The RationalistSkip to content


We have registered
204.322.170 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Philosophy » » »

Nietzsche i Jezus [4]
Author of this text: Marco Vannini

Translation: Marek Bończak

Dowód znajduje się we fragmencie „O wolnej śmierci", w pierwszej księdze, gdzie Nietzsche zdaje się antycypować to, co napisze kilka lat później, pod wpływem lektury Tołstoja i Dostojewskiego: Jezus umarł zbyt wcześnie; gdyby żył dłużej, nauczyłby się żyć i kochać ziemię, odrzuciłby swe nauki (przyjąłby doktrynę Nietzsche-Zaratustra): „Był wystarczająco szlachetny by się ich wyrzec!" (Zauważmy, że jako „szlachetny" zamiast „człowiek najszlachetniejszy", Jezus został określony również w Ludzkie, arcyludzkie).

Paradoksalnie, prawdziwą naturę Jezusa broni tekst Zaratustry uznany przez niektórych za bluźnierczy: „Święto osła", z czwartej księgi. To prawda, że czczony osioł posiada cechy chrześcijańskie, prawdą jest również, że kto go wielbi jest przekonany, że oddaje cześć Chrystusowi, lecz Nietzsche nie ma na myśli prawdziwego Jezusa a jego namiastkę. Chodzi o imitację współczesną, straussowską (w rękopisie fragment ten nosi tytuł Stara i nowa wiara): Zaratustra krytykuje „tę nową religię" i dziwi się, że „stary papież" może ją wyznawać, oddawać się temu „bałwochwalczemu kultowi". Stary papież odpowiada, iż rzeczywiście ma się tu do czynienia z namiastką starego Boga, którego obecnie nie jest się w stanie adorować. Sprawiła to teologia: „ten, który rzekł: Bóg jest czystym duchem, dokonał na tym świecie największy krok w stronę niedowiarstwa i trudno jest naprawić wyrządzone przez niego zło" (G. Sommavilla).

Nietzsche chce przez to powiedzieć, że pojęcie Boga jako Ducha, wypracowane od św. Jana do Hegla, zniszczyło konkretność osoby Jezusa, która „wyparowała" w nieokreśloności „wiary", a w dzisiejszych czasach zrodziło ateizm typu feuerbachowskiego, lub, co gorsze, mętną mieszankę straussowską. Jak jasno wynika z Antychrześcijanina i współczesnych mu notatek, dla Nietzschego pojęcie Boga jako Ducha jest przeciwne konkretnemu „utożsamieniu" z Jezusem.

Zakończenie

Problem Jezusa (nie tylko zaś generalnie religijny czy chrześcijański) jest absolutnie fundamentalny dla zrozumienia życia i dzieła Nietzschego. Motyw przewodni, który je przenika to pragnienie identyfikacji z Jezusem - pragnienie, które sięga pierwszych lat życia i odnaleźć można w pierwszych pismach, które jednak przechodzi bardzo długi proces rozczarowania i, w konsekwencji, wrogości. Różnorakie, sprzeczne oceny Zbawiciela dokonane przez niemieckiego filozofa, nie zależą jedynie od różnorodności perspektyw, z jakich Nietzsche studiował postać Jezusa ani od tego, że teoretyzował on i praktykował filozofię jako dorzucenie systemu, mnogości „interpretacji" i punktów widzenia, ile raczej od relacji nienawiść-miłość, z jaką odnosił się do postaci Jezusa w stosunku do którego nigdy nie jest wolny, obojętny, ale zawsze związany, nawet, jeśli związek ten wyraża się na sposób wrogi, kpiarski; na świadectwo miłości, która czuje się zdradzona.

Pozostawmy bez komentarza, jako nieistotny w tym miejscu, ewentualny homoseksualizm Nietzschego (J. Kohler), choćby nawet mogła wytłumaczyć jego liczne próby identyfikacji. Chcielibyśmy jedynie podkreślić fakt, że jego pisma są zawsze „przesadnie", świadcząc o nieustannym niepokoju i potrzebie akceptacji, co jest sprzeczne pokojowi w Duchu, wrażliwości prawdziwie chorej.

Po młodzieńczemu, pełnym pietyzmu utożsamieniu, dorosły Nietzsche porzuca wiarę swych ojców i obiera drogę laicką ku prawdzie, podczas której poddaje chrześcijaństwo ostrej krytyce: Jezusowi, rozumianemu jako niszczyciel życia, przeciwstawia Dionizosa. Jednak stopniowo filozof dokonuje rozróżnienia między Chrystusem a chrześcijaństwem: to drugie ocenia coraz surowiej, podczas gdy Jezus zostaje coraz bardziej zbliżony do Dionizosa. W ostatnim okresie twórczości, Nietzsche interpretuje Jezusa jako „idiotę" w sensie Dostojewskiego i — co ważne — identyfikuje się z takim Jezusem (stanowiącym jedno z postacią Dionizosa), dzięki utożsamiającym elementem wspólnej „choroby".


1 2 3 4 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nietzsche. Poglądy na chrześcijaństwo oraz krytyka moralności chrześcijańskiej
Sięgnijmy do Nietzschego

 Comment on this article..   


«    (Published: 01-10-2003 Last change: 19-07-2006)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 2747 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)