The RationalistSkip to content


We have registered
200.203.802 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2991 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
  » Church law

Polska z konkordatem po 13 latach na tle standardów europejskich [2]
Author of this text:

Kościoły chrześcijańskie w zasadzie nie są już w stanie powstrzymać tej tendencji. Może jednak do gry wejść mniejszość muzułmańska, która mogłaby się przeciwstawić marginalizacji religii i separacji państwa i kościoła, jeśliby zawała sojusz z religiami chrześcijańskimi przeciwko laicyzacji życia. Kościoły chrześcijańskie zaczynają zdawać sobie sprawę z tej sytuacji. W jednej z publikacji KAI wskazuje się, że proces sekularyzacji doprowadzi zapewne za jakiś czas do rewizji obecnego układu stosunków państwo-kościół w Niemczech; autor dostrzega jednocześnie szansę dla chrześcijaństwa we wkroczeniu do gry muzułmanów, którzy mogliby się przyczynić do zwiększenia znaczenia religii w życiu społecznym. Dla polskich zapędów reewangelizacji Europy może brzmieć to nader okrutnie: nie w nas nadzieja na „odrodzenie duchowe" Europy, lecz w wyznawcach Allacha, którzy wciąż w razie potrzeby potrafią zdemolować kilka ulic w reakcji na artystyczną swawolę bluźnierców.

Z tego ogólnego oglądu wyznaniowego pejzażu europejskiego wysuwają się jednak pewne prawidłowości o których należy koniecznie wspomnieć. Po pierwsze pozostałości państw wyznaniowych zdecydowanie częściej wiążą się z krajami protestanckimi, zaś w przypadku katolickich — poza kilkoma drobniutkimi kraikami — wszędzie wprowadzono mniej lub bardziej konsekwentny rozdział kościoła i państwa. Dlaczego tak jest? Z pewnością nie dlatego, że europejskie kościoły protestanckie są bardziej rozpolitykowane i zaborcze wobec spraw publicznych. Jest wręcz przeciwnie. Nie roszczą sobie one większej roli społecznej i właśnie dzięki temu tradycja związków z państwami mogła utrzymać się w wielu krajach aż do dziś. Zupełnie inaczej jest w przypadku Kościoła Katolickiego. Kościół ten zawsze kiedy tylko mógł wysuwał maksymalistyczne roszczenia względem spraw publicznych, chciał obejmować i regulować jak najwięcej spraw społecznych. Stąd też wprowadzanie rozdziałów było naturalną reakcją emancypujących się społeczeństw europejskich.

I drugie spostrzeżenie. Konkordaty, jako sposób na całościowe i kompleksowe ułożenie stosunków między państwem a Kościołem Katolickim są już wyraźnym anachronizmem, w zasadzie niespotykanym poza Polską w praktyce państw europejskich. Warto zauważyć, że obowiązujące obecnie konkordaty są już bardzo leciwe. Niektóre sięgają zresztą korzeniami reżimów faszystowskich. Czasami słyszy się o tym jakoby poza polskim miało obowiązywać 50 innych konkordatów. Jest to kompletny nonsens, gdyż w ogromnej większości te rzekome „konkordaty" to są jakieś cząstkowe umowy międzynarodowe zawierane ze Stolicą Apostolską i regulujące niektóre jedynie sprawy. Natomiast konkordatów w znaczeniu umów kompleksowo regulujących stosunki wyznaniowe w państwie — już się zasadniczo nie zawiera. Dodatkowo jeszcze na tle innych konkordatów europejskich nasz polski wypada wyjątkowo niekorzystnie z punktu widzenia państwa świeckiego. W tym się niewątpliwie wyróżnia.

Trzymam się jednak swojej głównej tezy, aby nie demonizować znaczenia konkordatu i ogólnie polskiego prawa wyznaniowego dla stopnia klerykalizacji państwa i życia społecznego. Jest to bowiem zbytnie upraszczanie sobie „aktywności antyklerykalnej". Szkodliwy klerykalizm jest w Polsce faktem, a wskazanie konkordatu jako odpowiedzialnego za ten stan rzeczy jest tyleż efektowne co i bezpłodne. Efektowne, bo mamy konkretne wskazanie „winnego". Bezpłodne, bo wypowiedzenie lub nawet renegocjacja konkordatu w dającej się przewidzieć przyszłości naszego kraju mają charakter political fiction.

Groźne przy tym wszystkim jest to, że ogniskując się na smaganiu konkordatu możemy zaniedbać lub zaniechać diagnozowania źródła problemów. Różne badania socjologiczne wskazują na to, że w Polsce bardzo silny jest antyklerykalizm. Ba! Mówi się nawet, że jesteśmy tutaj blisko Francji. Tyle że ten polski antyklerykalizm jest jednym z najbardziej impotentnych jakie można sobie wyobrazić. Ludzie narzekają na Kościół, wyklinają kler, zżymają się na ekspansję materialną Kościoła… A następnie lwia ich część karnie wędruje na „sumę" niedzielną, przyjmuje wszystkie sakramenta, płaci ...i w tym samym wychowuje dzieci. Część tego antyklerykalizmu to jest oczywiście antyklerykalizm katolików, ale niemała część to antyklerykalizm bezwyznaniowców, indyferentnych, innowierców a nawet ateistów, którzy wyemancypowali się „w duchu", czyli na niby. Głównym zadaniem ruchu laickiego, jest tego rodzaju praca u podstaw, która z ludzi po prostu „nie-lubiących-kleru" uczyni ludzi Kościoła niepotrzebujących. Humanistów.

Głos w dyskusji w panelu dyskusyjnym zorganizowanym przez Rację — „Polska z konkordatem po 13 latach" z udziałem dra Pawła Boreckiego, Krystyny Sienkiewicz, Czesława Janika, Mariusza Agnosiewicza, w dyskusji udział wzięli ponadto m.in. Maria Szyszkowska, Andrzej Dominiczak, Aleksander Merker, Piotr Szumlewicz.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nowy Konkordat Polski
I co dalej z konkordatem?

 Comment on this article..   See comments (3)..   


« Church law   (Published: 31-07-2006 )

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Private site

 Number of texts in service: 952  Show other texts of this author
 Number of translations: 5  Show translations of this author
 Newest author's article: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 4957 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)