The RationalistSkip to content


We have registered
204.464.247 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 The Bible » The Bible - generally »

Relatywizm etyczny Biblii [2]
Author of this text:

Katolicy, dla bezpieczeństwa ich przekonań religijnych, zaznajamiani są jedynie z historią Abrahama. Wprawdzie widać i w niej, że koncepcja składania ofiar „bogu miłości" nie była pojęciem obcym Biblii, lecz wszystko zakończyło się szczęśliwie, gdyż Bóg w ostatnim momencie cofnął swój nakaz. Jak podsumowuje to teolog Uta Ranke-Heinemann: "Rzeczywiście historia ofiarowania Izaaka jest przerażająca. U dziecka ta historia może wywołać koszmarne sny i nawet teologa, który potrafi dać odpowiedź na każde pytanie, może przyprawić o bezradność. Gdyby Abraham żył dzisiaj i miał zamiar na ołtarzu całopalnym ofiarować swego syna na rozkaz Boga — wówczas tego Abrahama umieszczono by w zakładzie zamkniętym." Z kolei psychoterapeuta Tilman Moser, snując wspomnienia ze swego dzieciństwa, pisał: "Podziwiałem Cię ze względu na Twą dobroć — jak mi to przybliżyli Twoi słudzy — kiedy nie dopuściłeś do tego, by Abraham zabił Izaaka. Mogłeś tego z łatwością zażądać, uczyniłby to dla Ciebie (...) Nie wykluczone, że poczciwego Abrahama naszłyby jednak wątpliwości co do uprzywilejowanego charakteru jego stosunków z Tobą, gdyby został zbryzgany krwią Izaaka? W przypadku Twojego własnego Syna zachowałeś się mniej powściągliwie, dając upust własnemu sadyzmowi. ..A ja ponownie usiłowałem zgodnie z powszechnym wezwaniem, podziwiać Ciebie, albowiem dla mojego dobra, grzesznego człowieka, ofiarowałeś własnego Syna. To, rzecz jasna, wywołuje określone wrażenie..U żadnego kaznodziei nie zrodziło się dotąd podejrzenie, że może to nie z nami, ale z Tobą coś jest nie w porządku, jeżeli z wielkiej miłości do ludzi musiałeś dopuścić do zabicia swojego Syna"

Jednak już wcześniej bóg okazał się mało powściągliwy. Oto w Księdze Sędziów mamy historię Jeftego, syna prostytutki, który złożył w ofierze całopalnej swoją córkę-dziewicę, w podzięce dla Pana, za to, że pozwolił mu wyrżnąć wrogów żydowskich:

Duch Pana był nad Jeftem - powiada pismo św. — który przebiegał dzielnice Gileadu i Manassesa, przeszedł przez Mispa w Gileadzie, z Mispa w Gileadzie ruszył przeciwko Ammonitom. Jefte złożył też ślub Panu: Jeżeli sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto (pierwszy) wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną. Wyruszył więc Jefte przeciw Ammonitom zmuszając ich do walki i Pan wydał ich w jego ręce. Rozgromił ich na przestrzeni od Aroeru aż do okolic Minnit, co stanowi dwadzieścia miast, i dalej aż do Abel-Keramim. Była to klęska straszna. Ammonici zostali poniżeni przez Izraela. Gdy potem wracał Jefte do Mispa, do swego domu, oto córka jego wyszła na spotkanie, tańcząc przy dźwiękach bębenków..."

Był to już jej ostatni taniec „przy dźwiękach bębenków"… Ale Duch Pana był nad Jeftem...

"...było to dziecko jedyne; nie miał bowiem prócz niej ani syna, ani córki. Ujrzawszy ją rozdarł swe szaty mówiąc: Ach, córko moja! Wielki ból mi sprawiasz! Tyś też wśród tych, co mnie martwią! Oto bowiem nierozważnie złożyłem Panu ślub, którego nie będę mógł odmienić! Odpowiedziała mu ona: Ojcze mój! Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach! Nadto rzekła do swego ojca: Pozwól mi uczynić tylko to jedno: puść mnie na dwa miesiące, a ja udam się na góry z towarzyszkami moimi, aby opłakać moje dziewictwo. Idź! — rzekł do niej. I pozwolił jej oddalić się na dwa miesiące. Poszła więc ona i towarzyszki jej i na górach opłakiwała swoje dziewictwo. Minęły dwa miesiące i wróciła do swego ojca, który wypełnił na niej swój ślub i tak nie poznała pożycia z mężem." (Sdz 11, 29n; BT)

Ocena tego czynu jest jednoznaczna i nie wymagałoby to komentarzy, gdyby nie pewien istotny szczegół: w Nowym Testamencie mamy nawiązanie do Jeftego (List do Hebrajczyków, rozdz. 11). Pojawia się zatem kwestia, czy jest to nawiązanie do tego barbarzyńskiego czynu dokonanego przez wiarę, czy też może też do innych przymiotów i czynów Jeftego? Dziś oczywiście pobożni czytelnicy Biblii ani myślą przyjmować pierwsze przypuszczenie, lecz stanowisko to jest nie do obrony. W NT głosi się chwałę Jeftego, gdyż w akcie wielkiej ufności Bogu poświęcił dlań swoją jedyną córkę.

Wspomniany passus z Listu do Hebrajczyków to jeden z tych fragmentów, gdzie autor przekonuje co wielkiego zostało w przeszłości dokonane przez wiarę, zajmując odpowiednie stanowisko w sporze „wiara czy uczynki". Mówi tam m.in.: "I co jeszcze mam powiedzieć? Nie wystarczyłoby mi bowiem czasu na opowiadanie o Gedeonie, Baraku, Samsonie, Jeftem, Dawidzie, Samuelu i o prorokach, którzy przez wiarę pokonali królestwa, dokonali czynów sprawiedliwych, otrzymali obietnicę, zamknęli paszcze lwom..."

Akt złożenia ofiary z córki był najbardziej zdumiewającym czynem Jeftego dokonanym przez najgłębszą wiarę. W opisywanym fragmencie NT nie ma jasnego określenia za co autor chwali Jeftego, gdyż jest to wyliczanka osób, bez przyporządkowania im konkretnych czynów. Jefte wsławił się właśnie takim czynem, co obok innych zostało w Biblii wyraźnie wyeksponowane. Nie był to z pewnością czyn bohaterski, ale mieści się pod pojęciem „sprawiedliwy" (w kategoriach ST). Aby to wydobyć wystarczy dokonać prostej interpretacji tekstu biblijnego, czyli jego egzegezy.

Chodzi nam o to czy czyn złożenia córki w ofierze dla Jahwe wchodzi tutaj w grę. Po pierwsze: przesłanki negatywne — badamy czy w słowach czyn ten jest wykluczony. Zauważamy, że nie ma ścisłego przyporządkowania czynów do tych wyliczonych osób oraz, że nie ma konkretnych typów czynów, lecz pewne ich kategorie. Nieobecność danego typu nie oznacza, że nie jest on umieszczony w jednej z kategorii (czyny sprawiedliwe). Przesłanki negatywne odpadają więc. Po drugie: przesłanki pozytywne — chodzi teraz o prawdopodobieństwo, że mogło chodzić o ten czyn. Kluczem do tego jest właśnie ów zwrot „przez wiarę", który ma warunkować wymienione dalej kategorie czynów. No i faktycznie widzimy, że były tam dokonane wspaniałe wyczyny dla „boga miłości", w których występowały nie tylko „czyny sprawiedliwe", ale i krew lała się strumieniami. A że było to „przez wiarę", więc była to krew niewiernych (krew wiernych lała się w ST przez upadek).

Gedeon to ten, który spłodził siedemdziesiąt synów, bo miał wiele żon. Przez wiarę dokonał czynu sprawiedliwego burzenia i profanacji innych miejsc kultu: "A oto przyszedł Anioł Pana i usiadł pod Terebintem w Ofra, które należało do Joasza z rodu Abiezera. Gedeon, syn jego, młócił na klepisku zboże, aby je ukryć przed Madianitami. I ukazał mu się Anioł Pana. Pan jest z tobą — rzekł mu — dzielny wojowniku!" Dalszych wydarzeń można się już domyślać... Zresztą później nie raz robił dzielnie dla Pana: "Odpowiedział im Gedeon: Kiedy Pan wyda w rękę moją Zebacha i Salmunnę, wówczas wymłócę ciała wasze cierniami pustyni i ostami." — a wszystko przez wiarę.

Podobnie Barak ufnie oddał swój miecz na służbę Pana: "Wtedy rzekła Debora do Baraka: Wstań, bo oto nadchodzi dzień, w którym Pan wyda w ręce twoje Siserę. Czyż Pan nie kroczy przed tobą? Barak zszedł więc z góry Tabor, a dziesięć tysięcy ludzi za nim. Wówczas Pan poraził przed Barakiem ostrzem miecza Siserę, wszystkie jego rydwany i całe wojsko. Sisera, zeskoczywszy ze swego rydwanu, uciekł pieszo. Barak zaś ścigał rydwany i wojsko aż do Charoszet-Haggoim. Całe wojsko Sisery padło pod ostrzem miecza i żaden z mężów nie uszedł."
Itd., itd. Inni podobnie dokonywali wielu masakr dla Pana, tudzież innych „sprawiedliwych" postępków jakie są naturalną konsekwencją wyznawania wiary w „boga miłości".

W przypadku zaś Jeftego jest nieco inaczej. Wprawdzie też dokonał rzezi nie mniej imponującej, ale by czynił to „przez wiarę", to nie jest tak wyeksponowane jak w powyższych przykładach. Po prostu walczył, a „Duch Pana" był nad nim. Złożył tylko pewną obietnicę: jeśli wydasz ich panie boże wszechmogący w moje ręce, to ja zrobię coś dla ciebie ekstra. Chodziło, jak podaje Wulgata, o holocaustum...

No i Bóg spełnił życzenie, oczekiwał teraz na realizację drugiej części zobowiązania. Jefte pewnie zbladł kiedy dojrzał na horyzoncie, wracając z pola, tańcującą swą jedynaczkę. Gorzko pewnie też pożałował swego hurraoptymizmu i niewyparzonego języka. Ale słowo się rzekło, kobyłka u płota. Nawet przez myśl mu nie przeszło, aby miał nie spełnić tego okrutnego zobowiązania. Bowiem wierzył, a wiara była w nim niezłomna Nim Bóg Jahwe mógł nasycić swe nozdrza zapachem palonego mięsa młodej dziewczyny, zamordowanej na jego chwałę, Jefte pozwolił jej się wyszumieć przez dwa miesiące. Bo sprawa była taka, że dziewczyna była dziewicą i szkoda jej tak było iść do nieba… Choć widzę, że w Piśmie stoi, że poszła się wypłakać. Niechaj i tak będzie. Tym piękniejszy symbol i większa uciecha Jahwe: tylko dla niego mord rytualny z dziewicy — wspaniale, mitologicznie jakoś tak...

Wyobrażam sobie, że kiedy Jefte trzymał w ręku płonącą żagiew z drżącą ręką zbliżał ją do ołtarza, czekał do ostatniej chwili, aż ogień palce mu sparzył. Czekał czy Pan podeśle mu barana, jak niegdyś Abrahamowi. Nie podesłał… Izaak był w o wiele lepszej sytuacji, gdyż przynajmniej trwał w słodkiej niewiedzy o boskim planie złożenia jego w ofierze. Tańcząca panienka pewnie widziała jak przebiegają przygotowania rożna, na którym miała być główną potrawą — Boga.
O mordach Jeftego Żydzi pewnie też z rozrzewnieniem wspominali przez jakiś czas, ale takich jak on było mnóstwo. Tymczasem czyn złożenia córki w ofierze był pod każdym względem wyjątkowym przejawem wiary i oddania bogu. Co więcej, to zostało właśnie w Biblii wyeksponowane i zaznaczono, że pamięć po tym się wyryła na długo, a córki izraelskie co roku przez cztery dni schodziły się aby opłakiwać spaloną dziewicę — ofiarę wiary czcigodnych ojców Izraela.

Jeszcze jedna rzecz zwróciła moją uwagę. W polskich tłumaczeniach występuje zwrot: "otrzymali obietnice". Po łacińsku „obietnica" to byłoby „promissum", zaś w tekście łacińskim jest „repromissiones". „Repromissio" zaś to „wzajemne przyrzeczenie".

Dzisiejsi chrześcijanie starają się jednak wszelkimi sposobami podważyć tę interpretację.

Chrześcijanin: Zrównywać ofiary Abrahama i Jeftego można tylko na najbardziej powierzchownym poziomie. Abraham został wezwany przez samego Jahwe do jej złożenia. A Jefte sam złożył w ciemno pochopne ślubowanie.


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nauka moralna Jezusa
Najlepsza religia na świecie

 See comments (38)..   


«    (Published: 02-12-2002 Last change: 08-08-2006)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 2076 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)