat kary
obcinania rąk czy Izraela jako źródła problemów muzułmańskiego świata,
prof. Selim Chazbijewicz (były imam w Gdańsku) odniósł się bardzo ostro:
„Tak się kończą wystąpienia kucharzy na uniwersytetach".
Możliwe, że Tatarzy próbują walczyć o swoją tożsamość wolną od
wahhabickich wpływów. Możliwe, że jest to też walka o synekury i władzę w środowisku. Może zachodzą obydwa zjawiska jednocześnie. To jednak, jak
rozstrzygną się losy MZR, może w ogóle nie mieć wpływu na całą społeczność
polskich muzułmanów. Konkurencyjna Liga Muzułmańska, ideologiczny
reprezentant Bractwa Muzułmańskiego w naszym kraju, nastawia się bardziej
na konwertytów i imigrantów, którzy już teraz liczebnie znacznie przewyższają
polskich Tatarów.
-------------
Fitna (arab.فتنة) — arabskie słowo
posiadające wiele różnych odcieni znaczeniowych, najczęściej używane na
oznaczenie trzech wojen wstrząsających muzułmańską ummą w VII i VIII
wieku. W Koranie termin fitna nabiera wymiaru duchowego i zaczyna oznaczać próbę,
jakiej Bóg poddaje wiernego żeby oczyścić jego wiarę. Słowo to jest
jednak używane w świętej księdze muzułmanów także w innych znaczeniach.
Oznacza ono czasem nieporządek, zamęt, czasami zaś także rozłam, zerwanie
więzi łączącej muzułmańską ummę. (Na podst. Wikipedii — red.)
Tekst opublikowany zarówno na portalu Euroislam oraz w
Racjonaliście.
« Islam (Published: 19-10-2013 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 9355 |
|