The RationalistSkip to content


We have registered
200.174.640 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Reading room » Publishing novelties

Antologia poszukiwań kultowych
Author of this text:

Jacek Sieradzan,
Od kultu do zbrodni. Ekscentryzm i szaleństwo w religiach XX wieku.
Katowice, KOS, 2006,
s. 471.

Dr Jacek Sieradzan opublikował zastanawiającą książkę, która stanowi drugą część jego trylogii. Pierwszą była obszerna monografia Szaleństwo w religiach świata [ 1 ]. Drugą jest właśnie niedawno wydana przez katowicką oficynę KOS Od kultu do zbrodni. Ekscentryzm i szaleństwo w religiach XX wieku.

Na książkę składa się osiemnaście esejów podzielonych na dwie części. Część pierwsza obejmuje siedem esejów o religijnych czy para-religijnych ekscentrykach. Są to w kolejności Georgij Gurdżijew [ 2 ], Aleister Crowly, Anton Szandor LaVey, Ośo Radżniś, Franklin Jones, Lee Lozowick, U. G. Krisznamurti. Niewątpliwe są to postacie odgrywające znaczącą rolę w szeroko rozumianym nurcie kultury i pop-kultury. Na kartach książki autora ich biografie ożywają, naszkicowany jest ich dorobek artystyczno-literacki i poglądy a nade wszystko wpływy jakimi w pewnych okresach cieszyli się w bliższym i dalszym otoczeniu. Autor stara się być obiektywny: przytacza opinie pochlebne i krytyczne o swoich tak różnorodnych bohaterach. Powstaje pytanie, czy każda z postaci omówionych w tej części książki oddziaływała w jakiś podobny sposób na zjawiska religijne XX wieku? I w tym miejscu zaczynają mnożyć się wątpliwości. Gurdżijew, Ośo Radżniś, Szandor LaVey kładli ogromny nacisk na terapeutyczną stronę swoich działań. Autentyczny kościół, a rebour kościołów chrześcijańskich, stworzył tylko LaVey. A. Crowley był poetą i literatem działającym w obszarze anglosaskich i pozaanglosaskich ruchów wolnomularskich. U.G. Krisznamurti to samotny myśliciel, który stał się znany dzięki publikacjom, głównie książkom — wywiadom.

Autor usiłuje tropić podobieństwa biograficzne, których dopatruje się głównie w dzieciństwie opisywanych postaci. Natomiast o otoczeniu poszczególnych postaci wiemy stosunkowo mało. Wokół każdego z bohaterów, może z wyjątkiem U.G. Krisznamurtiego, skupiało się dość liczne grono admiratorów mężczyzn a zwłaszcza kobiet zafascynowanych ich osobowościami. Niewiele da się powiedzieć na temat tego, dlaczego takie a nie inne osoby decydowały się związać swój los z jedną z omawianych postaci. Częściej dowiadujemy się o adwersarzach, postaciach, które przez jakiś czas związały swoje życie z którymś z bohaterów by następnie zniknąć, rozstać się w sytuacjach jawnych bądź skrywanych konfliktów.

Drugą część książki, wyróżnioną jako 'szaleńcy' stanowią opisy takich postaci i ich grup jak: „Charles Manson demoniczny bóg seksu; Rodzina LeBaron mormońska wersja komuny Mansona; Jeffrey Don Lungren, mormoński szaleniec z Kittland; Jim Jones i rewolucyjne samobójstwo; Ruch Theriault sadystyczny adwentysta i pedofil; Świątynia Miłości Hultona Mithell Jr., "Boga syna Boga"; David Koresh, adwentystyczny bóg; Świątynia Słońca Luca Joureta i Josepha Di Mambro; Wrota Niebios Marshalla Applwhite`a; Najwyższa Prawda Śoko Asahary; Ruch na Rzecz Przywrócenia Dziesięciu Przykazań Bożych". Mamy zatem zbiór szkiców o fanatycznych mordercach, organizatorach zbiorowych samobójstw, ludziach, którzy swoje życie poświęcili na to, by działalnością na obrzeżach tego co religijne i pustki duchowej współczesnej cywilizacji pomnożyć czy nawet zwielokrotnić ludzkie nieszczęście. Paranoicy, postacie o sporym talencie hipnotyzerskim, znieczuleni moralnie sadyści, zabójcy, fanatycy, rzecznicy powszechnego zniszczenia zaludniają jedenaście szkiców i sto osiemdziesiąt sześć stron tego opracowania. Czytając poszczególne opracowania ma się wrażenie obcowania z literaturą, która wygląda jak kroniki kryminalne i zapis pochodzący od patosocjologów i psychiatrów. 

Jest coś, co powoduje, że ogólny wydźwięk książki jest niemiły, niepokoi a nawet budzi sprzeciw. Kwestia pierwsza to tytuł — Od kultu do zbrodni. Można mieć wrażenie, że autor sugeruje, iż kulty prowadzą do zbrodni albo ze zbrodnią są związane. Wstęp zatytułowany „Religia a zbrodnia", w którym autor przywołał np. samobójstwa dokonywane przez starowierców [ 3 ] potwierdza jego intencje. Dla autora religia i zbrodnia to zjawiska współtowarzyszące. Ale jeżeli tak, to jaką rolę odgrywa w książce pierwsze siedem esejów o twórcach — ekscentrykach? Nawet „Anton Szandor LaVey od pogromcy duchów do kapłana szatana" — tak brzmi tytuł szkicu o twórcy diabelskiego kościoła w Kalifornii, nikogo nie skrzywdził, a w określonym czasie odegrał nawet pozytywną rolę, np. jako terapeuta i autor tekstów, które znalazły się w antologiach socjologów [ 4 ]. Inaczej mówiąc — warto zadać pytanie — czy ekscentrycy i szaleńcy, według podziału autora, powinni znaleźć się w jednej książce?

Ekscentrykiem może być bowiem każdy twórca: reżyser filmowy czy teatralny, aktor, piosenkarz, poeta czy pracownik nauki. Postacie ekscentryczne mają skłonność do zajmowania się tematyką religijną ale na ogół starają się to robić w ramach utartych ról zawodowych. Ci, którzy w rolach wykonywanych zawodów się nie odnaleźli, tworzyli grupy bliskich sobie niespokojnych, „głodnych" duchów, znaleźli się w książce J. Sieradzana.

Druga integralna część tytułu książki to: "Ekscentryzm i szaleństwo w religiach XX wieku". Ten tytuł także nastręcza wiele pytań. Czy małe liczebnie ruchy para-religijne ekscentryków i NRR — nowe ruchy religijne szaleńców (zabójców i samobójców) wyczerpują zjawiska religijne minionego stulecia? Czy ekscentryzm i szaleństwo występowało tylko w omówionych zjawiskach i grupach? Czy ruchy totalitarne dwudziestego stulecia nie wykorzystywały para-religijnych form oddziaływania na świadomość tłumów? W jakim stopniu działalność tradycyjnych kościołów była przestrzenią, w ramach której skupiały się zjawiska ekscentryczne i stawały się miejscem nadużyć dla postaci negatywnych, a więc mocno zaburzonych szaleńców? Pytania można by mnożyć i dobrze, że religioznawcza antologia je prowokuje. Zebranie bulwersujących historii, ich opracowanie, skłaniające do stawiania wielu pytań jest niewątpliwym dorobkiem autora.

Niezwykle charakterystycznym zjawiskiem jest fakt, że większość postaci opisanych w książce działała na terenie Stanów Zjednoczonych albo w znaczący sposób w społeczeństwie amerykańskim spotkała się z zainteresowaniem czy kontynuacją. Tygiel kulturowy, którym niewątpliwie stało się społeczeństwo amerykańskie w XX wieku sprzyjał i pewnie nadal będzie sprzyjać poszukiwaniom głębszego wymiaru życia. A tendencja ta będzie wystawiać licznych Amerykanów na przeróżne niebezpieczeństwa.

Z perspektywy książki Jacka Sieradzana, choć nie wiem, czy zgodnie z jego zamysłem, rzeczywistość XX stulecia zostaje uzupełniona o obraz społeczeństw, w którym treści religijne odgrywają niezmiernie istotną rolę. Mówiąc nieco metaforycznie: tkanka społeczna przypomina cienką skorupkę ziemi, pod którą mają miejsce silne i niebezpieczne zjawiska geotermiczne. Są to zjawiska na pograniczu duchowości, narcyzmu, nowych ruchów religijnych i poszukiwań w ramach tych obszarów dokonywane przez ludzi o trudnych charakterach a często także o wypaczonych osobowościach.

Przywódcy duchowi, artyści i terapeuci operują w sferze mitów, na którą składają się również treści dowolnie „wyjmowane" z wielkich tradycji religijnych, towarzyszących ludzkości od tysiącleci. W sferze mitów, w ich przekształcaniu i dostosowywaniu na potrzeby grup i ich przywódców bardzo trudno jest wytyczać i przestrzegać granice między tym, co bezpieczne a niebezpieczne, pomiędzy siłami rozwoju a siłami destrukcji, między społeczną normą a patologią. I jest to najsmutniejsze przesłanie, jakie wyłania się z tej erudycyjnej publikacji o dziwnych a także o niebezpiecznych kultach ubiegłego stulecia.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czy Platforma Obywatelska chce nas doprowadzić do kryzysu argentyńskiego?
Kiedy zaczyna się człowiek, kiedy kończy człowieczeństwo

 Comment on this article..   


 Footnotes:
[ 1 ] Wydawnictwo Wanda, Kraków 2005.
[ 2 ] Pisownię nazwisk podaję za książką autora, chociaż w przypadku niektórych z wymienionych można spotkać inną pisownię.
[ 3 ] Odłam prawosławia, który nie uznał zwierzchnictwa cara nad cerkwią, przetrwał w ukryciu, szczególnie w małych grupach, występujących na pograniczu Polski i Rosji.
[ 4 ] Np. jedenaste przykazanie „dekalogu" Szandora LaVeya, które mówi, że: „Szatan jest największym przyjacielem kościoła. Zawsze dbał o jego interesy" — stało się powiedzeniem funkcjonującym samodzielnie w oderwaniu od kontekstu Biblii Szatana autorstwa ekscentrycznego Amerykanina.

« Publishing novelties   (Published: 13-01-2007 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Jerzy Kolarzowski
Doktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy

 Number of texts in service: 51  Show other texts of this author
 Newest author's article: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5199 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)