|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
The Bible » » The New Testament
Cuda Jezusa [3] Author of this text: Mariusz Agnosiewicz
Uzdrowienie ślepca
Bartymeusza koło Jerycha. Tym razem poszło wspaniale (poprzednio jak pamiętamy — zobacz — , w Betsaidzie, Jezus musiał
opluwać ślepca, co zresztą nie przyniosło pożądanych efektów, gdyż
widział ludzi jako drzewa chodzące). Ślepiec odzyskał wzrok na wezwanie Jezusa. (10, 46n)
Kolejnym wątpliwej
wartości cudem (po zabiciu dwóch tysięcy świń gerazeńskich), jest bez
wątpienia cud uschnięcia drzewa figowego. Oto zapragnął Jezus się
posilić, jednak na drzewku, które sobie upatrzył nie znalazł żadnego
owocu ("bo nie był czas figom" — jak
nas poucza Pismo). Być może Zbawiciel miał ważniejsze rzeczy na głowie
niż zdobywanie wiedzy o okresach owocowania, gdyż poirytowany sprawił, że
uschło, rzekł do drzewa: "Niech
już więcej na wieki nie je owocu nikt z ciebie"
(11, 12n). Jest to bez wątpienia
„najgłupsza z cudownych bajeczek (...) W tym przypadku ludzka żądza
bajania przeszła wszelkie oczekiwania. Podobny cud nie pozwala wierzyć
cudotwórcy, daje raczej podstawy po temu, by powątpiewać w jego
poczytalność. Jezus na pewno nie zasłużył sobie na to, by zostać
obdarzonym takimi cudownymi czynami"
(Ranke-Heinemann [ 10 ])
Po śmierci Jezusa
na krzyżu rozdarła się na dwoje zasłona kościelna, co spowodowało nawrócenie
rotmistrza (15, 38)
Cud rezurekcji, czyli zmartwychwstania
Cuda u Mateusza (kolorem
jasnoszarym odznaczone są cuda, które powtarzają się u poprzedniego ewangelisty bez zmian)
Mającemu wątpliwości co do ojcostwa
Józefowi ukazuje się Anioł Pański we śnie i poucza go, aby się
na Miriam nie gniewał, gdyż dziecię jest z Ducha Świętego
Cud ukazania się gwiazdy zwiastującej narodziny Jezusa (2, 1n)
Cud w czasie chrztu (jak u Marka)
Uzdrowienie trędowatego
(8, 1n) — podobnie jak u Marka, z tym, że usuwa nieładny zwrot „Jezus
zagroził mu" (trędowatemu), który występował u Marka
Uzdrowienie "powietrzem ruszonego" (paralityka) — uzdrowienie na odległość, Jezus miał nie widzieć swego pacjenta, będącego
sługą setnika, poganina (było to drugie uzdrowienie na odległość,
pierwsze dotyczyło córki Syrofenicjanki. Nie bez znaczenia zapewne
pozostaje, że oba te cuda dotyczyły pogan, stąd kwestionuje się oba
cudy, jako zupełnie odmienne charakterem niż typowe dla Jezusa uzdrawianie
przez bezpośredni kontakt — był to zapewne ukłon ewangelistów w stronę
pogan, Jezusowi zapewne było to obce) (8, 5n)
-
Uzdrowienie teściowej Szymona Piotra z gorączki (8, 14n) — jak u Marka
Tego samego
dnia "przywiedli mu wiele diabelstwa
mających. I wyrzucał duchy słowem , i wszystkie, którzy się źle mieli,
uzdrowił" (8, 16) — jak u Marka
Uciszenie burzy (8, 26) — jak u Marka
Uzdrowienie opętanych
(wpuszczenie demonów w świnie) — u Marka — jeden, Mateusz ma dwóch (8,
28n). Skorygował ponadto Mateusz co nieco lokalizację — Marek pisał o oddalonym o 60 km kraju Gerazeńczyków, Mateusz przybliżył kraj o 50 km
do morza, gdyż pisał o Gadareńczykach (ok. 10 km od jeziora Genazaret).
Tym niemniej 10 km i tak wydaje się znacznym dystansem dla świń.
Uzdrowienie "powietrzem ruszonego" (paralityka) — jak u Marka
Nieświadome uzdrowienie kobiety "cierpiącej na krwotok" — jak u Marka
Cud ożywienia córki Jaira (9, 18n) — jak u Marka
Uzdrowienie dwóch ślepców. Tam
gdzie Marek opisywał jednego Mateusz widzi dwóch, obyło się ponadto bez
ośmieszającego plucia (9, 27n)
Uzdrowienie "człowieka
niemego, diabelstwo mającego" (9, 32)
Uzdrowienie człowieka
"mającego rękę uschłą"(12, 9n) — jak u Marka
Cudy w Nazarecie (13, 58) — jak u Marka
Uzdrowienie człowieka "mającego
diabelstwo, ślepego i niemego" (12, 22) — takiej kombinacji przypadłości Marek nie uwzględnił
"Konsumpcyjny cud" rozmnożenia
chlebów jest bardziej cudowny niż u Marka: na wejście uzdrowił chorych,
liczba chlebów i ułomków jest ta sama, jednak liczba jedzących została
zwiększona — oto Marek pisał, że jadło pięć tysięcy mężów, Mateusz
dodał: "oprócz niewiast i dziatek" (14, 14n)
Również inny
jest cud chodzenia po wodzie: kiedy Jezus wędrował wodą, uczniowie
krzyczeli, że to jakiś zwid (tak jak u Marka). Mateusz, aby nie pozostały
żadne wątpliwości w tej materii, rozkazał wyjść piechotą na morze
Piotrowi, który jednak zdołał ujść tylko kilka kroków i zaczął tonąć
(być może się potknął, jednak Jezus mówił, że to z powodu małej
wiary) (14, 22n). Historię tę wymyślił autor pod wpływem Psalmu, gdzie
znajdujemy fragment o wodach zalewających duszę (mała wiara Piotra): "Wybaw
mię, Boże, boć weszły wody aż do dusze mojej. Ulgnąłem w błocie głębokości i dna nie masz. Przyszedłem na głębokość morską, a nawałność mię
ponurzyła" (68(69) 1-3), "...a
wziął mnie [Bóg] i wyjął mnie z wód wielkich" (17, 17)
Cudy w okolicach Genazaret — jak u Marka
Uzdrowienie na odległość córki Syrofenicjanki — jak u Marka
Drugie cudowne
rozmnożenie chleba, podobnie jak pierwsze, jest u Mateusza bardziej
cudowne: przed pomnożeniem jadła mamy uzdrowienia: "przyszły
do niego wielkie rzesze, mając z sobą nieme, ślepe, chrome, ułomne i inszych wiele, i porzucili je u stóp jego, i uzdrowił je. Tak iż się
rzesze dziwowały, widząc nieme mówiące, chrome chodzące, ślepe widzące, i wielbili Boga Izraelskiego"
(15, 29n), liczba chlebów i koszów z ułomkami tak jak u Marka, inna jednak liczba jedzących. Marek
napisał: "A było tych co jedli około czterech tysięcy",
Mateusz poprawił błąd Marka, pisząc: "A
było tych, którzy jedli, cztery tysiące człowieka oprócz dziatek i niewiast" (których
oczywiście nie policzył Marek, gdyż mówił tylko o ludziach, do których
najwyraźniej dziatki i niewiasty się nie liczą)
Cud Przemienienia, czyli Transformacji
Jezusowej, opisywany jest przez synoptyków (Jan go nie zna), relacje
są jednakowe (choć Łukasz pisze o innym terminie przemiany). Jezus
(w środku) zabrał ze sobą jedynie trzech uczniów (Piotra, Jakuba i Jana), którzy mogli dostąpić tego momentu. Dwaj sędziwi mężowie, to Eliasz i Mojżesz. |
Cud uzdrowienia opętanego chłopca. Jak pamiętamy był on kompromitujący dla Jezusa (ozn. nr 18),
toteż Mateusz pominął rozwlekły opis Markowy, czyniąc jednocześnie epileptyka lunatykiem.
Tam gdzie Marek
opisuje uzdrowienie ślepca (10, 46n), Mateusz pisze o dwóch ślepcach, którzy
odzyskali wzrok za dotknięciem Jezusa (20, 29n). Wyżej pisałem o tym, że
cudy Elizeusza „natchnęły" ewangelistów (ożywianie, rozmnażanie
chleba), również w przypadku uzdrawiania ślepców wygląda to dość
podobnie. W Drugiej Królewskiej czytamy: "Modlił się tedy Elizeusz, i rzekł: O Panie,
otwórz proszę oczy jego, żeby widział. I otworzył Pan oczy sługi onego, i ujrzał, a oto góra pełna koni, i wozy ogniste około
Elizeusza. A gdy Syryjczycy szli do niego, modlił się Elizeusz Panu, mówiąc: Proszę,
zaraź ten lud ślepotą. I zaraził je Pan ślepotą według słowa
Elizeuszowego. Wtem rzekł do nich Elizeusz: Nie tać to droga, ani to miasto. Pójdźcie za mną, a zawiodę was do męża, którego szukacie. I przywiódł je do
Samaryi, a gdy weszli do Samaryi, rzekł Elizeusz: O Panie, otwórz oczy
tych, aby przejrzeli. I otworzył Pan oczy ich, i widzieli, że byli w pośród
Samaryi." (2 Król.6, 17-20) Mamy więc oto uzdrowienie ze ślepoty, zaślepienie i uzdrowienie. Jezus uzdrawiał ze ślepoty (dwukrotnie), ale czy zaślepiał?
Otóż tak. Jezus też zarażał lud ślepotą (zob. 13, 11-15, por. też: Mk
4, 10-13, powoływał się tutaj Jezus na słowa proroka Izajasza: "Znieczul serce tego ludu i dotknij jego uszy głuchotą, a jego
oczy ślepotą, aby nie widział swoimi oczyma i nie słyszał swoimi uszyma…",6, 10)
Kompromitujący
cud uschnięcia drzewa figowego zyskał u Mateusza większą moc: drzewo nie
uschło drugiego dnia, lecz natychmiast po wypowiedzeniu przez Jezusa zaklęcia.
Jezus poucza uczniów, którzy "dziwowali się" wobec takiej magii: "Zaprawdę
powiadam wam, jeślibyście mieli wiarę, a nie wątpilibyście, nie tylko z figowym drzewem uczynicie, ale też gdybyście tej górze rzekli: podnieś
się a rzuć się w morze, zstanie się." Przede wszystkim
jednak autor usuwa zwrot "bo nie był czas figom", przez co
czyn Jezusa nie jest jednoznacznie naganny (21, 18n)
Po śmierci Jezusa
na krzyżu, jak u Marka, rozdarła się na dwoje zasłona kościelna i zrobiła się ciemność.
Mateusz dodał jednak "...i ziemia zadrżała, a skały się popadały. I groby się otworzyły, i wiele
ciał świętych, którzy byli posnęli, powstało"
(27, 51n). Podobnie było w czasie śmierci Heraklesa: "Gdy
umierał, zatrzęsła się i pękła ziemia, zapadła ciemność — są to
okoliczności bardzo często spotykane w opisach śmierci bóstw i natrafiamy na nie również w chwili zgony Cezara [zob.
Georgiki Wergiliusza]" [ 11 ]
Cud rezurekcji — młodzieniec ubrany na biało zamienił się w oszałamiającego
anioła (28, 1n). Kobiety nie zastały już go siedzącego, lecz były świadkami
jego zejścia na ziemię: "A
oto się zstało wielkie drżenie ziemie. Albowiem Anjoł Pański zstąpił z nieba i przystąpiwszy odwalił kamień, i siedział na nim, a było wejźrzenie
jego jako błyskawica, a odzienie jego jako śnieg"(28, 2n). Podobnie jak w przypadku kynika Peregryna Proteusza: "ukazał
się, gdy go spalono, pewnemu filozofowi, który nie tylko utrzymuje, że
widział zmartwychwstałego w białej szacie i ze świetlistym obliczem, ale i zaklina się, iż był świadkiem jego wniebowstąpienia ."
[ 12 ]
Jak widzimy — ilość wspomnianych
scen z cudami jest zbliżona, jednak połowa z nich została upiększona.
Cuda u Łukasza
Przed narodzeniem Jezusa anioł
nie zjawia się we śnie Józefowi, lecz na jawie Maryi, i to nie byle kto,
jeno sam Gabriel. (1, 26n)
1 2 3 4 Dalej..
Footnotes: [ 10 ] "Nie i Amen" — Uta Ranke-Heinemann, Uraeus, Gdynia 1994, s.104 [ 11 ] "I znowu zapiał kur — Krytyczna historia Kościoła" — Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; t.1, s.95 [ 12 ] "I znowu zapiał kur — Krytyczna historia Kościoła" — Karlheinz Deschner, Uraeus, Gdynia 1996; t.1, s.135 « The New Testament (Published: 20-06-2002 Last change: 08-08-2002)
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 605 |
|