The RationalistSkip to content


We have registered
204.980.577 visits
There are 7362 articles   written by 1064 authors. They could occupy 29015 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Kongres futurologiczny
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
 Culture »

Naród, mit i rzeczywistość [2]
Author of this text:

Oświeceniowcy we różnych krajach czerpali idee i pomysły, a także argumenty od siebie nawzajem, i tylko co poniektórzy zastrzegali czasem, że może jakaś metoda lepsza jest dla jednego kraju, a inna dla innego (np. rewolucja miała być nie dla Niemców, którzy są naturalnie posłuszni i lubią porządek), lecz ci, którzy wyraźnie mówili, że każdy naród koniecznie musi mieć swoje własne instytucje wypływające z „ducha" tego narodu, jak uważał np. Montesquieu byli w mniejszości. Chociaż i on był niekonsekwentny, bo stworzył dla Francuzów model oparty na wyidealizowanym systemie brytyjskiego konstytucjonalizmu. Dopiero rewolucja francuska obudziła szereg narodowych zastrzeżeń. Burke kazał Francuzom szukać wzorów w swej historii, a nie w pomysłach filozofów, które uznał za abstrakcyjne i niepewne. De Maistre, twórca tradycjonalistycznego nurtu konserwatyzmu mówił, że spotkał w swym życiu Francuzów, Włochów i Rosjan, ale nie spotkał ludzi, podkreślając jak bardzo kultura człowieka określa. Jednak oświeceniowi liberałowie wiedzieli o tym, lecz próbowali wyswobodzić jednostkę z kajdan tradycji i kultury, tak by jednostka stała się najpierw człowiekiem a potem Francuzem czy Niemcem.

Tak jak literaturę polityczna XVIII wieku „zaludniali" egzotyczni goście: Marokańczycy, Persowie, Rosjanie, Indianie, Chińczycy, wymyśleni przez autorów takich jak Voltaire, Goldsmith, Montesquieu, którzy krytycznie oceniali instytucje krajów europejskich, tak w XIX wieku Niemcy pisali o germanach i Hunach, i o furor teutonicus, Francuzi o Gallach, z którymi nie mają genetycznie wiele wspólnego, do dziś zresztą ta galomania im została, gdy szukano bohatera francuskiego dla młodzieży, został im nie Frankijski wojownik ani tym bardziej Rzymianin (bo to by oznaczało albo podkreślenie związków etnicznych francusko-niemieckich, albo młodszość cywilizacyjną wobec Italii), Gal Asterix [ 16 ]. Zresztą w tych komiksach występują dość często Goci , którzy zachowują się jak stereotypowi współcześni Niemcy głównie zajmują się musztrą i szykowaniem inwazji na (rzymską) Galię. W wieku nacjonalizmu, czyli wieku XIX, Anglicy pisali o „brzemieniu białego człowieka" oraz o anglosaskich cnotach, które dały im imperium, tak jakby wysiłek i flota liczyły się mniej niż duch narodowy. To historyzujące podejście dziewiętnastowieczne, w którym nigdy nie było wiadomo czy chodzi o historię czy o bieżącą politykę, miało także akcenty komiczne, jak gdy, np. Polacy przedstawiali pradawnych Słowian jako lud spokojny i pokojowy, podczas gdy nasi zachodni sąsiedzi zza Odry widzieli w nich dzikich zabijaków, których trzeba ujarzmić.

Podczas rewolucji francuskiej nastąpiło starcie między wolnością jednostki, którą pierwszy plan wysuwał za Voltairem Condorcet a wolnością pojmowaną jako uczestnictwo w społeczności politycznej kierującej się „wolą powszechną" (Rousseau, Robespierre). Condorceta jego przekonania kosztowały życie w 1794 roku, jednak późniejszy przewrót termidoriański ustawił Francję znów na liberalne tory, jednak mimo tego triumfu liberalnego podejścia do wolności, ziarna filozofii Rousseau w egalitarnym ujęciu jakobińskim [ 17 ] również został zasiane. Po rewolucji francuskiej liberałowie, zwłaszcza liberałowie francuscy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie co poszło nie tak w czasie rewolucji i wyznaczyć nowe zadania dla liberalizmu w zmienionych przez rewolucję warunkach, a więc połączyć zdobycze rewolucji z liberalizmem. Przy czym nie do końca liberałowie porewolucyjni na kontynencie pojmowali założenia przedrewolucyjnych. Historyzm dziewiętnastowieczny (Pierre Manent pisze trafnie, że wiek XIX poniósł „naród" i historię do rangi absolutu) nie rozumiał uniwersalizmu oświecenia. Trzeba było czasu zanim, np. Tocqueville udowodnił ponad wszelką wątpliwość, że dziewiętnastowieczną biurokrację francuską wyśnili już fizjokraci i ekonomiści końca XVIII wieku wychowani w absolutyzmie, choć czasem już ateiści służący królowi jako „pierwszemu słudze państwa", nie zaś rewolucjoniści w rodzaju Marata czy Dantona [ 18 ].

Dziewiętnastowieczny romantyzm, odwołując się do tradycji, do ludowości, do irracjonalizmu, a także głoszący niewiarę w rzeczywiste ulepszenie państwa i społeczeństwa, był nurtem raczej konserwatywnym, chociaż skrajny indywidualizm niektórych romantyków bywał w istocie liberalny, a nawet anarchistyczny (Shelley, Stendhal) [ 19 ], a ich bunt bywał na tyle uniwersalny by zahaczać o liberalizm (jak prowokacyjne wychwalanie Bonapartego przez Byrona). Jeśli „romantyczny" polityk przeprowadzał reformy, to owe reformy były traktowane na przykład jako element obudzenia i przejaw ducha narodu [ 20 ]. To napięcie między liberalizmem a romantyzmem istniało od początku, jako, że sceptyczni, a zarazem skrajnie indywidualistyczni, sentymentaliści XVIII stulecia nie podzielali zwykle wizji świata racjonalistycznych w gruncie rzeczy liberałów. Warto zauważyć, że np. Lessing nie przepadał za pierwszymi romantycznymi pisarzami takimi jak Klopstock i Goethe ich czułostkowość wydawała mu się śmieszna i drażniła go [ 21 ]. Na przełomie XVIII i XIX wieku słowo: „liberalizm" używane było zamiennie ze słowami takimi jak: „konstytucjonalizm" i „postęp", a wiec nadal nie było do końca sprecyzowane [ 22 ]. Podobnie jak w Wielkiej Brytanii, w Niemczech i Francji konserwatyści długo promowali protekcjonizm ekonomiczny, ściągając na siebie krytykę większości liberałów. Dopiero w wieku XX coraz więcej konserwatystów stawało się wolnorynkowcami.

Za wielką słabość kontynentalnego europejskiego liberalizmu XIX wieku, John Gray uważał, jego ścisłe połączenie z nacjonalizmem, chociaż konserwatyści i socjaliści, także korzystali z haseł narodowych. Rozbudzony romantyczny nacjonalizm był jedną z przyczyn, powstania po I wojnie światowej modernistycznych totalitaryzmów. W trudnej sytuacji gospodarczej tamtych czasów, skrajny interwencjonizm państwa wydawał się mieć lepszą odpowiedź na wszystkie problemy niż liberałowie. Czasem nadejście epoki totalitaryzmów tłumaczy się potrzebą poszukania substytutu zdyskredytowanej religii chrześcijańskiej, co miało dotyczyć zwłaszcza krajów katolickich, które nie przeszły łagodzącej wstrząs fali protestantyzmu odwołującego się do władzy świeckiej [ 23 ]. Możne też tłumaczyć je coraz dalej idącym nawykiem myślowym, nakazującym widzieć rozwiązanie każdego problemu we wzmożonej działalności państwa i odrzuceniem indywidualizmu na rzecz coraz agresywniejszego klasowego lub narodowego kolektywizmu [ 24 ]. Podczas gdy liberałowie tracili grunt pod nogami Konserwatyści często sprzymierzali się z siłami faszystowskimi i narodowymi, starając się wykorzystać je przeciw ofensywie komunizmu. Nacjonalizm wymuszał siłą utopijną jedność narodu, kosztem swobód i życia jednostek. Nie licząc jednak okresu ofensywy nacjonalizmów, faszyzmu i komunizmu, liberalizm pozostawał najważniejszą doktryną polityczną XIX i XX wieku i pozostaje nią do dziś.

Myślenie w kategoriach narodu zastępuje dziś po trosze myślenie w kategoriach cywilizacji, przy czym niektóre kraje zdają się same w sobie stanowić cywilizacje (Indie, Chiny, Japonia). Mówimy o zderzeniu cywilizacji zgodnie ze słowami Samuela Huntingtona, które to cywilizacje są zbyt rozległe intelektualnie, i zbyt odmienne od siebie wzajem, by się wzajem zrozumieć, ergo skazane są na konflikt. Nic więc dziwnego, że głównymi krytykami myśli konserwatysty Huntingtona, są liberałowie (np. Francis Fukuyama), którzy chcą by dobrze się żyło, a prawa jednostek były szanowane pod każdą szerokością geograficzną; niezależnie od Jahwe, Wotana, Kali i wszechobecnego rasizmu.


1 2 
 Comment on this article..   See comments (14)..   


 Footnotes:
[ 16 ] Vide: L. Stomma, Z owsa ryż
[ 17 ] Sam ruch jakobiński nie był jednak właściwie ruchem masowym, lecz intelektualno-elitarnym.
[ 18 ] Wielokrotnie akcentował to Tocqueville w swym dziele: Dawny ustrój i rewolucja.
[ 19 ] P. Hazard, P. Hazard, Myśl europejska, s. 316.
[ 20 ] A. Wolff-Powęska, Niemiecka myśl polityczna wieku oświecenia, s. 337.
[ 21 ] P. Hazard, Myśl europejska, s. 145.
[ 22 ] A. Wolff-Powęska, Niemiecka myśl polityczna wieku oświecenia, s. 243.
[ 23 ] Tak uważa np. katolicki konserwatysta austriacki Erik von Kuehnelt-Leddin, vide: E. Kuehnelt-Leddin, Ślepy tor
[ 24 ] Tak uważa np. brytyjski klasyczny liberał John Gray, vide: J. Gray, Liberalizm

«    (Published: 06-11-2012 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Private site

 Number of texts in service: 74  Show other texts of this author
 Newest author's article: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 8483 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)