|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
Soros i najbardziej przemilczana kolorowa rewolucja [3] Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
W czerwcu 2014 rząd Gruewskiego złożył projekt zmiany konstytucji, który
zakładał:
- Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny;
- Możliwość tworzenia Międzynarodowych Stref Finansowych o charakterze
samorządnym;
- Narodowy Bank Republiki Macedońskiej zmienia nazwę na Bank Republiki
Macedońskiej;
- Niezależność Państwowego Biura Audytowego;
- Deficyt budżetowy nie może przekraczać 3% PKB, zaś dług publiczny 60%
PKB;
- Rada Sądownictwa bardziej samorządna i niezależna od rządu.
- Wprowadzenie instytucji skargi konstytucyjnej na organy władzy dla
wszystkich obywateli i organizacji.
Koalicja rządząca miała większość konstytucyjną, lecz wobec bojkotu prac
parlamentarnych przez opozycję, skierowała projekt zmian konstytucji do zbadania
przez Komisję Wenecką. Ta zaś
uznała,
że pierwsze dwie poprawki są nie do zaakceptowania, a poza tym nie powinno się
ich uchwalać ze względu na brak opozycji w Sejmie. Innymi słowy, Komisja Wenecka
dała przepis na to, jak zablokować każdą poważną zmianę prawa bez posiadania
większości parlamentarnej: wystarczy zbojkotować parlament.
21 stycznia 2015 parlament przyjął
poprawki pomimo braku opozycji. Ta zaś zaostrzyła sytuację. Zaev oskarżył
Gruewskiego o korupcję, nielegalne nagrywanie 20 tys. oficjeli oraz zatuszowanie
morderstwa dokonanego przez oficera służb. Gruewski z kolei oskarżył Zaeva o przygotowywanie w porozumieniu z obcymi dyplomatami zamachu stanu poprzez
doprowadzenie do destabilizacji sytuacji politycznej.
5 maja 2015 zgromadzenie
ok. 5 tys. ludzi starło się z policją, która użyła gazu łzawiącego. W starciach
ranni zostali zarówno protestujący jak i policjanci. 9 maja w Kumanowie doszło
do starć między bojówkami albańskimi głównie z Kosowa a policją, w których
zginęło ponad 20 osób, w tym 8 policjantów. 11 maja ambasadorowie USA, Francji,
Włoch, Wielkiej Brytanii i Niemiec skrytykowali w imieniu UE rząd Macedonii. 12 maja do dymisji podali
się minister spraw wewnętrznych, transportu i szef wywiadu, kiedy ujawniono, że
to oni mieli być głównymi bohaterami taśm. Według opozycji to Gruewski miał stać
za nagrywaniem swoich najbliższych współpracowników, którzy byli z nim od samego
początku i pełnili swoje urzędy już niemal dekadę. Według Gruewskiego za
podsłuchami stoi obcy wywiad, który usiłuje zmienić rząd w Macedonii. 17 maja
kilkadziesiąt tysięcy protestujących domagało się rezygnacji Gruewskiego.
Podjęto wówczas próbę sformowania majdanu: Zaev oznajmił, że pozostaną na ulicy
dopóki premier nie ustąpi. Dzień później kilkadziesiąt tysięcy ludzi wyszło na ulice w obronie rządu.
Gruewski z Zaevem podjęli negocjacje w Strasburgu, którym pośredniczyła UE.
Ich efektem było nieszczęsne Porozumienie z Przino z 5 czerwca zgodnie z którym
opozycja miała powrócić do parlamentu i dostać udział w rządach, Gruewski
zobowiązał się do ustąpienia w styczniu 2016 i przeprowadzenia nowych wyborów,
poza tym specjalny prokurator miał zbadać sprawę nielegalnych podsłuchów. W listopadzie 2015 opozycja otrzymała ministerstwo spraw wewnętrznych oraz pracy. W styczniu 2016 Gruewski ustąpił ze stanowiska. Przedterminowe wybory zostały
zaplanowane na 24 kwietnia.
12 kwietnia prezydent Macedonii George Iwanow (również wywodzący się z partii
WMRO-DPNE) za pomocą decyzji ułaskawiającej wstrzymał toczące się postępowania
sądowe wobec 56 oficjeli związanych z aferą taśmową (w tym wobec Gruewskiego i Zaeva), podnosząc, że stało się to elementem kampanii wyborczej, co nie daje
szans na obiektywne wyjaśnienie sprawy. W efekcie
rozpoczęła się kolorowa
rewolucja sensu stricto, wspierana przez macedońskie organizacje pozarządowe.
14 kwietnia aktywiści ranili kamieniami 5 policjantów. 15 kwietnia Donald Tusk w imieniu UE obraził Macedończyków, używając na tweetterze pogardliwej nazwy kraju
FYROM. W oficjalnych dokumentach unijnych używa się nazwy
Former Yugoslav Republic of Macedonia, która często jest skracana do FYR
Macedonia. Określenie FYROM uważane jest w Macedonii za obraźliwe. Jest to tym
bardziej żenujące, że Polska była jednym z pierwszych krajów Europy, który uznał
samookreślenia Macedonii i który jest czołowym popierającym akcesję Macedonii do
UE i NATO. Dodajmy do tego, że USA w oficjalnych dokumentach rządowych
przeszła już na nazwę Macedonia. Tusk
obraził Macedończyków także w imieniu Polaków, co widać w komentarzach do tego
nieszczęsnego tweeta.
17 kwietnia zdewastowano zbudowany przez Gruewskiego łuk triumfalny w Skopje i zaczęto systematycznie dewastować kolorowymi farbami inne budynki i pomniki
zbudowane w ramach projektu Antikvizaciji. Protesty rozpoczęły się
także w innych miastach. Protestujący domagali się dymisji nowego rządu oraz
prezydenta. Kiedy i tym razem UE zaoferowała swą pomoc w rozwiązaniu problemu,
tym razem Zaev odmówił. Termin wyborów został przełożony na 5 czerwca.
Sformowały się ad hoc organizacje: antyrządowa "Protestiram" i prorządowa „Obywatele na rzecz Obrony Macedonii". 22 kwietnia w 11 miastach
Macedonii odbyły się duże protesty antyrządowe. Tego samego dnia Financial Times
ogłosił, że według
przecieków z Brukseli Unia rozważa nałożenie sankcji (m.in. zakaz wjazdu,
zamrożenie kont, zamrożenie rozmów członkowskich), zaś NATO nie zaprosi
Macedonii na szczyt w Warszawie. W istocie nic takiego nie mogło nastąpić: na
tego rodzaju sankcje musiałaby się zgodzić i Polska, która sama w tym samym
czasie była pod naporem podobnych gróźb. Minister obrony Macedonii był też
obecny na szczycie NATO w Warszawie.
Poza protestami organizowanym każdego dnia przez "Protestiram",
organizowano też wielotysięczne marsze w obronie rządu. 12 maja 2016 tysiące
członków ruchu "Protestiram" protestowało pod domem Gruewskiego. Tego
samego dnia Niemcy wysłały do Macedonii specjalnego pełnomocnika, który
przedstawił trzy
żądania: 1) uchylenie przez prezydenta decyzji o ułaskawieniu, 2) przesunięcie
wyborów na inny termin oraz 3) uniezależnienie Trybunału Konstytucyjnego. Już
kilka dni później Trybunał Konstytucyjny przesunął
termin wyborów. 27 maja prezydent anulował decyzję o ułaskawieniu.
Wybory odbyły się ostatecznie 11 grudnia 2016. Przy frekwencji 67% zwyciężyła
koalicja Gruewskiego, zdobywając 51 miejsc w 123 osobowym parlamencie. Opozycja o tyle osiągnęła cele, że Gruewski stracił większość konstytucyjną.
W wydarzeniach tych widzimy bardzo istotne analogie do sytuacji w Polsce.
Mamy okupację sejmu i próbę zablokowania budżetu. Mamy aferę taśmową (podobnie
było na Węgrzech), a później masowe protesty obliczone na destabilizację. O ile
jednak w Macedonii masowe protesty organizowano w związku z taśmami, o tyle w Polsce w związku z Trybunałem, jakkolwiek z czasem powody się zmieniały
(kolejno: zmiana prawa aborcyjnego, dziennikarze w Sejmie). W obu przypadkach
mamy opozycję, która usiłuje zerwać Sejm. W obu przypadkach mamy kontrowersyjne
ułaskawienie polityków przerywające postępowanie sądowe. W obu przypadkach mamy
groźby sankcji ze strony UE oraz nacisk Niemiec związany z Trybunałem
Konstytucyjnym. W obu przypadkach mamy zaproszenie przez rząd Komisji Weneckiej, a następnie jej negatywny werdykt.
W obu wreszcie przypadkach po jednej stronie mamy konserwatywny rząd oraz
liberalno-lewicową ulicę — mówiąc językiem ich samookreśleń, bo w istocie
wygląda to tak, że w Polsce i Macedonii mamy do czynienia z całkowicie różnymi
konserwatyzmami: jeden jest gospodarczo socjalny, drugi liberalny. Ulica
natomiast jest nie tyle liberalna czy lewicowa, co „sorosowa", czyli taka, która
głosi prymat liberalizmu obyczajowego oraz multikulturalizmu społecznego...
...i lubi się dobrze zabawić farbkami
Putin a Soros
Zdrowy rozsądek każe podejrzewać, że jeśli w czterech postkomunistycznych
krajach dochodzi do zmiany lub próby zmiany władzy w związku z aferą taśmową (Ukraina w 2000: próba obalenia Kuczmy, czego Pomarańczowa Rewolucja i Euromajdan był
skuteczną kontynuacją; Węgry w 2006: taśma
Gyurcsány; Polska w 2014; Macedonia w 2015) i we wszystkich tych sprawach
kontekst zmiany jest ewidentnie geopolityczny, to znaczy, że możemy mieć do
czynienia z tą samą grą obcego mocarstwa rozgrywającego kraje z nieustabilizowanymi służbami specjalnymi. Gdyby tego rodzaju ciąg analogicznych
wydarzeń w kolejnych krajach był zupełnie od siebie niezależny, to byłoby to
zjawisko jeszcze bardziej intrygujące.
W każdym razie afer taśmowych i integralnie z nimi związanych kolorowych
rewolucji nie da się raczej wyjaśnić w sposób prosty za pomocą jednego czynnika
sprawczego. O ile bowiem Rosja wydaje się najsensowniejszym wyjaśnieniem samych
taśm, o tyle już masowe protesty uliczne rozgrzewają głównie media i organizacje
związane ideowo i często też finansowo z Sorosem.
Czy można sobie wyobrazić, by Putin i szamoczący się z nim Soros grali do
tej samej bramki? W istocie jednak jest to w zasadzie reguła w wielkiej
polityce. Szarpiące się mniej lub bardziej pokazowo olbrzymy nie grają przeciw
sobie i nie szkodzą sobie, lecz przede wszystkim małym, którzy przez ową
szarpaninę zmuszeni są do wybierania stron w sensie rezygnowania ze swojej
suwerenności, podporządkowywania się. Tego rodzaju mechanizmy działają nie tylko
na forum międzynarodowym, ale i krajowym. Bez względu na to, czy PO z PiSem
szczerze czy nieszczerze się wzajem nienawidzą, efektem ich batalii jest
polaryzacja i paraliż sceny politycznej. Obie strony na niej zyskują, nie mają
więc powodów luzować napięcia. Ludzie masowo zawieszają na kołku swoje np.
lewicowe przekonania polityczne, by wybrać w swoim rozumieniu „mniejsze zło". W ten sam sposób na arenie międzynarodowej państwa rezygnują z suwerenności, by
wybrać mniejsze zło, czyli mniej dolegliwego pana.
1 2 3 4 5 6 7 Dalej..
« (Published: 26-01-2017 Last change: 27-01-2017)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 10083 |
|