The RationalistSkip to content


We have registered
204.788.093 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Letters and opinions  
Lech Stępniewski [4]
Author of this text:

Chrześcijaństwo wszędzie zakłada przyrodzoną równość człowieka. Każdy ma równe szanse osiągnięcia zbawienia, bo każdy wedle chrześcijaństwa rodzi się równy! To czy jeden okaże się złym nasieniem a drugi dobrym nie można odnieść do genów, gdyż według Kościoła jest to wynik jego samodzielnie podejmowanych decyzji i starań. Według Kościoła człowiek dysponuje wolą czynienia dobra i zła i dzięki niej może stać się dobrym, urodzenie nie ma tu nic do rzeczy. Ta koncepcja dziś rządzi niepodzielnie w Kościele. Fakt, że jest inna — predestynacyjna wymyślona przez Augustyna. Uznawany za Ojca Kościoła, jednak odrzucony w XVII w. Augustyn był autorem teorii nierówności ludzi. Z tą niewygodną dla siebie ideą maszerował Kościół przez wiele stuleci, by wreszcie przy okazji sporów jansenistów z jezuitamiodrzucić twierdzenia Augustyna. Przecież to była dla Kościoła idea zguba — skoro ludzie przez przyrodzenie są przeznaczeni na na raj lub na potępienie, to gdzie w tym wszystkim miejsce dla Kościoła i jego funkcjonariuszy? Musiano to odrzucić. Przyjęto zamiast tego jezuicką koncepcję semipelagiańską, czyli potępioną dawniej jako ...herezję marsyliańską. Kościół od kilku wieków niezmiennie stoi na stanowisku, że wszyscy ludzie są równi. Doktryna grzechu nie głosi hierarchizacji, lecz właśnie równość — oto każdy jest tak samo napiętnowany przez Boga znamieniem grzechu. Każdy tak samo (wyjąwszy oczywiście Bozię)! Każdy ma równe szanse i według Kościoła od m.in. jego woli zleży czy stanie się dobry czy nie. No a samo Niebo. Przecież ono ma polegać m.in. na tym, że wszyscy będą równi, nie będzie lepszych i gorszych: "Mały i wielki tam sobie są równi a niewolnik wolny od pana swego" (Hioba 3:19). Jak Pan widzi, chrześcijaństwo powstało jako religia głosząca przyrodzoną równość ludzi, jako sprzeciw wobec nierównemu traktowaniu — Bóg chrześcijański każdemu dawał takie same szanse. „Jezus Chrystus chciał, aby wszyscy byli maluczcy, lub żeby wszyscy byli średni, w każdym razie podobni do siebie duchowo niczym parówka do parówki, proszę księdza! Tymczasem egalitarystyczny punkt widzenia jest całkowicie na bakier z biologią, z cywilizacją i z sensem, to czysty absurd" (Łysiak, Cena). Tak właśnie miała wyglądać równość ludzi, mieli oni zniżyć się tutaj na ziemi do takiego samego poziomu — maleńkości. Jezus nie chciał aby wszyscy byli równi na średnim poziomie — oni mieli być prochem, pyłem, niczym: "...biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą. Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie. Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie. Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom". Oczywiście to tylko preludium chrześcijańskiego komunizmu w Biblii. Tylko przygrywka. Dalej mamy model idealnej gminy, w której występuje całkowita wspólnota dóbr. Jezus nakazywał wszystkim oddawać swoje bogactwa. Zadowalał się przy tym jak przychodzili do niego ci, którzy oddali tylko połowę tego co posiadają. Później i to nie wystarcza. Proszę przypomnieć sobie historię Ananiasza i Safiry — giną dlatego, że ukryli przed gminą połowę swoich dóbr. Oczywiście sugeruje się, że chodzi o to, że Ananiasz okłamał Apostoła i za to zginął, lecz jest to pokrętne tłumaczenie. Wystarczy przyjrzeć się tekstowi, który nie mówi: szatan owładnął twoim sercem, że skłamałeś, lecz mówi: szatan zawładnął twoim sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię? Ciekawie opisała to pani Uta Ranke-Heinemann: "Najpierw Piotr zarzucił niegodziwemu złoczyńcy jego niecny czyn mówiąc: „Ananiaszu, dlaczego szatan zawładnął twoim sercem, że skłamałeś Duchowi Świętemu i odłożyłeś sobie część zapłaty za ziemię?" Tylko że Ananiasz wcale nie okłamał Ducha Świętego, gdyż ani słowem się do Niego nie odezwał, w każdym bądź razie w relacji zawartej w Dziejach Apostolskich nic się o tym nie wspomina, nie sprzeniewierzył też niczego, gdyż pieniądze były jego pieniędzmi, których część chciał zatrzymać. (...) Wspomniany Ananiasz miał żonę, która po trzech godzinach przyszła spotkać się ze swoim mężem, nie wiedząc o niczym. Byłoby przecież wygórowanym żądaniem domagać się od apostołów, aby przy tak wielu swoich czynach mieli jeszcze zawiadamiać jakąś kobietę o śmierci i pochówku jej męża. Prawdopodobnie byli też nazbyt zajęci liczeniem pieniędzy. Piotr zaczął rozpytywać wdowę, która nie wiedziała jeszcze, że jest wdową, czy pieniądze darowane Kościołowi przez jej męża stanowią rzeczywistą cenę sprzedaży ziemi — jakkolwiek nie powinno go to było w ogóle obchodzić. Kobieta, prawdopodobnie ze strachu, odpowiedziała „Tak". Nie chciała też pewnie powiedzieć nic innego niż to, co być może powiedział jej mąż. Odpowiedziała zatem: „Tak". Nie powinna była jednak tego czynić, w oka mgnieniu bowiem została także mocą boskiego cudu przeniesiona z życia do wieczności.". Zabawnie chrześcijański komunizm opisał Kołakowski: „...A więc tak: dowiaduję się oto, że teraz za pochwałę ustroju komunistycznego na dwa lata do pudła pójdę. Ale cóż mnie, w Anglii na razie mieszkam, a tu wolno mi komunizm wniebogłosy wychwalać i nikt mnie za to nie posadzi. Martwię się tylko o Świętego Pawła. Bo przecież był to slogan komunistyczny: "kto nie chce pracować, niech nie je", tymczasem Żyd-bolszewik Paweł z Tarsu wymyślił to porzekadło (2 Tes., 3,10 — w identycznym brzmieniu). Wsadzicież go, polscy prawodawcy, na dwa lata? Tutaj, powiadam, nie tylko mi wolno św. Pawła zacytować, ale również Dzieje Apostolskie, z których wiemy, że apostołowie komunizmu, tj. wspólnotę dóbr, ustanowili, i głośno powiedzieć, że nic lepszego nie ma od komunistycznego reżimu — nic mi się nie stanie." fragment Co ze św. Pawłem? Leszka Kołakowskiego, Gazeta Wyborcza 9 maja 1997.

2. Skąd Pan wziął dane, że w USA siedzi w więzieniach 25% więźniów całej kuli ziemskiej? Przecież to nonsens!!! Sami Chińczycy trzymają w swoich gułagach przynajmniej kilkanaście milionów ludzi. W Rosji też trochę ludzi zamknęli… A jest jeszcze reszta Azji etc. Nb. gdyby u nas prawo było tak surowe i tak egzekwowane jak w USA, siedziałoby pewnie ze trzy razy tyle bandziorów. Więc można z tych danych wysnuć i taki wniosek, że w chrześcijańskim amerykańskim społeczeństwie ludzie aktywnie walczą ze złem, a w laickiej Europie bandziorów się głaszcze po główce, resocjalizuje etc. (i broń boże żadnej kary śmierci!). Taki wniosek byłby chyba zresztą bliższy prawdy, bo społeczeństwo amerykańskie jest ogólnie dużo dynamiczniejsze (choćby gospodarczo — co łatwo pokazać) niż stara Europa.

Musiałem skontaktować się ze swoim źródłem tego wątku. Oto co mi odpisał: „2 mln kryminalistów stanowi 25% więźniów na całej kuli ziemskiej" — te informacje zamieścił największy dziennik polskojęzyczny w USA, nowojorski „Nowy dziennik".Te 25% może być jednak grubo zawyżone, przyznaję teraz. Fakt: Prawie 2 miliony kryminalistów siedzi obecnie w więzieniach USA. Oprócz tego, ponad 3 mln kryminalistów przebywa STALE na zwolnieniu warunkowym lub znajduje się pod nadzorem sadowym! A więc kiedy uświadomimy sobie, że w USA jest 5 milionów kryminalistów, przy czym w USA mieszka niecałe 5% ludności świata! — to mamy już horror nad horrory! Moje dane, z konieczności, są w tej dziedzinie dość chaotyczne i na pewno przydałoby się tu jakieś rzetelniejsze zestawienie. Ale przytaczam co mogę dla ilustracji: Dane z 1993 roku: — Francja 40 tys. więźniów; Włochy 40 tys. więźniów; Niemcy 55 tys. więźniów / 80 mln ludzi; Polska 65 tys. więźniów Ponad 1 mln Rosjan, na prawie 150 mln mieszkańców tego kraju, powitało Nowy Rok 1996 w więzieniu. Nie wiem ile jest w Chinach więźniów-kryminalistów ale być może nie jest to wielka liczba zważywszy na to, że powszechnie stosuje się tam publicznie karę śmierci. Inna sprawa, że liczbę więźniów w Chinach (w gułagach) może zawyżać liczba więźniów systemu, reżimu — którzy z kryminalistami nie maja nic wspólnego. "

3. Rozważania czy społeczeństwo greckie i rzymskie było bardziej cywilizowane niż społeczeństwo chrześcijańskie nie mają żadnego sensu! Po pierwsze, trzeba by pytać o konkretną warstwę tego społeczeństwa. Ja np. zdecydowanie wole średniowiecznych mnichów: cystersów, benedyktynów etc. niż zdemoralizowany rzymski lud żyjący przez pokolenia na „kuroniówce" i rajcujący się państwowo organizowanymi mordami w amfiteatrach.

A dlaczegóż to porównuje Pan średniowieczną elitę intelektualną z ciemnymi masami starożytnymi?

Pan oczywiście mi nie uwierzy (dane historyczne są jednak bezlitosne), ale w czasie takiej jednej imprezy potrafiono zamordować dla rozrywki więcej ludzi niż osławiona inkwizycja hiszpańska zgładziła przez ostatnie 150 lat swej działalności!!! Po drugie, zawsze można zapytać: skoro to były tak cywilizowane społeczeństwa, to czemu Grecy popełnili zbiorowe samobójstwo (wojna peloponeska),

To nie ma nic wspólnego z ucyliwizowaniem, lecz wynikło z rywalizacji dwóch potęg. A tam nie było miejsca na dwóch hegemonów. Sytuacja bez wyjścia.

a Rzymianie swoje imperium w zasadzie oddali darmo barbarzyńcom? I tylko proszę mi nie mówić, że Rzym przez chrześcijaństwo upadł! „Upaństwowienie" chrześcijaństwa (na którym ono samo najgorzej wyszło) to była przecież z w istocie rozpaczliwa próba reanimacji trupa Imperium — i przedłużyła agonię o jakieś 2 stulecia… Może Pan mówić, że to chrześcijaństwo było prymitywne, okropne etc. etc. ale faktem jest, że Rzym nie miał mu w sferze „ideologii" co przeciwstawić. Skoro zatem „kupili" tak podły towar, nie bardzo to świadczy o ich poziomie cywilizacyjnym.

Nie mogę się z tym zgodzić. W kwestii ideologii nie prawdą jest, że Rzym nie miał nic alternatywnego. Miał filozofię neoplatońską, były inne koncepcję, w których chodziło o monoteizm, który akurat odpowiadał potrzebom dominatu, jak choćby kult Słońca Niezwyciężonego postulowany przez Juliana Apostatę. Rozwinięcie znajduje się tutaj: Dlaczego chrześcijaństwo przetrwało i zwyciężyło.
"Dzieło Chrystusa zburzyło Rzym i niczego nie ulepszyło. Było więc tylko dziełem zniszczenia. Upadek Rzymu cofnął cywilizację o całe wieki, dopiero w tysiąc kilkaset lat później nadrobiono dystans pod względem kultury i prawa. Gdyby Rzym rozwijał się do dnia dzisiejszego, świat byłby lepszy — ten grzech chrześcijaństwo dźwiga na swoim sumieniu. Chrześcijaństwo bowiem nie jest siłą, lecz chorobą. Wymyślili ten kult przegrani i słabeusze, jako balsam dla takich samych nieudaczników, dla tych którym biologia poskąpiła żywotności i chęci walki. Żeby przetrwać, musieli wynaleźć ideologię gloryfikującą słabość, pokorę, ubóstwo i wyższość samoponiżenia, a oczerniającą siłę i tłumiącą zdrowy instynkt. Uczynili najwyższą cnotą niemoc pariasów, wymyślając poczucie winy, wyrzuty sumienia, łaskę, odkupienie i przebaczenie, bezwstydnie ściągając ludzkość do poziomu własnej nędzy, także intelektualnej. Ten sabotaż, ten bunt gałęzi nasączonej trucizną, bunt przeciw zdrowemu drzewu, zabił Rzym!" (Statek, W.Łysiak). Proszę się przełamać i koniecznie w tym miejscu przeczytać fragment Stachniuka: Upadek cywilizacji antycznej


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Mielizna intelektualna ateizmu
Gardnerowe bałamuctwa

 See comments (3)..   


« Letters and opinions   (Published: 03-08-2002 Last change: 30-01-2011)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Lech Stępniewski
Publicysta Najwyższego Czasu. Konstruktywna krytyka Racjonalisty.
 Private site

 Number of texts in service: 3  Show other texts of this author
 Latest author's article: Gardnerowe bałamuctwa
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 1777 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)