|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Society »
Polscy nacjonaliści, którzy ratowali Żydów [2] Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Nie chcemy być Piłatami. Nie mamy możności czynnie przeciwdziałać morderstwom
niemieckim, nie możemy nic poradzić, nikogo uratować, — lecz protestujemy z głębi serc przejętych litością, oburzeniem i grozą.
Protestu tego domaga się od nas Bóg, Bóg który nie pozwolił zabijać. Domaga się
sumienie chrześcijańskie. Każda istota, zwąca się człowiekiem, ma prawo do
miłości bliźniego. Krew bezbronnych woła o pomstę do nieba. Kto z nami tego
protestu nie popiera — nie jest katolikiem. Protestujemy równocześnie jako Polacy. Nie wierzymy, by Polska odnieść mogła
korzyść z okrucieństw niemieckich. Przeciwnie. W upartym milczeniu
międzynarodowego żydostwa, w zabiegach propagandy niemieckiej usiłującej już
teraz zrzucić odium za rzeź żydów na Litwinów i… Polaków, wyczuwamy wrogiej
dla nas akcji. Wiemy również, jak trujący bywa posiew zbrodni. Przymusowe
uczestnictwo narodu polskiego w krwawym widowisku spełniającym się na ziemiach
polskich, może snadno wyhodować zobojętnienie na krzywdę, sadyzm i ponad
wszystko groźne przekonanie, że wolno mordować bliźnich bezkarnie.
Kto tego nie rozumie, kto dumną, wolną przyszłość Polski śmiałby łączyć z nikczemną radością z nieszczęścia bliźniego — nie jest przeto ani katolikiem,
ani Polakiem!
Front Odrodzenia Polski"
Autorką pierwszego publicznego potępienia zbrodni
dokonywanych na narodzie żydowskim była polska nacjonalistka, która głosiła
hasło „Śmierć wrogom ojczyzny". Oto „Dekalog Polaka" napisany przez Zofię
Kossak:
"Jam jest Polska, Ojczyzna twoja, ziemia Ojców, z której wzrosłeś. Wszystko,
czymś jest, po Bogu mnie zawdzięczasz.
1. Nie będziesz miał ukochania ziemskiego nade mnie.
2. Nie będziesz wzywał imienia Polski dla własnej chwały, kariery albo nagrody.
3. Pamiętaj, abyś Polsce oddał bez wahania majątek, szczęście osobiste i życie.
4. Czcij Polskę, Ojczyznę twoją, jak matkę rodzoną.
5. Z wrogami Polski walcz wytrwale do ostatniego tchu, do ostatniej kropli krwi w żyłach twoich.
6. Walcz z własnym wygodnictwem i tchórzostwem. Pamiętaj, że tchórz nie może być
Polakiem.
7. Bądź bez litości dla zdrajców imienia polskiego.
8. Zawsze i wszędzie śmiało stwierdzaj, że jesteś Polakiem.
9. Nie dopuść, by wątpiono w Polskę.
10. Nie pozwól, by ubliżano Polsce, poniżając Jej wielkość i Jej zasługi, Jej
dorobek i Majestat.
Będziesz miłował Polskę pierwszą po Bogu miłością. Będziesz Ją miłował więcej
niż siebie samego."
Polski nacjonalizm a katolicyzm
Polski nacjonalizm przedwojenny był antysemicki, lecz nie był barbarzyński, nie
posunął się do współudziału w zbrodni. Jego postawa wobec Holocaustu nie
wynikała z jakiejś zasadniczej przemiany światopoglądowej, lecz motywowana była
moralnie i religijnie. Dr Jacek Misztal, który zajmuje się badaniem dziejów
polskiego ruchu narodowego, wyjaśnia to w sposób
następujący: „Polski ruch narodowy już w połowie lat 20- tych przeszedł
wyraźną ewolucję ideową, odrzucając tzw. "nacjonalizm laicki", wyrosły z tradycji pozytywistycznych, na rzecz „nacjonalizmu chrześcijańskiego". Głównym
„sprawcą" tej przemiany było przede wszystkim tzw. środowisko „młodych", które
po zamachu majowym zaczęło odgrywać coraz większą rolę w obozie narodowym.
Ludzie tworzący to środowisko byli wierzącymi i praktykującymi katolikami,
którzy swoją postawą i zaangażowaniem wnieśli do doktryny obozu
narodowego silne pierwiastki katolickie."
Teza ta z pewnością jest warta uwagi. Ideologia religijna odgrywała istotną rolę w polskim ruchu narodowym. I być może to ona sprawiła, że
polscy narodowcy potrafili być humanitarni w godzinie próby. W każdym razie do
niej odwoływała się Kossak uzasadniając swój protest. Zgadzam się generalnie z tezą, że ideologia religijna może humanizować ruchy nacjonalistyczne. W tej
perspektywie można inaczej spojrzeć na zaangażowanie niektórych duchownych w ruchy narodowe. Wynikają one nie z tego, że katolicyzm czy tym bardziej
chrześcijaństwo współgra z nacjonalizmem. Przeciwnie, idee te są z całą pewnością
zaprzeczeniem nacjonalizmu, są w najlepszym razie ponadnarodowe, ale i łatwo
mogą być i antynarodowe (kosmopolityczne, uniwersalistyczne). Zaangażowanie
takie może być natomiast racjonalizowane humanizującym wpływem idei katolickich.
O ile mogę się zgodzić z tezą o humanizującym wpływie katolicyzmu na ruch
narodowy, o tyle jednak głośne potępienie Holocaustu nie tłumaczyłbym
katolicyzacją polskiego nacjonalizmu. Wyjaśnienie to ma dwie zasadnicze słabości:
1.
Dlaczego zatem katolicyzm nie złagodził
niepolskich nacjonalizmów?
2.
Gdyby nie doszło w polskim nacjonalizmie do
owej ewolucji ideowej, czy należałoby się spodziewać, że laiccy nacjonaliści
okazaliby się wspólnikami Hitlera?
Ad. 1. Polski nacjonalizm był katolicki, ale przecież bynajmniej nie był to
jedyny katolicki nacjonalizm. Obok nacjonalizmów typu faszystowskiego czy
nazistowskiego, czyli takich, których osią były idee pogańskie, były w ówczesnej
Europie liczne nacjonalizmy katolickie czy nawet klerykalne — i owe nacjonalizmy
dość ochoczo współdziałały z nazistami w dziele pogromu Żydów. Być może ich
problemem było to, że były nie dość katolickie? W jakimś sensie być może tak,
ale w sensie potocznym słowacki nacjonalizm księdza Tiso, węgierski nacjonalizm
Strzały i Krzyża, słoweński nacjonalizm biskupa Rozmana czy chorwacki
nacjonalizm ustaszów były bardziej katolickie niż nacjonalizm polski, gdyż jego
liderami byli duchowni katoliccy, nie tylko nieekskomunikowani, ale i akceptowani przez Watykan. Tymczasem konfesyjność ONRu przed wojną traktowana
była podobnie jak i dziś. Fundamentaliści lewicowi głoszą, że ONR jest
klerykalny, że jest dziełem Kościoła, że jest ultrakatolicki. Podczas kiedy
główny nurt klerykalnej prawicy uważa ONR za organizację poganizującą, sprzeczną z katolicyzmem. W 1926 Jan Mosdorf pisał, że lewica nazywa ich klerykałami,
prawica zaś — „ateuszami".
Odpowiedź na pytanie, dlaczego katolicyzm nie zhumanizował słowackiego,
węgierskiego, słoweńskiego czy chorwackiego nacjonalizmu jest dla mnie
oczywista. Otóż z tego samego powodu, z jakiego niemieccy katolicy przed wiekami
palili czarownice, z jakiego francuscy katolicy wyrzynali inaczej wierzących i organizowali wielkie krucjaty — podczas gdy Polska była państwem bez stosów i krwawej inkwizycji. Uniwersalistyczne idee religijne mogą mieć pewien korygujący
charakter, ale zawsze nad nimi dominuje duch narodowy. Polski duch narodowy nie
został ukształtowany przez chrześcijaństwo, choć jest on najbardziej zbliżony do
uniwersalistycznej ideologii chrześcijańskiej. Duch narodowy większości krajów
europejskich jest zupełnie inny niż chrześcijaństwo. Niemcy już w głębokim
średniowieczu stali się liderami pogromów Żydów. W XX w. wrócili do swoich
korzeni i okazali się bardziej metodyczni. Niemcy pokazali, że równie dobrze
mogą urządzać pogromy Żydów pod hasłami chrześcijańskimi, jak i antychrześcijańskimi. Tak działa duch narodowy.
Ad. 2. Konsekwencją powyższego wywodu jest teza, że polska postawa wobec
Holocaustu (relatywnie duża pomoc Żydom, pomimo grożącej za to kary śmierci)
wynikała nie tyle z katolicyzmu, co z ducha polskiego. Jest uniwersalną polską
specyfiką. Dlatego nasze dzieje są dziejami wolności i tolerancji, dlatego
są wolne od epizodów ludobójczych.
Stawiam zatem hipotezę, że gdyby nawet nie doszło do owej transformacji ideowej,
gdyby dominował w Polsce nacjonalizm laicki — również byłby on humanitarny i odciąłby się od Holocaustu.
Zanik nacjonalizmu laickiego z polskiej sceny politycznej był w pewnej mierze kwestią okoliczności. Związane to było w szczególności z przedwczesną śmiercią Andrzeja
Niemojewskiego w roku 1921. Niemojewski był najpierw pionierem masonerii na
ziemiach polskich w XX w. Następnie został pionierem ruchu wolnomyślicielskiego w odradzającej się Polsce. I w końcu został działaczem narodowym, ze szczególnym
naciskiem na działalność antysemicką, której nadawał wyraźny sznyt „nowoczesny"
czyli naukowy. Przypuszczam, że gdyby Niemojewski nie umarł na początku II
RP to jego idee przede wszystkim kształtowałyby antyżydowską retorykę
organizacji narodowo radykalnych typu ONR. Głównym wyróżnikiem organizacji
narodowo-radykalnych było odrzucenie liberalizmu gospodarczego, któremu
hołdowali narodowcy liberalni. Dla Niemojewskiego, najpierw socjalisty i postępowca, a później narodowca, był to najprawdopodobniejszy kierunek ewolucji
politycznej w międzywojniu. Jan Mosdorf uważał, że narodowcy radykalni są
wprawdzie tradycjonalistami, ale i postępowcami: „Ale jesteśmy też postępowcami,
bo idziemy śmiało naprzód, bez przesądów odrzucając wszystko, co jest szkodliwe
dla narodu."
Zastanówmy się zatem, czy laicki antysemityzm Niemojewskiego, gdyby to on nadał
kształt ONRowi, zostałby uwiedziony przez społeczny darwinizm nazistów?
Etyka katolicka czy chrześcijańska wcale nie jest tak jednoznaczna w rozstrzyganiu kwestii moralnych, jak się na ogół przyjmuje. Bardziej od kultury i owego ducha narodowego zależy, jaką się nadaje jej interpretację.
Chrześcijaństwo nakazuje oczywiście miłować bliźniego jak siebie samego, z czego
wyciąga się wniosek, że implikuje to po prostu traktowanie „miłe", bo przecież
siebie traktujemy miło. W świetle chrześcijaństwa jest to wniosek całkowicie
absurdalny. Chrześcijaństwo nie głosi, by siebie traktować w sposób miły i przyjemny. Chrześcijaństwo jest dość odległe od afirmacji hedonizmu i przyjemności. Przeciwnie, afirmuje zbawienną rolę bólu, cierpienia i poniżenia.
Kochać siebie samego to w świetle ewangelii także wyłupać sobie oko czy odciąć
rękę, jeśli jest powodem do grzechu. „Błogosławieni jesteście, gdy was
prześladować będą". Chrześcijaństwo ma znacznie trudniejszą etykę niż się
zazwyczaj uważa. Kossak motywuje swój Protest tym, że nie chce stać w gronie
Piłatów, a zatem zestawiła zagładę Żydów ze skazaniem i śmiercią Jezusa. Gdyby
jednak była religijnie konsekwentna to z takiego porównania powinna wynikać
niechęć do przeciwdziałania Holocaustowi. Jeśli bowiem zagłada Żydów to jak
zagłada Jezusa, to w logice religijnej, ona powinna się dokonać. Śmierć i męczeństwo Jezusa było czymś tragicznym ze świeckiego punktu widzenia. Z religijnego punktu widzenia — było czymś wspaniałym, czymś zbawiennym. Okazać
się miało, że Kossak nie była jednak konsekwentna religijnie i postanowiła
przeciwdziałać zagładzie Żydów.
1 2 3 Dalej..
« (Published: 03-05-2017 Last change: 04-05-2017)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 10114 |
|