|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Science » » » »
Pomiędzy trąbą słonia a posiłkiem żachwy [3] Author of this text: Andrzej B. Izdebski
Mózg
każdego zwierzęcia można nazwać jego „komputerem
pokładowym" nie ze względu na to jak pracuje, a na rolę,
jaką odgrywa w organizmie. Ale choć na podobieństwo komputera
można dokonać w nim podziału na hardware (morfologię) i
software (umysł), to działa on w inny sposób, gdyż zbudowany
jest z innych elementów. Procesy mózgowe przebiegają znacznie
wolniej, ale przebiegają w niezwykle rozległych sieciach równoległych.
Dzięki czemu w wielu dziedzinach przewyższają komputery
elektroniczne. Jeszcze
kilkadziesiąt lat temu uczeni (Turing, Minsky), stawiali
pytanie: „Czy komputer może myśleć?" Dzisiejszym pytaniem
jest „Czy ludzkie myślenie ma charakter komputacyjny"?
Pierwsze pytanie sugerowało, że maszyny (cyborgi), gdy
osiągną poziom ludzkiej inteligencji, mogą stać się naszymi
bliskimi krewnymi. Drugie sytuuje nas w świecie globalnej
przyczynowości i redukcji procesów umysłowych do procesów
cybernetycznych. O ile pierwsze pytanie postulowało myślenie o maszynach w kategoriach antropomorficznych, to drugie proponuje
myślenie o człowieku w kategoriach maszyny.
W przeciągu
ostatnich dziesięcioleci wśród zwolenników obliczeniowej
teorii umysłu odwołujących się do metafor komputerowych,
powstały dwie istotne strategie badawcze. Dla pierwszej,
reprezentowanej przez Stevena Pinkera i Daniela C. Dennetta,
umysł jest układem organów (władz, modułów) komputacyjnych
(obliczeniowych). Układy te zostały stworzone przez dobór
naturalny do rozwiązywania problemów, jakie napotkali nasi
przodkowie w swym łowiecko-zbierackim życiu. Choć tu Stephen
Jay Gould ostrzegał przed wyciąganiem zbyt pochopnych wniosków,
że wielkość i złożoność naszego mózgu jest niezbędna do
naszego przetrwania.
Druga strategia,
reprezentowana przez Jerry’ego A. Fodora, nie wiąże jej z ewolucjonizmem i sugeruje, że teoria ewolucji tłumaczy, co
najwyżej, dlaczego wokół nas jest więcej obiektów działających
niż niesprawnych. Ale jeszcze nie wyjaśnia, jak one działają.
Podobnie zdaniem Noama Chomsky’ego kategorie ewolucyjne są w stanie wyjaśnić, dlaczego jesteśmy w stanie obliczyć
trajektorię zbliżającego się do nas obiektu, ale nie są w stanie wyjaśnić, dlaczego mamy wbudowane umiejętności
radzenia sobie z problemami teorii, liczb, odkrywania teorii
kwantów czy wreszcie umiejętność analizowania złożonych
struktur narracyjnych. Ewolucyjna przydatność tych ostatnich
umiejętności jest raczej dyskusyjna. Obie strategie przyjmują
ważne stwierdzenie, iż umysł nie jest jednolitym aparatem;
jest on raczej systemem narządów. Oznacza to, że złożona
struktura zachowania organizmu nie opiera się na pojedynczym
mechanizmie (algorytmie), ale na wielu warstwach zawiłej i niehomogenicznej maszynerii.
Sądzę,
że w najbliższych dziesięcioleciach wszystkie
filozoficzno-spekulacyjne teorie umysłu zastąpi wiedza naukowa.
Prowadzą do tego dwie uzupełniające się drogi. Jedną z nich
jest coraz lepsza bezinwazyjna aparatura, ukazująca precyzyjnie i w czasie rzeczywistym mapę reakcji mózgowych żywych organizmów, a szczególnie człowieka. Drugą jest konstruowanie programowych i sprzętowych symulatorów sieci neuronowych, naśladujących
działania biologicznych struktur, czyli podstawowych modemów
sztucznej inteligencji. Inteligentne programy poszukujące
rozwiązań na drodze uczenia i doskonalenia się, tworzenia i łączenia reprezentacji, przybliżają nam pojęcie o komplikacji prostych działań neuronalnych oraz pokazują
możliwości i opcje ich przebiegu w świecie fizycznym.
*
„Forum Klubowe" nr 19/2004 r.
1 2 3
« (Published: 12-06-2006 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 4837 |
|