The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.472 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Mariusz Agnosiewicz - Heretyckie dziedzictwo Europy
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
 Catholicism » History of Church » Church in Poland

Kościół, Partia, współżycie [3]
Author of this text:

Nie chciałbym przez to powiedzieć, że PRL była przyjazna Kościołowi, że nie walczyła z Kościołem, że nie głosiła urzędowej laicyzacji i ateizacji. Kościół i Partia to były organizmy o konkurencyjnych względem siebie ideologiach. Obie te konkurencyjne organizacje ideowe — jedna zorganizowana w formie partii, druga — kościoła — były fundamentalnie sprzeczne. Tak jednak jak i zaistniał tzw. realny socjalizm, tak i możemy mówić o „realnym katolicyzmie" i pomimo wielu zaklęć i niemiłych enuncjacji po obu stronach, po okresie odwilży mieliśmy do czynienia nie tylko z wieloma momentami pragmatycznej współpracy, ale i sukcesywnego coraz mniej konfrontacyjnego układania współżycia obu podmiotów.

System upadł bo załamał się gospodarczo i nie był w stanie zaspokoić potrzeb ludności. Nie dlatego, że nie zaspokajał potrzeb wyznaniowych czy roszczeń Kościoła. Te ostatnie miały się całkiem dobrze. Katechizacja funkcjonowała harmonijnie, budownictwo sakralne przeżywało prawdziwy boom. W latach 1975-1990 wybudowano ponad 1500 nowych kościołów. W samych tylko latach 80. wydano ok. 1500 pozwoleń na budowę kościołów i kaplic. Nader wątpliwe, czy mógł z naszym „ateistycznym państwem" konkurować w budowie kościołów jakikolwiek inny kraj europejski, choćby i o najbardziej „przyjaznej neutralności".

Skok w demokrację był skokiem w nieznane. A w zasadzie po części znane z obserwacji innych europejskich państw demokracji liberalnej, które nie mogły napawać zbyt wielkim optymizmem ewangelizacyjnym. Kościół i Partia jako podmioty podobnie zarządzane — bez jakiejkolwiek demokracji wewnętrznej — częstokroć znajdowały łatwiej wspólny język niż z jakimkolwiek organizmem demokratycznym.

Jakkolwiek by to przewrotnie nie zabrzmiało, to okres PRL był dla Kościoła okresem na swój sposób błogosławionym. Nie prima facie, lecz dogłębnie i długofalowo rzecz oceniając. Najważniejszym profitem jaki przyniósł on Kościołowi to znaczne ograniczenie zasięgu antyklerykalizmu — nie tylko „ludowego", ale nade wszystko inteligenckiego. Jak zauważył w 1991 r. Czesław Miłosz: "Nie jest dla nikogo sekretem, że przed wojną inteligencja, zwłaszcza tzw. inteligencja twórcza, boczyła się na kościelny 'ciemnogród' i że przymiotnik 'katolicki' oznaczał dla niej 'obskurancki'. Dopuszczano wyjątki, przyjmowane jednak jako rodzaj egzotycznych zwierząt." Sprzeciw wobec reżimu komunistycznego połączył drogi szerokich rzesz inteligenckich oraz „Ciemnogrodu". Do dziś to jeszcze w dużej mierze pokutuje w postaci nadreprezentacji ateistów-klerykałów.

W zasadzie zawsze się sprawdza teza, iż symbioza „ołtarza i tronu" owocuje degrengoladą autorytetu kościelnego w społeczeństwie. W okresie PRL Kościół wybudował sobie bardzo duży autorytet, którego nigdy już nie odzyska nawet w najbardziej przyjaznej mu demokracji liberalnej. Realne efekty tego zaobserwujemy dopiero w nowym pokoleniu.

Powiększając swój autorytet jednocześnie Kościół polski uniknął w okresie komunizmu wewnętrznych podziałów (istniejące nie były istotne) oraz grozy drugiej fali modernizmu. Kościół polski do dziś jeszcze w dużej mierze nazwać można Kościołem przedsoborowym.

Pomimo formalnej laickości, PRL była państwem katolickim. Ponieważ ateizm źle się kojarzył, toteż był albo koniunkturalnym pozorem, albo deklarowany przez najbardziej zdeterminowanych ateuszy. Herezje nie były liczne ani mocne; „wieloświatopoglądowość" społeczna była fantasmagorią. Łatwo ją tutaj było głosić obok państwa świeckiego. Toteż Kościół walczący ją głosił. Biskupi wielokrotnie mówili, że państwo powinno być światopoglądowo i ideologicznie neutralne, że nie powinno narzucać obywatelom żadnych systemów wartości. Kiedy jednak już w III Rzeczypospolitej Prymasowska Rada Społeczna przyjęła stanowisko mówiące o neutralności państwa, prymas ostro i twardo odpowiedział, że wolny chrześcijański naród ma prawo do chrześcijańskiego państwa. Kościół mógł w okresie PRL w różnych wariantach głosić doniosłość tolerancji, pluralizmu, wolności sumienia, neutralności światopoglądowej państwa — nie musiał wszelako tych trudnych idei realizować na demokratycznym poligonie doświadczalnym.

Najbardziej wymownie tezy te konkluduje fragment, jaki odnalazłem we wspomnieniach Jacka Kuronia, zawartych w wywiadzie-rzece z Jackiem Żakowskim (Siedmiolatka... 1997, rozdział: „Od dialogu do krucjaty"):

"W Komisji Mieszanej Rządu i Episkopatu księża biskupi wiele razy domagali się, żebyśmy ograniczyli antykościelne wystąpienia w Sejmie i byli niezadowoleni, kiedy mówiliśmy, że rząd nie ma na to wpływu. Protestowali przeciw różnym artykułom w prasie czy wypowiedziom w programach telewizyjnych i nie dowierzali, kiedy zapewnialiśmy, że rząd nie może już kontrolować mediów. Skarżyli się na gminy i nieufnie słuchali, kiedy tłumaczyliśmy, że nad gminami w zakresie ich własnych kompetencji nie mamy już żadnej władzy. Wreszcie nie wytrzymał pewien biskup, którego bardzo szanuję.

— Panie Jacku — powiedział — pan wie, że ja nie jestem przeciwny demokracji, nie tęsknię za komunizmem, ale z tamtymi to nam się rozmawiało bez porównania lepiej. (...)".

Powyższy tekst stanowi fragment wypowiedzi w ramach konferencji zorganizowanej przez Ruch Społeczny „Praca-Pokój-Sprawiedliwość" oraz Instytut Problemów Społeczeństwa Obywatelskiego pt. „PRL bez uprzedzeń — spojrzenie młodych" w dniu 8.4.2008 w Warszawie.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Krzyżacy i Prusowie
O polskiej tolerancji

 Comment on this article..   See comments (7)..   


« Church in Poland   (Published: 16-04-2008 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5834 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)