|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Science » »
Priony. Czyżby nowożytny miecz Damoklesa? [6] Author of this text: Krzysztof Pochwicki
Nie umiem udzielić wiążącej odpowiedzi. Priony stanowią realne zagrożenie, albo
wymarzony środek socjotechniczny pomagający w osiągnięciu
konkretnych celów w sferach polityki, biznesu, mediów. Na strachu doskonale
się zarabia. Strach ma wielkie oczy, lecz jeszcze większą siłę. Szczepionki,
lekarstwa, poradniki, sprzedaż rośnie. Zarazem zagrożenie jest doskonałym
tematem zastępczym angażującym masy. Jeśli akurat zagrożenia nie ma — wykreuj
je. Strach ukazuje prawdziwą moc mediów i pieniądza oraz ludzką hipokryzję.
Priony nasuwają mi wiele skojarzeń np. z SARS (Severe Acute Respiratory
Syndrome — Zespół ostrej ciężkiej niewydolności oddechowej), chorobą która
zrujnował turystykę głównie w wielu rejonach Azji. Był to rodzaj nietypowego
zapalenia płuc, pojawił się w końcu 2002 r. w prowincji Guangdong, na południu
Chin. Po pewnym czasie choroba rozprzestrzeniła się drogą podróży lotniczych, do
chwili obecnej śmiertelność w przypadku zachorowania na SARS jest oceniana na
około 4-7 procent. [ 71 ]
16 kwietnia 2003 r. dzięki globalnej współpracy 13 ośrodków naukowych z 10
krajów (m.in. z Hongkongu, Chin, Kanady, Wielkiej Brytanii, USA) potwierdzono,
że przyczyną choroby SARS jest nowy koronawirus. W roku tym WHO zarejestrowała
na całym świecie 2960 przypadków SARS, z czego zmarło 119 osób. „Te dane
epidemiologiczne są odwrotnie proporcjonalne do skali zainteresowania w mediach,
jaki miała ta epidemia. Widać to przede wszystkim, jeśli porównamy stopień
śmiertelności tej choroby z poziomem umieralności na skutek innych chorób
zakaźnych (...). O SARS pisało się na pierwszych stronach gazet, informacje o nim
pojawiały się jako pierwsze w telewizyjnych wiadomościach, aż do momentu, kiedy
WHO ogłosiła, że na całym świecie choroba ta została powstrzymana. Nie oznacza
to jednak, że zniknęła albo że wirus, który ją powodował, wymarł. Dlaczego więc o SARS już tyle się nie mówi? Po wielkich alarmach z roku 2003, kiedy to zaczęto
mówić — a mogło być inaczej? — o nowej hiszpańskiej grypie i przez wiele
miesięcy rujnowano handel i turystykę, choroba, o której pierwotnie tak było
głośno, poszła w zapomnienie. (...) Tajemnica, jaką otoczona jest ta choroba, nie
została rozwiana: nie jest jasne, jak dochodzi do zarażenia, jaka jest natura
wirusa i dlaczego wirus zginął tak niespodziewanie, jak się pojawił." [ 72 ]
Daleki jestem od wywoływania paniki, zarazem pokaźny dystans dzieli mnie od
uspokajania opinii publicznej. Choroba niespodziewanie może przybrać
groźniejszą, nie znaną dotychczas postać, a jej konsekwencje ekonomiczne mogą
się okazać druzgocące dla systemów gospodarczych Europy.
Opinia społeczna ulega łatwo manipulacjom, to smutny fakt, bezlitośnie
wykorzystywany. Niemalże na zawołanie, z rozbrajającą łatwością ogniskuje się
uwagę mas na SARS czy wściekliźnie. Nie trzeba ulegać manii, czy należeć do
zwolenników rozmaitych spiskowych teorii dziejów, by nie zastanowić się nad
milczeniem rządów na temat prionów. Przyznanie się do niewiedzy jest
niebezpieczne, rodzi wiele niewiadomych. Ludzie zapomnieli, że jednym z podstawowych zagrożeń zdrowotnych planety pozostają malaria, gruźlica, AIDS.
Choroby te bardzo słabo zaznaczają swoją obecność w mediach, zwłaszcza państw
rozwiniętych. Dlaczego?
Poziom wiedzy realnej dramatycznie spada, zamieniamy się w konsumentów rzeczywistości. Ponieważ jej nie rozumiemy wymagamy, aby inni,
kompetentni zaoferowali nam gotowe wyjaśnienia, wzorce postępowania. Do
biologicznych czynników chorobotwórczych zaliczono: pasożyty, stawonogi
(kleszcze, komar, muchy tse-tse i in.), priony, mikroorganizmy patogenne
(głównie bakterie), wirusy. Czytelniku, potrafisz wymienić konkretne cechy np.
bakterii, wirusów. Czy wiesz, że antybiotyki nie działają na choroby wirusowe?
Czy wiesz jaka jest tego przyczyna? Ginie krytyczna analiza informacji. Gorzką
refleksję snuje Felipe Fernández-Armesto: „(...) "natarczywość informacji" upoiła
umysły i prawdopodobnie otumaniła pokolenie (...)." [ 73 ]
Wracając do prionów przytoczę słowa Carletona Gajduska z lipca 1996 r.: "Nie
mają najmniejszego pojęcia, co powoduje zachorowania wśród ludzi. To kuru i nic
innego, tylko kuru, a nosicielem może być każdy gatunek — mleczne krowy, bydło
hodowane na mięso, świnie, kurczęta. Powinni zdawać sobie sprawę z zagrożenia i podejść do tego realistycznie. Wszystkie świnie w Anglii karmi się preparatem
mięsno-kostnym. Choroba nie pojawiła się u świń, bo nikt nie trzyma ich przez
siedem lub osiem lat; idą na rzeź najpóźniej w drugim lub trzecim roku życia.
Kiedy wszczepiliśmy chorobę świniom w laboratorium, zapadały na scrapie
po ośmiu latach. Prawdopodobnie wszystkie świnie w Anglii są zakażone. A to
oznacza, że nie tylko ich mięso jest niebezpieczne. Niebezpieczny jest także
(...) portfel ze świńskiej skóry i katgut chirurgiczny wytwarzany ze świńskiej
tkanki. Wszystkie kurczaki karmi się preparatami mięsno-kostnymi i one
prawdopodobnie także są zakażone. (...) Wegetarianie mogą się zarazić, bo przy
uprawie jeżyn stosuje się kurzy nawóz. To może być w tłuszczu, w maśle — jak do
diabła mam określić zakaźność masła? Nikt na świecie nie ma pojęcia, jak to
zrobić. Chorzy na CJD byli krwiodawcami. Tak więc we krwi również może być
czynnik zakaźny. (...) to może być także w mleku. Przecież tego nie wykluczono."
Gajdusek może się mylić i zaklinam los, by rzeczywiście tak było. Bulwersuje
mnie jednak oraz niepokoi brak nagłośnionych, ponadnarodowych akcji
profilaktycznych i edukacyjnych związanych z prionami. Czy przy tej
liczbie znaków zapytania ludzkość stać na tak mariaż ignorancji z arogancją?
Tylko dobrze wyedukowane społeczeństwo daje nadzieję na szybkie, skuteczne
reagowanie w sytuacjach kryzysowych. Dekadę temu Europę Zachodnią ogarnęła
panika. Od października 2000 r. spożycie wołowiny w Niemczech spadło o 50
procent; podobnie jest w Hiszpanii, Włoszech, Grecji i Francji, spadek
konsumpcji szacowano tam ponad 40 procent. W Wielkiej Brytanii po
informacjach naukowców, że co roku na nową odmianę choroby Creutzfeldta i Jakoba
może zapadać 5-200 tys. osób, wycofano wołowinę ze stołówek w 10 tys. szkół, a sprzedaż tego mięsa gwałtownie zmalała. Ceny wołowiny w całej UE spadły o 27
procent, co w praktyce oznacza załamanie rynku. Zbliżony scenariusz
pozostaje realnym.
*******
Nie wiadomo, ile osób zakaziło się BSE przed lipcem 1988 r.
*******
Ostatnie doniesienia z ostatnich lat:
Naukowcy z Whitehead Institute w Cambridge (Massachusetts) prowadzą
badania mające na celu produkcję z prionów supercienkich drutów. Prionowe włókna
można połączyć z cząsteczkami złota, co umożliwia przewodzenie prądu. Druciki
dzięki cechom prionów są wytrzymałe, odporne na gotowanie oraz działanie
rozpuszczalników organicznych.
W czasopiśmie „The Journal of Infectious Diseases" przedstawiono wyniki badań
nad enzymem bakteryjnym kreatynazą, który może pomóc w zwalczeniu prionów. Na
razie badania zakończyły się sukcesem w warunkach in vitro. Priony
poddane działaniu kreatynazy oraz detergentu ulegały rozkładowi. Trwają badania
mające na celu określenie czy kreatynaza może rozkładać priony w organizmie
zwierzęcym/ludzkim. (styczeń 2004 r.)
Szczepionkę przeciw prionom przygotowali naukowcy z Uniwersytetu w Nowym Jorku,
pod kierownictwem prof. Thomasa Wiśniewskiego. Pozwoliła ona znacząco opóźnić
rozwój choroby wywołanej przez priony, podobnej w objawach do BSE; 30 procent
zaszczepionych a następnie zainfekowanych osobników myszy, przeżyło ponad
500 dni — nie zaszczepione żyły przeciętnie 185 dni, maksymalnie do 300. (maj
2005). W przyszłości być może do otrzymania zwierząt niepodatnych na zakażenie
prionami zaprzęgnięte zostaną techniki inżynierii genetycznej.
Na przełomie lat 2009/2010 zespół dr. Charlesa Weissmanna opublikował materiały w których wykazywano po raz pierwszy w historii możliwość zajścia u prionów procesu ewolucji, niespotykanego wcześniej u białkowych form zakaźnych.
Naukowcy z Scripps Research Institute, twierdzą, że priony mogą podlegać
ewolucji i selekcji naturalnej. Pierwszy etap przeprowadzonego przez nich
eksperymentu polegał na przeniesieniu prionów z mózgów do komórek hodowanych in
vitro. Po pewnym czasie populacja patologicznych białek szybko zmieniła swoją
strukturę i została zdominowana przez formę PrPSC dostosowaną do rozwoju w hodowli komórkowej. Po przeszczepieniu patologicznego białka z powrotem do mózgów sytuacja odwróciła się, a większość w populacji znów zaczęły stanowić priony zoptymalizowane do wzrostu in vivo. W dalszej części doświadczenia ponownie pobrano priony z mózgów i umieszczono je w hodowli komórek nerwowych. Tym razem jednak, po osiągnięciu dominacji przez
„hodowlaną" formę PrPSC, do pożywki dodano swainsoninę — substancję występującą u niektórych roślin i grzybów, znaną ze swojej zdolności do spowalniania rozwoju
infekcji prionowej. Efektem interwencji było szybkie wytworzenie formy prionu
opornej na działanie tego środka. Po dodaniu pożywki niezawierającej swainsoniny
ponownie stwierdzono wzrost odsetka prionów wrażliwych na lek. Praca jest
pierwszym dowodem na istnienie selekcji naturalnej oraz ewolucji wśród prionów.
Dokonane odkrycie może oznaczać, że próby leczenia chorób prionowych powinny
skupiać się nie na zmieniających się nieustannie formach PrPSC, lecz na PrPC,
zachowującej wysoką jednorodność dzięki niezmiennemu „przepisowi" na to białko
zapisanemu w genach.
Główne materiały źródłowe:
-
Program multimedialny, Biologia komórki, Prószyński i S-ka S.A.
-
„Wiedza i Życie" (numery: czerwiec 1996, lipiec 1996, styczeń 2000, marzec 2000)
-
Rodzinna encyklopedia zdrowia,
Świat Książki & Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 1999, t. III.
-
Praca pod red. Otałęga Z., Encyklopedia biologiczna, Agencja
Publicystyczno-Wydawnicza Opres, Kraków, 1998-1999, t. II, VIII.
-
Gulisano P., Pandemie. Od dżumy do ptasiej grypy, Wydawnictwo Polskiej
Prowincji Dominikanów W drodze, Poznań 2007, ss.177.
-
Rhodes R., Śmiertelne uczty. Tropem tajemnic nowej groźnej epidemii,
Wydawnictwo „Książka i Wiedza", Warszawa 2000, ss.214.
-
„Epidemia strachu" [w:] „Wprost" numer: 7/2001 (951)
-
18 grudnia 2000 r. — notatki z nagrania dokonanego na wykładzie zorganizowanym
przez Uniwersytet Warszawski i Wydawnictwo Prószyński i S-ka (w ramach tzw.
kawiarenki naukowej).
-
15 stycznia 2001 r. — aktualizacja [za:] „Gazeta Wyborcza" (artykuł autorstwa
Artura Włodarskiego)
-
13 kwietnia 2001 r. — aktualizacja m.in. w oparciu o internetowy dodatek naukowy
„Gazety Wyborczej" z marca 2001 r.
-
22 maja 2001 r. — wycinki prasowe
-
Grzeszkowiak W. „Odkryto ewolucję u prionów" w:]
http://kopalniawiedzy.pl/
-
Ishikawa T. „Priony — u ssaków i drożdży"
[w:] http://www.olimpbiol.uw.edu.pl/UserFiles/File/wyklady/priony.pdf
-
Zużewicz M. A. „Priony — zagrożenia biologiczne spuścizną byłego tysiąclecia",
Akademia Medyczna w Warszawie Katedra i Zakład Mikrobiologii Lekarskiej, 2001 r.
[w:]http://www.ciop.pl/7159
-
http://pl.shvoong.com/exact-sciences/
-
Materiały Koła Naukowego Neurologii przy Klinice Neurologii Dorosłych Akademii
Medycznej w Gdańsku [w:]
http://kolo-neuro.gumed.edu.pl/
-
http://www.przyroda.cad.pl/
1 2 3 4 5 6
Footnotes: [ 71 ] Dla porównania śmiertelność grypy: — tzw. grypa sezonowa — zależności od
sezonu epidemicznego charakteryzuje się śmiertelnością0,1-0,5 % (tzn.
że umiera 1-5 na 1000 osób, które zachorowały). — grypa pandemiczna A/H1N1v — w różnych regionach świata śmiertelność jest różna, a wartość zależy od sposobu
oszacowania: w Europie waha się w granicach 0,1-1 %, w Ameryce Południowej sięga
0,7 % lub 1 %, a w Stanach Zjednoczonych 0,5-1 %. — wśród chorych na grypę pandemiczną
wymagających hospitalizacji i leczonych lekami przeciwwirusowymi umiera 7 %, ale
pośród tych przyjmowanych na oddział intensywnej terapii śmiertelność waha się w przedziale 14-25 %. Bez leczenia przeciwwirusowego u chorych wymagających
hospitalizacji śmiertelność może wynosić nawet ponad 41 %.
[za:]
http://www.mp.pl/grypa/ [ 72 ] Gulisano
P., op. cit., s.158-159. [ 73 ] [w:]
Więc myślisz, że jesteś człowiekiem? Krótka historia ludzkości, Poznań
2006, s.175. « (Published: 24-02-2011 Last change: 25-02-2011)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 951 |
|