The RationalistSkip to content


We have registered
204.478.248 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"
  »

Służby w rurach [2]
Author of this text:

Członkowie tej Ligi, to przecież będą przedstawiciele rynku, a w ustroju kapitalistycznym to rynek kształtuje ceny. Zapominamy również o najważniejszym — Gazociąg Bałtycki zasilany ze złóż na Morzu Barentsa przebiega przez terytoria rzadko zasiedlone przez etnicznych Rosjan i garstkę polarnych rybaków. Konsekwencje zaś rozkazu partyzanckiego prezydenta Czeczenii, o ustanowieniu nowych frontów: wołżańskiego i uralskiego już dają o sobie znać. 28 września wyleciał w powietrze na terytorium Kałmykii gazociąg o dużej średnicy. Spowodowało to poważne problemy z dostawą gazu dla Ukrainy. W niedalekiej przyszłości wylecą zapewne w powietrze następne. Na stepowych bezludnych obszarach upilnowanie integralności rurociągów będzie bardzo trudne. Rosja traci jeden ze swoich najważniejszych atutów jako rzekomo stabilny i pewny dostawca.

Musimy to przyjąć do wiadomości — o ile nie podejmiemy pilnej decyzji dotyczącej radykalnej zmiany polityki wobec górnictwa węglowego, budowie pilotowych instalacji zgazyfikowania jego złóż oraz terminalu LNG i podziemnych zbiorników gazu, nasze bezpieczeństwo energetyczne może być zagrożone. Czy taki rozwój wydarzeń przewidywali autorzy scenariusza uzależnienia Polski od dostaw mediów energetycznych z kierunku wschodniego? Nawet jeśli dojdzie do budowy gazociągu z Norwegii, w co osobiście wątpię, bo jest to już obecnie nader dyskusyjna inwestycja, to i tak będzie on pod ścisłą kontrolą Rosjan jako najpoważniejszych partnerów Skandynawów w gazowym biznesie. Aleksander Gudzowaty jest z całą pewnością dużo lepiej w tej kwestii zorientowany.

Najwyższy już czas, aby ktoś zajął się na serio problemami, jakie towarzyszą od samego początku budowie III nitki rurociągu naftowego PRZYJAŹŃ. Jak stwierdzili swego czasu nasi eksperci budowa stanęła na dobre już blisko rok temu. Pod stacją benzynową przed Węgrowem leżą zwalone bezładnie jedna na drugiej rury bez dekli z nawrzucaną do wnętrza ziemią i różnymi śmieciami; pokrywają je czarne płachty dziurawego plastyku. Starannie ukosowane z dokładnością do części milimetra stalowe krawędzie rur ulegają coraz głębszej korozji. Gdy w dniu 19.11.2006 wraz z Wiesławem Zazdrosińskim, Sekretarzem Generalnym Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Rurociągów, który wiele lat przepracował na budowie Gazociągu Orenburskiego, odwiedziliśmy to składowisko, to określenia skandal było najdelikatniejszym z tych, które mu się nasuwało. Na żadnej z budów rurociągów w dawnym ZSRR, w którym przecież niezbyt przesadnie dbano o porządek, podobnego bardaku nigdy nie widział.

Komuś widać bardzo zależy na tym, aby tranzyt ropy naftowej przez Polskę nie konkurował w bliskiej i dalszej przyszłości z transportem rurociągowym do Murmańska i aby nie udało się prezydentowi Białorusi zrealizować zapowiadanego zasilania rafinerii w Możejkach kaspijską ropą tłoczoną rurociągami na trasie Odessa-Brody-Płock-Adamowo.

Nie ulega wątpliwości, że inwestycja była fatalnie przygotowana za co główną odpowiedzialność ponosi ówczesny prezes PERN Wojciech Tabiś — skierowany tamże, mimo że nie posiadał stosownych kwalifikacji przez … Ministerstwo Gospodarki. Kolejnym pytaniem jest, gdzie podziewało się i za brało i bierze nadal niemałe pieniądze Bureau VERITAS , któremu zlecono po jakimś czasie nadzór nad tą inwestycją, a którego przedstawiciel nawet nie trudził się, aby poznać język tubylców. Warto pamiętać, że to samo Bureau dzięki naciskom strony rosyjskiej otrzymało swego czasu kontrakt na nadzór budowy Gazociągu Jamalskiego,

Pierwotnie kontrakt na przygotowania trasy, czyli „right of way", tej inwestycji podpisało Towarzystwo Rozwoju Infrastruktury PRO LINEA, którego założycielem był niejaki Jerzy Gładki dyrektor ds. inwestycji EUROPOLGAZU. Podpisało i wzięło wielomilionową zaliczkę, z której cześć prawdopodobnie przypadła również ówczesnemu dyrektorowi technicznemu PERN. Był on wówczas, nie zważając na konflikt interesów, członkiem zarządu PRO-LINEA. Obecnie siedzi. Na ironię zakrawa fakt, że PRO LINEA, stowarzyszenie zrzeszające firmy działające na rzecz inwestycji infrastrukturalnych w RP, korzystało z lokum użyczonego przez rosyjską spółkę. A sam prezes Gładki otrzymał liczone w setkach tysięcy nagrody od EUROPOLGAZU za niezwykle skuteczne przełamywanie chłopskich blokad na budowie rosyjsko-niemieckiego gazowego korytarza i kabla światłowodowego przez Polskę. Lokalna prasa zarzucała mu też korumpowanie wojewodów i innych urzędników państwowej administracji, aby ponad interes własnego kraju stawiali interesy GAZPROMU. Warto odnotować, że swego czasu na jeden z pokazów wdrożeniowych nowej technologii badań ultradźwiękowych, które miały być zastosowane na budowie polskiego odcinka Gazociągu Jamalskiego, dyrektor Gładki pojawił się w stanie wskazującym na spożycie, razem z attache ambasady rosyjskiej Charczewem. Attache wydalono z RP jako szpiega. Wydarzenie odnotowała wielkonakładowa prasa.

Konsorcjum PROCHEM- MEGAGAZ, które w 2002 r. wygrało przetarg na realizację III nitki mającej długość około trzystu kilometrów, wymówiono tę umowę pod pretekstem, że "nie gwarantowało zachowania jakichkolwiek terminów i nie zapewniało utrzymania określonego poziomu kosztów". Zamiast natychmiast zlecić dokończenie budowy doświadczonym firmom w rodzaju HYDROBUDOWY-6 czy GAZOBUDOWIE lub nawet dotychczasowym wykonawcom, a prawnikom i księgowym pozostawić osiągniecie kompromisu w zaciszu gabinetów, strony się procesują. Faktyczne straty wielokrotnie przekroczyły już zysk jakie miano osiągnąć dzięki zerwaniu kontraktu z rzekomo nierzetelnym wykonawcą. Wyspecjalizowane firmy budują rurociągi o podobnej średnicy średnio w tempie 1 kilometr dziennie. Jest godnym przypomnienia, że dokładnie czterdzieści lat temu II nitkę rurociągu PRZYJAŹŃ ułożono w tempie dwa razy szybszym niż to, na które się zanosi przy budowie jej III nitki. Dla kraju tranzytowego, który powinien z tytułu swego położenia osiągać znaczące zyski jest to kompromitacja. Inwestycja III nitki została praktycznie wstrzymana i rury korodują. Komu tak naprawdę ta sytuacje jest na rękę odpowiedzmy sobie sami. Podobnie jak i na to, w czyim tak naprawdę interesie działał Jerzy Gładki i oficerowie „służb", którzy ją „monitorowali".

Czy w ich działania należy również wpisać rezultaty dziesięcioosobowej wycieczki do Kazachstanu urzędników z Ministerstwa Gospodarki, którzy jako dywersyfikację dostaw ropy dyskutowali jej transport kolejowymi cysternami przez Rosję (sic!).

Ukraińców ta informacja zaszokowała. Niezwykle ciekawe są też przyczyny zapowiadanej reorganizacji Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych PERN — Płock poprzez wydzielenie z niego części rurociągów produktowych i przekazanie ich do dyspozycji NAFTOBAZOM, a raczej powstałej na ich bazie nowej firmie, której nadano nazwę Operatora Logistycznego Paliw Płynnych. Jednocześnie wróble donoszą, że na Białorusi kładzione są nowe rurociągi z rafinerii w Mozyrzu w kierunku polskiej granicy. Czyżby powstawała nowa, sterowana z Moskwy konkurencja dla jednego z najlepszych i najbardziej dochodowych polskich przedsiębiorstw, jakim ciągle i mimo wszystko jest PERN?

Gdy działające w nim związki zawodowe zaprotestowały przeciwko pozbawionemu racjonalnych podstaw podziałowi i przekazaniu szacowanych na 1,2 mld złotych rurociągów produktowych wartej o wiele mniej spółce NAFTOBAZY pojawiły się pogłoski, że na czele związków zawodowych w PERN stoi rzekomo były agent..

Brak elementarnego rzemieślniczego rurociągowego wykształcenia, brak elementarnego rozumienia pojęcia etyki zawodowej, niejasne interesy nowych pożałowania godnych elit,  przesłaniają niektórym nie tylko racjonalne widzenie świata, ale i niestety również polską rację stanu. Dopiero w tym kontekście możemy powiedzieć, że jedne służby w tych rurach są skuteczniejsze od innych służb. I z pewnością nie są to polskie służby.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Dajmy odejść legendom
Stressowa III Nitka

 Comment on this article..   


«    (Published: 20-01-2007 Last change: 02-06-2013)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Witold Stanisław Michałowski
Pisarz, podróżnik, niezależny publicysta, inżynier pracujący przez wiele lat w Kanadzie przy budowie rurociągów, b. doradca Sejmowej Komisji Gospodarki, b. Pełnomocnik Ministra Ochrony Środowiska ZNiL ds. Międzynarodowego Rezerwatu Biosfery Karpat Wschodnich; p.o. Prezes Polskiego Stowarzyszenia Budowniczych Rurociągów; członek Polskiego Komitetu FSNT NOT ds.Gospodarki Energetycznej; Redaktor Naczelny Kwartalnika "Rurociągi". Globtrotter wyróżniony (wraz z P. Malczewskim) w "Kolosach 2000" za dotarcie do kraju Urianchajskiego w środkowej Azji i powtórzenie trasy wyprawy Ossendowskiego. Warto też odnotować, że W.S.M. w roku 1959 na Politechnice Warszawskiej założył Koło Stowarzyszenia Ateistów i Wolnomyślicieli.   Biographical note

 Number of texts in service: 49  Show other texts of this author
 Newest author's article: Kaukaz w płomieniach
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 5221 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)