|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
The Bible » » The Old Testament
Noc paschalna i wyjście z Egiptu [2] Author of this text: Stanisław Pietrzyk
"Pan tak powiedział do Mojżesza:
'Poświęćcie Mi wszystko pierworodne. U synów Izraela do Mnie należeć
będą pierwociny łona matczynego — zarówno człowiek, jak i zwierzę'".
Jakkolwiek nieco dalej bóg łagodzi swe żądanie, to jednak pozostawia zbyt dużą
swobodę interpretacyjną i brak konsekwencji w stosunku do żądań wcześniejszych.
Przeanalizujmy ów fragment: "I oddasz wszelkie pierwociny łona matki dla
Pana i wszelki pierwszy płód bydła, jaki będzie u ciebie; co jest rodzaju
męskiego, należy do Pana. Lecz
pierworodny płód osła wykupisz jagnięciem, a jeślibyś nie chciał wykupić, to
musisz złamać mu kark. Pierworodnych ludzi z synów twych wykupisz.
Gdy cię syn zapyta w przyszłości: Co to oznacza? — odpowiesz mu: Pan ręką
mocną wywiódł nas z Egiptu, z domu niewoli.
Gdy faraon wzbraniał się nas uwolnić, Pan wybił wszystko, co pierworodne w ziemi egipskiej, zarówno pierworodne z ludzi, jak i z bydła, dlatego ofiaruję
dla Pana męskie pierwociny łona matki i wykupuję pierworodnego mego syna."
Jak widać czarno na białym bóg żąda pierworodnych. W pierwszej wersji
bezwzględnie. W drugiej, dla złagodzenia swego wizerunku, pozwala wykupić
pierworodnych z synów Izraela. Ale tylko z Izraela. Ponieważ nie jest wyjaśnione
jak ten wykup miałby wyglądać, można się jedynie domyślać, że chodzi o zamianę
ofiary hebrajskiej na pogańską. Taki wniosek można śmiało wyciągnąć tym
bardziej, że pierworodnego osła można wykupić jagnięciem. Śmierć jednak nadal
gra swą krwawą rolę i nigdy nie jest to epizod. „Wykupić" — niewinne słówko, lecz
cóż ono kryje. Rzekome dobrodziejstwo jakie niesie ma i drugą twarz. Trupio
bladą. Ale odpowiednim eufemizmem można, jak upiększającą maseczką, ukryć
tragiczną prawdę. Ale dlaczego nie mówić wprost, nazywając rzecz po imieniu? Czy
właściwe słowo „zabić" było mało eleganckie lub zbyt brutalne? Ale ofiarę trzeba
by było zapytać, czy dla niej ma to jakiekolwiek znaczenie. Lao Tse mówił:
„Piękne słowa nie są prawdziwe, prawdziwe słowa nie są piękne". Czy nie miał
racji? On lub ktoś kto to napisał, jeśli nawet założyć, że Lao Tse nie był
postacią historyczną. Idźmy dalej śladami Hebrajczyków do Ziemi Obiecanej.
"Gdy faraon uwolnił lud, nie wiódł go Bóg drogą prowadzącą do ziemi
filistyńskiej, chociaż była najkrótsza. Powiedział bowiem Bóg: 'Żeby lud na
widok czekających go walk nie żałował i nie wrócił do Egiptu'.
Bóg więc prowadził lud okrężną drogą pustynną ku Morzu Czerwonemu, a Izraelici wyszli uzbrojeni z ziemi egipskiej." Zastanawiające jest, skąd,
będąc podobno niewolnikami, mieli broń. Czyżby Egipcjanie przepełnieni
życzliwością prócz kosztowności dali im również broń? Tak licznemu narodowi, jak
to mówi pismo? I ilu wrogów mogło zagrozić armii 60.0000 uzbrojonych „mężów
pieszych"? Podążajmy dalej za Izraelitami.
"Pan przemówił do Mojżesza tymi słowami: 'Rozkaż
Izraelitom, niech zawrócą i niech rozbiją obóz pod Pi-Hachirot pomiędzy Migdol a morzem, naprzeciw Baal-Sefon. Rozbijcie namioty naprzeciw tego miejsca nad
morzem'".
Wynika z tego, że nie byli w tym momencie nad którąś z części Zatoki
Sueskiej. Zawrócić bowiem, idąc na południe,
oznacza tylko i wyłącznie iść na północ. Byli więc od niej grubo ponad
100 km na północ. Trudno więc zrozumieć dlaczego komentatorzy uparcie sugerują
przejście przez Morze Czerwone. Za najbardziej prawdopodobną
wielu biblistów uważa „wersję północną". I taką sugerują trasę. Więc
jednak w tamtym miejscu „cudownie" podobno przeszli jakąś wodę. O ile w ogóle
jakąś przeszli.
1 2
« The Old Testament (Published: 18-09-2010 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 616 |
|