|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
»
Prawo hegemona w Polsce piłsudczykowskiej po 1935 [2] Author of this text: Dawid Bunikowski
Jestem zdania, że powyższe rozważania nie wykluczają, iż w początkowym procesie budowy demokracji lub w czasie wielkiego kryzysu społecznego jeden ośrodek dyspozycyjny wskaże drogę do stworzenia społeczeństwa obywatelskiego, dokonując likwidacji dawnego reżymu, uruchomiając konieczne i szybkie reformy, ale nie wykorzystując przy tym dla własnych celów powierzonego mu przez społeczeństwo zaufania, czego najlepszym dowodem jest późniejsze usunięcie się w cień. Nie da się ukryć, że ośrodków decyzyjnych w demokracji może być, oczywiście, wiele. Mogą to być jednostki i grupy, organy władzy publicznej lub przywódcy polityczni, ekonomiczni, społeczni czy religijni. Ośrodki mogą się przenikać, wspierając się lub atakując się. Ośrodek decyzyjny może korzystać z wielu doradców lub „pod-ośrodków” będących instytucjami lub osobami niezwykle wpływowymi w społeczeństwie, z którymi nawet Hegemon musi się liczyć. Hegemon pełni jednak rolę nadrzędną, jego zdanie się liczy dla instytucji państwowych i uczestników życia publicznego. Hegemon cieszy się wsparciem „dworu”, „zawodowych żołnierzy” i zwolenników „szeregowych”, dla których jest autorytetem oraz siłą psychiczną i sprawczą. Jest jedynym ośrodkiem wydającym dyspozycje dla podporządkowanych organów władzy publicznej i jej jednostek organizacyjnych. Posiada realne i „żywe” prawo — „prawo hegemona”. Prawo hegemona nadaje kierunek działaniom podporządkowanych (nieoficjalnie), oficjalnych organów władzy publicznej i ich jednostek oraz działaniom podporządkowanych (oficjalnie lub nieoficjalnie) ruchów politycznych czy społecznych. Prawo hegemona może również interweniować w konkretnej sprawie urzędowej, zmieniając radykalnie jej bieg. Dyspozycja Hegemona jest podstawowym źródłem „prawa hegemońskiego”. Istotą dyspozycji jest wykonanie woli Hegemona. Wola Hegemona jest podstawą dyspozycji. Hegemon może zająć się każdą sprawą w państwie. Dyspozycja może mieć charakter ogólny lub szczegółowy. Niewykonanie dyspozycji rodzi poważne konsekwencje, które mają charakter rozsiany lub skupiony (sankcje rozsiane i skupione).
Wielość ośrodków decyzyjnych w modelu idealnym jest środkiem do koherencji życia publicznego i politycznego, polegającej na jak najlepszym wykonywaniu przez wszystkie instytucje władzy publicznej swoich obowiązków i uprawnień, na wzajemnej kontroli i ograniczeniach prawnych. W modelu teoretycznym Hegemon nie znosi konkurencji, jest władzą — używając nieco Heglowskiego języka — sam dla siebie i przez siebie. Instytucja Hegemona sprawia wiele problemów w społeczeństwie obywatelskim, w strukturach władzy państwowych i w normalnym funkcjonowaniu życia politycznego oraz całego społeczeństwa. Powstają wątpliwości co do zgodności z prawem decyzji agend prawotwórczych, organów prawo stosujących oraz organów władzy publicznej, wydanych de facto na podstawie dyspozycji Hegemona. Wątpliwy jest charakter prawny samych „dyspozycji hegemońskich”. Ponadto Hegemon rodzi konflikty, gdyż swojej władzy nie czerpie z majestatu prawa, ale z uzurpacji i własnych wpływów, a to powoduje, iż może odczuwać niedosyt i dążyć do konfliktów z przeciwnikami realnymi lub domniemanymi, w których czuje się dobrze, jako że powodują one psychiczne rozprężenie i poczucie pełni władzy.
Moje rozważania dotyczą głównie Hegemona o charakterze społeczno-politycznym lub władczo-ideologicznym. W ustroju totalitarnym prawo hegemona jest też prawem oficjalnym, powszechnie obowiązującym, na podstawie którego dokonuje się czynności urzędowych. W ustroju formalnie demokratycznym jest to prawo „głębsze”, nieformalne, na podstawie którego również faktycznie podejmuje się wszelkie działania urzędowe i państwowe.
Ideę Hegemona wcielali w praktyce w życie I sekretarze partii komunistycznych w dawnym bloku komunistycznym, w warunkach tzw. demokracji socjalistycznej. W pewnym sensie idee te bliskie były autorytarnym władcom w wielu państwach Europy przed wybuchem II wojny światowej. W Polsce przykładowo rola Marszałka Piłsudskiego i obozu sanacyjnego była ogromna. Należy jednak uwzględnić w tym ostatnim przypadku ówczesne okoliczności wewnętrzne i uwarunkowania międzynarodowe.
Czy i jakie jest psychologiczne uzasadnienie prawa hegemona? Z badań Ericha Fromma nad totalitaryzmem wynika jasno, że społeczeństwa mogą „uciekać od wolności”, oddając władzę dyktatorom lub rządom autorytarnym w celu poczucia bezpieczeństwa psychicznego i stabilizacji życiowej oraz zrzucenia odpowiedzialności na kogoś innego podejmującego zamiast obywateli ważne decyzje dotyczące ich, oraz z powodu potrzeby autorytetu, pewności w życiu i szacunku dla siły i stanowczości. [ 2 ] Władza hegemońska znajduje swe psychologiczne uzasadnienie w cechach człowieka, a zwłaszcza w potrzebie bezpieczeństwa, poczucia stabilizacji i wspólnoty oraz „ucieczce od wolności” związanej z przerzuceniem odpowiedzialności za nasze życie na kogoś innego. Hegemon władzę zdobywa i utrzymuję przemocą lub siłą autorytetu. Jego autorytet może wynikać z osobowości władcy lub systemu strachu i terroru. Istotną rolę odgrywa konformizm społeczny („żyjemy tak, jak inni z lęku przed alienacją i odrzuceniem”).
1 2 3 4 Dalej..
Footnotes: [ 2 ] E. Fromm, Ucieczka od wolności, Warszawa 1994. Fromm pisze, że „prawo do wyrażania myśli wtedy coś znaczy, kiedy jesteśmy zdolni mieć myśli własne; wolność od zewnętrznego autorytetu tylko wtedy jest trwałym nabytkiem, kiedy wewnętrzne warunki psychiczne pozwalają nam ukonstytuować naszą własną indywidualność”. Wolność jest naczelną wartością, a „niezbywalne ludzkie prawo do wolności i szczęścia opiera się na przyrodzonych właściwościach człowieka: jego woli życia, ekspresji i wyrażania możliwości, które rozwinęły się w nim w procesie dziejowej ewolucji” (s. 226 i 268). A. Giddens dla opisania sytuacji oddania pełni władzy przez społeczeństwo jednostce używa sformułowania „władza jako autorytet” (authority). Jest to władza sprawowana prawomocnie przez jedną osobę lub grupę ludzi nad jedną osobą lub nad innymi. Ów element prawomocności posiada zasadnicze znaczenie w tej koncepcji władzy. Odróżnia on tę koncepcję od koncepcji władzy sprawowanej w oparciu o siłę lub przemoc. Władza ujęta jako autorytet polega na „przyzwoleniu rządzonych, by dana osoba lub grupa wydawała im nakazy i polecenia”. Tak było m.in. w faszystowskich Niemczech. Przyzwolenie społeczeństwa na wydawanie rozkazów i poleceń może się jednak wiązać również z władzą autorytarną, mimo że ta głównie opiera się na przemocy, strachu i terrorze, a nie na społecznej zgodzie na dyktaturę. Społeczeństwo nie jest dopuszczone do władzy lub zakres tej partycypacji jest ograniczony. Nie ma prawnej możliwości wyrażenia sprzeciwu dla decyzji wobec takich rządów lub brakuje możliwości odsunięcia od władzy przywódców. Wolności obywatelskie, w tym wolność słowa i krytyka władzy publicznej, są ograniczone, system ma charakter represyjny, choć władza może zapewniać powszechny dobrobyt i porządek (przykład Singapuru i „miękkiego autorytaryzmu”). Stąd też prawdopodobnie wynika poparcie społeczne dla rządów autorytarnych. Zob. A. Giddens, Socjologia, Warszawa 2006, s. 738. Psycholog A. Sperling w swej „Psychologii” wymienia motywy społeczne zachowania człowieka: motywy społecznej aprobaty, dostosowania, współistnienia. Człowiek ma silne tendencje do panowania nad nie tylko swym ciałem, ale także otoczeniem i innymi osobami. Ludzie zaś potrzebują aprobaty zarówno we własnych oczach, jak też w oczach innych. Za tymi motywami stoi „pragnienie bezpieczeństwa lub poczucia, że przyszłość jest bezpieczna i gwarantuje przetrwanie”. Jednostka chętnie ponadto poddaje się naciskowi grupy (konformizm). Zob. A. Sperling, Psychologia, Warszawa 1995, s. 277 i 369-370. Bauman i May twierdzą, że „centrum charyzmatycznej aktywności” przesunęło się ze sfery religijnej do sfery politycznej, na co zasadniczy wpływ ma rozwój mass mediów. Charyzmatyczni przywódcy są obecni w „przestrzeni publicznej” dzięki np. telewizji. „Osobistości telewizyjne” wydają się być kreowane właśnie przez media i traktowane za „wyrocznie w sprawach stylu życia i codziennych gustów”. Władza i autorytet mają ugruntowanie także „prawno-racjonalne”. Polecenia wydawane są przez jakąś organizację lub osobę, a ludzie są zobowiązani do ich wykonywania. Taka sytuacja wyklucza wątpliwości i pytania związane z „rozumnością” i „moralnym charakterem” polecenia. Jest tak jednak tylko na pozór. Autorzy dodają, że „prawo i nakaz wskazują nam autorytatywne źródło decyzji co do podejmowanych czynów”. Wykonawcy poleceń nie mają dylematu, czy działają moralnie, czy też nie, gdyż zawsze mogą powiedzieć, że wykonywali tylko polecenia ustanowionego prawem „zwierzchnika”. Nie muszą się nawet czuć odpowiedzialni za swe czyny. Konsekwencje prawno-racjonalnego „ugruntowania” władzy mogą być zatem poważne. Zdejmuje się bowiem z ludzi odpowiedzialność za wybór wartości, narzucając sposób postępowania z góry. Ludzi winni zbrodni (np. ludobójstwa czy morderstw) mogą tłumaczyć się prawnym ugruntowaniem władzy i posłuszeństwa. Słusznie zauważa się, że nie można tak tłumaczyć swego wyboru, gdyż nawet decyzja o posłuszeństwie jest wyborem moralnym. Zbudowanie takiej hierarchii zależności, w której nie wiadomo, kto i kiedy podejmuje decyzje na szczeblu władzy, „usuwa wartości z pola widzenia”, rozmywa odpowiedzialność za czyny i aspekt moralny czynu. Pragnienie bezpieczeństwa wynikające z przynależności do grupy jest silniejsze od poczucia moralnego obowiązku. Jest oczywiste, „że wykonawcy stają przed propozycją, by zrzucili z siebie brzemię wolności, której pełnia zawsze obejmuje odpowiedzialność za własne czyny”. Por. Z. Bauman, T. May, Socjologia, Poznań 2004, s. 98-99. Ludzie wolą często „uciekać od wolności”, jak ujął to trafnie Fromm, dając się zwieść autorytaryzmom i konsumpcjonizmowi. Elliot Aronson w słynnej książce „Człowiek – istota społeczna”, nawiązując do badań Adorno, wskazuje, że z eksperymentów psychologicznych wynika, iż istnieją ludzie, którzy mają predyspozycje do tego, żeby być uprzedzonymi, a wpływ na to mają nie tyle czynniki zewnętrzne, co uwarunkowania osobiste („dlatego, że są takimi, a nie innymi ludźmi”). Osoby takie, tzw. osoby autorytarne, charakteryzują się brakiem tolerancji dla słabości, silną skłonnością do karania, podejrzliwością i niezwykłym respektem dla władzy. Badania, eksperymenty i stosowne testy (tzw. skala F na mierzenie autorytarności) dowodzą, że dostosowujemy się do zachowań lub opinii takiej jednostki, która jest podobna do nas, ma dla nas duże znaczenie albo jest ekspertem lub autorytetem w jakiejś dziedzinie (np. większy jest respekt dla kogoś reprezentującego władzę, policjanta w mundurze itd.). Wpływ na ludzi mają osoby, które wydają się być godne zaufania i „znają się na rzeczy”. Zob. E. Aronson, Człowiek – istota społeczna, Warszawa 2005, s. 34, 84 i 312-314. Może to także dotyczyć cech osoby sprawującej władzę, jego siły i stanowczości. Z badań Altemeyera (alternatywnych wobec badań Adorno) wynika, że osobowość „prefaszystowska” (autorytarna) posiada trzy cechy, tzw. wiązki postaw: autorytarną uległość, autorytarną agresję i konwencjonalizm. Autorytarna uległość polega na wysokim stopniu podporządkowania oficjalnym autorytetom w społeczeństwie. Z kolei autorytarna agresja związana jest z nienawiścią do obcych, wspartą akceptacją autorytetów. Konwencjonalizm wiąże się z przestrzeganiem norm mających poparcie lub akceptację autorytetów. Zob. T. D. Nelson, Psychologia uprzedzeń, Gdańsk 2003, s. 130-13l. Powstanie społeczeństw, które chcą być rządzone przez autorytety za pomocą rozkazów, poleceń czy sugestii nie jest więc niemożliwe, a historia zna liczne przypadki, w których Hegemon zdobywał władzę i ją umacniał. « (Published: 03-11-2008 Last change: 06-11-2008)
Dawid Bunikowski Ur. 1980 r. Doktorant w zakresie nauk prawnych (Katedra Teorii Prawa i Państwa, UMK Toruń). Wyróżniony szeregiem nagród i stypendiów (Prezesa Rady Ministrów; Wydziału Prawa; władz lokalnych i edukacyjnych). Podinspektor w Zespole Radców Prawnych w Starostwie Powiatowym w Starogardzie Gdańskim (2005 r.), a także pracownik Biura Powiatowego Rzecznika Konsumentów (tamże). Członek zarządu Fundacji „Pomagamy Zdrowiu” w Starogardzie Gdańskim – Sekretarz Fundacji (2005). Zainteresowania: prawo, filozofia, sztuka, literatura, kultura, poezja, sport, football, ekonomia, psychologia. Zaangażowany w działalność i aktywność kulturalną (poetyka, dramat, dziennikarstwo), bierze czynny udział w akcjach organizacji pozarządowych i budowaniu lokalnego i obywatelskiego społeczeństwa. Number of texts in service: 16 Show other texts of this author Newest author's article: Eutanazja i samobójstwo | All rights reserved. Copyrights belongs to author and/or Racjonalista.pl portal. No part of the content may be copied, reproducted nor use in any form without copyright holder's consent. Any breach of these rights is subject to Polish and international law.page 6172 |
|