The RationalistSkip to content


We have registered
204.449.617 visits
There are 7364 articles   written by 1065 authors. They could occupy 29017 A4 pages

Search in sites:

Advanced search..

The latest sites..
Digests archive....

 How do you like that?
This rocks!
Well done
I don't mind
This sucks
  

Casted 2992 votes.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
 Outlook on life »

Smak kobiety
Author of this text:

Ktoś znowu na mej piersi ułożył się do snu. Nie prosiłam go o to. Nie przebierałam się za poduszkę ani za kołderkę. Kropla potu. Serce ciężkie i ciepłe. Dłonie. Szelest warg. Warkocze słów. Ciężar obcego ciała przygniatającego słaby kościec.

Czasami budzę się z tego snu, rozciągam zdrętwiałe kości. Skulona w chłodnej pościeli otwieram oczy. Powietrze wibruje tykaniem zegara, oddech przenika oddech.

Wpatrzona w bladą ciemność, w odległe kontury form, tulące niewinne płatki śniegu, pieszczę swe ciało, nie mogąc zrozumieć. Zimne usta, piersi, powieki. Brzuszek też jest zimny. Kolana i stopy.

Fragment gładkiego materiału oddziela od wszechświata, izoluje. Czyjaś dłoń, powolnym ruchem, spogląda na kolory. Czerń. Smak wina.

Stojąc wyprostowana na krawędzi rozgniatam w myślach pomarańczę. Przebłyski pierwotnej jaźni znad kotary snu. Tak rzadko, niezmiernie rzadko. Czyjeś oczy, nos, usta, słowa. Wiedźmy tuż obok. Opadam bezsilna, w bezdenną otchłań, niekończący się rodny kanał. Okno. Oko na świat.

Ten, który się dzieje teraz jest taki nierealny, okryty mgiełką braku wspomnień. Tkany przez całe życie z pojedynczych zdjęć, fragmentów niedokończonego filmu, potok postrzępionych wrażeń, odczuć tego, co rzekomo było. Stąpam po nim delikatnie, próbując przeniknąć do wewnątrz.

Ktoś wchodzi do pokoju. Nie otwierał drzwi, nie poruszał klamką. Siada tuż obok, na kanapie, na której leżę, wduszona w pościel. Opiera się o moje plecy. Rozgarnia włosy. Pieści ucho pocałunkiem szeptu.

Śniadanie. Stół, sztućce, filiżanki. Wielbłąd o zatroskanym obliczu. W kolejnej kropli kawy mija dzień. Twarze, słowa uśmiechnięte, zbyt dużo słów. Jeden krok w otchłań. Głos głośniej. Człowiek głos myśl. Człowiek ubranie. Człowiek twarz ciało język. Czy jest tu fajnie. Czy warto żyć, pytają.

***

Nachyla się nade mną z uśmiechem. Nadąsana. Naburmuszona. Jak to się z tobą nie bawię, mówi. Cały czas się bawię… Cały czas… tobą...


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Wspomnienie
Zbędne pytania

 Comment on this article..   


«    (Published: 21-06-2002 Last change: 06-09-2003)

 Send text to e-mail address..   
Print-out version..    PDF    MS Word

Krzysztof Sykta
Zajmuje się głównie biblistyką i religioznawstwem. Prowadzi stronę synopsa.pl. Skończył ekonomię, jest dyrektorem w izbie gospodarczej i redaktorem w Magazynie Przedsiębiorczości i Integracji Lokalnej IMPULS. Był redaktorem naczelnym ezinu Playback.pl
 Private site

 Number of texts in service: 102  Show other texts of this author
 Newest author's article: Niezmienność Pisma
All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.
page 613 
   Want more? Sign up for free!
[ Cooperation ] [ Advertise ] [ Map of the site ] [ F.A.Q. ] [ Store ] [ Sign up ] [ Contact ]
The Rationalist © Copyright 2000-2018 (English section of Polish Racjonalista.pl)
The Polish Association of Rationalists (PSR)