|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Philosophy »
Etyka i moralność czyli fakt i złudzenie w filozofii Niccolo Machiavellego [1] Author of this text: Anna Macha – Aslanidou
Etyka i moralność według Machiavellego były rozpatrywane w innych
kategoriach, niż te ogólnie znane. Nie odmawiał im istnienia, jednakże nie
widział, jak mogą być przydatne w swej tradycyjnie rozumianej formie w polityce oraz w rządzeniu ludem.
Isaiah Berlin
przekonuje:
Często się powtarza ( szczególnie dotyczy to uczniów Crocego), że
Machiavelli oddzielił politykę od moralności — że zalecał jako
politycznie konieczne sposoby działania, które potoczna opinia moralnie potępia,
np. osiąganie „ po trupach" tego, co korzystne dla państwa. Jeżeli
pominiemy pytanie, jaka była jego koncepcja państwa i czy ją posiadał,
to wydaje mi się, że antyteza ta jest fałszywa. Dla Machiavellego cele, jakie
proponuje, są celami, którym wszyscy mądrzy ludzie, rozumiejący rzeczywistość,
poświęcą swe życie.
(...) Linia demarkacyjna, wytyczona przez Machiavellego nie przebiega między
wartościami specyficznie moralnymi a wartościami specyficznie politycznymi.
(...) Wprowadzony przezeń podział przebiega jeszcze głębiej — między
dwoma niemożliwymi do pogadzenia ideałami życia, a zatem między dwoma moralnościami.
[ 1 ]
Pierwsza jest
moralnością świata pogańskiego eksponującą wszystkie prastare wartości
takie jak: odwaga, energia, wytrwałość w przeciwnościach, sukces publiczny,
porządek, dyscyplina, szczęście, siła, sprawiedliwość. Sięgamy tym
sposobem do moralności Peryklesa w Atenach V w. p.n.e , spoglądamy na republikę
rzymską oczyma Liwiusza. To upadek tej moralności opłakują Tacyt i Juwenalis. Przywrócenia właśnie takiej moralności pragnie Machiavelli.
Nauczyliśmy się
postrzegać moralność i etykę wyłącznie w jej nowszej, chrześcijańskiej
odsłonie, zapominając skąd pochodzi — Machiavelli o tym pamięta i to właśnie
próbuje nam przekazać. Moralność chrześcijańska opiera się na ideałach
takich, jak miłość bliźniego, miłosierdzie, ofiarność, miłość Boga,
przebaczenie wrogom, pogarda dla spraw tego świata, wiara w życie pośmiertne.
Jako taka nie jest ona możliwa do wykorzystania w rządach — dużo większa
jest tu konieczność przywrócenia i kierowania się w rządach moralnością
pogańską. Pozostaje jeszcze kwestia natury człowieka zarysowana na tle tych
dwóch moralności. Według Machiavellego to, co uchodzi powszechnie za
kardynalne cnoty chrześcijańskie, stanowi główną przeszkodę
na drodze do budowania społeczeństwa takim, jakim chciałby je widzieć.
Wojciech Chudy w Filozofii kłamstwa
pisze:
Negatywna ocena ogółu opiera się na stwierdzeniu o złym
charakterze poszczególnych ludzi. [ 2 ]
Według
Machiavellego człowiek jest ze swej politycznej natury zły i bojaźliwy.
"Machiavelli nie miał wysokiego mniemania o ludziach. W przeciwieństwie
do Cycerona czy św. Tomasza, nie dopatruje się w nich wielu przymiotów
doskonałości. (...) Z drugiej strony, daleki jest od utożsamienia natury
ludzkiej ze złem lub zepsuciem. Pojęcie zła odnosi się przede wszystkim do
zjawisk społecznych; nie wyklucza istnienia moralnie dobrych jednostek.(...)
Przyjmuje, że człowiek ma być do dobra zmuszony i potrafi wyrobić w sobie
pewne cechy pozytywne, takie jak roztropność i męstwo. [ 3 ].
Zło i bojaźliwość
powodują, iż człowiek staje się zagrożeniem dla rządów władcy, gdyż
wrodzone zło skłania go do szukania zemsty a tchórzliwość do popełniania
zbrodni w akcie przeciwdziałania potencjalnemu niebezpieczeństwu.
" Machiavelli używa pojęcia dobra i zła przede wszystkim w znaczeniu
politycznym, a nie moralnym, tak jak autorzy klasyczni lub chrześcijańscy(...)
[ 4 ]"
W wyżej opisanych warunkach książę nie może postępować jedynie łagodnie i z miłością, gdyż taka naiwność zagrażałaby jego rządom, a co za tym
idzie i dobru państwa. Władca musi postępować moralnie na ile to możliwe,
niemoralnie w takim stopniu, w jakim to konieczne.
Romuald Piekarski
pisze:
„Podczas, gdy w chrześcijaństwie zło tkwiące od czasów upadku w ludziach może zostać zniesione jedynie za sprawą łaski, to u Machiavellego
czynnikiem mogącym powstrzymać lub częściowo usprawnić, uleczyć ludzką
naturę, a dokładniej wpływać korzystnie na moralność i charakter zwykłych
obywateli (czy poddanych), jest "pewna praktyczna władza królewska", a więc
polityczna władza nadzwyczajnej jednostki lub elity, wyposażonej w virtu.
[ 5 ]"
A Wojciech Chudy
uzupełnia:
"Porównując cechy indywidualne księcia i przeciętnego człowieka,
dokonuje uogólnienia, że człowiek zły to człowiek rozumiany w sensie
powszechnym. Człowiek zły to homo politicus, przedmiot działania
politycznego. [ 6 ]"
Machiavelli pisząc swe
wielkie dzieło — Księcia - użył osoby Cezara Borgii [ 7 ] — jako prototypu władcy idealnego.
Działanie Borgii, choć okrutne i pozbawione moralności, wynikało również,
choć w niewielkim stopniu z sytuacji panującej w ówczesnych Włoszech. Winę
za niepokoje w podzielonych na państwa — miastach włoskich ponosili rządzący wówczas
panowie, z którymi układał się Cesar Borgia. Zarzuty, które
stawiamy Borgii o wiarołomstwo, okrucieństwo, „polityczne gangsterstwo"
tamtych czasów, oraz wirtuozerię zbrodni, rzeczywiście znajdują
potwierdzenie w wydarzeniach historycznych, lecz nie są znamieniem piętnującym
jednostkę, lecz wszystkich wówczas rządzących — Borgia stanowi jedynie
esencję wszystkich niegodziwości w mniejszym, lub większym stopniu popełnianych
przez wszystkich, którzy byli wówczas u władzy.
Odwracając całą tą sytuację, gdyby natura człowieka nie była tak
skłonna do zła, to rządy Borgii mogłyby uchodzić za bliskie ideałowi,
gdyby bowiem zniknął powód jego zbrodni, rządy
jego byłyby niezaprzeczalnie bliższe moralnemu i etycznemu ideałowi w rozumieniu pogańskim. Zepsucie jednak było wielkie i musiało mieć wpływ na
jego działanie. Nie trzeba szukać daleko przykładu — wystarczyłoby
wspomnieć jego ojca — papieża Aleksandra VI, wirtuoza amoralności. Przyglądając
się również ogólniej sytuacji, która panowała we Włoszech na przełomie
XIV i XV wieku, widzimy ogólne zepsucie moralne, pogłębiające się zarówno w kręgach świeckich, jak i kościelnych. Jak zatem oczekiwać postępowania
moralnego od jednego człowieka, kiedy całe ówczesne Włochy pławiły się w ogólnym zepsuciu i amoralności postępowania.
Tak ganiona i wywołująca takie oburzenie wśród współczesnych Machiavellemu — Mandragola, opisująca frywolność i nieetyczność mnichów, tak
naprawdę była rachunkiem, jaki wystawił Włochom Machiavelli pokazując, iż
wszelkie wzorce zostały zatracone, a Kościół za przyzwoleniem ogólnym ludu,
czerpie korzyści prywatne wszelkiego rodzaju, miast z prawdziwą bogobojnością
służyć Bogu i ludziom. Wybaczają oni z łatwością mnichom, którzy
sprzedają odpusty by mnożyć własne bogactwa i oddają się wszelkim uciechom
doczesnym, w tym również cielesnym, lecz nie są w stanie wybaczyć księciu,
który próbuje w tych warunkach, utrzymać państwo i zapewnić
mu dobrobyt.
Co prawda wizerunek
Cesara Borgii jest daleki od wizerunku człowieka — księcia, depozytariusza virtu,
ale też i obraz ówczesnego społeczeństwa odbiega od ogólnie przyjętego.
Przyzwolenie na stosowanie
nieetycznych środków uzyskał niejako od ludu, który wybrał taką drogę
postępowania. Oprócz wymienionych już niebezpieczeństw, zagrażających państwu,
był również jeszcze jeden poważny powód, który wywołał konieczność
stosowania takich środków. Nagminne łamanie piątego przykazania nie
zabijaj. Prawdą bowiem jest, iż ówczesne Włochy obficie spływały krwią.
Wojujące ze sobą domy włoskie, ale również rozsadzane nienawiścią i żądzą
władzy, która popychała do zbrodni bratobójstwa — wuja do mordowania
siostrzeńców, synów do morderstwa ojca, nie mogą ujść tu naszej uwagi. Jeśli z tej perspektywy osądzimy rządy Borgii, to zobaczymy, iż nie charakteryzują
się one większym okrucieństwem nad to, które można było oglądać w całych
ówczesnych Włoszech. Skąd zatem owa niechęć do Machiavellego? On pierwszy uświadomił
nie tylko Florencji, ale całym Włochom, iż tak naprawdę zepsucie i przemoc są
powszechne, a nie dotyczą tylko jednostki. Może zatem Cesar Borgia był
antidotum na ówczesną niemoralność i zepsucie oraz zbrodnie? Uświadomił Włochom,
jak bardzo stali się niemoralni i nieetyczni w swym postępowaniu — mówimy
tu, tym razem o moralności w rozumieniu chrześcijańskim — gdzież jest owa miłość
do drugiego człowieka, ofiarność, czy w przypadku mnichów pogarda dla spraw
tego świata? Mandragola, choć prześmiewcza, niesie ze sobą przesłanie
upadku moralności chrześcijańskiej.
Machiavelli popadł w niełaskę, powodem tego było roztrząsanie rządów Borgii w pozytywnym
aspekcie, pomimo potępienia ogółu. Niccolo jednak wyprzedzał ludzi swej
epoki w wyciąganiu wniosków i trudno tu stwierdzić, czy było to wynikiem
wnikliwych studiów nad starożytnością, czy też — wielkości jego umysłu.
Dość powiedzieć, iż amoralność jaka panowała we Włoszech, według niego,
musiała ustąpić wobec człowieka o naturze jednoczącej w sobie instynkty zarówno
zwierzęce, jak i ludzkie. Trzeba być zarówno lisem, jak i lwem, by móc dzięki
lisiej chytrości unikać zasadzek, a dzięki sile lwa, budzić postrach u wrogów.
Musi być zdolny zarówno do dobrodziejstw, jak i do okrucieństw, co w owej
sytuacji politycznej było radą pełną logiki i mądrości. Najlepiej, gdy książę
wzbudza jednocześnie strach i miłość. Ludzie są złośliwi i źli, dlatego
książę jest uprawniony do łamania słowa; nigdy nie powinien dotrzymywać
przyrzeczeń, jeśli mogą się dlań okazać szkodliwe. Dobrze, gdy książę
może się pochwalić cechami bycia hipokrytą i aktorem w jednej osobie.
1 2 Dalej..
Footnotes: [ 1 ] Berlin I., Oryginalność Machiavellego w książce Pod prąd,
przeł. Bieroń T., Wydawnictwo Zysk i S- ka, Poznań 2002, s. 114 [ 2 ] Chudy W., Filozofia kłamstwa, Oficyna Wydawnicza
Volumen,
Warszawa 2003, s. 187 [ 3 ] Korab — Karpowicz W. Julian, Historia filozofii politycznej od
Tukidydesa do Locke’a. Tradycja krytyczna i jej krytycy, Wydawnictwo
Marek Derewiecki, Kęty 2010, s. 211 — 212 [ 5 ] Piekarski R., Koncepcja cnót politycznych Machiavellego na tle
elementów klasycznej etyki cnót, Wydawnictwo Uniwersytetu Gdańskiego,
Gdańsk 2007, s. 155 [ 6 ] Chudy W., Filozofia kłamsta, Oficyna Wydawnicza
Volumen,
Warszawa 2003, s. 187 [ 7 ] Cezar
Borgia, właśc. Cesare Borgia (ur. 13 września 1475, zm. 12
marca 1507) — syn kardynała Rodrigo Borgii (późniejszego papieża Aleksandra VI),
kardynał,
później włoski polityk i kondotier, książę Romanii. « (Published: 17-03-2013 )
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 8832 |
|