| 
| 
|  | | Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę.
 Propozycje Racjonalisty:
 |  |  |  |
  | 
 | 
 |  | Religions and sects » Religion science 
 
 Akcesoria czarownic [1]Author of this text: Joanna Żak-Bucholc 
 Niewątpliwie w świadomości i podświadomości 
nosimy wiele archetypowych obrazów, ze znaczenia których ledwo zdajemy sobie 
sprawę. Jedną z takich kulturowych ikon jest wizerunek czarownicy, utrwalony 
zresztą potem w okresach „polowań na czarownice". Taka kulturowa ikona oprócz 
głównej postaci zawiera jeszcze tło, coś co charakteryzuje postać — atrybuty, 
akcesoria, jakkolwiek to nazwać, to właśnie one stanowią o takim, a nie innym 
sposobie postrzegania danej osoby. Czy można mówić o czarownicy nie mając przed 
oczami całego jej entourage’u? Czy w ogóle możliwa do pomyślenia jest 
czarownica bez szklanej kuli, kota, miotły.... Nie będziemy jednak zajmować się 
samą osobą czarownicy ani tej z bajek, ani z „prawdziwego życia" (a raczej czarnej 
legendy). Temat to nierzadko podejmowany, w odróżnieniu od rozważań o naturze  i genezie przedmiotów łączonych z kulturowym wizerunkiem czarownicy. Gdy spróbujemy dowiedzieć się skąd 
wziął się motyw lustra, kotła, kota; i co oznaczał — więcej dowiemy się też  o mitologemie samej „czarownicy". Bez szkody dla naszego wywodu już 
teraz możemy skonstatować: tak jak motyw czarownicy, tak i akcesoriów, z którymi 
mit i opowieść ją związał, odsyła nas w bardzo odległą przeszłość — do czasów, 
gdy na boskich tronach zasiadały boginie i gdy w wierzeniach żeński pierwiastek 
współtworzył harmonię świata. Ale po kolei — zacznijmy od lustra… 
Kiedy i gdzie posłużono się nim pierwszy raz, w jakim celu i jakich przydawano 
mu znaczeń sakralnych? LUSTROAby podjąć ten temat, musimy przywołać pewne miasto Anatolii  — Çatal Hüjük (tereny dzisiejszej Turcji). Jego najgłębsza warstwa pochodzi z VIII 
tys. p.n.e. Znaleziska tam dokonane, a są one niezwykłe, wprost zmuszają 
do snucia przypuszczeń, że wiele później znanych motywów tu właśnie miało swe 
pierwsze realizacje… 
 W tym właśnie mieście odnaleziono 
pierwsze na świecie zwierciadła. Były to lustra z polerowanego obsydianu, połyskliwego, 
twardego czarnego szkliwa wulkanicznego, wydobywanego z pobliskich złóż przez 
ludzi z miasta. Te lustra znajdowano w grobach, co znaczy, że miały duże znaczenie  w wierzeniach, których już nie jesteśmy w stanie dociec, chyba że w drodze analogii  z późniejszymi zwyczajami.  W kulturach Śródziemnomorza najczęściej 
jednak używano luster z polerowanego brązu i miedzi. Pierwsze takie lustra powstały  w Egipcie, znajdowano je między innymi w grobach (np. w tajemniczym, nie tak 
dawno odkrytym mieście w delcie Nilu pochodzącym z ok. 3200 r. p.n.e.). Podobne 
lustra odnaleziono też w dolinie Indusu, a pochodzą z czasów najstarszej znanej 
cywilizacji z terenu subkontynentu indyjskiego, rozwijającej się od połowy III 
tys. p.n.e. Lustra miedziane znajdowali również archeologowie badający nekropolie 
na tajemniczej minojskiej Krecie. I także zdarzały się w grobach. Oczywiście zwierciadeł nie znajdowano 
wyłącznie w grobach i nie służyły tylko kultowi związanemu z życiem pozagrobowym, 
choć nas ten aspekt najbardziej interesuje. Ręczne lusterka miała np. każda 
egipska elegantka. Niewykluczone też, że lustra służyły żywym nie tylko w celach 
kosmetycznych — znaleziska archeologiczne wskazują na to, iż lustrami posługiwano 
się w kopalniach, wykorzystując efekt odbicia światła. Potem Grecy i Rzymianie zaczęli 
wyrabiać zwierciadła szklane, powlekane cienką złotą albo srebrną folią. Jak 
podaje Pliniusz tego rodzaju lustra wynaleziono w Sydonie, mieście libańskim. 
Wielkim kunsztem, jeśli idzie o wyrabianie luster wykazywali się Chińczycy, 
którzy co najmniej od 1500 r. p.n.e. przyswoili sobie to wcale niełatwe rzemiosło. Ale co się kryje za zwyczajem zostawiania 
ich w grobach? Z jakim kompleksem wierzeń łączono lustro w głębokiej starożytności? 
Aby dowiedzieć się tego, musimy poszukać mitycznych postaci, z którymi lustro 
wiązano. Może najstarszą z takich postaci jest jedna z Wielkich Bogiń azjatyckich  — czczona w Azji Mniejszej, czyli co ciekawe — na terenach, na których leżało 
prastare Çatal Hüjük. Była to bogini Kubaba. Podobieństwo brzmienia imion oraz 
zbliżone funkcje mogą wskazywać, że była ona pierwowzorem słynnej potem Kybele, 
czczonej aż do czasów cesarstwa rzymskiego. Atrybutami Kubaby były symbole płodności: 
owoc granatu, gołąb i zając, a także… zwierciadło! W tym miejscu nadmieńmy 
tylko, że boginie i bogowie płodności często byli związani ze sferą podziemi, 
ze śmiercią i odrodzeniem.  Z młodszą warstwą mitów związana 
jest postać herosa greckiego Perseusza i straszliwej Meduzy. Nas interesuje 
tu sposób, w jaki bohater rozprawił się ze śmiertelnie groźną, potworną Meduzą. 
Otóż jak może pamiętamy, samo jej spojrzenie mogło zabić śmiałka, i Perseusz 
wykorzystał to — Meduza zginęła, bo zobaczyła samą siebie! Perseusz wziął bowiem 
ze sobą lustro (w innej wersji tarczę o błyszczącej powierzchni) i podsunął jej przed oczy. Opowieść wydaje się nieskomplikowana, 
ale to pozory — wiele bowiem wskazuje na to, iż pierwotnie Meduza i jej siostry 
Gorgony nie były żadnymi potworami, ale lokalnymi postaciami przedgreckiej religii  — boginiami chtonicznymi (czyli związanymi z ziemią i sferą podziemną). Mówi 
nam o tym już choćby ich związek z wężami, świętymi zwierzętami wielu bogiń. 
Albo etymologia imienia: miano „Meduza" wiąże się bowiem ze słowem oznaczającym 
„władczyni" (por. inne imiona mitycznych postaci kobiecych: Andromeda  — „Władczyni mężczyzn", czy Medea). Musimy jednak ten wątek zostawić 
na boku. Zapamiętajmy tylko połączenie: bogini, lustro, motyw płodności (Kubaba)  i śmierci (Meduza). Ale, ale — czy Grecy sami "wynaleźli"motyw lustra 
mającego moc odstraszania i niweczenia wrogich sił? Co w takim razie z 
następującym fragmentem dotyczącym Gilgamesza (wypowiada on przytoczone niżej 
słowa do swego przyjaciele, w jego śnie): "Weź swój nóż i poświęć go złemu duchowi 
śmierci. Dam ci lśniące zwierciadło, abyś mógł go przepędzić..."? 
(Santarcangeli, 1982, s. 33). A opowieści o Gilgameszu to 
mniej więcej połowa III tys. p.n.e. Idźmy dalej — wśród zabytków greckiej 
sztuki plastycznej znajdziemy sceny związane z kultem dionizyjskim. Możemy zobaczyć 
postacie z orszaku Dionizosa — satyrów i sylenów. Co ciekawe, pojawiają się 
„w towarzystwie" luster! A zdarza się i zobaczyć samego Dionizosa, w postaci 
małego chłopca (symbolizującego odrodzenie się roślinności i winnej łozy), jak 
dzierży w dłoni lusterko i wpatruje się weń tak, jakby musiał zdążyć utrwalić  w nim swój wizerunek, zanim zostanie złożony w ofierze (mity przechowały relacje  o ofierze z Dionizosa...). I nie bez znaczenia jest, że Dionizosa wiąże się  z wegetacją roślin (tu: winorośli). Znowu zatem lustro włączone jest w kompleks 
wierzeń dotyczących płodności, życia i śmierci. Na niektórych przedstawieniach 
związanych z labiryntem (dość późnych) oprócz wizerunku Tezeusza, Minotaura, 
księżyca, możemy dojrzeć niewielkie lusterko…  Jeśli zatem lustro pojawia się już  w Sumerze (Gilgamesz) w kontekście sfery podziemnej, grobu, śmierci i odrodzenia, 
to chyba możemy uznać to za kontekst pierwotny. I jeśli potem lustro bywało 
symbolem słońca czy księżyca, to o tyle o ile same te ciała niebieskie łączono  z cyklicznością życia i śmierci. Słońce (jak w wierzeniach egipskich) często 
miało charakter dwoisty — związane było z jasnością podniebną, ale gdy zachodziło 
uważano, że schodzi do podziemi. Tak więc nic dziwnego, że np. w japońskiej 
religii sinto, bogini słoneczna za swój święty symbol ma właśnie zwierciadło. Ale to tylko jedna strona medalu. 
Lustro ma także zasadnicze powiązania z wodą. Czyż nie mówimy do dziś o l u s t r z e 
wody? 
Można rzecz wytłumaczyć zdroworozsądkowo — faktycznie pierwszymi lustrami naszych 
dalekich przodków musiały być lustra jezior i stawów. Ale jeśli sięgnąć głębiej  w warstwy symboliki, to znowu pojawi nam się związek ze światem podziemnym.  W dawnych wierzeniach bowiem uważano, iż uniwersum składa się z wielu stref,  a pod strefą ziemską rozciąga się podziemny zbiornik wielkiej wody, Praocean. 
Wszystkie zaś wodne zbiorniki na ziemi traktowano jako „przecieki" z tamtego 
podziemnego Oceanu. Zaś bogów łączonych z tą sferąnierzadko uważano za 
dysponujących wiedzą i mądrością (np. sumeryjski Enki). Jeśli chciano dowiedzieć się czegoś  o przyszłych losach swoich czy kraju, zwracano się do wyroczni — te zaś zawsze 
związane były z podziemiem (groty, jaskinie, sanktuaria ze szczeliną skalną 
prowadzącą w głąb ziemi jak w słynnych Delfach) oraz z wodą! Nas może zainteresować 
sposób, w jaki dokonywał się pewien ceremoniał związany ze światem podziemnym  i tzw. wyroczniami zmarłych. Takie wyrocznie istniały bez wątpienia w Grecji  i Italii. Był taki moment w całym ceremoniale, kiedy przybywający po odpowiedź 
pielgrzym docierał do punktu kulminującego swej wizyty i przed jego oczami miała 
ukazać się mara człowieka, do którego przybył. Wiele wskazuje na to, że aby 
zainteresowany mógł zobaczyć zmarłego, kapłani lub kapłanki podsuwali mu przed 
oczy naczynie z wodą, w której "lustrzanej" powierzchni miał pojawić 
się obraz zmarłego. A jak już wspomnieliśmy wierzono, że woda, którą znajdujemy 
na powierzchni ziemi „przebija" z niżej położonej warstwy uniwersum, którym 
jest podziemny ocean i kraina podziemna. Nic przeto dziwnego, że jak każdy wodny 
zbiornik jest „okiem" podziemnego oceanu i prowadzić może to tajemniczej krainie  w dole i do wiedzy, którą dysponują bogowie podziemi i wód, tak i lustro — ten 
„produkt" mający wodę naśladować łączono ze światem podziemnym, wiedzą i mistyczną 
mądrością. I długo, długo potem, kiedy dawno już zatarł się pierwotny związek 
lustra i wody, przy pewnych ceremoniach magicznych sprowadzano deszcz (woda!) 
posługując się właśnie lustrem... Lustro więc, jak i wodę, złączono  z elementem wiedzy i z podziemiem — ten związek wyraźnie zachował się np. w 
micie indyjskim: bóg śmierci Jama, sądząc dusze umarłych posługiwał się właśnie 
lustrem! To bowiem w nim odbijało się całe ich życie, wszystkie dobre i złe 
uczynki. W lustrach widać Prawdę. Indyjski Śiwa, gdy tańczy swój taniec 
kreujący świat, przystraja się w miliony luster. W perskich opowieściach puchar Dżemszyd 
jest lustrem, w którym przegląda się Bóg, oglądając wszystkie przez siebie stworzone 
istoty. Ten puchar jest kryształowy, jako że lustro i kryształ dość wcześniej, 
jeśli idzie o sens mistyczny traktowano wymiennie. Kryształowa kula nie jest 
niczym innym jak pewną formą magicznego zwierciadła. Zwierciadła, które nie 
tylkoo d b i j aświat, ale wtajemniczonym ukazuje sekrety. 
Wielcy mistrzowie w Tybecie, gdy chcieli ujrzeć, co dzieje się w mistycznej 
krainie Śambhali, zaglądali w skupieniu do specjalnego lustra. Tak jak potem 
czarownice, gdy chciały zobaczyć przyszłość. Przecież z dawien dawna wierzono, 
że lustro może ukazać przyszłość, jako że „zbiera" w sobie wszelkie kształty 
ludzi, zjawisk, wydarzeń w czasie... 1 2 3 Dalej..
 
 
 
 « Religion science   (Published: 05-06-2002 Last change: 06-09-2003)
 
 
 All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
 page 396  |  |