The RationalistSkip to content


We have registered
204.476.391 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Comments to article Renesans masońskiej utopii

Enter your comment on this article …
Tadeusz Kracki - ?
Tekst, który można, po lekturze innych prac tego Autora, odebrać jedynie jako intelektualną prowokację. Zbyt wielka jest bowiem różnica między np. opracowaniem na temat Hobbesa - i obecnym komentarzem, który z powodzeniem pasowałby na odpowiednią stronę "Naszego Dziennika". Wypisz wymaluj wypowiedź ks. Bajdy. Jeśli jednak mamy tu rzeczywiste opinie Autora - to cóż.... Każdemu wolno mieć własne poglądy. W razie wątpliwoścoi odsyłam do mego tekstu w "Racjonaliście": "Czym jest, a czym nie jest wolnomularstwo".
Z pozdrowieniami
TK
Author: Tadeusz Kracki Date: 02-07-2004
Reklama
Yano ______ - Nieprawdopodobne brednie
Nie mogę uwierzyć że ten artykuł dopuszczono do publikacji w Racjonaliście. Czy nikt tu nie zatwierdza tekstów pod względem jakości merytorycznej? Ludzie, co jest grane. Przecież to się nadaje jako audycja do Radia MaRyja.
Author: Yano ______ Date: 18-07-2004
julia - Niedorzeczność...   1 na 1
,,Autor tekstu: Wojciech Rudny; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,3470
Polak wychowany w środowisku uniwersalnego chrześcijaństwa, jakim jest katolicyzm, łatwo staje się dobrym masonem,"

po przeczytaniu tekstu ,który zawiera takie i temu podobne stwierdzeni,aż włos się jeży na głowie...no cóż pozostawie to bez większego komentarza
Author: julia Date: 24-08-2004
Blaszczyk - Masoni żydzi i cykliści... znowu.
Szanowny Panie pisząc cokolwiek o szanowanym na całym świecie Zakonie Wolnomularskim trzeba na początek poznać wszystkich piszących na ten temat (poważnych ) autorów.Nie będę wnikał we wszystkie poruszane przez Pana tzw. problemy związane z masonerią ale pozwolę sobie nadmienić że w krajach anglosaskich wszyscy najwięksi bohaterowie naukowcy politycy a więc ludzie kształtujący gospodarkę historię danego kraju to w większości Wolnomularze. Analizując histoię np. USA czy Wlk. Brytanii , państw w których masoni odgrywali i odgrywają wielką rolę w rządzeniu państwem , widzimy że ci ludzie mimo jak to Pan ujął braku miłości do swojej ojczyzny , zarządzają tymi krajami sprawnie co przkłada się do ich poziomu gospodarczego.W Polsce gdzie masonerią nie odgrywała i nie odgrywa wielkiej roli , panował i panuje nieład bezprawie a kupczenie państwem jest na porządku dziennym. Na zakończenie dodam jedynie aby przy pisaniu na ten temat kolejnego artykułu nie korzystał Pan z takich pozycji jak "Śmiertelna pułapka" JIm SHAW, a także osławionego "znawcy "masonerii tj.dr Krajskiego.
Author: Blaszczyk Date: 01-04-2005
Kanapon - Masoni
Niestety z masonerią nie wszystko jest takie proste. Założenie tajności przynależności i pomocy członkom loży gdy będą w potrzebie może nieciekawie kolidować z wypełnianiem funkcji publicznych. To m.in. dlatego np. w Wielkiej Brytanii jest nakaz ujawniania przynalezności do struktur masońskich jeśli ktoś zamierza kandydować na co ważniejsze funkcje państwowe.

A wprowadzono go parę lat temu kiedy się okazało że szereg śledztw kryminalnych przechodziło trudno-wytłumaczalne koleje losu, kończące sie z reguły całkiem nieźle dla w nich oskarżonych. Po pewnym czasie przy okazji rewidowania szeregu tak dziwnie pozałatwianych spraw (a raczej ukręconych) tamtejszy minister spraw wewnętrznych (trafił się akurat nie mason) zorientował się bodajże na podstawie anonimowej ankiety i materiałów podsuniętych przez wywiad że podejrzanie dużo spraw charakteryzowało się tym iż osoba mająca w nich kłopoty i jej wybawiciel ukręcający sprawie łeb należeli do loży.

Ta sprawa wywołała prawdziwy skandal na Wyspach bo przy dokładniejszym przyjrzeniu się jej okazało się że zwłaszcza Policja i wymiar sprawiedliwości są totalnie zinfiltrowane przez towarzystwa wzajemnej pomocy oparte na przynalezności do lóż masońskiech.

Trzeba przy tym dodać że wedle wszelkiego pradopodopbieństwa loże rytu anglosaskiego (tradycyjnego) mają i tak o wiele mniejszy wpływ na to co się dzieje w danym państwie od lóż tzw. nowego rytu o proweniencji głownie francuskiej (wszystkie "Wielkie wschody"), które są nierzadko uznawane za przedłużenie dyplomacji i wpływów Francji po prostu.
Author: Kanapon Date: 01-04-2005
budzik - nacjonalista
Gorszego tekstu jeszcze na Racjonaliście nie widziałem. Choć czego właściwie można się spodziewać po konserwatywnych liberałach. Gdyby racjonalizm różnił się od nacjonalizmu tylko literką, to ja byłbym romantycznym idiotą. Na szczęście, tak nie jest.
Author: budzik Date: 30-06-2006
Autor - Wolność i zdrowy nacjonalizm
Dla mnie prawdziwa wolność oznacza wolność także od wszelkich organizacji religijnych i parareligijnych, także tych "oświeconych", "szerzących pokój i tolerancję". Organizacja, która programowo jest tajna w wolnym społeczeństwie, gdziem jest wolność słowa, to dla mnie organizacja o niezbyt czystych intencjach, zalążek nepotyzmu i kumoterstwa, którego w Polsce i tak jest za dużo. A poza tym w tekście zauważyłem tylko, że Polacy są bardzo podatni na wszelkie utopie... Zdrowy nacjonalizm, jak np. amerykański, nie musi być zły, ale powinien być on oparty na racjonalnych a nie religijnych przesłankach. Czy np. mądre byłoby zasiedlanie Polski przez fanatycznych muzułmanów? LPR byłby przeciwny z religijnych przesłanek, ja z racjonalnych. W tum punkcie bylibyśmy zgodni - i to wszystko. Ja też bym tego nie poparł i uznał to za przejaw zdrowego, racjonalnego nacjonalizmu. Np. Wielki Wschód chce tolerancyjnego raju na ziemi, tymczasem zgotował Francuzom przedsionek muzułmańskiego piekła. Oto skutki polityki masonerii, która zagrożenie widzi tylko w Kościele katolickim, a nie dostrzega np. w islamie.
GWOLI SPROSTOWANIA - NIE JESTEM KONSERWATYWNYM LIBERAŁEM, ANI NARODOWYM-KATOLIKIEM!
Author: Autor Date: 01-07-2006
Karol Wojciechowski - Krytyka   1 na 1
1. Uwagi do "Renesansu masońskiej utopii".

Tekst Wojciecha Rudnego "Renesans masońskiej utopii" jest przykładem skrajnie nieobiektywnego i wybitnie dyletanckiego podejścia do tematu. Autor nie wykazując najmniejszego szacunku do faktów historycznych i źródeł wolnomularskich, buduje swój własny obraz sztuki królewskiej, bazując na wyrwanych z kontekstu wypowiedziach oraz własnych wymysłach i naciąganych stwierdzeniach. Postaram się odnieść do głównych tez zawartych w artykule:

1) Wolnomularstwo jest międzynarodową tajną organizacją. Jak słusznie zauważa Ludwik Hass - masonerię można określić jako stowarzyszenie zamknięte, lecz nie tajne. W zdecydowanej większości krajów loże masońskie są legalnie działającymi stowarzyszeniami. Ich struktury są jawne (od symbolicznych po organizacje wyższych stopni) - loże figurują w książkach adresowych i telefonicznych. Oczywiście, w niektórych krajach stopień dyskrecji jest dużo większy, tak jest m.in. w Polsce, gdzie wolnomularze są narażeni na ataki ze strony wrogich im środowisk, czego najlepszym przykładem jest sprawa związana z pałacem w Dobrzycy. Nie oznacza to jednak, że loże działają nielegalnie - są zarejestrowane sądownie także w naszym kraju. Były też i takie przypadki, kiedy wolnomularstwo nie mogło być zalegalizowane ze względu na panujące w kraju warunki polityczne - dobrym przykładem jest PRL.

2) Krytyka nacjonalizmu, kult ludzkości i działanie zgodnie z jej dyrektywami

Bardzo interesujące twierdzenia. Ciekawie tylko na jakiej podstawie autor je wydedukował? Najwyraźniej nie zajrzał nigdy do Konstytucji Andersona ani nie zapoznał się z innymi podstawowymi dokumentami i deklaracjami wolnomularskimi. Przede wszystkim z zasady wolnomularstwu obce są takie postawy, które prowadzą do przemocy i konfliktów.

Pan Rudny zdaje się sugerować, że Ludzkość jest z góry jedynie słusznie zdefiniowanym kryterium, posiada określone dyrektywy, które mason miałby spełniać. No cóż, w takim przypadku mogę mu tylko podpowiedzieć, iż Ludzkość składa się z całej rzeszy jednostek ludzkich, a każda z nich ma swoje własne poglądy, tak więc ludzkość rzeczywiście przedstawia obraz bardzo niejednolity i tego z pewnością wolnomularstwo nie neguje. Nie ma natomiast czegoś takiego jak światowa władza wolnomularska. Ale skoro pod pojęciem "Ludzkości" autor rozumie organizację wolnomularską, to należałoby spytać - którą? Tradycyjną, liberalną, mieszaną, ezoteryczną...

Faktycznie, masoneria przyjęła od samego początku za cel zbratanie ludzi różnych narodowości i ras, ale nie oznacza to zaraz kultywowania za wszelką cenę kosmopolityzmu, negacji wartości narodowych i krajowego patriotyzmu. Chodzi tu o harmonijne pogodzenie patriotyzmu z ogólnoświatowym braterstwem narodów, a to nie sugeruje zaraz wyzbycia się lojalności wobec własnego kraju. Nie wiadomo też, w jaki sposób autor wysnuł wniosek, iż wolnomularze nie kierują się nakazem serca i rozumu. Zarówno postępowanie zgodnie z rozumem i sercem, jak i zasady wolność, równość, braterstwo odgrywają w ideologii masońskiej doniosłą rolę. Poza tym Pan Rudny powinien zwrócić uwagę, iż życie to nie tylko polityka, a zgodnie z jego sugestiami masoni w życiu codziennym nie mogli by podjąć praktycznie żadnych decyzji, gdyż ze względu na nieużywanie rozumu i serca zmuszeni byliby w każdej, najmniejszej nawet kwestii radzić się rzekomych najwyższych "mistrzów", a to zajmowałoby z pewnością troszkę czasu.

Natomiast jeśli już mamy koniecznie roztrząsać problem stosunku wolnomularstwa do nacjonalizmu - cokolwiek by pod tym rozumieć, bo jak wiadomo nie jest to jednolite pojęcie i nacjonalizm np. w wydaniu Maurice'a Barres różni się bardzo od nacjonalizmu Adolfa Hitlera - to zauważymy, że na kartach historii można odnaleźć nie zawsze chlubne przypadki angażowania się wolnomularzy w ruch nacjonalistyczny. We Włoszech część środowisk masońskich poparła Mussoliniego, co spowodowało cofnięcie uznania regularności Wielkiej Loży Narodowej Włoch przez wolnomularstwo angielskie. Również tzw. Wielkie Loże staropruskie cechowała zdecydowanie konserwatywna, a nawet nacjonalistyczna postawa. Po dojściu do władzy Hitlera loże te zadeklarowały pełną lojalność wobec jego polityki, co bynajmniej go nie przekonało i, mimo że wyrzekły się one rytuału i masońskiego charakteru, władze hitlerowskich Niemiec zlikwidowały je.

3) Patriotyzm masoński i pierwszeństwo kosmopolityzmu przed patriotyzmem narodowym. Tu dam autorowi bardzo krótką poradę - proszę przejrzeć sobie biografie sławnych wolnomularzy. Dowie się Pan o zaangażowaniu bardzo wielu z nich w obronę ojczyzny, jak również w walkę o odzyskanie niepodległości. Czyżby Walerian Łukasiński, który okupił swoją działalność patriotyczną dożywotnim więzieniem działał z inspiracji Ludzkości, zaniedbując polskie interesy? A działalność gen. Michał Karaszewicza-Tokarzewskiego, który bazując na członkach zakonu "Le Droit Humain" stworzył Służbę Zwycięstwa Polski, także była antypolska i wypływała z kosmopolitycznych dążeń? Podobnych przykładów można znaleźć znacznie więcej. Dziwię się zresztą takiej opinii Pana Rudnego, skoro w innym artykule wręcz rozpisuje się o patriotycznych ruchach narodowo - wyzwoleńczych i ich powiązaniach z lożami masońskimi.

4) Narzucanie poglądów przez masonerię w kwestiach religijnych i kultu ludzkości. Kult ludzkości nie jest żadną "religią masońską" i w ogóle o czymś takim nie ma mowy, a jedynie o "budowaniu świątyni ludzkości". Owszem, w wypowiedziach pojedynczych masonów można spotkać się z takimi stwierdzeniami, ale nie jest to stanowisko całej masonerii i nie oznacza też zaraz tego, co autor sugeruje. Nikt nie może nikogo odgórnie zmusić do przyjęcia takiego czy innego poglądu, ponieważ zgodnie z wolnomularskimi zasadami każdy ma prawo wyznawać własne poglądy, a żeby uniknąć konfliktów panuje w lożach zakaz dyskusji na takie tematy, jak polityka i religia, co oczywiście nie zawsze jest przestrzegane. Stwierdzenie o negowaniu przez wolnomularstwo etyki społecznej pozostawiam bez komentarza.

5) Uniwersalizm, utopia, kościoły. Oczywiście, autor ma prawo uważać ideały masońskie za utopię. Trzeba jednak nadmienić, iż wolnomularstwo nie neguje różnic etnicznych, nie chce zrównania na siłę wszystkiego; szanuje te różnorodności i pragnie, aby harmonijnie ze sobą współdziałały.

Ciekawe na jakiej podstawie autor zarzuca protestantyzmowi narodowy ekskluzywizm? Przecież fakt, że nie mają one nad sobą światowej organizacji zwierzchniej - podobnie zresztą jak wolnomularstwo - nie oznacza, że nie istnieją ponadnarodowe płaszczyzny kontaktu dla tych zrzeszeń (nie mają one tylko prawa odgórnej ingerencji w ich działalność). Warto dodać jeszcze, że wolnomularstwo jest bardzo silne zarówno w krajach o tradycji protestanckiej, jak i katolickiej. W państwach skandynawskich - czego autor prawdopodobnie nie wie - nawet sprzymierzone jest z tronem i ołtarzem oraz charakteryzuje się bardzo konserwatywną postawą.

I jeszcze jedno: wolnomularz nie rozpoczyna naprawy ani od ludzkości, ani od narodu, ale przede wszystkim od siebie samego.

Z poważaniem:

Karol Wojciechowski, Wirtualny Wschód Wolnomularski
Author: Karol Wojciechowski Date: 15-07-2006

Sort comments from the newest

Sign in to add comment

  

Sign in using Facebook or OpenID
In case not signed in - sign up..

Advertisement
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)