The RationalistSkip to content


We have registered
204.468.605 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita
Friedrich Nietzsche - Antychryst
 Science » Science and Religion

Prawda, dobro i te rzeczy [2]
Author of this text:

Czy ze zdaniem na temat prawa naturalnego, w tej wersji, w jakiej ono zostało wyżej przytoczone, można w jakikolwiek sposób dyskutować, w nadziei, że druga strona będzie solidarnie poszukiwać tego, co prawdziwe, dobre i sprawiedliwe, czyli, — czy takie prawa rzeczywiście istnieją oraz komu i do czego służą? Nie mam, co do tego, żadnych złudzeń. Ponieważ zarówno motto dialogu, jak i to kategoryczne zdanie, wyszły spod tego samego pióra, choć nie w tym samym czasie, powstaje pytanie — czy pozostają one ze sobą w zgodzie?

Ponieważ na „Dziedzińcu wiary" debatowano na temat „Wiara a religia", nie od rzeczy będzie zastanowić się przez moment, czy warunki wyszczególnione w owej przewodniej myśli, zostały spełnione w tym wypadku.

Profesor Krzysztof Meissner, mówiąc o tym uznał, że nie ma możliwości uzgodnienia poglądów, czyli, w myśl definicji — motta, dojścia do prawdy. W dosłownym brzmieniu jego wypowiedź zapisałem tak: 

"I, o ile dojście do takich samych wniosków między tymi dwoma stanowiskami jest w kwestiach naukowych i możliwe, i konieczne ze względu na przyjmowanie takich samych założeń dotyczących materialnego świata, o tyle w kwestiach meta-fizycznych, przeciwstawne założenia i dojście do tych samych wniosków jest w tym samym stopniu niemożliwe, w jakim stopniu dojście do tych samych wniosków jest niemożliwe przy przeciwstawnych teoriach naukowych."

Podobnie zrozumiałem też ten fragment wypowiedzi ks. prof. Michała Hellera, kiedy mówił o bezcelowości uzgadniania różnych obrazów świata, wskazywanych przez naukę i wiarę, chciałby natomiast, aby te obrazy dopełniały się. Nie sądzę, aby to było możliwe. Wydaje mi się, że w obrazie świata proponowanym przez naukę, religie są uwzględniane, natomiast w obrazie religijnym nauka, jako partner, nie znajdzie dla siebie miejsca.

Nie chodzi też o konkordyzm między tymi dwoma podejściami, jak to określił ks. profesor, wystarczy, aby te dwa światy były sobą zainteresowane. Konkordyzm jest jednak od dłuższego czasu realizowany, czasem wymuszany, nie od dziś przecież trwa usilne wykazywanie, że wyniki badań naukowych doskonale zgadzają się z tym, co mówi religia, że ją potwierdzają w całej nieomal rozciągłości.

Pojawiło się też w jego wypowiedzi zapotrzebowanie na ludzi 'pomostowych', jednak operator kamery zdołał wśród słuchaczy wyłowić przynajmniej jednego z tych, którzy bardziej przyczynili się do burzenia owych chwiejnych pomostów.

Dialog też domaga się w szczególności poszukiwania tego, co jest i pozostaje wspólne dla wszystkich ludzi. Wydawać by się mogło, że przez tych kilka tysięcy lat pisanej historii, ludzie już powinni zbliżyć się do tego, co jest wspólne, co ich łączy, tymczasem, jak mi się zdaje, jest zupełnie odwrotnie — odkrywają, że coraz więcej ich dzieli. Nie jest specjalnie mocnym łącznikiem międzyludzkim pochodzenie, nawet na poziomie rodziny, przynależność do jakiejś wspólnoty, np. narodowej, czy, już bardzo górnolotnie mówiąc — świadomość, że żyjemy na jednej planecie. Trudno pominąć też fakt, że religie miały i nadal mają swój znaczny wkład w tworzeniu podziałów. Jak się okazuje, ludzi potrafi podzielić nawet to, o czym nie wiedzą zgoła nic, a wiele przykładów wziętych z życia codziennego dowodzi, że nie musi to być różna odpowiedź na pytania podstawowe. Także debatujący na „Dziedzińcu" podkreślali, że dwie różniące się strony spotkały się również po to, by precyzyjnie określić to, co ich dzieli.

Ale dosłyszałem też nutkę optymizmu. Skoro rozum jest przydatny przy uświadamianiu przyczyn powstawania różnic dzielących ludzi, to, być może, przyda się przy poszukiwaniu metod ich usuwania. Tylko, że prawdy naukowe nie są ani dobre ani złe, a tym bardziej sprawiedliwe, choć ich działaniu wszyscy podlegamy, niekiedy nieświadomie, niekiedy niechętnie.


1 2 
 Comment on this article..   See comments (5)..   


« Science and Religion   (Published: 18-11-2013 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Jerzy Neuhoff

 Number of texts in service: 97  Show other texts of this author
 Newest author's article: Paradoks
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 9434 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)