The RationalistSkip to content


We have registered
204.981.997 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Philosophy  
Pojęcie nonsensu i jego koncepcje [1]
Author of this text:

Z pojęciem nonsensu, bezsensu, czy też absurdu mamy do czynienia w codziennym języku. Z terminu tego korzystają zarówno filozofowie, logicy, językoznawcy, pisarze jak i zwykli śmiertelnicy. Mówimy o bezsensownej sytuacji, absurdalnej decyzji, zastanawiamy się nad bezsensownością świata jaki nas otacza. Skoro słowo to na dobre zagościło w powszechnej mowie, nasuwa się pytanie co kryje w sobie wyraz nonsens, gdzie należy doszukiwać się jego korzeni? Początki nonsensu, odnajdujemy w krótkim sformułowaniu, nie rozumiem. Zbiór wszystkich zdań mogę podzielić na te, które są dla mnie zrozumiałe i na te, których nie rozumiem.

Stwierdzenia nie rozumiem nie można jednak traktować na równi, z pojęciem nonsensu. Dzieje się tak ponieważ, z tego, że ja nie rozumiem danego zdania wypowiadanego w języku który jest mi znany, nie mogę wnioskować, że zdanie to jest bezsensowne, jeśli nie mogę zrozumieć pewnego wyrażenia czy wypowiedzi to jeszcze nie oznacza, że nie rozumieją ich inni, przewyższający mnie wiedzą i doświadczeniem. Jeśli nikt z mojego środowiska nie potrafi pewnej wypowiedzi zrozumieć, to być może przyczyna polega na tym, że wypowiedź ta czy wyrażenie zawiera w sobie jakąś myśl groźną, tajemnicza, ukrytą, zrozumiałą jedynie dla bogów czy duchów oraz dla ludzi utrzymujących z duchami bezpośrednie związki [ 1 ].

Z nonsensem mamy do czynienia w momencie, gdy nierozumienie jakiegoś wyrażenia nie wypływa z tego, że nie potrafię uchwycić myśli jaka jest w nim zawarta, lecz dlatego, że takowe wyrażenie nie zawiera żadnej myśli. Celem niniejszej pracy, jest przybliżenie czytelnikowi dwóch koncepcji nonsensu: składniowego i semantycznego. Zanim przejdziemy do bliższego omawiania powyższych projektów, warto zatrzymać się na chwilę i zwrócić uwagę na takie słowa jak, nonsens, bezsens i absurd. W języku potocznym używamy ich zamiennie, choć z punktu widzenia logiki takie zrównanie tych terminów do jednej płaszczyzny jest błędem. Nonsens i bezsens, możemy uznać za terminy, których możemy używać zamiennie, ponieważ za pomocą tych terminów określamy wyrażenia, nie posiadające żadnego sensu. Celowo używam tu słowa wyrażenie a nie zdanie, gdyż zdanie jest to wypowiedź znacząca, której pewna część oddzielnie znaczy coś -jako wyrażenie, a nie jako twierdzenie [ 2 ].

Jak widać termin zdanie jest zarezerwowany dla sformułowań, wobec których występuje prawdziwość lub fałszywość. Tego warunku nie spełniają wyrażenia nonsensowne, które rozumiem tu jako połączenie w jeden kompleks różnych słów, które same dla siebie posiadają pewne znaczenie. Jednak w toku dalszych rozważań zauważymy, że oprócz wyrazów posiadających znaczenie samodzielnie, występują także i takie, które znaczenie uzyskują w połączeniu z innymi wyrazami.

 Co do słowa absurd bądź absurdalne, to logicy definiują je w następujący sposób, istnieją powiedzenia, które się nie kleją w sensowną całość, i inne, które układają się w całość mającą znaczenie. Drugie nazywamy dorzecznymi, sensownymi, pierwsze — niedorzecznymi, bezsensownymi, nonsensami. Niedorzeczność tak rozumiana, nie jest bynajmniej tożsama z absurdalnością, nonsens tak rozumiany nie jest tożsamy z absurdem, gdyż absurd to powiedzenie sprzeczne [ 3 ].Wynika z tego, że absurd jesteśmy w stanie zrozumieć, że posiada on formę zdania w arystotelesowskim rozumieniu a więc możemy odnieść do niego prawdziwość lub fałszywość. Zobaczmy tę różnicę na następujących przykładach bezdzietna matka, żonaty kawaler i śpiewająca liczba. Pierwsze dwa zdania uważamy za absurdalne zaś trzecie za nonsensowne, ponieważ fałszywość zdań absurdalnych wynika z tego, że za zdania analityczne fałszywe rozumie się zdania kontradyktoryjne, wewnętrznie sprzeczne [ 4 ], pojęcie sprzeczności Stagiryta definiował następująco nazywajmy twierdzenie i przeciwne mu przeczenie sprzecznością. Nazywam twierdzenia przeciwnymi, gdy twierdzą i przeczą to samo o tym samym nie wieloznacznie [ 5 ].

W zdaniu bezdzietna matka, z jednej strony twierdzi się, o tym że matka nie ma dzieci, z drugiej jednak wyraz matka wskazuje nam na fakt posiadania dzieci, podobne rozumowanie stosuje się w przypadku zdania żonaty kawaler i im podobnych. Granica miedzy nonsensem a absurdem widziana z punktu języka potocznego, nie jest tak wyraźna jak ma miejsce w przypadku logiki. W powszechnym języku zarówno śpiewająca liczba jak i bezdzietna matka są uznawane za wyrażenia podpadające pod kategorię nonsensu, bo czy którekolwiek z nich posiada jakiś odpowiednik w świecie rzeczywistym? Nie, nasuwa się pytanie po co wprowadzać kolejne rozróżnienia? Odpowiedź jest następująca, likwidacja tej dystynkcji, doprowadziłaby do całkowitego usunięcia z logiki, pojęcia analitycznej fałszywości, a także zmiany prawa sprzeczności.

Mając już zarysowane pewne ramy w jakich będziemy się obracali w niniejszej pracy, przejdźmy do bliższej analizy rodzajów bezsensu. Pierwszy typ nonsensu stanowią, wyrażenia złożone z wyrazów tego języka, ale zbudowane w sposób niezgodny z wymaganiami jego składni ( wyrażenia o wadliwej, niespójnej składni) [ 6 ]. Dla zwolenników tej teorii sformułowania podpadające pod termin nonsensu, będą opierać się na ich nieprawidłowej budowie. Aby bliżej przyjrzeć się tej koncepcji, nasze rozważania opierać się będą na teorii nonsensu syntaktycznego, która na początku XX wieku zaproponował Edmund Husserl w Badaniach logicznych. Niemiecki filozof budowanie swojej koncepcji zaczyna od wprowadzenia rozróżnienia na wyrażenia synkategorematyczne i kategorematyczne.

Pierwsze z nich zupełne znaczenie mają tylko razem z innymi składnikami mowy, bądź to w ten sposób, że pomagają wzbudzać jakieś inne pojęcie, a więc są jedynie częścią nazwy, bądź też przyczyniają się do wyrażenia sądu [ 7 ]. Inaczej mówiąc są one niezupełne, aby w pełni mogły wyrażać znaczenie potrzebują uzupełnienia. Znaki kategorematyczne natomiast nazywane są przez Husserla wyrażeniami zupełnymi, ponieważ do wyrażenia swojego znaczenia nie potrzebują żadnego uzupełnienia. Przykładami wyrażeń niezupełnych mogą być wszelkiego rodzaju zaimki, natomiast przykładami wyrażeń zupełnych mogą być, rzeczowniki. To rozróżnienie pozwoliło niemieckiemu filozofowi na wprowadzenie kategorii znaczeniowych, które stanowiły centralny punkt jego koncepcji nonsensu.

Kazimierz Ajdukiewicz w Logice pragmatycznej wprowadza termin kategorii syntaktycznych, który oznacza, że wyrazy i wyrażenia wchodzące w skład zdań można ułożyć w grupy zależnie od roli składniowej jaką mogą w zdaniu odgrywać. Jeżeli mianowicie, zastępując w jakimś zdaniu występujące w nim wyrażenie A wzięte w znaczeniu ZA wyrażeniem B użytym w znaczeniu ZB, otrzymamy znów zdanie, to obu tym wyrażeniom wziętym odpowiednio w tych znaczeniach przypiszemy te samą wartość składniową, czyli zaliczymy je do tej samej kategorii syntaktycznej [ 8 ].

To samo należy rozumieć pod husserlowskim pojęciem kategorii znaczeniowych. A zatem zgodnie z tym co zostało do tej pory powiedziane wykrycie nonsensu polega na błędnym powiązaniu owych kategorii, którymi mogą być kategorie rzeczowników, czasowników, przymiotników itp. Z tego powodu Husserl mógł z całą stanowczością twierdzić, że takie zdania jak to drzewo jest zielone jest równoważne zdaniu to złoto jest zielone, zaś zdanie zielone lekkomyślne zaliczone zostaje do sfery wyrażeń bezsensownych. Nonsens z poziomu znaczenia słów w zdaniu zostaje sprowadzony do schematu zdaniowego. Powyższe zdania posiadają następujący schemat: to x jest y, gdzie za x wolno nam podstawić wszystkie wyrażenia podpadające pod kategorie rzeczowników, natomiast za y każde wyrażenie przymiotnikowe. Spełnienie warunków tego schematu wystarcza do stwierdzenia czy dane zdanie jest sensowne czy też nie. Natomiast ostatnie z wyżej wymienionych zdań nie zostaje zaliczone do grupy wyrażeń sensownych ze względu na błędne połączenie kategorii znaczeniowych. Wprowadzenie kategorii znaczeniowych oraz wyrażeń zupełnych i niezupełnych prowadzi do przyjęcia przez Husserla apriorycznego prawa znaczeń, wyznaczającego prawidłowe połączenia synkategorematów z kategorematami, znaczenia pasują do siebie tylko w pewne, z góry określone sposoby, i tylko wtedy konstytuują znów nowe sensowne jednolite znaczenia, podczas gdy pozostałe możliwości kombinatoryczne są wykluczone przez prawo [ 9 ].

Przyjmując taką granice między tym co sensowne a tym co nie, stajemy wobec problemu jak uzasadnić, że zielona wielkość algebraiczna rzeczywiście należy do kategorii wyrażeń sensownych? Oczywiście, możemy odnieść się do schematów zdaniowych i twierdzić, że spełnienie tego warunku jest wystarczające do uznania zdania za sensowne, ale nie wydaje się to przekonujący argument do uznania tego typu wyrażeń za sensowne. W potocznym rozumieniu, wyrażenia sensowne, to takie, które posiadają swoje desygnaty w realnym świecie. Gdy mówię okrągłe koło to uważam to wyrażenie za sensowne gdy istnie jego realny desygnat. Husserl zdawał sobie sprawę z tego problemu, uważał jednak, że wyrażenia pierwszego typu [ zielona wielkość algebraiczna] mają jednolite znaczenia, swoiście bytujące w świecie idealnych znaczeń, wyrażenia zaś drugiego typu [ zielone lekkomyślne] takich jednolitych znaczeń nie posiadają [ 10 ].

Takie wytłumaczenie jest bardziej spirytualistyczne aniżeli racjonalistyczne, opiera się ono na pewnej konwencji, gdyż to my możemy dowolnie ustalać granice tego czy dane wyrażenie rzeczywiście istnieje w świecie idealnych znaczeń, choć sam Husserl zapewne bronił by się przed tym zarzutem wskazując na aprioryczne prawo wyznaczające nowe znaczenia powstałe w wyniku połączeń synkategorematów i kategorematów, każde konkretne znaczenie jest splotem materiałów i form, że każde podlega dającej się osiągnąć w drodze formalizacji idei postaci, i że następnie każdej takiej idei odpowiada aprioryczne prawo znaczeń. Jest to prawo tworzenia jednolitych znaczeń z materiałów syntaktycznych, które podlegają stałym, a priori należącym do dziedziny znaczeń kategoriom, i to tworzenia zgodnie z formami syntaktycznymi [ 11 ].


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Krzyżować czy nie krzyżować?
Negacjonizm AIDS w tygodniku „The Spectator”

 See comments (2)..   


 Footnotes:
[ 1 ] E. Grodziński: Zarys teorii nonsensu. Wrocław 1981. s.13.
[ 2 ] Arystoteles: Dzieła wszystkie .Tom 1. Tłumacz. Kazimierz Leśniak. Warszawa 2003. s.71.
[ 3 ] T. Kotarbiński: Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk. Wrocław. 1961.s.77.
[ 4 ] E. Grodziński: Zarys... s.24
[ 5 ] Op.cit.s.72.
[ 6 ] Op.cit.s.72.
[ 7 ] E. Husserl: Badania logiczne. Tłumacz. Janusz Sidorek. Warszawa 2000. s.380.
[ 8 ] K. Ajdukiewicz: Logika pragmatyczna. Warszawa 1974. s.29.
[ 9 ] Op.cit.s.397.
[ 10 ] E. Grodziński: Zarys teorii... s.16
[ 11 ] Op.cit. s.401.

« Philosophy   (Published: 10-11-2009 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Tomasz Pawlik
Ur. 1986. Student filozofii na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jest członkiem koła naukowego filozofów działającego przy instytucie filozofii. Semestr zimowy na 5 roku spędzi w ramach Erasmusa w Bańskiej Bystrzycy na Słowacji. Mieszka w Sosnowcu.

 Number of texts in service: 4  Show other texts of this author
 Newest author's article: Gejsza - artystka czy dziwka?
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 6929 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)