The RationalistSkip to content


We have registered
204.983.800 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Religions and sects » Religion science

Akcesoria czarownic [3]
Author of this text:

Grecy wiele zawdzięczali mitologiom innych ludów Śródziemnomorza. W ich mitach pojawia się Medea, córka króla Kolchidy Aietesa, wnuczka Heliosa boga Słońca, która pomogła greckiego herosowi Jazonowi wywieźć złote runo. Była znawczynią czarów i miała magiczny kocioł, w którym dokonywała aktu odmładzania. Nie mamy o niej najlepszej opinii, a to za sprawą Greków, którzy jej postać odpowiednio „przykroili". Pierwotna Medea niemal na pewno pozostawała w relacji z wielką boginią świata podziemnego Hekate, są też opinie wśród badaczy, iż jej prototypem może być bogini z Tesalii.

Delfy, teatr, poniżej świątynia ApollaA czym innym jak nie kotłem stojącym na trzech nogach był słynny trójnóg w wyroczni w Delfach? Podobno w tym kotle znajdowały się losy, za pośrednictwem których wróżyła Pytia. W noc przed wróżeniem Pytia siadała na kotle na specjalnej wyściółce, by dzięki temu otrzymać boski przekaz. Inna wersja związana z tym szczególnym naczyniem opowiada, że gdy Apollo pokonał strzegącego tego miejsca węża-smoka, wrzucił jego kości do kotła. Słynne igrzyska pytyjskie ustanowione zostały właśnie na cześć tego węża. Jeszcze inna łączy się z Dionizosem. Kiedy wrogowie bogów olimpijskich Tytani, złapali Dionizosa, porwali go na kawałki i wrzucili do kotła. Apollo pochował jego szczątki właśnie w Delfach, w sanktuarium, obok trójnogu. Przy czym powiadano, że droga do podziemnego świata, doDionizosa, boga winnej łozy, śmierci i odrodzenia wiodła właśnie… przez kocioł!

Wiele wątków mitycznych Śródziemnomorza znajdziemy u… Celtów. To fascynujący temat, jakimi drogami wędrują ludy i mityczne idee, ale niestety musimy go porzucić, pozostając przy naszym „bohaterze": kotle. Z czarami łączono wiele postaci, np. grupę boginek zwanych cailleach, uosabiających „zły", wiedźmowaty aspekt bogini. Prastarą boginią irlandzką była górska bogini Cailleach Bheare, która cieszyła się wieczną młodością i była panią zimowych miesięcy — co ciekawe, jej siedziba jest jednocześnie siedzibą umarłych. Swoistą jej „wersją" jest Cailleach Bheur widziana jako niebieskolica wiedźma. Z kolei Cerridwen była boginią natchnienia. To ona właśnie jest posiadaczką Kotła Wiedzy. Gotowana przez nią przez rok mikstura miała taką moc, że wystarczyła tylko kropla, spadająca na ciało człowieka, by ten stał się natchnionym wieszczem.

Nieco inny rodzaj kotła jest atrybutem boga z irlandzkiego panteonu o imieniu Dagda; co znamienne bóg ten ma moc uśmiercania i przywracania życia, a jego kocioł „obfitości" niczym „stoliczku nakryj się" z baśni mieści w sobie niewyczerpalne zapasy. Takie kotły są także znane w mitach skandynawskich, np. wielki kocioł olbrzyma Hymira.

Ale to tylko jeden aspekt mitologemu kotła. Inny rodzaj tych przedziwnych naczyń to te mające zdolność unoszenia się w powietrzu. Ta magiczna zdolność paradoksalnie zbliża je do motywu latającej miotły. Taki właśnie latający kocioł żelazny ma pierwowzór znanej nam doskonale z bajek Baby Jagi — z baśni białoruskiej. A nie brakuje jej też ognistej miotły!

Oczywiście boskie czy nadludzkie postaci na miotłach to nie tylko „specjalność" naszego, nawet szeroko pojętego, kręgu kulturowego. Meksykański bóg Tlazelteotl przedstawiany jest jako lecący nago na miotle, także Chińczycy mieli swą boginie miotły, która odpowiadała, jak się zdaje, za dobra pogodę.

Miotła to element nie tylko mityczny, ale i obrzędowy. W pewnych obrzędach ludowych miotła, w odpowiedni sposób kładziona na ziemi, zapobiegała złym czarom. Przeskakiwanie przez nią miało znaczenie w ceremoniach płodności i służyło wzmożeniu plonów. U niektórych ludów istniał zwyczaj każący skakać przez miotłę nowożeńcom, tak było np. u rumuńskich Cyganów. Ale przecież jako sprzęt domowy miotła pełni jedną podstawową funkcje, mianowicie służy do sprzątania, wymiatania brudu. Niewykluczone, że tę prostą funkcję ujrzano także w szerszej perspektywie. Zatem miotła oczyszczała nie tylko „zwyczajne" śmieci, ale też te, których nie możemy dostrzec, skazy, brud rytualny, złe energie. W końcu także nasze kropidło nie jest niczym innym, jak małą miotełką zamoczoną w wodzie...

Bardzo prawdopodobne, że samemu aktowi wykonywania rytualnej miotły towarzyszyły jakieś ceremonie i zaklęcia. Również materiał, np. rodzaj drewna musiał pozostawać w związku z konkretnym celem i nie był bez znaczenia. Symbolika drzew, z których robiono drzewce, czy w ogóle symbolika roślin służących do wykonania mioteł to osobny problem, ale jedno jest pewne: cały kontekst miał dużo wspólnego z prastarym kompleksem Wielkiej Bogini i kultami płodności i urodzaju. Wielki religioznawca M. Eliade twierdzi, że polowania na czarownice były tak naprawdę walką z ostatnimi śladami pogaństwa w Europie, zaś większość absurdalnych oskarżeń to wymysł inkwizytorów. Czarownice i czarowników w Europie nieraz oskarżano o kult Diany, bogini łowów i dzikiej przyrody, a nie o oddawanie czci diabłu. A pamiętajmy, że właśnie Diana była patronką czarownic z Europy Zachodniej. Eliade podaje też przypadki z terenów koło Akwilei, gdzie grupa ludności spotykała się kilka razy do roku, by dzieląc się na dwie grupy przeprowadzać ze sobą specyficzne walkę. Jedna z grup była uzbrojona w kije od mioteł, druga w gałązki roślin. Wygrana bądź przegrana jednej z grup określała jakie będą tegoroczne zbiory: tu wyraźny jest aspekt kultów płodności. I choć przybywali na te nocne spotkania podobno na grzbiecie kotów i innych zwierząt, nie miało to nic wspólnego ze scenariuszem takich sabatów, jakie znamy z akt inkwizycyjnych — nie było mowy o zaparciu się wiary, obcowaniu z diabłem itd. (por. Eliade, 1995, s. 149-157). Walki w archaicznych kulturach, a jeszcze i dziś wśród ludów nie tak dawno jeszcze zwanych „prymitywnymi", miały za zadanie jedno: przebudzić Naturę.

A motyw lotu? Cóż, wielu z nas śni o lataniu, to element ludzkich marzeń i dążeń tak starych jak ludzkość, zaś lot mistyczny, mityczny albo śniony jest jedną z ich przejawów. Lot szamanów, tych najstarszych może w historii duchowych przewodników ludzkości, lot transowy, lot odbywany po użyciu specjalnych mikstur ziołowych (por. czarownice i maść z belladonny) i obraz ptaka w tak wielu rozmaitych kulturach będący symbolem czy wręcz wcieleniem duszy… Lot i ptak same w sobie są obrazami mówiącymi o wznoszeniu się ponad zwyczajność, o wędrówce — ku bogom, niebu, zaświatom.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czarownica - czy naprawdę zła?
Czary i stosy w Polsce

 Comment on this article..   See comments (2)..   


« Religion science   (Published: 05-06-2002 Last change: 06-09-2003)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Joanna Żak-Bucholc
Zajmuje się etnologią i religioznawstem. Publikowała m.in. w: 'ALBO albo Inspiracje Jungowskie'; 'Nie z tej ziemi'; 'Czwarty Wymiar'; 'Tytuł'.

 Number of texts in service: 90  Show other texts of this author
 Newest author's article: Kilka uwag na marginesie poprawności politycznej oraz innych wkurzających rzeczy
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 396 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)