|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Various topics »
Od antypsychologizmu do psychologii neurolingwistycznej [2] Author of this text: Jerzy Kolarzowski
M. H. Erickson postulował żmudną
pracę dotyczącą obserwacji takich zewnętrznych objawów zachowań klienta
jak: ruch gałek ocznych, wyraz twarzy, kolor naskórka na policzkach, obierana
postawa, ton i barwa głosu itp. Nagminnie stosował seanse transowe i hipnotyczne. Wykazał, że największym dotychczasowym błędem psychoanalizy było
założenie, iż jedynie treści wydobyte z podświadomości, uświadomione i zrozumiane dadzą pozytywne efekty. Jego zdaniem oddziaływanie na nieświadomą
sferę psychiki winno zakładać oddziaływanie na tę sferę, mimo, że cały
czas pozostaje ona w sferze nieuświadomionej. Erickson sformułował wiele
niezwykle rewolucyjnych i nowatorskich zasad psychoterapii. W połączeniu z wyżej
wymienionymi postulatami dają one podwaliny pod nowe techniki pracy z klientem i w konsekwencji nową koncepcję naukową — psychologię neurolingwistycznego
programowania. Dokonania M. H. Ericksona, jego uczniów i kontynuatorów [ 12 ],
stanowią największe, najbardziej odkrywcze osiągnięcie w psychologii, od
czasów Z. Freuda i C. G. Junga.
Dyrektywy podejścia
ericksenowskiego są następujące [ 13 ].
1. Na samym początku spotkania
należy rozróżnić to co możliwe od tego co idealne. Często niemożność
osiągnięcia wszystkiego niweczy wielu ludziom wartość pracy nad sobą. Ciężko
doświadczony chorobą Erickson zdawał sobie doskonale sprawę z tego paraliżującego
sposobu myślenia Wychodząc od konstatacji, że nikt i nic nie jest idealne,
trzeba rozróżnić trzy sfery problemów: sferę możliwego ad hoc, sferę możliwą
do realizacji po wykorzystaniu nauk jakie należy wyciągnąć z pomocą
terapeuty, z własnych błędów życiowych i sferę pragnień idealnych.
Zdaniem Ericksona sfera pragnień idealnych jest bezwartościowa z punktu
widzenia analizy psychoterapeutycznej. Nie należy w niej niczego poszukiwać,
ani jej analizować tak jak to niejednokrotnie zdarzało się psychoanalitykom.
Tego rodzaju rozgraniczeniu powinno być poświęcone jedno z pierwszych spotkań z klientem.
2. Jednym z najważniejszych założeń
neurolingwistycznego programowania jest konstatacja, że świadomość nie ma
większego znaczenia niż nieświadomość [ 14 ].
Inaczej niż w psychoanalizie, gdzie proces terapeutyczny polega na wydobyciu z podświadomości treści ukrytych i zracjonalizowanie ich. Metoda
neurolingwistycznego programowania stawia na zmiany, które zachodzą w psychice
klienta bez konieczności uświadamiania sobie dlaczego coś się zmieniło i w
jaki sposób one następują. Czasami lepiej dla wewnętrznej sfery jednostki by
pewnych stanów sobie nie uświadamiała i nie nazywała ich. Zmiany i tak będą
zachodzić zarówno w trakcie spotkań, pomiędzy nimi jak i w wiele tygodni później.
Jedynym sposobem dostrzegania zmian jest nauczenie się przez terapeutę
wnikliwej obserwacji ; umiejętność dostrzegania zmiany w wielu zewnętrznych
niuansach zachowania takich jak: wyraz twarzy, lekki uśmiech, kolor naskórka
na twarzy, przyjęta za jakiś czas postawa itp. Obserwacje te zostały
podzielone na kilka typów. Te, które mają przekonać o skutecznym oddziaływaniu
np. seansu transowego zostały nazwane wskazówkami minimalnymi (ang. minimal
cues).
3. W całym spektrum zdarzeń
pozytywnie, głęboko odczuwane osobiste doświadczenie klienta ma
kluczowe znaczenie w procesie pożądanych zmian. Rzecz w tym, że w naszym
codziennym życiu bywają różne doświadczenia dobre i złe, przyjemne i bolesne. Tymczasem nasza nieświadomość wybiera pewne treści, które chce
zachować, innych zaś nie rejestruje. Erickson długo zajmował się tym
mechanizmem i w końcu postawił hipotezę: nieświadomość człowieka nie
zna form przeczących. Paradoksalnie można powiedzieć nieświadomość
nie zna słowa „nie". Widać to szczególnie we wszystkich sytuacjach
dyskomfortu emocjonalnego. Kiedy czujemy się w jakiejś relacji emocjonalnej
stroną słabszą, odczuwamy nieekwiwalentność relacji lub chcemy ukryć przed
sobą, że pewne nasze zachowanie jest substytutem innych pragnień wówczas na
komunikaty zaczynające się od „nie" będziemy reagować oporem,
nieracjonalnym sprzeciwem, zachowaniem odwrotnym do oczekiwań. Zmiana może
nastąpić tylko wewnątrz nas samych. Każdą sytuację można rozpoznać jako
przeciwieństwo dwóch wartości pozytywnych. Można też ująć pewne stany w zgodzie z zasadą: są pewne reguły ale istnieją od nich wyjątki. Konflikt dwóch
wartości pozytywnych stępia ostrze odczuć ewidentnie negatywnych. Dostrzeganie
wyjątków w utartych mechanizmach nie powinno być wiązane z odczuciem przykrości.
Odwołując się do obu tych mechanizmów, dynamizując je na potrzeby
psychoterapii można osiągnąć sukces w przekształcaniu nawet najbardziej
„skostniałych" osobowości. Generalna tendencja winna prowadzić do
maksymalnego uelastycznienia osobowości klienta. Uelastycznienie można osiągnąć
ucząc żmudnej pracy obserwacji zewnętrznej i samoobserwacji wewnętrznej.
Obserwacja zewnętrzna polega na opanowaniu umiejętności rozpoznawania u innych minimalnych wskazań zewnętrznych (uśmiech, tempo i głębokość
oddechu, mimika). Pomoże to w przyszłości lepiej rozumieć spotykanych ludzi i ich intencje. Ponadto umiejętność ta pozwoli nam samym w istotnych
sytuacjach panować nad „rolą", której wymagają od nas okoliczności.
Obserwacja wewnętrzna polega na świadomym uelastycznianiu naszego samopoczucia i sterowaniu nim. Podstawowymi umiejętnościami, których pełne opanowanie będzie
mieć dla nas ogromne znaczenie są umiejętność płynnego i momentalnego
przechodzenia od stanu dysocjacji do stanu zasocjowania oraz umiejętność
rozpoznawania systemów reprezentacji. Zdysocjowanie ma miejsce wtedy, gdy
możemy ograniczyć naszą percepcję tak, by pozostawać w stanie zewnętrznej
obserwacji samego siebie. Kiedy odczuwamy swoją „personę", jak gdyby była
obok lub przed nami, nasze postrzeganie upodabnia się do pracy operatora z planu filmowego. Natomiast asocjacja zachodzi, gdy wyłączamy mentalny
metapoziom i wypełnia nas radosna percepcja zmysłowa. Stan ten przez swą
bezrefleksyjność najczęściej możemy konstatować, kiedy z bliżej trudno
wytłumaczalnych powodów został nagle przerwany. Trening powinien dać możliwość
przemieniania naszych odczuć dysocjacji i asocjacji niejako „na zawołanie".
Oczywistym jest, iż w stanach przykrych, na przykład, gdy wdaliśmy się w sprzeczkę lepiej „zawiesić " percepcję bezpośrednią i przyjrzeć się
całej sytuacji "z zewnątrz". Wielu z nas po całym dniu spędzonym w stresującej pracy, udając się na koncert pragnęłoby w pełni oddać się słuchaniu
muzyki. Umiejętne sterowania stanami swojej osoby, czynienie ich „pełnymi" i „domkniętymi", przy obecnym tempie życia, powinno być treningiem, z którym zapoznawać się będzie już dzieci w wieku szkolnym. Inną techniką
uelastycznienia naszej wewnętrznej samoobserwacji są strategie pozwalające na
dotarcie do wewnętrznych systemów reprezentacji i rozwinięcie ich. Wewnętrzny
system reprezentacji jest to hierarchia odczuwanych bodźców wpływających na
nasze postępowanie np. podczas podejmowania decyzji, czy podczas przełamywania
wewnętrznego oporu. Jest wiele technik, „odczytywania" systemów
reprezentacji, odkrywania własnych strategii, posługiwania się nimi i ewentualnego modyfikowania ich.
4. Z założeń poczynionych powyżej
wynika niemal jako oczywistość stwierdzenie, że w komunikacji międzyludzkiej
najmniej skuteczne są bezpośrednie, dyrektywne komunikaty. Psychoterapia
ericksenowska jest psychoterapią hipnotyczną. Chodzi w niej jednak nie tyle o klasyczną hipnozę co o stany transu, które dzieją się niepostrzeżenie.
Noszą one nazwę tzw. indukcji naturalistycznej. We wspólnej pracy z klientem
należy wykluczyć spór i walkę. Psychoterapeuta powinien mieć przekonanie o swojej ogromnej skuteczności i wykorzystywać każde zachowanie klienta. W tym
celu należy unikać bezpośrednich form wpływu i w miarę możliwości odwoływać
się do pośrednich form komunikacji, w których przekaz metaforyczny jest dewizą
naczelną. Postulat ten nie jest bezwyjątkowy. Gdy jednak natrafia się na opór,
który warto przezwyciężyć jest to sygnał, że w danym momencie powinno
stosować się jak najmniej komunikatów wprost i jak najmniej dyrektyw. Powinno
się przez sugestie wprowadzić klienta w trans i dopiero w takim stanie
psychiki delikatnie imputować kroki ku pożądanej zmianie. Zmiany w psychice
człowieka można osiągać często jedynie stosując taktykę „małych
kroków". Równocześnie dobrze jest sugerować klientowi np. podczas
transu pewne idee, które pozwolą wytrwać i dokończyć rozpoczętą pracę
nad sobą. Na podobnej zasadzie można stwierdzić, że ludzie znacznie łatwiej
uczą się, poprzez własne niewymuszone działania, aniżeli wtedy, gdy tylko słyszą
od innych co powinni zrobić. Dlatego w neurolingwistycznym programowaniu często
zaleca się klientom „prace domowe" do samodzielnego wykonana. Powinny
one mieć symboliczny charakter i na ogół nie powinno się tłumaczyć ich
znaczenia i pośredniego oddziaływania.
5. Tym co łączy dojrzałych
ludzi jest obiektywizm. Ale jak można mówić o obiektywizmie w przypadku psychiki człowieka. Nie ma psychiki bez wewnętrznych sprzeczności.
Sprzeczności można wyrażać poprzez paradoksy. Zdrowa emocjonalnie
jednostka jest w stanie wyrażać swoje problemy w języku paradoksów. Niemożność
dostrzegania w swoim życiu sprzeczności i nieumiejętność ujmowania ich
poprzez myślowe paradoksy jest jednym z objawów wyczerpania emocjonalnego.
Nieumiejętność operowania paradoksem, podobnie jak stosowanie nieadekwatnych
paradoksów przez w miarę inteligentną osobę w odniesieniu do swoich problemów
jest miernikiem dysfunkcji. Porozumienie udaje się osiągnąć tylko z tymi, którzy w każdej sprawie widzą co najmniej dwie strony medalu. Ujmowanie własnych
stanów poprzez antynomie i paradoksy jest zewnętrznym przejawem dojrzałości i poprawnej kondycji psychicznej. Najpierw terapeuta z klientem, a następnie
klient w relacjach z innymi ludźmi winien porozumiewać się poprzez
komunikowanie i wzajemne uzgadnianie sprzeczności. Dotyczy to w szczególności
sprzeczności wewnętrznego świata doznań i uczuć. Psychoterapeuta, który
powinien przede wszystkim działać poprzez pozytywne emocje może w tym celu
odwołać się do humoru, anegdot, ciągu skojarzeń i symulacji.
1 2 3 4 5 Dalej..
Footnotes: [ 12 ] Do kontynuatorów metod M. H. Ericksona zaliczają
się: Connirae i Sivea Andreas, L. Cameron-Bandler i R. Bandler, David Gordon,
John Grinder, Michel Lebeau. Wymienione osoby są współautorami książek na
temat programowania neurolingwistycznego, niektóre z nich ukazały się w biblioteczce PNL nakładem Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego. [ 13 ] Każdy uczestnik treningu PNL uczy się
wielu technik, strategii i na podstawie własnych doświadczeń jest w stanie ułożyć
katalog dla niego przydatnych zasad. Na temat zasad psychoterapii
ericksenowskiej ukazały się dwa studia polskich autorów: Krzysztofa Klajsa i Joanny Olszewskiej, Zasady znajdujesz w sobie. Warsztat na temat psychoterapii Miltona H. Ericksona oraz Barbary
Tryjarskiej Terapia Miltona H. Ericksona-
główne idee. [w:] Nowe zjawiska w psychoterapii. Praca zbiorowa pod redakcją Marii Liz-Turlejskiej. Agencja
Wydawnicza Jacek Santorski, Warszawa 1991. [ 14 ] Podświadomość jest
terminem psychoanalizy Z. Freuda, nieświadomość zaś terminem ze słownika
analizy C. G. Junga . W odniesieniu do neurolingwistycznego programowania różznica
terminologiczna nie ma znaczenia. « (Published: 08-11-2012 Last change: 16-11-2012)
Jerzy KolarzowskiDoktor habilitowany, adiunkt w Instytucie Historyczno-Prawnym Uniwersytetu Warszawskiego (Wydział Prawa i Administracji). Współzałożyciel i rzecznik prasowy PPS (1987 - luty 1988), zwolniony z pracy w IPiP PAN (styczeń 1987), współredagował Biuletyn Informacyjny Ruchu Wolność i Pokój (1986–1987), sygnatariusz platformy Wolność i Pokój (1985), przekazywał i organizował przesyłanie m.in. do Poznania, Krakowa, Gdańska, Lublina i Puław wielu wydawnictw podziemnych. Posiada certyfikat „pokrzywdzonego” wystawiony przez IPN w 2003 r. Master of Art of NLP. Pisze rozprawę habilitacyjną "U podstaw europejskiej filozofii praw człowieka. Narodziny jednostki w sferze publicznej i prywatnej w pismach Braci Polskich". Zainteresowania: historia instytucji życia publicznego i prywatnego, myśl etyczna i religijna Europy (zwłaszcza okresu reformacji). Bada nieoficjalne nurty i idee inspirujące kulturę europejską. Hobby: muzyka poważna, fotografia krajobrazowa. Autor książki Filozofowie i mistycy Number of texts in service: 51 Show other texts of this author Newest author's article: Polski i brytyjski samorząd terytorialny - zasadnicze różnice | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 8487 |
|