The RationalistSkip to content


We have registered
204.987.771 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Neutrum »

Rozmowa z Cz.Janikiem - Tygodnik Siedlecki

Rozmowa z Czesławem Janikiem ze Stowarzyszenia na Rzecz Państwa Neutralnego Światopoglądowo NEUTRUM, „Tygodnik Siedlecki", 12 października 1992 r.

*

Krzysztof Mazur: — W trakcie pikiety przed Sejmem przy okazji debaty o dopuszczalności aborcji poseł Niesiołowski wskazując jej zwolenników stwierdził: „tam stoi czerwona hołota".

Czesław Janik: - Jest to typowe zachowanie ludzi, którzy nie potrafią właściwie odczytać postaw społecznych. Coś, co nie mieści się w ich sposobie myślenia jest wrogie. Trzeba to „coś" wyszydzić, zwulgaryzować, stłamsić. Stoimy na stanowisku szacunku dla wszystkich przekonań i poglądów, bez względu na to, czy są bliskie liderom jakichkolwiek ugrupowań politycznych, czy nie.

- Stowarzyszenie NEUTRUM działa zaledwie dwa lata, ale już ma wielu przeciwników. Hierarchia katolicka widzi w was organizację walczącą z religią.

- Nic bardziej błędnego! Kiedy w sierpniu 1990 r. Stanisław Remuszko zaapelował o zorganizowanie się ludzi przeciwnych wprowadzeniu nauki religii do szkół chodziło przede wszystkim o zahamowanie procesów klerykalizacji życia publicznego. Mimo wszystkich haseł i sloganów w tym kraju żyje bardzo wielu ludzi innego niż katolickie wyznania lub wręcz bezwyznaniowych. Nie chodzi zatem o zwalczanie religii jako takiej, jako zjawiska społecznego, ale sprzeciwienie się wprowadzaniu akcentów wyznaniowych, które siła rzeczy czynią z nas obywateli drugiej kategorii. W imieniu większości próbuje się narzucić obcy mniejszościom światopogląd...

- Niedawno bodaj p. Goryszewski powiedział, że jednym z wyznaczników demokracji jest realizowanie woli większości.

— W takim razie nie wyszedł on poza archaiczne rozumienie demokracji - właściwe antycznej Grecji. No, a gdzie jeszcze do wykładni współczesnej.

Demokracja musi przede wszystkim zagwarantować pełnię swobód wszystkim ludziom, a nie tylko jakiejś - nawet przytłaczającej - ich części. W sytuacji, gdy większość narzuca własne zdanie mniejszości kończy się demokracja a zaczyna dyktatura.

- Trudno jest jednak rozdzielić jednoznacznie, w którym miejscu kończy się walka z przejawami religijności i zaczyna walka z religią.

- Wracamy jakby do punktu wyjścia… Istotą naszej działalności nie jest bynajmniej walka z którymkolwiek z Kościołów czy związków religijnych, czy koncepcjami religijnymi. Chcemy mieć jednak wpływ na kształt państwa i dlatego jesteśmy przeciw państwu gwałcącemu prawa i wolności, państwu narzucającemu wszystkim obywatelom jeden model światopoglądowy.

Przykładem tego typu działania organu państwowego jest choćby kunktatorstwo Trybunału Konstytucyjnego przy rozpatrywaniu nowego Kodeksu Lekarskiego. To nic innego niż przyzwolenie na przeniesienie wartości konfesyjnych do prawodawstwa...

- Czy to aż tak źle?

— W stanowieniu prawa nie można posługiwać się takimi kategoriami! Ważne jest, iż łamie się prawo w imię interesów partykularnych, grupowych.

Ustrój jak był totalitarny, tak praktycznie jest nim nadal. Zmieniła się jedynie grupa rządząca; kiedyś dominowały czerwone krawaty - dziś koloratki.

Ludzie, którzy dostrzegli zagrożenie podjęli próbę zorganizowania się i stworzenia systemu walki z nietolerancyjnym państwem. Nie pytamy nikogo o przekonania. Skupiamy tych, którzy chcą poszanowania przekonań wszystkich mieszkańców tego kraju.

- Jak liczne jest Stowarzyszenie?

— W chwili obecnej członków rzeczywistych jest około tysiąca.

- Siły raczej skromne...

- Tak może się wydawać, ale proszę wziąć pod uwagę stopień zastraszenia przy rosnącej ingerencji Kościoła katolickiego w życie polityczne i społeczne. Z drugiej zaś strony zjawiska te powodują wzrost liczby sympatyków naszego ruchu.

- Czy może tak być, że jesteście kojarzeni z rozwiązanym Towarzystwem Krzewienia Kultury Świeckiej i dlatego brak wam dynamizmu?

- Co do braku dynamizmu… Nie mogę zgodzić się z takim stwierdzeniem. Na miarę naszych skromnych możliwości organizujemy wiele spotkań dyskusyjnych i szkoleniowych propagując model państwa neutralnego światopoglądowo. Prowadzimy działalność popularyzatorską na rzecz ustanowienia praw chroniących wszystkich obywateli przed przymusem administracyjnym w kwestiach światopoglądowych. Mówiąc najkrócej, odmawiamy komukolwiek monopolu na absolutną prawdę...

- Być może dotknie Pana takie odniesienie, ale nieodparcie program NEUTRUM kojarzy mi się z niektórymi poglądami prezentowanymi przez Jerzego Urbana w "NIE"...

- Tu nie chodzi o elegancję. Przecież "NIE" jest czytana głównie przez inteligencję. Prawda, że język jest mocno zwulgaryzowany, ale to nie przesłania istoty przesłania i informacji. Nie ma po prostu innych pism, które tak jednoznacznie wypowiadają się o naszej rzeczywistości.

Urban w sposób może zbyt obcesowy mówi o tym, co i nam jest bliskie - choć z nieco innych względów. Nie możemy zaakceptować sytuacji, gdy Kościół usilnie stara się ingerować w prawa boskie...

- Stwierdzenie zaskakujące, zaiste...

— Z pozoru. Przecież właśnie Chrystus wypowiedział zdanie: „Nie przyszedłem zmieniać w prawie ani jednej litery". Dlaczego zatem władze kościelne starają się wpłynąć na obraz prawa świeckiego? Skoro jest tam także zapis „nie zabijaj", to czy postawa Gałuszki może być zdziwieniem dla kogokolwiek? Skoro jest taki imperatyw, i to w Boskich Przykazaniach, konieczne jest jego bezwzględne przestrzeganie. A tymczasem wprowadzono podziały na „grzechy ludzkie", złe w swej wymowie i „grzechy człowiecze" mające przyzwolenie kościelne.

Takich przykładów „poprawiania" zaleceń twórcy chrześcijaństwa jest więcej.

- Myślę, że zaprezentowane przez Pana opinie są w sprzeczności z obrazem Polski, jaki lansują niektóre ugrupowania polityczne mieniące się reprezentantami władz kościelnych...

- Bo i nie o obraz idzie, ale o realia. Wychodzenie z założenia, że skoro nominalnie 95 procent Polaków jest wyznania katolickiego to bez słowa zgodzą się oni na wszystkie innowacje upodabniające nasze prawo do prawa kanonicznego jest nie tylko błędem, ale także arogancją. Ani całość katolików nie podziela zapędów w tym względzie, ani też nie wolno zapominać o ludziach inaczej myślących, mających inne przekonania i preferencje światopoglądowe. Moim zdaniem niedostrzeganie braku zgodności zamysłów polityków z punktem widzenia obywateli może ich, to znaczy polityków, wiele kosztować.

- Dziękuję za interesującą rozmowę.

Krzysztof Mazur


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Biuletyn Neutrum, Nr 4/5 (21/22), Wrzesień 1996
Rozmowa z Czesławem Janikiem (Neutrum)

 Comment on this article..   


«    (Published: 01-09-2002 Last change: 09-08-2004)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 315 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)