|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Religions and sects »
Racjonalizacja, odczarowywanie świata, a problem legitymizacji władzy [1] Author of this text: Marcin Punpur
W rozumieniu M. Webera
"Oszalały człowiek wskoczył między nich
przeszywał ich spojrzeniami swymi.
Gdzie się Bóg podział? — zawołał.
Powiem wam! Zabiliśmy go — wy i ja! Wszyscy
jesteśmy jego zabójcami! Lecz
jakżesz to uczyniliśmy? Jakżesz zdołaliśmy wypić
morze? Kto dał nam gąbkę,
by zetrzeć cały widnokrąg? Cóż uczyniliśmy, odpętując
ziemię od jej słońca?
Dokąd, zdąża teraz? Dokąd my zdążamy?".
F. Nietzsche
Centralne miejsce w projekcie badawczym M. Webera zajmuje problematyka
zachodniego racjonalizmu. Wprawdzie nie znajdziemy u niego, ze względu na ogólność i nieostrość tego zjawiska, jednoznacznej definicji, w zamian za to jednak
napotkamy na oryginalną analizę poszczególnych dziedzin życia wspólnotowego:
gospodarki, nauki, religii oraz prawa i polityki, w których zachodni
racjonalizm uzyskał swą specyficzną formę, a niniejszy esej swą treść. Na początku przedstawię charakterystykę racjonalności w wyżej
wymienionych dziedzinach, a w dalszej części spróbuję dokonać porządkującej
syntezy i uogólniającego opisu kategorii racjonalności na tle całej twórczości
Webera. Proces racjonalizacji Jak przyznaje Weber, racjonalizm istniał już u zarania naszej
cywilizacji, jednakże dopiero mniej więcej od XVI, wraz z nastaniem Renesansu,
zaczął przybierać na sile i obejmować swym zasięgiem coraz większe połacie
życia zbiorowego. Jego nasilenie było związane z dwoma przełomami w ewolucji
nowoczesnego społeczeństwa, z rewolucją naukową oraz powstaniem gospodarki
kapitalistycznej [ 1 ]. Warto przy tym podkreślić, że Weber traktował proces racjonalizacji
jako zjawisko typowo „okcydentalne", tj. zachodnie. Nie odmawiając
„Orientowi" pewnego poziomu racjonalności, był zdania, że tylko Zachód
był w stanie wytworzyć sformalizowaną naukę, skodyfikowany system prawny
oraz upowszechnić kapitalistyczną organizację gospodarki na tyle, by można
było mówić o procesie racjonalizacji sensu
stiricte. Genezę takiego stanu upatrywał przede wszystkim w odmienności
zachodniej religii [ 2 ]. Jakkolwiek bez wątpienia nauka stanowiła niepodważalny fundament nowego
ładu, to jednak dopiero dzięki kapitalizmowi racjonalność upowszechniła się
na tyle, by zyskać miano uniwersalnej zasady porządkującej byt społeczny. Wiązało
się to nie tylko z dość ograniczonym zasięgiem oddziaływania samej nauki,
ale wynikało przede wszystkim z istoty kapitalizmu. Zgodnie bowiem z logiką
systemu kapitalistycznego zysk — cel działalności przedsiębiorstwa — zależy
przede wszystkim od racjonalnej organizacji pracy. Racjonalność zatem jest
cnotą, ponieważ prowadzi do zysku. To jednak nie wszystko. Taki układ rzeczy
istniał bowiem także wcześniej w innych systemach gospodarczych. To dopiero
powstałe w nowożytności rozdzielenie gospodarstwa domowego od zwykłego zakładu
pracy pozwoliło na ekspansję kapitalizmu, a wraz z nim rozkwit racjonalności.
Nie mniejsze znaczenie miało także pojawienie się stabilnych struktur prawa i administracji. Dzięki nim świat stał się bardziej przewidywalny, a planowanie — sedno racjonalnego myślenia, uzyskało należytą wartość [ 3 ]. Spoiwem łączącym racjonalność z gospodarką była kalkulacja. Oparty
na rachunku ekonomicznym schemat doboru odpowiednich środków do danego celu,
tj. maksymalizacji zysku, stał się najważniejszą siłą racjonalnej
kolonizacji świata. Schemat ten stanowi także esencję weberowskiego
rozumienia racjonalności. Dokonując pierwszej jej artykulacji, należy podkreślić,
że rozum dla Webera to przede wszystkim narzędzie, instrument służący do
osiągania praktycznych celów poprzez precyzyjną kalkulację adekwatnych środków.
Racjonalnym natomiast jest takie działanie, które zmierza do optymalizacji
tego zadania. A zatem racjonalność to nic innego jak funkcja sukcesu
optymalizacji, którego ekonomicznym wyrazem jest zysk. Tak pojęta racjonalność
została określona przez Webera jako „racjonalność ze względu na cel" (Zweckrationalität), co w polskim piśmiennictwie przyjęło się
określać mianem racjonalności formalnej [ 4 ]. Obliczalność decydujących czynników ekonomicznych, stanowiących
podstawę kapitalistycznego gospodarowania, upowszechniło racjonalność w stopniu dotąd nie znanym. Wkrótce weszła ona do innych sfer życia wspólnotowego
takich jak polityka, sztuka czy religia. Największe napięcia powstały oczywiście w obszarze sacrum. Z jednej strony
mitologiczny, a tym samym irracjonalny charakter religii stawiał zdecydowany opór
rosnącej sile rozumu. Z drugiej strony jednak, religia stała się
paradoksalnie elementem wzmacniającym proces racjonalizacji. Jak podkreśla
Weber, zjawisko to nie dotyczyło wszystkich odmian religii, a jedynie jej
purytańsko-ascetycznej wersji, której najbardziej wyrazistą egzemplifikacją
był kalwinizm [ 5 ]. Wszechstronna analiza tego tematu została podjęta przez Webera w znanej
pracy pod tytułem Etyka protestancka i duch kapitalizmu [ 6 ].
Centralną tezą tego dzieła jest zgodność etyki ascetycznego protestantyzmu z „duchem kapitalizmu". Jej uzasadnienie można odnaleźć w kalwińskiej
koncepcji predestynacji. Zgodnie z nauką Kalwina, stan zbawienia został określony
zawczasu w bożym planie stworzenia. Jego zdaniem, człowiekowi wprawdzie nie
jest dane wprost poznanie boskich zamysłów, lecz nie jest on także skazany na
całkowitą niewiedzę. Spełnianie dobrych uczynków bowiem miało być oznaką
przynależności do „wybranych" przez Boga. Co więcej, również materialne
powodzenie miało stanowić dowód Bożej łaski. Zdaniem Webera, teoria ta stała
się motorem wytężonej pracy i poprzez apoteozę zysku doprowadziła do
rozwoju kapitalizmu. Nie szło przy tym o bogactwo, którego kulminacją miał
być luksus i zbytek, lecz o bogactwo w imię Boga i dla dobra ogółu. Surowy
charakter protestanckiego etosu był sprzeczny z lenistwem i próżniaczym
oddawaniem się uciechom życia. Przeznaczeniem człowieka nie miała być
zabawa, lecz praca. Pracowało się nie po to, by żyć, lecz żyło po to, by
pracować. Zabawa wprawdzie miała wartość, ale o tyle, o ile służyła
utylitarnym celom. Tak na przykład sport był wartościowy, jeśli służył
sprawności fizycznej. Jeśli jednak stanowił jedynie środek spontanicznej
ekspresji popędów czy przejaw woli rywalizacji, stawał się grzechem i był
godny pogardy. Ponadto protestanci wierzyli, że tym, czego żąda Bóg nie jest
praca jako taka, lecz racjonalna praca w zawodzie. W ich mniemaniu, „zawód-powołanie"
stanowił jedyny środek upewnienia się o stanie łaski. Można by rzec, był
jedynym prawomocnym sprawdzianem woli Boga. Te i inne cechy ascetycznego protestantyzmu prowadziły ostatecznie do
sakralizacji życia zawodowego, sprowadzając je do religijnego aktu. Były to
idealne warunki do ekspansji kapitalizmu. Purytanizm, na mocy sublimacji popędów,
skłaniał do gospodarczej aktywności. Pogarda dla zbytków warunkowała oszczędność i pęd inwestycyjny, przeradzając się w pasję posiadania kapitału. Ideał
odpowiedzialność, poczucie obowiązku "selfmademana"
sprzyjały gospodarności. Trzeźwa celowość, uniformizacja życia wreszcie,
przyspieszyły kapitalistyczną standaryzację produkcji. Duch purytańskiej
ascezy zjednał się z duchem kapitalizmu przeobrażając jednostkę w homo oeconomicus. Ten ekonomicznie uświęcony sposób życia zaowocował wzrostem
racjonalności. Logika życia gospodarczego, dzięki religijnej legitymizacji,
wpłynęła znacząco na sferę prywatną, stwarzając racjonalny modus vivendi. Nowy styl życia zawierający znaczny ładunek uporządkowania
oraz praktycznej użyteczności, dyskryminował wszelkie formy irracjonalności,
począwszy od życia popędowego, a kończąc na ekonomicznej niezaradności.
Racjonalna umiejętność doboru odpowiednich środków do wyznaczonych celów,
tożsamych oczywiście z wolą Boga i zgodnych z dobrem ogółu, została
wyniesiona na piedestał i stała się nową zasadą regulującą stosunki społeczne.
Ten imperatyw ekonomicznej optymalizacji, w połączeniu z dyscypliną i metodycznością nadał racjonalności rangę nieomal nakazu moralnego. Dobro
utożsamiono z tym, co racjonalne, zło stało się synonimem irracjonalności.
Jakkolwiek zbawienie było nadal celem nadrzędnym, to racjonalność stała się
warunkiem koniecznym jego realizacji. Rozważania zawarte w
Etyce protestanckiej pozwalają uchwycić
kolejną swoistość weberowskiego pojmowania zachodniej racjonalności. Mowa tu o praktycznej użyteczności, surowej dyscyplinie podporządkowującej życie
jedynie praktycznym celom. Tak rozumiany racjonalizm jest tożsamy z gloryfikacją
interesu jako nadrzędnej wartości indywiduum. Można zatem przyjąć, że
racjonalne będzie to wszystko, co podporządkowane pragmatycznie określonemu
interesowi. Odczarowanie świata Wraz z racjonalizacją świata rozpoczął się proces jego
„odczarowywania". Świat stawał się coraz bardziej urzeczowiony,
przejrzysty, obliczalny, przewidywalny, a przez to mniej „magiczny". W procesie jego demistyfikacji kluczową rolę odegrała nauka. Metoda
eksperymentalna — sedno naukowego myślenia — wyposażona w abstrakcyjne pojęcia
oraz narzędzia coraz bardziej sformalizowanej logiki, zainicjowała nową jakość
poznawczą. Technika — zastosowanie wiedzy naukowej w praktyce — stanowiła
naoczny dowód jej prawdziwości. Z czasem krytyczne myślenie, zyskując
uznanie coraz liczniejszych warstw, zaczęto stosować do religijnych wykładni
świata. Wskutek tego magia trafiła na śmietnik zabobonu, a zbawcze
uzasadnienia ludzkiej egzystencji poważnie straciło na swym znaczeniu.
1 2 3 Dalej..
Footnotes: [ 1 ] Widać tu wpływ K. Marksa. Zresztą Weber wielokrotnie przyznawał się do
intelektualnego długu zaciągniętego u autora „Kapitału", a dowodem
na to może być chociażby określenie własnego projektu badawczego mianem
pozytywnej krytyki materializmu historycznego. Pomimo licznych podobieństw — analiza natury systemu kapitalistycznego oraz jego wpływ na świadomość
człowieka — istnieją także poważne rozbieżności. Weber wszak odrzuca
zarówno ekonomiczny monokauzalizm, marksowską pseudonaukowość z jej
pretensjami do obiektywizmu, a także historiozoficzną absolutyzację dziejów. [ 2 ] Taki punkt widzenia budził oczywiście zrozumiałą krytykę. Można bowiem
pytać: czy rzeczywiście tak pojmowany racjonalizm jest wyłącznie cechą
zachodnich społeczeństw; na jakiej podstawie właściwie odmawia się
racjonalności wschodnim systemom religijno-filozoficznym takim jak taoizm,
czy buddyzm (nie wspominając już o klasycznym przypadku konfucjanizmu), które
będąc „doktrynami bez Boga" są w istocie znacznie bliższe
nowoczesnej nauce niż racjonalny ponoć protestantyzm? [ 3 ] Por. M. Weber,
Racjonalność, władza, odczarowanie,
PBN, Poznań 2004, s.
50-52. [ 4 ] Por. M. Weber, Gospodarka i społeczeństwo, Zarys socjologii rozumiejącej,
PWN, Warszawa 2002, s. 13. [ 5 ] Poza kalwinizmem Weber wymienia metodystów, pietystów, purytanów i baptystów. [ 6 ] M. Weber,
Etyka protestancka a duch kapitalizmu, przeł. J. Niziński, Test,
Lublin 1994. « (Published: 01-04-2008 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 5813 |
|