The RationalistSkip to content


We have registered
204.833.337 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Articles and essays  
Fakty i Mity - a fakty i mity
Author of this text:

,,I couldn't agree more", czyli ,,trudno mi się bardziej zgodzić". Taki to właśnie idiom angielski przyszedł mi na myśl po przeczytaniu listu Pani Ewy Ende do Redaktora ,,Faktów i Mitów". W swoim liście, Pani Ende stwierdza, między innymi, że: ,,Przyczyn obecnego stanu rzeczy w Polsce, nie należy szukać wyłącznie w Kościele i jego urzędnikach, ale w samej religii… Dlatego smuci mnie, że ,,Fakty i Mity", które dla wielu Polaków stanowiły ostatnią deskę ratunku na wprowadzenie radykalnych zmian, zawiodły, bo wciąż propagują religię chrześcijańską".

Ja też kiedyś miałem wielką nadzieję, że ,,Fakty i Mity" staną się ,,ostatnią deską ratunku" i sensacją dziennikarską, nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Wielokrotnie gratulowałem red. Romanowi Kotlińskiemu odwagi cywilnej, niezwykłej w skatoliczonej Polsce, jaką on, uważam, posiadał decydując się na ujawnienie fałszu, przestępczości, hipokryzji i pazerności politycznej polskiego Kościoła katolickiego.

Oczywiście red. Kotliński nie był pierwszym, który odważył się stanąć oko w oko z Goliatem watykańskim. Odważną, mądrą, wnikliwą i elokwentną krytykę Kościoła katolickiego, który zawsze mieszał się do polityki i jest odpowiedzialny za tragiczne zniszczenie naszej tożsamości słowiańskiej, zaoferowali wcześniej tak wybitni działacze ,,Zadrugi" jak Jan Stachniuk Biographical note i Antoni Wacyk Biographical note (od którego kiedyś otrzymałem cenny list). Ale red. Kotlińskiemu należy się specjalne uznanie za stworzenie tygodnika o masowym obiegu, zdolnym uświadomić wreszcie przeciętnemu Polakowi nasze tysiącletnie zniewolenie przez obcą, żydowską, antysłowiańską i czasami wręcz antyhumanistyczną ideologię, która trzyma umysł ludzki na uwięzi już od dwóch tysięcy lat.

Dla szybkiego wyjaśnienia chcę dodać, że osobiście nie mam nic przeciwko chrześcijaństwu jako religii żydowskiej — ale tylko dla Żydów i tylko dla małej ich grupy, bo większość Żydow, całkiem sensownie, odrzuciła wiarę w ,,Chrystusa, Syna Bożego" i pozostała wierna swej tradycyjnej religii. Jak każda religia, chrześcijaństwo powstało jako sekta w obrębie danej grupy etnicznej, jaką w tym wypadku byli Żydzi w prowincji galilejskiej pod zaborem rzymskim, ok. 2000 lat temu.

Stanowisko moje jest chyba typowe dla neopogan w ogóle. W swojej pracy ,,Kształtowanie się ideologii ukraińskiego neopogaństwa na przykładzie poglądów Lwa Syłenki", Andrzej Kopiński pisze:

Zdaniem neopogan, każdy naród powinien posiadać własną odrębną od innych religię. Taka religia jest niezbędnym czynnikiem leżącym u podstaw odrębnego narodowego bytu, który gwarantuje temu narodowi pełną ekskluzywność i niezależność. Powinny cieszyć się nią wszystkie narody świata, bowiem ,,żaden naród nie ma prawa panować nad innym narodem". W konsekwencji ,,każdy powinien troszczyć się o swoją oryginalną duchową i fizyczną niepowtarzalność. Ona czyni go niezależnym i wielkim. Bez niej, bez własnej duchowości, obowiązkowo niezależnej od obcych sił, naród nie może być narodem pełnowartościowym".

To, że od kilku wieków Polska jest chrześcijańska powinno być uznane za taki sam nieszczęsny absurd, jak gdyby była buddyjska czy islamska. Wszystkie religie były i powinny pozostać ograniczone w swoim zasięgu przez ich etniczny charakter, bo taka jest ich geneza. Poszczególne grupy etniczne, czasami przez zapożyczenia z innych religii, tworzą religię odpowiadającą kulturowym potrzebom danej społeczności etnicznej. Dla etnicznie odpowiedzialnego Polaka istnieją teraz dwie opcje: albo powrót to religii słowiańskich, albo przyjęcie naukowego poglądu na świat, który może się manifestować jako racjonalizm, agnostycyzm, ateizm, świecki humanizm czy jakiś inny taki ,,izm".

Takie są podstawowe fakty dotyczące religii. Nie bóg ani bogowie tworzą religie, ale bogów i religie tworzą ludzie w obrębie własnej kultury. Nie bóg ani bogowie objawiają ,,słowo boże": ,,słowo boże" to słowo ludzkie.

Powracając do ,,Faktów i Mitów": Po jakimś czasie nie mogłem ignorować dowodów na to, że red. Kotliński nie jest Stachniukiem czy Wacykiem. I nie musi być. Ma prawo starać się zarobić, jak najwięcej pieniędzy na przez siebie rozkręconym biznesie, który nazywa się ,,Fakty i Mity". Ma do tego prawo, choćby dlatego, że na tym w końcu polega inna ideologia, równie nam obca jak żydowskie chrześcijaństwo. Mam tu na myśli wulgarny kapitalizm amerykański, zwany oszukańczo ,,demokracją" albo ,,wolnym rynkiem", który szybko zadomowił się w skatoliczonej Polsce po upadku innej jeszcze obcej ideologii: komunizmu. Według amerykańskiego kapitalizmu — który bynajmniej nie jest reprezentatywny dla całej cywilizacji amerykańskiej — istotą życia jest robienie jak największej ilości pieniędzy, bez względu na środki i konsekwencje. Czyli nie tylko: ,,The business of America is business", ale ,,The business of life is business".

Oślepły w swojej żądzy robienia pieniędzy za wszelką cenę i szaleńczej konsumpcji, kapitalizm amerykański, a ściślej mówiąc korporatyzm, chce kontroli nad całym światem, tak jak żydowskie chrześcijaństwo, szczególnie katolicyzm, chce kontroli nad ,,duszami" wszystkich mieszkańców Ziemi. Korporatyzm amerykański jest gotów zniszczyć jakikolwiek alternatywny system ekonomiczny. Nie waha się też przed zniszczeniem dzikiej natury, cokolwiek z niej pozostało, tylko po to aby wybudować jeszcze jednego Wal-Marta, jeszcze jednego MacDonalda, albo jeszcze jedną, siedemset ktorąś bazę wojskową w sto dwudziestym którymś kraju i doprowadzić w razie potrzeby do kolejnej interwencji zbrojnej, do jeszcze jednej wojny, co uczynił już setki razy. Co gorsza, zastrzega sobie prawo do ataku prewencyjnego na jakikolwiek kraj, który według mniemania amerykańskich ,,übermenschów" z Białego Domu ,,stanowi zagrożenie dla interesów USA". Tak jak np. Irak, Korea, Afganistan, Grenada, Kuba, itd.

I to są fakty, a nie ,,mity anty-amerykańskie", jak krzyczą proamerykańskie media w Polsce. Przykładów jest mnóstwo: zagłada Indian i grabież ich ziemi i surowców naturalnych; zagarnięcie Hawajów; użycie bomb atomowych w Japonii i przeprowadzenie eksperymentów nuklearnych na Pacyfiku i na terenie samych Stanów Zjednoczonych; stopniowa, nieubłagana ekspansja militarnych baz wojskowych na całym świecie; taka sama ekspansja gigantycznych amerykańskich korporacji, jak Halliburton czy Wal-Mart; zmasakrowanie Wietnamu; obecne próby kontroli przestrzeni kosmicznej; i kolejne plany militarne wobec Iranu, Syrii, czy Korei Północnej.

Takie to dwie, a nie tylko jedna, ideologie - katolicyzm i korporatyzm amerykański — zawładnęły teraz Polską. Przedtem komunizm niszczył Polskę, nie tyle ideologią, która w teorii przynajmniej była humanistyczna, ale komunistami polskimi i sowieckimi, którzy, jak księża katoliccy, chcieli mieć władzę nad wszystkimi. Za komuny, mieliśmy jedną świętą krowę, której nie wolno było krytykować. Teraz mamy dwie. I to jest istota, czyli jej tragedia, tak zwanej ,,polskiej demokracji".

Takie są fakty dotyczące Trzeciej Rzeczpospolitej. Mitem jest więc to, że Polska jest krajem w pełni suwerennym politycznie i kulturowo.

I znowu gwoli szybkiego wyjaśnienia: zdaję sobie oczywiście sprawę, bardziej niż nawet najbardziej zagorzały proamerykanista w Polsce, że kultura amerykańska ma bardzo głębokie, wspaniałe humanistyczne idee do zaoferowania, takie jak, np. transcendentalizm Ralpha Emersona, indywidualizm Henry Thoreau, czy świecki humanizm Roberta Ingersolla, Corlissa Lamonta i Paula Kurtza. Ale te wspaniałe ideały i ideologie amerykańskie, niestety, w ogóle się nie liczą politycznie ani w USA ani na świecie i są brane poważnie tylko przez małą grupę intelektualistów, którzy interesują się amerykańską literaturą i filozofią.

W ramach takich faktów i mitów, opisanych powyżej, ,,Fakty i Mity" to przede wszystkim sposób na robienie dużych pieniędzy przez poprawną politycznie, czyli płytką, krytykę katolicyzmu i instytucji Kościoła katolickiego i taką samą, poprawną politycznie, ograniczającą się, krytykę USA. I tu kończy się zasięg intelektualnej odwagi ,,Faktów i Mitów," które nie są zainteresowane dalszą, poważną walką ideologiczną, bo taka walka naraziłaby ,,Fakty i Mity" na straty finansowe.

To dlatego mój esej o zagrożeniu jakie stanowią USA dla świata, został tak zredagowany, że tylko połowa została opublikowana i to pod zmienionym tytułem, mimo że osobiście kilkakrotnie prosiłem red. Kotlińskiego aby tego nie robił. Widocznie tytuł ,,Bój się USA" Roman uznał za zbyt ryzykowny finansowo i politycznie. Notabene, mój artykuł został wydany w wersji nieocenzurowanej przez red. Mariusza Agnosiewicza w ,,Racjonaliście", jednym z kilku zaledwie znanych mi autentycznie wolnych polskich pism. Oby tylko ,,Racjonalista" stał się kiedyś tak popularny jak ,,Fakty i Mity".

To samo dotyczy artykułów uderzających w samą istotę zła chrześcijaństwa i jego polskiego oblicza — katolictwa, artykułów takich jak np. list Pani Ewy Ende czy jakiekolwiek publikacje ,,Zadrugi". Takie artykuły, bez względu na ich fachowość, nie mogą się ukazać w ,,Faktach i Mitach", bo przecież spowodowałyby to, że np. polscy baptyści czy polscy Świadkowie Jehowy poczuliby się obrażeni i przestaliby prenumerować ,,Fakty i Mity", co byłoby stratą finansową zbyt chyba dużą dla biznesu red. Kotlińskiego.

Chciałbym się mylić.

Chciałbym, aby red. Kotliński udowodnił Pani Ende i mnie, że nie mamy racji, że interesy finansowe, choć bardzo ważne, nie są najważniejsze w polityce redaktorskiej ,,Faktów i Mitów". Czy zgodziłbyś się, Roman, wydrukować list Pani Ende i mój artykuł w ,,Faktach i Mitach"? To byłby dla mnie dowód, że się mylę.

Chciałbym też, aby ,,Fakty i Mity" utworzyły wspólny front intelektualny z ,,Racjonalistą" i np. z ,,Bez Dogmatu" w walce o suwerenność intelektualną Trzeciej Rzeczpospolitej, bez której to suwerenności nie może być pełnej niepodległości politycznej i humanistycznej demokracji.

Na zakończenie chciałbym dodać, że mój artykuł nie powinien być interpretowany jako oskarżenie ,,Faktów i Mitów", a tym bardziej red. Kotlińskiego. ,,Fakty i Mity", tak dla mnie jak i chyba dla Pani Ende, i innych, to przede wszystkim pewne rozczarownie. Ale pismo to mimo wszystko spełnia bardzo ważną rolę w Polsce w zakresie, w jakim decyduje się na krytykę Kościoła katolickiego. W naszej skatkoliczonej — a obecnie i zamerykanizowanej rzeczywistości — jakakolwiek krytyka, nawet obcięta redaktorską cenzurą, polskiego katolictwa i amerykańskiego korporatyzmu jest niezwykle potrzebna. I dlatego należy jak najbardziej życzyć red. Kotlińskiemu i jego współpracownikom dalszych sukcesów finansowych i zawodowych.

Ale moim mitem jest coś więcej niż ,,Fakty i Mity". Moim mitem jest marzenie o wolnej, słowiańskiej Polsce. Jest to marzenie tak wspaniałe, że warto być dla niego trochę naiwnym. I to jest fakt, którego nie mogę ukryć.


 Similar subject matter on: FAKTY I MITY - fakty czy mity?, Jak to Fakty i Mity z Bractwem Himawanti partię zakładały
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
…ale NIE MUSISZ WIERZYĆ facetowi przebranemu za księdza
Felietonik o Bogu Musiała i bogu Rydzyka

 Comment on this article..   See comments (7)..   


« Articles and essays   (Published: 30-07-2005 Last change: 08-08-2005)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Kaz Dziamka
A college professor, editor of The American Rationalist (since 1996) and English section of Racjonalista (since May 2003) and writer from New Mexico. More...

 Number of texts in service: 31  Show other texts of this author
 Newest author's article: A Winter Solstice Gift For You
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 4291 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)