The RationalistSkip to content


We have registered
204.508.396 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
« Society  
Koń Trojański
Author of this text:

Uwielbiam wieczorem spacerować z moją małżonką ulicami naszego miasteczka. Dzięki temu mogę, między innymi, z dużą dozą prawdopodobieństwa określić ulubiony sposób spędzania wolnego czasu przez jego mieszkańców. Cóż, nie będzie to zbyt odkrywcze — oglądanie telewizji, rzecz jasna. Jest to zastanawiające, jeśli weźmiemy pod uwagę ustawiczne narzekania na brak czasu.

Telewizja miała być oknem na świat w czasach, gdy w zasadzie było to jedyne okno w mieszkaniu, miała edukować, informować oraz dostarczać kultury i rozrywki. Czy ktoś pamięta jeszcze ten dreszczyk podniecenia, który towarzyszył oczekiwaniu na sobotnie kino nocne, w którym emitowano hity amerykańskiej produkcji? Czy pamiętacie, jak z zapartym tchem oglądaliśmy SONDĘ? Niektóre programy i filmy były często wydarzeniem na skalę krajową, nierzadko wywołującą dyskusję przez wiele tygodni, a nawet miesięcy. Podkreślało to jedynie autorytet telewizji, gdyż nie było innego źródła informacji (radio nigdy nie zagroziło pozycji telewizji).

Kiedyś informacje były dawkowane oszczędnie, starannie selekcjonowane i przedstawiane jednostronnie tak, że odbiorca mógł je spokojnie przyswoić i przetrawić. Dziś obserwujemy nieustanny potok informacji, ba, nawet powódź, jesteśmy zalewani niewiarygodną wręcz ilością wszelkiego rodzaju informacji z różnych stron świata. Odnosimy dzięki temu wrażenie, że jesteśmy częścią globalnej wioski, w której wiadomości rozchodzą się lotem błyskawicy. Niestety — charakter tych informacji stał się wyłącznie negatywny, a więc opisujący wypadki, nieszczęścia i katastrofy. Informacje o kimś, kto wiedzie szczęśliwe życie, realizując swoje zamiary i marzenia (a więc o osobie „niemedialnej") kwitujemy najwyżej wzruszeniem ramion i przełączeniem na inny kanał. Co innego, gdyby nadawano transmisję z planowanej próby samobójstwa z mostu Golden Gate. Zwróćmy uwagę, jak często określane są filmy, które kończą się tzw. „happy endem" — „nuda". Takie filmy na pewno nie zwiększą oglądalności stacji.

Ten ciągły szum informacyjny sprawił, że człowiek w starciu z takim masowym atakiem jest właściwie bez szans, nie może się nigdzie ukryć ani przerwać tego napływu. Na skutek tego wytworzył w swojej percepcji barierę ochronną, która niweluje działanie tego napływu informacji. Jest nią obojętność.

Istnieje bardzo wiele stacji telewizyjnych, które zażarcie walczą o utrzymanie się na rynku poprzez osiąganie tzw. „oglądalności". Wskutek tego zmuszone są do zwiększenia ilości programów i filmów, które zdołają przebić się przez tę ochronną barierę i zaciekawić widza. Niestety nie czynią tego przez podniesienie poziomu emitowanych programów, lecz sięgają po programy o treści bulwersującej, wstrząsającej i szokującej, epatując nienaturalną agresją i przemocą, gdyż uznały, że tylko takie programy zdołają przykuć uwagę widza. Jednocześnie tenże widz, widząc coraz większą skalę tej przemocy i agresji instynktownie uszczelnia swoją barierę ochronną. Powoduje to powstanie błędnego koła, którego, wydaje się, nic już nie jest w stanie przerwać.

Oczywiście nie demonizujmy roli telewizji, nie wyolbrzymiajmy jej znaczenia. Nie zrobi ona krzywdy dorosłym widzom, którzy zachowują pewną dozę rozsądku i dystansu. Inaczej jest z dziećmi.

Dziecko jest łatwowierne, a przez to można nim łatwo manipulować. Widząc okrucieństwo i przemoc na ekranie, którego nie potrafi sobie wytłumaczyć, jest przekonane, że taki właśnie jest świat i że tak robią wszyscy i jest to normalne. W ten sposób wypaczają się jego poglądy na prawdziwe życie.

Ostatnio w jakimś filmie usłyszałem takie określenie telewizji: „koń trojański". Moim zdaniem oddaje ono bardzo trafnie charakter jej oddziaływania. Oto telewizja, która miała edukować i dostarczać kulturalnej rozrywki stała się takim oknem, przez które wlewa się do naszych mieszkań całe zło tego świata i to w najgorszej z możliwych postaci.

Nie nadużywajmy towarzystwa tego konia i nigdy nie pozwalajmy naszym dzieciom oglądać bajek samotnie. Chrońmy je przed nim tak długo, jak możemy.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Demokracja katolicka w gimnazjum publicznym
Islamofobia, bigoteria i racjonalny dyskurs

 Comment on this article..   See comments (19)..   


« Society   (Published: 16-02-2012 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Roman Pastuszuk
Obserwator i kontestator, autor wierszy, miłośnik muzyki filmowej i yerba mate.
 Private site

 Number of texts in service: 3  Show other texts of this author
 Newest author's article: Święty na każdy dzień
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 7767 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)