The Bible » »
Apologia Biblii: Czy Bóg stworzył zło? [1] Author of this text: Baptysta i K. Sykta, Krzysztof Sykta
10.4. Czy Bóg stworzył niedoskonałego człowieka,
który nie zdołał ustrzec się upadku ? Nie da się ukryć, że człowiek nie zdołał
ustrzec się upadku, ale czy był niedoskonały ? Może rzeczywiście człowiek nie
był idealny, ale z pewnością nie Bóg nakłonił ludzi do zła. Gdyby człowiek
został stworzony tak, aby nie mógł zgrzeszyć, chyba nie byłby tym kim miał być.
Brakowałoby mu WOLNEJ WOLI. Więc w czym do diabła masz problem ? To tak jak z tymi złymi Żydami co Jezusa zabili, lecz gdyby nie zabili, nie byłoby
zbawienia, nie ? Grzech pierwszych ludzi ? Grzech polegający na obdarzeniu ludzi
wolna wolą?? ? Czy wy w ogóle rozumiecie o czym bredzicie ? Wielkie zło lecz w istocie zło zaplanowane, tak mówiąc szczerze to nawet w zasadzie wszystko to
wyszło ludzkości na dobre. Potworny grzech bożego miłosierdzia, obdarzenia wolną wolą.
Bo tylko istota,
która z wolnej woli wybiera posłuszeństwo Bogu jest doskonała, ale do tego
musiał istnieć wybór w postaci nieposłuszeństwa. Kto jak kto, ale agnostycy powinni doceniać, że człowiek otrzymał
wolną wolę! A może wolałbyś być zdalnie sterowanym autkiem, albo tresowanym pieskiem ?
Czyli wcześniej Ewa była zdalnie sterowanym
pieskiem, które za bożym przyzwoleniem się mu sprzeciwił ? Żeby się sprzeciwić,
trzeba mieć wolna wolę. Lecz kiedy się zbuntowali woli takowej jakoby nie mieli — dopiero po zjedzeniu owocu poznania.
Więc w czym problem. Czemu zło jest takie złe. Czemu
ludzie wierzą w świat zła pozbawiony, cudowne niebo bez skazy, cudowną nowa
ziemię, na której nie będzie cierpienia ? Wierzą bo lubią.
10.5. Czy Bóg stworzył zło ? Bóg jest
wszechmogący i nic nie dzieje się bez Jego woli. Panuje nad prawami natury,
czasem i przestrzenią, jego charakter znacznie przerasta to, co umiemy pojąć.
Jednak nic nie dzieje się wbrew temu co można nazwać „prawami myślenia"
opisującymi rzeczywistość. Należą do nich zasady arytmetyki i logiki. Bóg nie
może sprawić, że 2+2=5. Może sprawić rozmnożenie się ryb, może stworzyć coś z niczego, ale nadal 2+2=4!
Skoro czegoś nie może to nie jest wszechmogący.
Koniec kropka. Taki bóg jest wiele-mogący ale nie wszystkomogący. Bóg nie może
stworzyć drugiego boga, nie może sam siebie zabić, nie może stworzyć ryby,
której nie byłby w stanie zjeść. „Wszechmoc" jest czystą abstrakcją pozbawiona
logiki. Jeśli bóg osobowy musi być bytem wszechmogącym w takim razie bóg
osobowy nie istnieje. Osoba, którą opisujesz nie jest wszechmogąca. Może wiele,
ale nie wszystko. Jest ograniczona „prawami rzeczywistości" — co oczywiście
prawdą do końca nie jest, gdyż może istnieć dowolna ilość wszechświatów o dowolnych parametrach — ale wciąż będą to wszechświaty… wciąż będzie to
Istnienie. „Bóg" jest wiec ograniczony tym, że jest i być musi, a przez to
bogiem nie jest. Absolut prawdziwy zarówno istnieje jak i nie istnieje, jest
wszystkim, nie ma żadnych cech typu „wszechmoc" "wszechdobroć". To co widzisz
istnieje pozornie, bo wraz z twą śmiercią istnieć przestanie. Umrze cały
wszechświat twego umysłu, twego filtru rzeczywistości. Każdy z nas bowiem
inaczej świat odbiera. Chciałbyś być po wieki daltonistą ? Tak jak pies czy osioł ?
Poza tym widać, że na studiach jeszcze nie jesteś,
bo w określonych sytuacjach 2+2 może = 5. (Kotarbiński)
Tak samo jak suma kątów w trójkącie wynosi pozornie
zawsze 180 stopni… ale tylko w przestrzeniach euklidesowych.
Podobną jest zasada, że istnienie czegoś oznacza, że
musi istnieć sytuacja gdy tego czegoś nie ma. W ten sposób, jak sądzę,
powstaje zło, czyli sytuacja, w której nie ma dobra
Sytuacja braku dobra to obojętność. Czy w pustym
pokoju jest zło, bo dobra w nim nie ma ? Równie dobrze można mówić, że dobro
jest brakiem zła. Czy jak przejdziemy obok dziecka to czynimy zło, gdyż nie
daliśmy temu dziecku cukierka ?
(na skutek odrzucenia go lub sprzeciwienia się mu przez istoty posiadające wolna wolę),
Jakby było fajnie jakby tej cholernej WOLNEJ WOLI nie było !
Czy szympans zabijający drugiego szympansa
grzeszy przeciwko piątemu przykazaniu ? Czy grzeszy jak kradnie sąsiadowi banana
lub ochłap mięsa ? Czy spora część populacji szympansów skazuje się na męki
piekielne uprawiając stosunki homoseksualne ? Czyżby przyroda była grzeszna i pełna zła ? Nie, bo ona nie ma Wolnej Woli!!! Szympansy są tak zaprogramowane,
że lubią od czasu do czasu od tyłu. Bóg homofob stworzył zboczone szympansy?
To, co złem jest dzisiaj jutro grzechem być nie musi, chociażby posiadanie
dziesięciu żon czy kremowanie zwłok, nie wspominając o masturbacji.
nie oznacza to
wcale, że zło jest iluzją, jest ono bardzo konkretne.
Jeśli ktoś ci przyleje po twarzy to jest to złe czy
dobre ? Złe ? A jeśli lejącym jest twoja matka ?
Jest wiele innych konkretnych pojęć czy nawet zjawisk, które
odczuwamy mimo, że fizycznie nie istnieją. Na co dzień mówimy o czymś, co
nazywamy zimnem. Ale ZIMNO jako pojęcie fizyczne nie istnieje, fizyk opisałby
je jako brak energii cieplnej, albo relatywnie jako mniejszą energię.
Coś co dla mnie jest lodowatą wodą, dla „morsa" lub
Eskimosa może być cieplutką kąpielą.
Również dla
fizjologa ZIMNO nie istnieje, opisuje on je jako ujemny bilans
energetyczny organizmu, albo niedobór lub utratę ciepła.
No właśnie. To dwa końce SKALI. Aby istniały dwa
końce kija musi istnieć sam kij. Zimno i ciepło to dwa końce skali, skali która
nie jest ani dobra, ani zła. Zbyt zimno jest niedobrze i zbyt ciepło może
poparzyć. Tak samo w ciemności człowiek pobłądzi a zbyt wiele światła go oślepi.
Mylące w tym momencie jest używanie skali temperatury
Celsjusza, bo mówimy o stopniach ciepła i STOPNIACH ZIMNA (poniżej zera). Ale
skala Celsjusza to jest skala względna, bezwzględna „skala" (a raczej miara)
Kelwina nie przewiduje temperatury ujemnej, zero Kelwina (-273°C z hakiem) to
jest stan materii całkowicie pozbawionej energii. Można nawet opisywać
zjawiska towarzyszące niskim temperaturom, jednak zimno nie istnieje — zimna nikt nie stworzył.
Zimno nie istnieje:)))) W zimie jest pewnie
ciepło, co ? Zimno w równym stopniu „nie istnieje" co ciepło.
Podobnie fizyka nie zna pojęcia CISZY, którą można opisać
negatywnie: jest to brak fal dźwiękowych w powietrzu.
A spokojną toń wody można opisać jako
powierzchnię pozbawioną fal ? Czyż dźwięki nie zakłócają pierwotnej ciszy ? Czyż
wiatr nie burzy spokojnej wody ? Czyż światło nie mąci pierwotnej ciemności ?
CIEMNOŚĆ również opisujemy jako brak światła.
A czym jest zmrok ? Szarość świtu ? Światłocieniem?
Czerń i biel to dwa krańce pomiędzy którymi kryją się miliony odcieni szarości.
W Biblii światłość i ciemność występują wielokrotnie jako
obrazy dobra i zła (Psalm 18:29, 112:4; Kohelet 2:13, Izajasz 9:1, 58:!0, Mat
4:16, Jan 1:5, 3:19, 2Kor 6:14 i in.). W opisie stworzenia ciemność jest czymś
co istniało zanim Bóg stworzył światłość (Ks. Rodzaju 1:2-4), Bóg nie
stworzył ciemności,
Ciemność sama się stworzyła.
Ciemność stworzyły chochliki.
Zanim bóg stworzył światło siedział trylion lat w ciemności ?
Bóg jedynie oddzielił światłość (która była dobra) od ciemności.
A ciemność jest zła?! Patrzyłeś kiedyś prosto w słońce ? Bez ciemności światło by nie mogło świecić. Bez płótna nie byłoby
obrazu. Tak więc obraz jest spoko, ale ramy, płótno i podkład są do kitu ? Czego
ty chcesz ? Samego światła ? Polecam wizytę w solarium, tylko radzę oczu nie otwierać.
Ale światło jest przecież dobre.
W istocie rzeczy światło nie leży naprzeciw
ciemności, lecz pomiędzy. W zakresie 380-760 nm. Promieniowanie o mniejszej lub
większej długości jest dla nas niewidzialne, ale np. nie dla kota czy węża. W ciemności też się kryje światło jakbyś nie wiedział — ultrafiolet i podczerwień
dla nas niewidoczne są częścią światła.
Natura dobra i zła potwierdza, że zło jest jedynie negacją dobra.
Zło i dobro zależy od punktu siedzenia. Coś co
chwilowo jest złe i przykre (zaciskanie pasa w gospodarce) w efekcie może
przynieść, choć nie musi, pozytywne efekty. Każde kij ma dwa końce. Zabójstwo
jest złem… ale nie na wojnie. Kradzież jest zła… ale Janosik był bohaterem.
Dobry czy zły wynik meczu zależy od tego, której drużynie kibicujemy. Jeśli
piłka nożna nas nie interesuje wynik spotkania nie będzie miał dla nas żadnego
znaczenia, będzie nam obojętny. Czy dając komuś zasiłek czynimy dobrze czy źle?
Aby dać trzeba najpierw komuś odebrać.
Czynienie zła jest o wiele łatwiejsze niż czynienie dobra.
Łatwiej kogoś kopnąć niż podać mu rękę?! Agnostyka pewnie tak...
Dobro jest zawsze twórcze,
Usunięcie guza jest złem czy dobrem ? Zniszczenie trucizny ?
a zło z natury destruktywne i nie wymaga twórczego wysiłku.
Destrukcja bywa pożyteczna, twórczy wysiłek bywa
szkodliwy, ileż sił włożono w zbudowanie sieci obozów koncentracyjnych, ileż
sił włożono w budowę jakiejś tamy — z jednej strony dostarczyła prądu, z drugiej zniszczyła cały okoliczny ekosystem.
Łatwo jest burzyć a trudno budować;
Trudno jest zburzyć własny dom, pogrzebać starą
przyjaźń. Łatwo się tworzy coś, co daje nam satysfakcję. Łatwiej jest mi pisać
ten tekst niż leżeć do góry brzuchem. Paradoksalnie nudzenie się nie jest
niczym przyjemnym, ciężka praca daje o wiele więcej radości. Ludzie są różni,
jedni cały dzień wysiedzą przed telewizorem, inni nie mogą ustać jednej minuty spokojnie.
łatwo jest zabić, a trudno powołać nowe życie;
Próbowałeś kiedyś kogoś zabić ? Spróbuj popełnić
samobójstwo — to wcale nie jest takie proste, człowiek nawet na dnie depresji
może jedynie marzyć o śmierci, lecz na swe życie się nie targnie. Zadanie
śmierci wymaga o wiele większej determinacji niż spłodzenie potomka — to
pierwsze jest bowiem wymierzone we własny gatunek, przeciwko własnym genom.
Dlatego też „łatwiej" zabić zwierzę, kogoś obcego, wroga niż przyjaciela.
Łatwiej nie oznacza łatwo.
łatwo jest kłamać, a trudno dociekać prawdy itd.
1 2 Dalej..
« (Published: 15-06-2002 Last change: 07-09-2003)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 563 |